ma ogromny problem. mój mąż i moja mama nie potrafią się dogadać. Różnica charakterów. Ona ciągle na niego narzeka, marudzi,że to nie tak, tamto nie tak. a on naprawde się stara i jest dobrym człowiekiem, a jej ciągle coś nie pasuje. On nie może znieść jej marudzenia. ja juz sie do tego przyzwyczaiłam, ale na niego to działa jak płachta na byka i robi wszystko po złości, nie mogę ich doprowadzić do porozumienia. bardzo kocham moją mamę, ale męża rówzniez. a ja jestem między młotem a kowadłem i ja najbardziej cierpię przez tą całą sytuację. jest mo cholernie przykro,że są do siebie tak nastawieni. może ktoś mi poradzi jak ich pogodzić i żeby siebie tolerowali takimi jakimi są.