Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wkurza mnie:


*Wiola*

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś mnie wkurza, że w tej cholernej przychodni nikt nie odbiera telefonu. Trzeba iść rano żeby się zapisać, a ja wtedy nie mam jak, bo przychodzi do mnie moja "praca". Samo dzwonienie tam powoduje u mnie białą gorączkę, a jeszcze trzeba się zmagać z innymi sprawami.

I tak już cały tydzień straciłam, bo mój lekarz był na urlopie.

Stwierdziłam więc, że pójdę prywatnie, ale tu za to nie wiem gdzie zadzwonić. Nie umiem się zdecydować, ze strachu, że wybiorę źle, więc nie dzwonię nigdzie.

I tak kółko się zamyka:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cudak - ja mam wrażenie, że wszystkie przychodnie są takie same. Tu przynajmniej jest lekarz, którego znam, więc i strach ciut mniejszy przed wizytą.

Jak już wrócę do normalnej pracy, mam nadzieję, że niedługo, to mam nadzieję na ubezpieczenie w prywatnej przychodni. Aż chce się wtedy chorować. Zapisy przez internet, wyniki badan przez internet, wszystko punktualnie. Ech, rozmarzyłam się...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Snejana, mam tak samo. Dwa dni na uczelni, dwa razy wracałem do domu przybity. Dzisiaj nasłuchałem się o sobie kilku bardzo chamskich uwag i to od osoby dla której niemal zawsze byłem miły (jedyny wyjątek - dawała mi rady typu "weź się w garść", powiedziałem, że kompletnie nie rozumie mojego stanu - obraziła się za to, a wie, że mam depresję).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj nasłuchałem się o sobie kilku bardzo chamskich uwag i to od osoby dla której niemal zawsze byłem miły (jedyny wyjątek - dawała mi rady typu "weź się w garść", powiedziałem, że kompletnie nie rozumie mojego stanu - obraziła się za to, a wie, że mam depresję).

 

No coz ma prawo nie rozumiec... ja w przypadku takich rad mowilam, ze dziekuje i doceniam starania ..przemysle to sobie. Bo przeciez doradzacze nie chca zle nawet jak nie rozumieja

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wkurza mnie brat nierób, który w dalszym ciągu żyję sobie w najlepsze, a wszyscy w koło cierpią i wkurza mnie to, że jest tak jak było, wszystko mu idzie płazem, a my na tym cierpimy. Pewnie jak tata wróci weźmie się za niego.

wstydzę się tego, ale nienawidzę brata.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No coz ma prawo nie rozumiec... ja w przypadku takich rad mowilam, ze dziekuje i doceniam starania ..przemysle to sobie. Bo przeciez doradzacze nie chca zle nawet jak nie rozumieja

d.

Twierdziła, że wie czym jest depresja, jak się człowiek wtedy czuje itd. Jej chłopak choruje na depresję, więc myślałem, że mówi prawdę. Jednak od niej co chwilę dostawałem rady i pocieszenia pokroju "weź się w garść", "wyjdź do ludzi", "przecież inni mają gorzej". Jak czułem się "znośnie" to jakoś to potrafiłem przełknąć, ale jak byłem w kompletnym dołku, to już nie wytrzymałem i powiedziałem to co napisałem wyżej. Wszystko ma swoje granice.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marsal2, Twoja złość to reakcja obronna, Twoje *ego. Działanie spowoduje konfrontację ze strachem, urazem. Strach przed strachem.

 

A strach maskowany strachem da się wyprzeć przez złość. Candy14 dobrze gada, pokój więc albo się dogadajcie wreszcie :D .

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Abbey, dlaczego nie mozesz nic zrobic?

 

Marsal2, ludzie dzialaja w dobrej wierze.. nie wiedza jak pomoc wiec pomagaja jak umieja. Tez mnie wkurzalo kiedy slyszalam "przestan myslec o smierci zycie jest piekne" .. trzeba po prostu ignorowac zamiast sie wkurzac. Uciac tekstem ktory pisalam wyzej. Nie ma sensu obrazac ludzi, ktorzy chca dobrze

 

-- 08 maja 2012, 16:22 --

 

aaa a wkurza mnie, ze forum muli i strony wgrywaja sie poooooooooowoli :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ellis, nie rozumiem. Stwierdzenie "nie rozumiesz tego jak się czuję" jest oznaką złości czy gniewu? Nie byłem wobec niej wulgarny, nie byłem wkurzony, byłem zrozpaczony, w kompletnym dole.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ellis, to było tylko wyjaśnienie jedynej sytuacji w której byłem wobec niej "niemiły". ;) To co mnie wkurzyło, to jej dzisiejsze uwagi na mój temat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wkurza mnie dzieciak, który przylazł i znęca się nad moim kotem. Co gorsze, nie można nic zrobić, a on miauczy, a ta dziewczynka go ściska i ściska... A mnie serce pęka, nie umiem słuchać tych jego pomlaskań... :why:

nie pozwól na to! choć nie wiem co masz zrobić

moja siostrzenica tez swojego czasu męczyła psiaki,ale to ze złości na mnie,nie wiedziałam co zrobić w końcu poszłam na skargę do Jej matki

siostrzenica kocha psiaki,ale jak na mnie była zła to je ściskała,one warczały i oczekiwała ode mnie że je uderzę a nie będę miała do Niej pretensje,tak jest przyzwyczajona,że gdy starsza siostra Jej odda to siostra obrywa a nie Ona,że zaczęła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×