Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wkurza mnie:


linka

Rekomendowane odpowiedzi

5 godzin temu, Maat napisał(a):

Aaa ...A ja myślałam, że one przyłażą do jakichś resztek owoców np.

Dodam tylko, że też nie lubię opróżniać zmywarki.😕

Jak mieszkałem z dziewczyną, to sam tego pilnowałem, teraz mam to wszystko jakby w dupie... 

5 godzin temu, avesen napisał(a):

A ja uwielbiam ładować i opróżniać zmywarkę, chociaż obecnie jej nie posiadam, ale myć naczynia też lubię.

Muszki owocówki przylatują do wszystkiego, co gnije, fermentuje. Może w zlewie jest kieliszek po winie? Ponoć dobrym patentem jest wymieszanie wody, octu jabłkowego i płynu do naczyń w słoiku/szklance i pozostawienie tego na całą noc w miejscu urzędowania muszek.

No na wszystkim siadają, na desce do krojenia z okruchami, brudnej gąbce, w koszu, etc. 

Kiedyś wciągałem je odkurzaczem, ale to długo trwa i jest dosyć męczące, a te patałachy ciągle się odradzają. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mnie wkurzają ogólnie latające i siadające na ciele owady, jak muchy i im podobne. No nie dają nic porobić na dworze, a jak już takie coś wleci do pokoju gdzie chcesz odpocząć, zaczyna się polowanie. Wleciała mi też lata temu jakaś mała poczwara pomiędzy ekran monitora a jego zewnętrzną warstwę ochronną, doszła na sam środek i sobie zdechła. Widzę ją codziennie, przypomina mi przednią kamerkę w telefonie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też nic nie denerwuje mnie tak jak durne owady. A patent z sokiem i płynem do mycia naczyń potwierdzam. Nie raz mój brat tworzył coś takiego i na drugi dzień pływało w szklance mnóstwo muszek. Nie cierpię owadów. Już w domu jestem znana od tego, że ciągle komentuje to jak bardzo nie lubię robali.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie aktualnie nic nie wkurza,ale to sie moze szybko zmienić 🥴🤣

Fajnie sie czytało wasze wynurzenia na temat muszek, owadów i w ogóle.

Tez nie lubie,ale jakos da sie z tym żyć, ze raz na jakis czas trzeba użyć kapcia  lub gazety na jakis duży obiekt mego obrzydzenia.Ale tak sobie pomyślałam....my jednak nie jestesmy normalni 🤣🤣,skoro potrafimy roztrząsać takie tematy.Wielu by pomyślało ,ze chyba nie mamy wiekszych problemow w życiu.Ale mi sie podoba że takie trywialne sprawy ,moga byc tematem roztrząsania,bo wlasnie....nie kazdy moze miec takie problemy jak my.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie się też podoba, że można rozmawiać, pisać z Wami o przeróżnych sprawach.🙂

I jeszcze co do owadów to nazwy mają często fajne.

Owocówka jabłkóweczka.

Kornik drukarz.

Zyzuś tłuścioch ( to akurat pająk).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Verinia napisał(a):

Też nic nie denerwuje mnie tak jak durne owady. A patent z sokiem i płynem do mycia naczyń potwierdzam. Nie raz mój brat tworzył coś takiego i na drugi dzień pływało w szklance mnóstwo muszek. Nie cierpię owadów. Już w domu jestem znana od tego, że ciągle komentuje to jak bardzo nie lubię robali.

Sokiem czy octem? W sumie nie mam ani tego, ani tego, a nienawidzę chodzić do sklepu xd

W lodówce pustki, na obiad nic nie ma, a ja radośnie siedzę na telefonie... I liczę że zakupy same się zrobią. A potem będzie wkurw, że nie mam co jeść. Co za syf. 

Edytowane przez Mic43

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Mic43 napisał(a):

Sokiem czy octem? W sumie nie mam ani tego, ani tego, a nienawidzę chodzić do sklepu xd

W lodówce pustki, na obiad nic nie ma, a ja radośnie siedzę na telefonie... I liczę że zakupy same się zrobią. A potem będzie wkurw, że nie mam co jeść. Co za syf. 

 

Haha, umrzesz z głodu. Lepiej to od razu załatwić i kupić coś dobrego do jedzenia. Kup jakiś sok. Najlepiej bardzo slodki, albo w syropie. Nie trzeba octu. Płyn do mycia naczyń plus sok i robale zdychają. Polecam.

 

I wez idź do tego sklepu. Też tak kiedyś miałam, że jedyne co miałam wieczorem do jedzenia to makaron, serek topiony i keczup xD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Verinia napisał(a):

 

Haha, umrzesz z głodu. Lepiej to od razu załatwić i kupić coś dobrego do jedzenia. Kup jakiś sok. Najlepiej bardzo slodki, albo w syropie. Nie trzeba octu. Płyn do mycia naczyń plus sok i robale zdychają. Polecam.

 

I wez idź do tego sklepu. Też tak kiedyś miałam, że jedyne co miałam wieczorem do jedzenia to makaron, serek topiony i keczup xD

Syrop mam jakiś owocowy, rozrobie z tym płynem zobaczymy co się zadzieje. 

No pojadę pewnie wracając ze ścianki wspinaczkowej, jak się zmuszę. Jakoś nie mam ochoty gotować ostatnio. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mnie kur......

wkurzają niezapowiedziani intruzi!

Przed chwilą był tu kuzyn z szóstką dzieci 

A ja brudna i spocona właśnie wróciłam z pracy.

Myślałam, że mnie szlag trafi!

(Oczywiście już mi przeszło, jak to u mnie).

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, avesen napisał(a):

ogrodem, kurami, kaczkami i kozami.

ogród ✅ 

kury ✅ 

kaczki ✅ 

koza 🚫

 

Kozy są wkurzające, srają prawie tyle co człowiek, trzeba pół hektara siana na zimę żeby wyżywić, i jeszcze dojenie, doiłem w swoim życiu i krowę i kozę, ale to nie dla mnie :D Zdecydowanie wolę kury 🐓🐓🐓 i koty 🐈‍⬛🐈‍⬛.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, You know nothing, Jon Snow napisał(a):

czy ja wiem czy tak srają, raczej normalnie i nie śmierdzi w ogóle jak to zrobią. 

 

To prawda, ale wiesz, co 2 tygodnie trzeba wziąć widły do rąk i wyrzucić to co nasrała bo nie będzie przecież w gównie stała. Jak już się wyrzuci, to trzeba jej pościelić sianem albo słomą, a żeby mieć siano i słomę najpierw trzeba skosić, zgrabić i zwieźć, a to są koszty i ciężka praca. I to wszystko dla 1 - 2 litrów mleka. Jak dla mnie słaby interes.

 

Ja kupuję mleko od sąsiada co ma krowę, 30 zł za 5 litrów raz w tygodniu :D 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×