Skocz do zawartości
Nerwica.com

Krzywdzenie ukochanej osoby


Gość Zestudiowana

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam 21 lat, od 1,5 roku mieszkam z narzeczonym. Jestem osobą spokojną, ale do czasu. Momentami napada mnie ogromna złość, którą przelewam na mojego faceta. Bardzo go kocham, z czego sobie chyba nie zdaję sprawy w trakcie napadów złości. Źle się do niego odzywam, robię mu awantury o nic i krzyczę. Wiem że przez to cierpi. Piotrek jest naprawdę dobry, odpowiedzialny i wyrozumiały. Nie chcę go tak krzywdzić, nie wiem jak powstrzymać tą złość. Chcę mu okazywać te dobre uczucia bo na nie

zaśługuje. Jak ma wierzyć, że go kocham skoro widzi jak na niego krzyczę? Jak mam to opanować? Bardzo proszę o pomoc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zestudiowana, moze jest dla Ciebie za dobry? :mrgreen: Powinien kiedys tak wrzasnac zebys usiadla na d.. :mrgreen: i by pomoglo, to tak troche zartem, a troche serio. Moze na nim wyladowujesz swoja zlosc, bo widzisz ze to taka ciepla kluska i jednak Cie troche irytuje. Ale z drugiej strony trzeba nauczyc sie jakos opanowywac, jak czujesz ze Cie nosi to wyjdz pobiegaj, idz na silownie, albo wprost powiedz co Cie zdenerwowalo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapisz sie na joge,idz do silowni

uprawiaj jakis sport,plywaj......

Cokolwiek moze masz jakies hobby,pasje? by tam wyładowac swoja frustracje nie na partnerze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×