Skocz do zawartości
Nerwica.com

ogromny lęk przed egzaminem na prawo jazdy, dosłowna panika


anagram87

Rekomendowane odpowiedzi

witam

jak w tytule

nie wiem jak mam sobie z tym poradzić

mieszkam w UK

ten stan mam po polskim systemie zdawania- sarkazmie, krzykach i niecierpliwości egzaminatorów

obecnie próbuję zdać tu, w środkowej Anglii

idzie mi świetnie- nawet instruktor to mówi, a ja sam czuję się dość pewnie

chciał przeprowadzić mi- sam o to chciałem go poprosić- tzw. mock examine- symulację testu, i wtedy się zaczęło znów- drżenie dłoni, aż ledwo kierę mogłem utrzymać noga niczym w push the tempo ya mama Fatboy Slima, puls chyba 120 i pot- koszula do wyciśnięcia

uważam to za swój największy problem- klucz do reszty życia

z lęków- cóż zawsze nie miałem dużo znajomych a gadam namiętnie do siebie sam odkąd pamiętam- wydaje mi się, że mam lekką schizofrenię

(powód jak wyżej)

mój stan mieści się coś chyba pomiędzy Zespołem Aspergera (np. obsesyjne zainteresowania)

a Zaburzeniami afektywno dwubiegunowymi- jak zwał- za wiki:

gonitwa myśli (straszna, nie daje mi żyć)

halucynacje lub urojenia (zwłaszcza co do innych osób i wydarzeń)

zahamowanie seksualne (dziewczynę mam niesamowitą, widzę jak się za nią oglądają- i jest chętna!- ja nie mam ochoty- po prostu)

podniecenie psychoruchowe (ze sportów raczej tylko bieganie i ew. cięzary)

przymus mówienia (milczenie jest złotem lecz taśma izolacyjna jest srebrna)

trudności w koncentracji (pkt. 1)

zmniejszenie krytycyzmu (podejmowanie lekkomyślnych działań- dopiero póżniej zastanawiam się, że mogłem zginąć jak np. podróż samotnie w Europę bez pieniędzy i jedzenia lub ekstremalna wycieczka nocna w góry bez zastanowienia- do tego dchodzi to, że mam ów chaos sprawia mi wrażenie, że każda czynność jest trudna- np dostałem się na studia w Anglii- zamiast pomyśleć jakie dokumenty i czynności mogą być potrzebne wyobrażałem sobie, że to jest STRASZNA procedura i wyjechałem aby to załatwić do Anglii- niemal nieprzygotowany)

 

głównie chodzi mi o prawko, czy ktoś może mi poradzić od czego zacząć radzenie aby...zdać?

dziękuję

Stefan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam

jak w tytule

nie wiem jak mam sobie z tym poradzić

mieszkam w UK

ten stan mam po polskim systemie zdawania- sarkazmie, krzykach i niecierpliwości egzaminatorów

obecnie próbuję zdać tu, w środkowej Anglii

idzie mi świetnie- nawet instruktor to mówi, a ja sam czuję się dość pewnie

chciał przeprowadzić mi- sam o to chciałem go poprosić- tzw. mock examine- symulację testu, i wtedy się zaczęło znów- drżenie dłoni, aż ledwo kierę mogłem utrzymać noga niczym w push the tempo ya mama Fatboy Slima, puls chyba 120 i pot- koszula do wyciśnięcia

uważam to za swój największy problem- klucz do reszty życia

z lęków- cóż zawsze nie miałem dużo znajomych a gadam namiętnie do siebie sam odkąd pamiętam- wydaje mi się, że mam lekką schizofrenię

(powód jak wyżej)

mój stan mieści się coś chyba pomiędzy Zespołem Aspergera (np. obsesyjne zainteresowania)

a Zaburzeniami afektywno dwubiegunowymi- jak zwał- za wiki:

gonitwa myśli (straszna, nie daje mi żyć)

halucynacje lub urojenia (zwłaszcza co do innych osób i wydarzeń)

zahamowanie seksualne (dziewczynę mam niesamowitą, widzę jak się za nią oglądają- i jest chętna!- ja nie mam ochoty- po prostu)

podniecenie psychoruchowe (ze sportów raczej tylko bieganie i ew. cięzary)

przymus mówienia (milczenie jest złotem lecz taśma izolacyjna jest srebrna)

trudności w koncentracji (pkt. 1)

zmniejszenie krytycyzmu (podejmowanie lekkomyślnych działań- dopiero póżniej zastanawiam się, że mogłem zginąć jak np. podróż samotnie w Europę bez pieniędzy i jedzenia lub ekstremalna wycieczka nocna w góry bez zastanowienia- do tego dchodzi to, że mam ów chaos sprawia mi wrażenie, że każda czynność jest trudna- np dostałem się na studia w Anglii- zamiast pomyśleć jakie dokumenty i czynności mogą być potrzebne wyobrażałem sobie, że to jest STRASZNA procedura i wyjechałem aby to załatwić do Anglii- niemal nieprzygotowany)

 

głównie chodzi mi o prawko, czy ktoś może mi poradzić od czego zacząć radzenie aby...zdać?

dziękuję

Stefan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

anagram87, z prawkiem mam ten sam problem, tylko że ja po ostatnim niezdanym egzaminie wpadłam w szał i zaczęłam krzyczeć, że moja noga więcej w "tym głupim WORDzie nie postanie". Trochę szkoda mi tych wszystkich pieniędzy wydanych na kurs, egzaminy, jazdy dodatkowe :roll: jeżdżę, czy raczej jeździłam całkiem nieźle, sprawiało mi to ogromną przyjemność, a jak przyszedł egzamin czułam się totalnie zablokowana, nie byłam w stanie nawet nogą ruszyć, dostawałam drgawek, było mi słabo, a serce kołatało jak szalone. Nie wiem co Ci doradzić, chętnie skorzystam z rady kogoś bardziej odpowiedniego...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

anagram87, z prawkiem mam ten sam problem, tylko że ja po ostatnim niezdanym egzaminie wpadłam w szał i zaczęłam krzyczeć, że moja noga więcej w "tym głupim WORDzie nie postanie". Trochę szkoda mi tych wszystkich pieniędzy wydanych na kurs, egzaminy, jazdy dodatkowe :roll: jeżdżę, czy raczej jeździłam całkiem nieźle, sprawiało mi to ogromną przyjemność, a jak przyszedł egzamin czułam się totalnie zablokowana, nie byłam w stanie nawet nogą ruszyć, dostawałam drgawek, było mi słabo, a serce kołatało jak szalone. Nie wiem co Ci doradzić, chętnie skorzystam z rady kogoś bardziej odpowiedniego...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stefan, jeżeli będziesz skupiał się na objawach to na pewno nie zdasz. Prawda jest taka, że sama umiejętność jazdy samochodem nie ma tutaj najmniejszego znaczenia. Ty boisz się czegoś innego.

Nie wiem jak fatalnie jest z Tobą, bo ciężko to stwierdzić na podstawie samych literek, ale zdecydowanie powinieneś skontaktować się z kimś kto ma kompetencje, żeby Ci pomóc, czy to w formie terapii, czy też w postaci leków. Zacząłbym od tego drugiego (nie lekceważąc pierwszego).

 

Daj znać jak rozwiążesz problem!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stefan, jeżeli będziesz skupiał się na objawach to na pewno nie zdasz. Prawda jest taka, że sama umiejętność jazdy samochodem nie ma tutaj najmniejszego znaczenia. Ty boisz się czegoś innego.

Nie wiem jak fatalnie jest z Tobą, bo ciężko to stwierdzić na podstawie samych literek, ale zdecydowanie powinieneś skontaktować się z kimś kto ma kompetencje, żeby Ci pomóc, czy to w formie terapii, czy też w postaci leków. Zacząłbym od tego drugiego (nie lekceważąc pierwszego).

 

Daj znać jak rozwiążesz problem!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×