Skocz do zawartości
Nerwica.com

Upadki bez utraty świadomości.


Flea

Rekomendowane odpowiedzi

Od kilku lat w cierpię na takowe upadki. Pojawiają się tylko i wyłącznie w przewlekłym stresie i trwają kilka miesięcy. Wygląda to tak, że nagle tracę napięcie we wszystkich mięśniach i upadam. Dodatkowo dochodzi ogromna senność, deficyty koncentracji. Jedni twierdzą, że to katapleksja bez narkolepsji inni że upadki psychogenne tzw. Zaburzenia dysocjacyjne.

 

Czy ktoś z Was cierpi na coś takiego lub zna osobę, która cierpi na upadki. Proszę opiszcie swoje doświadczenia, odczucia przed i po takich upadkach. Pomoże mi to w " diagnostyce" i ogarnięciu się trochę. Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam to może być katapleksja i początki narkolepsji. powiem ci jak było u mnie mając 20 lat zauważylęm, ze czasem w ciągu dnia robie się senny i zdarza mi sie zasnąć w autobusie pociągu, potem na wyklądach, siedząc w długiej kolejce oraz sporadycznie mam dosłownie sekundowe zaniki napięcie trzymając kubek przechylał się ale nie wypadał mi z reki, poszedłem z tym do lekarza pierwsza reakcja lekarza to się pan musi wyspać, ale zalecił mi wizyte neurologa. Neurolog sam nie był pewien co to jest ale poderzewał jakiś rodzaj padaczki widocznie nie we wszystkich dostaje się drgawek . Na szczęście znając nasze kolejki na badania wypisał skierowanie na pobyt w szpitalu w wojewódzkim ośrodku neurologi i psychiatrii. I wtedy się zaczeło wszystkie badania wychodziły bez zmian a było ich troche najpierw EFG alboEEG(to z elkrodami na głowie aby wykluczyć padaczkę) i nic morfologia cukier,tarczyca, badanie przepływości tętnic, żyl do glowy, tomograf głowy, pożniej rezonans. Wszystkie badania bez zmian, w końcu badania psychologicznie a sprawdzić czy to nie na tle nerwowym i psycholog też nic nie stwierdził, jeszcze raz EEG i nic, ponowna rozmowa z psychiatrą i na moję szczęście doktor była tez somanologiem. Ona pierwsza podejrzewała nerkolepsje albo hipersomie a co do tych ugięć katapleksje i wypisała skierowanię do instytutu neurologi i psychiatri w Warszawie badanie robią też w ośrodku gdańsku Gdańsku . ugięcia pojawiają sie podczas silniejszych emocji: śmiechu gniewu podniecenie u mnie np. niemal wyłącznie śmiechu czasem wystarczyło ,że pomyślałem coś zabawnego. W między czasie ugięcia coraz częściej stawały sie upadkami co jest normalnym rozwojem katapleksji. W końcu na podstawie badania zapisu snu stwierdzono narkolepsje a katapleksje stwierdza sie na postawie objawów czyli wspomnianych zaników napięcia mięsniowego podczas silnych emocji. senność w naroloepsji zwalczam medikinetem a katapleksje skutecznie uswa anafranil w moim przypadku 2 tabletki 75 SR dziennie trochę dużo ale lepsze to niż upadki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki z obszerną odpowiedź. Jestem właśnie po badaniach snu w Instytucie w Warszawie. Nawet hipersomni nie wykazały. Narkolepsja też wykluczona. Tak więc jestem w punkcie wyjście. U mnie upadki powodowane są przede wszystkim zmęczęniem fizycznym ( długotrwały brak 8 godzin snu), podła senność w dzień. I wystarczy lekki stres, nerwy padam jak placek. Dodatkowo silne zdenerwowanie też wyzwala upadki, dosłownie w pół zdania potrafię paść. Prawdopodobnie są to dysocjacje.

Chciałabym się czegoś więcej dowiedzieć, czy ktoś takowe upadki miał, i czy się z tego wyleczył.

 

Co do leków, na większość reaguję podle ( pokrzywka to norma), i inne objawy uboczne ( potężny bruksizm, zaburzenia równowagi, wymioty).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×