Skocz do zawartości
Nerwica.com

depresja, samobójstwo


enables

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich. Od dwóch miesięcy nie mam pracy, cały czas szukam. Specjalnie zrobiłem prawo jazdy, pierw C, następnie C + E, jeszcze kurs na przewóz rzeczy. Wydałem na to około 8 tyś. Pracodawcy szukają z doświadczeniem, tylko gdzie człowiek ma je zdobyć jeżeli nikt nie chce przyjąć. Mam na utrzymaniu dziecko, żonę oraz kredyt na głowie. Nikt ze znajomych nie chce mi pomóc, myślę o załatwieniu pracy. Czuję że jestem bezradny. W moim mieście jest duże bezrobocie. W dodatku niektórzy mnie dołują. Ostatnio mam duży apetyt, brak zainteresowań, brak chęci do funkcjonowania, łatwo mnie można zdenerwować. Gdy pracowałem w biurze, to pamiętam że szefostwo mnie odtrącało, robiłem najgorsze rzeczy w biurze, gdy zainteresowałem się np. jak rozlicza się kierowców, bo wszyscy w biurze rozliczali, to szefostwo mówiło żebym nie interesował się tym, bo nie będę tego nigdy w tej firmie robił. Pracowałem u nich ze względu że miałem stopień niepełnosprawności, oni mieli pieniądze za to, że mnie przyjeli mnie z niepełnosprawnością. Teraz zastanawiam się czy ktoś mnie wezmie na kierowcę. Najgorsze jest to że pracodawcy wyzyskują ludzi. W ostatniej pracy, też miałem małe problemy, bo miałem umowę 3 razy 3 miesiące, niektórzy po okresie próbnym dostawali umowy na rok czasu, a mi nie przedłużyli. Niewiem jak to będzie z pracą, obawiam się tego. Przez te wszystkie problemy mam dosyć życia. Gdyby nie moja wiara, to bym popełnił samobójstwo, mnie przy życiu trzyma tylko wiara i dziecko

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie poddawaj się tym myślom, uwierz, że wielu z nas chciałoby mieć żonę i dziecko.

Dla przykładu ja cierpię z powodu dziewczyny, która mnie nie chce pomimo tego, iż wie doskonale, że mam ciężką depresję i niejedną próbę samobójczą za sobą. Doceń to, co masz bo niejeden o tym marzy :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tym , że samym docenianiem tego dziecka kolega nie nakarmi i żony nie wesprze.

Jesteś enables, w ciężkim położeniu ale na prawde i przede wszystkim :

MASZ DLA KOGO ŻYĆ i tego musisz sie trzymać.

Napisz coś o relacjach z żoną, jak sie wam układa?

wiem,że tak ona potrzebuje wsparcia Twojego jak Ty jej.

Dlatego nie wolno Ci się poddawać, musisz wierzyć że w końcu i Ty znajdziesz coś - nawet w takim popieprzonym kraju jak nasz.

Pomyśl - czy gdyby Cię zabrakło to nie było by im gorzej? było by.

Może póki co szukaj czegoś na przeczekanie, a coś lepszego potem.

niestety tak jest że wszyscy chcą doświadczenia dziś kilka lat, sam też miałem robić kat C,

ale myśle - co mi po tym skoro i tak nie chcą przyjmować. Ale skoro Ty juz masz ,to zawsze jest coś,

i ja wierze że w końcu coś dobrego znajdziesz. Czasem tylko trzeba poczekac dłużej, i razem ciężkie chwile przetrwać jakoś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Relację pomiędzy mną a żoną są właściwe. Próbuje myśleć pozytywnie, ale w tym kraju to bardzo ciężko myśleć. . Gdyby nie dziecko to niewiem co było. Dużo osób nie zakłada rodziny oraz nie planuje dzieci, bo ich nie stać. Z zasiłku z urzędu pracy nie da się wyżyć, opłacić rachunki, kredyt. Ciężko jest myśleć pozytywnie w dzisiejszych czasach, trzeba myśleć. Dziękuję za wsparcie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może możesz dojeżdżać do innego miasta. Lepsze to niż nic. Szukaj cierpliwie i nie martw się więcej niż potrzeba. Szukaj dobrej pomocy, kursów, porad. Jeśli ta deprecha dalej będzie trwała nie wahaj się zasięgnąć pomocy lekarza. Odwagi. Przetrwacie to.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×