Skocz do zawartości
Nerwica.com

CHAD Choroba Afektywna Dwubiegunowa


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Krwiopij mówi sie że borderline to taki worek na wszystko czego nie da sie sklasyfikować.Zdania są podzielone niektórzy badacze plasują zaburzenia z pogranicza na osi depresja-mania, kojarzą je z czynnikami genetycznymi , wiążą je z wadliwym transferem neuroprzekaźników: serotoniny, noradrenaliny, acetylocholiny, kwasu-aminomasłowego i kwasu glutaminowego oraz z nadaktywnością ciała migdałowatego - i tak też są leczone.Prowadzone są badania i tak np stwierdzono u pewnej grupy zmniejszenie płatów czołowych ale ostatnie badania to takie wnioski: ( z resztą nie dziwne zważywszy na to co sie pod tym pojęciem kryje ) It is still unknown that what exactly causes borderline personality disorder. Genetic factors, environmental effects, abnormal child birth, depressed maturation period, brain damage and traumatic experience in childhood are considered to be involved behind such abnormal condition but no one is specific in this case. In some cases post traumatic stress disorder (PTSD) and bipolar disorder are also considered responsible factors in developing borderline personality disorder. - to z jakiegoś niedawnego raportu

 

[Dodane po edycji:]

 

http://www.psychologia.net.pl/artykul.php?level=12 a tu troche o tem.. Pozdrowienia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jasna sprawa że teksty są przytoczone.Nikt nie twierdził inaczej.Zależy kto Cie diagnozował.Mojemu znajomemu postawiono taką diagnozę gdy znalazł sie w szpitalu po próbie samobójczej.Podczas gdy wcześniej przez lata leczenia - leczono stany lękowe i depresje.Takich przypadków troche niestety znam.Niestety - bo świadczy to o tym jak ławto sie wpisuje "cokolwiek" w papiery.Nie wiem jaka jest Twoja sytuacja i czy powiedziano Ci na podstawie czego postawiono taką diagnozę

i co to słowo w Twoim konkretnym przypadku oznacza - stąd min link wyżej.Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hey

Mija chyba miesiąc od "cudu" z escitalopramem....

I to niestety chyba taki cud jak w Caanie galilejskiej-owszem "cudownie" zrobil wino z wody, ale wino wychlali i było po cudzie,hehehehe

Z dnia na dzien coraz gorzej.

Coraz mniej pozytywnego działania kosztem nasilających sie uboków.

Owszem stan mieszany jakby słabszy.Lecz w ciągu dnia kilkukrotne zmiany fazy z głeboko depresyjnej do .....wk.ur.wionej mocno ( manią tego nazwac nie mozna )

Rozdrażnienie, stępienie pozytywnych uczuć ( prędzej kogos zabije niz pokocham ), derealizacja i agresywny tumiwisizm ( odwalcie sie ode mnie-jestem chory-mam prawo miec wszystko w du.pie )

Kula w gardle , bardzo dokuczliwa.

Wtajemniczeni wiedzą jak bardzo...

Aha-siusiok po SSRI zaczął byc wątły......niezły kontrast po koksach,hehehehe

Właśnie się schlewam......

Sorry za smutki.

Czas pokaże co dalej

Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie też było genialnie przez 2 tygodnie a nawet może dłużej.Co z tego jak potem miałem zjazd,który trwał około tygodnia.Dzisiaj coś drgnęło i pomimo lekkiej huśtawki pałeczke przejęła hipomania,więc cały dzień ludzie nie mieli ze mną lekko :twisted: .No i ogólnie miałem lajtowy dzień w porównaniu z deprą,chociaż taki stan (hipo) na dłuższą metę jest bardzo męczący.

Ciekawe co będzie jutro - pewnie depra z objawami psychotycznymi i mega agresją (ot tak dla odmiany,żebym się nie nudził hehehe).Mnie już nic nie jest w stanie ździwić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stella,

Heh ja dzis tez poczytalem o mani i by sie zgadzalo, mam podwyzszona pewnosc siebie, caly czas cos mi sie chce robic, chce rozmawiac. Ostatnio wydalem duzo pieniedzy na czapki, bransolety, itp. A moze to tylko efekt zwiekszenia dawki paroxetyny i wychodzenia z depresji? Jak myslicie, za 1,5 tyg mam wizyte u lekarza, mowic mu o moich przypuszczeniach?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jasne , że mówić.

Inaczej będzie Ci to ciągle chodziło po głowie.

Ale nawet gdyby, to nie mania tylko hipomania, czyli subtelniejsza odmiana .

mania to szaleństwo, całkowity brak kontroli nad swoja Boskością i Nieomylnością.....

Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie nie

czułem jak to nadchodzi.

Zza węgła , pomalutku, coraz wyraziściej i coraz skuteczniej.Gdy był progres nie tykalem alko ani grama z obawy o to, co własnie podejrzewasz.....

Ale gdy wyczylem nawrót gówna,w dodatku posiłkującego sie pojawiającymi sie ubokami SSRI to mnie szlag trafił i poszedłem po całości.

Nota bene w tym momencie tez chlam.

Jestem jak zaćpany robocik żyjący z dnia na dzień.Wali mnie wszystko

byle doczekac wieczora.

nawet nie chce mi sie grac koncertu w sobote....

lepiej mi było nie zaznać chwilowej poprawy....ponowna utrata nadziei powoduje , że mam ochotę zakończyc to jeszcze dzisiaj...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierw przestaly działać , potem sie kilka razy uchlałem z bezsilności....

Byłem gotów nie tykać alko juz do końca życia.....po co, skoro dobrze się czułem? Mnie kręci jasny , a nie przymglony umysł....ale obecnego stanu nie da sie przetrwac na trzeźwo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Robert - jeżeli była poprawa i było lepiej,to myśle,że ten stan może wrócić.Ja też pare dni temu myślalem,że będe w depresji i dołku przez długi okres,ponieważ leki przestały działać.Myliłem się - wczoraj dostałem kopa i w dalszym ciągu mnie trzyma czyli już 2 dni hipomanii.Myślę,że u Ciebie może być podobnie tym bardziej,że jak pisałeś lek na prawdę działał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pożyjemy zobaczymy.

Już sie nawet nie wkurzam.Wypaliłem sie chyba. Z perspektywy widzę, że to raczej chemicznie wywołana hipo była niz początek powrotu do zdrowia. Tym razem bardzo agresywna hipo

Myśle , że to będzie juz koniec.

Według planu za 8 dni mialem przerwac farsę swojej wegetacji.

Może odświeżę ten plan?

Pozdrawiam

Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hipo lepsza niż ciągła depra nawet jeżeli jest wywołana chemią.Te huśtawki są zajebiście niebezpieczne,ale na to wygląda,że taki urok tej choroby :roll: .

Ja kilka dni temu czułem się pewnie nie dużo lepiej niż Ty w tej chwili.Kładłem się spać z nadzieją,że już się nie obudzę.Po jednym z tych fatalnych dni zaraz na drugi dzień po przebudzeniu hipomania.Zamiast wstać normalnie to dosłownie wystrzeliłem z łóżka jakbym dostał solidnego kopa w dupe.

To wkur.ia niesamowicie.Idziesz spać w jednej rzeczywistości a budzisz się w zupełnie innej.

Serio to jeżeli by był procentowy podzial 50 na 50 (hipomania-depra),to spokojnie dałoby się żyć.O normalności nie wspominam,bo chyba nie będzie nam dane tego zaznać w tym życiu.

To ta optymistyczna wersja podziału oczywiście.Jeżeli natomiast złapie mnie kilkumiesięczna depra,to nie wiem czy będe w stanie przetrzymać.

Daj sobie jeszcze troche czasu.Jak lek na początku w miarę dobrze zaskoczył to już jest coś.Poza tym jeszcze stabilizator się nie rozkręcił tak więc warto poczekać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też już nawet się nie wkurwiam bo nie mam już na to sił.Co nam pozostaje?Brać leki i modlić się żebyśmy z tego wyszli.Ja z własnego doświadczenia proponuje zająć się czymś(hobby jakaś lekka praca).Alkohol już rzadko pije tylko doraznie jak czuje że nie wytrzymam tego stanu.Jeszcze jedno chciałem dodać to jest choroba nie wygodnictwo,cwaniactwo lub lenistwo.Ja też mam miazge w mózgu ledwo co mogę się skoncentrować,pamięć mam fatalną,samopoczucie złe,jednym słowem wegetacyjna roślinka głupsza od tych blaszek w białych kozaczkach,solarium,z kolczykami,obcisłych spodniach i kurtce.Aż się smutno robi że można być głupszym od takiej blaszki :why: .Dla mnie są 4 kategorie życia:zajebist..ee życie(dobry dom,dużo kasy,zdrowie itp),normalnie życie(wszystko przeciętne jak u większości),półżycie(menelstwo) i wegetacja czyli ja.Nawet powiedziałem doktor że wolałbym być menelem i być zdrowy niż być w tej sytuacji.Ostatnio czytałem forum związany z lekami psychotropowymi i pewna osoba napisała że w depresji weś się w garść nie są pustymi słowami.Nie wiem wobec tego spróbujcie sportu albo weście się w garść :D .Fajną rzeczą jesto to że Robert dostaje chociaż te marne 600zł ja natomiast jestem na razie bez perspektyw na dalsze życie.Nie ma co się tu użalać bo to nic nie zmieni.Zobaczymy co będzie za rok...Chciałym być w takiej hipomanii jak Rafq gdzie zapierdala jak taki robot.Codzennie biorę to na klate i czekam wegetując do wieczora.Dużo zdrowia życze!

 

[Dodane po edycji:]

 

Jeszcze jedno Robert nie odświeżaj tego planu daj se na luz.Wiem że ci jest cięzko ale nie daj się.Mnie przed skończeniem tej wegetacji uratował właśnie alkohol kiedy inni mówią że jest zły..gówno prawda by poczuli się na moim miejscu to by zmienili zdanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hey

Hobby, zajęcie nic nie dają......

Przeciez gram na bębnach, gram koncerty, gram próby, chodzę na silownie i boksuje.....chodzę tez na myjnie do kumpla.

I co?? Wszystkie te czynności sa na granicy moich możliwości. zero przyjemności. Totalne zmuszanie sie. jakbym miał na fizycznym i psychicznym kacu wspinac sie na Everest. Każdorazowo jestem przekonany , ze tym razem już nie podolam.za godzine ide na myjnie, a ja nawet jeszcze nie ubrałem sie i nie jadłem. Jestem tak wy.je.bany jakbym nie spał i chlal całą noc.....no i oczywiście napięcie oraz lęk.

Idę jutro do lekarza.

Ale chyba dobilem do dna i na sankach to juz raczej nie pojeżdżę.

Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psychoterapia w CHAD??? Za ktorą odpowiedzialne sa zmiany w mózgu??

To może tez zastosowac psychoterapię u Nergala -jednego z moich idoli od lat - jako panaceum na nowotwór szpiku kostnego?

:D:D

Jestem tak zniechęcony, że nawet nie chce mi sie pisac postów.....

Nie wiem ,czy w najblizszych dniach będę Tu zaglądał.

Poinformuje , co jutro zaleci lekarz.

Lecz po tylu latach , to jakos na cuda juz cięzko liczyć....

Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rober6666,

 

Pamietaj o tych lekach :

 

- Neurontin (przeciwlękowy stabilizator z dzialaniem antydepresyjnym)

 

- Heminervin

 

- Lyrica

 

- Spamilan

 

Zawsze mozna sprobowac 2x stabilizatory naraz i wrocic do Amitryptyliny czy Fluanxolu ?

 

Nie poddawaj sie...poki sa jeszcze mozliwosci leczenia....na samym koncu sa EW, wiec nie mysl o powrocie do "planu".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

OK

Idę zdychac na myjnie....

jedyna praca do jakiej sie nadaję....

Ku...a , 38 letni ,były zarobiony "kozak" , który swoje samochody i oszczędności "przejadł" na życie, lekarzy i leki w ciągu 3 ostatnich lat, jeżdżący teraz Cienkolem i myjącym zdrowym zarobaskom fury, zarabiając 5 pln /godzinę.....

Juz samo to mogloby zdrowego człowieka wykończyć.

A tu jeszcze CHAD wyniszczające, które jest sprawcą i obecnym garbem tego stanu rzeczy....

Fuck

Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie 3 dzien lekkiej hipomanii,a po poludniu i wieczorem nawet normalnosci.Ciekawe ile to potrwa,ale podejrzewam ze na weekend juz dostane resetu czyli zamuli mnie,zetnie z nog i przejde w tryb autodestrukcji hehe.

 

Robert nie bede Cie pocieszal,wmawial ze bedzie lepiej i wszystko sie ulozy,bo to jest jedna wielka niewiadoma.Moge jedynie powiedziec,ze u mnie cos drgnelo po latach agonii wiec jakas tam szansa zawsze jest.

Jedyne co moge Ci doradzic to odroczenie terminu zaplanowanej przez Ciebie egzekucji.

 

O psychoterapii juz pisalem - nieporozumienie.

 

Specjal - lepsze chlanie czy twarde dragi niz zejscie,tak wiec trzymaj sie jakos.Ty probowales juz wszystkiego tak na marginesie?Sorka jezeli pisales a ja przeoczylem.Moja pamiec jest delikatnie mowiac - zaburzona.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×