Skocz do zawartości
Nerwica.com

Stella

Użytkownik
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Stella

  1. tak...też to mam. gdybym wszystko napisała dokładnie, o moich myślach itd. to by wyszedł rozdział książki ;p
  2. dzięki za odpowiedź! te myśli są bardzo męczące i utrudniają zdrowe relacje z ludźmi, skoro cały czas podejrzewa się ich o najgorsze. a już o związkach nie wspominając... myślę o terapi, ale się boję i zwlekam z wizytą u psychologa. nie mogę się na żandego zdecydować ;p.
  3. Stella

    Brak łaknienia

    kiedy przeżywam duży stres i nerwica daje o sobie znać bardziej niż zwykle, też nie mogę jeść. nawet próbuje, bo jestem głodna ale czuję jednocześnie jakbym miała pełen żołądek i nie mogę nic przełknąć. nie wiem, jak mozna sobie z tym poradzić. ja mam na tyle 'dobrze' że jak przyjdzie chwilowa poprawa, jem za dużo więc moja waga skacze to w górę, to w dół .
  4. Stella

    Lęk przed śmiercią

    klaudia, mam zupełnie tak samo. potrafię obudzić się w nocy i pomyśleć, że umieram. wtedy rzeczywiście odpływam, robi mi się słabo. ale nie tylko w czasie ataków tak mam, boję się późno wracać, boję się sama jeździć pociagami bo wszędzie widzę niebezpieczeństwo :< a o śmierci myślę każdej nocy, boję się, że umrę zanim tak naprawdę zacznę żyć.
  5. najgorsza jest świadomość, że zawsze po stanie euforii kiedy jest super nadejdzie mega dól... nie wiem czy mam CHAD, ale to co się ze mną dzieje pasuje do opisu manii i to mnie martwi...
  6. więc jak wiele osób przede mną, napiszę jak to wygląd u mnie. przepraszam, że nie odnoszę się do poprzednich postów, jestem nowa. spróbuję potem lepiej 'ogarnąć' forum. więc dokładnie nie wiem, czy to nerwica lękowa. nie będę zanudzała nikogo opowieścią o moim życiu, może po prostu napiszę objawy. - ataki nerwicy. takie jak opisujecie: serce bije jak oszalałe, robi mi się słabo i myślę, że to już mój koniec. objawy podobne do zawału, nawet drętwieje mi lewa ręka. byłam u lekarza, serce mam zdrowe. słabo robi mi się również w pomieszczeniach, gdzie jest dużo ludzi, np. w kościele. zemdlałam raz na koncercie (bywam na nich często, muszę kontrolować swoje napady, ale wtedy to przyszło znienacka. pomyślałam, że jestem jakby w potrzasku i już odpłynęłam). W sklepach również nie czuję się konfortowo, tym bardziej, że mam trudności z podejmowaniem decyzji. - zmienne nastroje, bardzo zmienne. euforia/wielki dół potrafią wystąpić w jeden dzień - miałam myśli samobójcze kiedyś. od roku wszystko zmieniło się, teraz bardzo boję się śmierci, często oniej myślę i napawa mnie przerażeniem. boję się, że stanie się coś moim bliskim. miałam tak czasami, ze byłam przekonana, że stało się coś mojej mamie, obudziłam się z tą straszną myślą - mam niską samoocene, nie ufam nikomu. nie wierze, że ktoś mnie lubi chociaż mam znajomych i przyjaciół, to uważam, że tak naprawdę za mną nie przepadają, obgadują mnie itd. to samo moi rodzice, też mam zastrzeżenia co do ich miłości. tylko w stanie euforii, która mnie czasami napada wszystko się zmienia. jestem pewna siebie, mam dużo energii i czuję sympatię do wszystkich osób. kiedyś mailowałam z psychologiem który podejrzewał przez to u mnie CHAD. - nie mogę znieść zła świata, jestem bardzo wrażliwa. dołek może u mnie wywołać widok bezdomnego psa czy żebraka, bardzo to przeżywam. - hipochondria, wmawiam sobie choroby bardzo często, oczywiście głównie raka. - boję się, że zrobiłam coś źle, przez co inni poniosą konsekwencje, ciagle poczucie winy - rozpamiętuje sprawy sprzed trzech lat, jakieś nieistotne. mam takie zawieszenie, nagle pomysle o czyms co kiedys sie stalo i wylaczam sie, myslac o tym, jak powinnam inaczej postapic - bardzo skupiam się na swojej osobie, co pare osob mi wygarnelo. wszystko co sie dzieje, odnosze do siebie. ogółem strach, strach, lęki i natrętne myśli nie dajace mi normalnie funkcjonować. plus mnóstwo objawów somatycznych jak bóle glowy, żołądka, zasłabnięcia, mdłości itd. mam nadzieje, że komuś chciało się to przeczytać,to bardzo ważne dla mnie :<
  7. hej wiem, że psycholog. ale czasam jak czytam o nieudanych terapiach, nieprzyjemnych psychologach trochę w to wątpie. boje się, że trafie na jakiegoś złego.
  8. Stella

    Witam

    Witam wszystkich. zarejestrowałam się ponieważ mam nadzieję, że pomożecie mi chociaż wstępnie stwierdzić, co złego ze mną się dzieje. może ktoś ma podobne objawy, co ja (pewnie mnóstwo osób ). próbuję również zmobilizować się od dwóch lat do odwiedzenia psychologa i może to forum mi pomoże wreszcie zdobyć się na ten krok.
×