więc jak wiele osób przede mną, napiszę jak to wygląd u mnie. przepraszam, że nie odnoszę się do poprzednich postów, jestem nowa. spróbuję potem lepiej 'ogarnąć' forum. więc dokładnie nie wiem, czy to nerwica lękowa. nie będę zanudzała nikogo opowieścią o moim życiu, może po prostu napiszę objawy.
- ataki nerwicy. takie jak opisujecie: serce bije jak oszalałe, robi mi się słabo i myślę, że to już mój koniec. objawy podobne do zawału, nawet drętwieje mi lewa ręka. byłam u lekarza, serce mam zdrowe. słabo robi mi się również w pomieszczeniach, gdzie jest dużo ludzi, np. w kościele. zemdlałam raz na koncercie (bywam na nich często, muszę kontrolować swoje napady, ale wtedy to przyszło znienacka. pomyślałam, że jestem jakby w potrzasku i już odpłynęłam). W sklepach również nie czuję się konfortowo, tym bardziej, że mam trudności z podejmowaniem decyzji.
- zmienne nastroje, bardzo zmienne. euforia/wielki dół potrafią wystąpić w jeden dzień
- miałam myśli samobójcze kiedyś. od roku wszystko zmieniło się, teraz bardzo boję się śmierci, często oniej myślę i napawa mnie przerażeniem. boję się, że stanie się coś moim bliskim. miałam tak czasami, ze byłam przekonana, że stało się coś mojej mamie, obudziłam się z tą straszną myślą
- mam niską samoocene, nie ufam nikomu. nie wierze, że ktoś mnie lubi chociaż mam znajomych i przyjaciół, to uważam, że tak naprawdę za mną nie przepadają, obgadują mnie itd. to samo moi rodzice, też mam zastrzeżenia co do ich miłości. tylko w stanie euforii, która mnie czasami napada wszystko się zmienia. jestem pewna siebie, mam dużo energii i czuję sympatię do wszystkich osób. kiedyś mailowałam z psychologiem który podejrzewał przez to u mnie CHAD.
- nie mogę znieść zła świata, jestem bardzo wrażliwa. dołek może u mnie wywołać widok bezdomnego psa czy żebraka, bardzo to przeżywam.
- hipochondria, wmawiam sobie choroby bardzo często, oczywiście głównie raka.
- boję się, że zrobiłam coś źle, przez co inni poniosą konsekwencje, ciagle poczucie winy
- rozpamiętuje sprawy sprzed trzech lat, jakieś nieistotne. mam takie zawieszenie, nagle pomysle o czyms co kiedys sie stalo i wylaczam sie, myslac o tym, jak powinnam inaczej postapic
- bardzo skupiam się na swojej osobie, co pare osob mi wygarnelo. wszystko co sie dzieje, odnosze do siebie.
ogółem strach, strach, lęki i natrętne myśli nie dajace mi normalnie funkcjonować. plus mnóstwo objawów somatycznych jak bóle glowy, żołądka, zasłabnięcia, mdłości itd.
mam nadzieje, że komuś chciało się to przeczytać,to bardzo ważne dla mnie :<