Wybory Prezydenckie + II tura

Jarek jest żałosny, podobnie jak większość jego elektoratu, no z całym szacunkiem Ja nie wiem, jak można nabierać się na ten festiwal zakłamania i obłudy, serwowany przez Jarka? I jeszcze nazywać to COŚ (Jarka, nie festiwal ) charyzmatycznym?

Komorowski wczoraj pokazał się z dobrej strony, i zaplusował w moim prywatnym rankingu, choć wcześniej dość długo wahał się nieznacznie na minusie. Kaczyński pogrążył się jeszcze bardziej.

Grzesiu był swego czasu na najmniejszym minusie, na niego też planowałem głosować w pierwszej turze. Ale zostałem w domu, pogoda była koszmarna, kiepsko się czułem, no i Brazylia i Włochy grały. Tym razem już się zmobilizuję

zostałem w domu, pogoda była koszmarna, kiepsko się czułem, no i Brazylia i Włochy grały

ej no weź nawet się nie przyznawaj...... ja miałam takiego lęka przed wyjściem z domu, że tak ze 3 godziny wychodziłam, ale poszłam, cała spocona, z telepiącym sercem i słabymi kolanami, ale poszłam....

Hehe, nie można nie być pod wrażeniem takiej woli i motywacji:) Mnie w zeszłą niedzielę absolutnie nie było na coś takiego stać

Ja będę głosować na Komorowskiego- bynajmniej nie dlatego, że uważam go za idealny materiał na prezydenta

piękne to jest, zaprawdę powiadam wam:

[videoyoutube=5DdWSVaRBmA][/videoyoutube]

linka, a znasz to? Stare ale jare

Oj Panie Bronisławie wąs opadł po dzisiejszej debacie, głosował Pan przeciwko szklance mleka...oj nieładnie.

Dziś Jarek rozgromił Bronka. Zwłaszcza ta wyliczanka z głosowań Bronka mówi sama za siebie. O ile w I debacie był nudny remis, teraz wygrał Jarek i mam nadzieję, że to zwycięstwo dostrzegą wyborcy zarówno Bronka jak i Jarka, ale głównie Komorowskiego. Bronek za to ma tą przewagę, że lepiej dogaduje się z wyborcami - jest bardziej wygadany, luźny i komunikatywny, jednak te rzeczy w polityce, choć istotne nie czynią polityka dobrym, bo tu górę biorą inne ważniejsze sprawy. Swoją drogą chciałbym widzieć Mikke w takiej debacie - wtedy by się dopiero działo :)

Proszę o dopisanie MOIM ZDANIEM podczas analizy ostatniej debaty - bo dla każdego wyborcy zawsze wygrywa jego kandydat:

"Rzeczpospolita": Nieznacznym zwycięzcą środowej debaty był Bronisław Komorowski - uznali Polacy w sondażu GfK Polonia dla gazety.

 

Uważa tak 41 proc. badanych. Jarosław Kaczyński wygrał według ocen 37 proc. uczestników sondażu. Remis stwierdziło zaś 18 proc. ankietowanych. Telefoniczne badanie 1000 osób na zlecenie gazety przeprowadziła GfK Polonia. O tym więcej na łamach "Rzeczpospolitej"

Poprzednia debata była zdecydowaną wygraną Komorowskiego - tą można nazwać remisem...no powiedzmy, moim zdaniem afkors.

No bez jaj Linka- nawet dziennikarze przeciwnicy Kaczynskiego - nie maja zadnych watpliwosci, ze Kaczynski jest zdecydowanym zwyciezca drugiej debaty. WYpunktowal Komorowskiego - jego hipokryzje i klamstwa.

Widac bylo nawet zmieszanie na twarzy Bronislawa, po takich nokautach.

Mowienie, ze byl remis to dobry dowcip .

Pierwsza debata byla w najlepszym wypadku dla Komorowskiego remisem. Bo przeciez powazny i inteligentny czlowiek nie bedzie sie lapal na taka banalna socjotechnike - jak przedstawienie z karteczka i z kawalkiem tekstu wyjetego z kontekstu, ktory nie ma pokrycia w rzeczywistosci.

nie oglądałam debaty, ale jakoś bardziej wierzę lince

nie oglądałam debaty, ale jakoś bardziej wierzę lince

Wierzysz w to co chcesz wierzyc a nie w fakty.

Bez urazy, ale Twoja subiektywna opinia to nie jest dla mnie żaden fakt

Zenonek, dobrze, że Ty ( po raz kolejny) jako jedyny wiesz czym jest najprawdziwsza prawda i jako jedyny wiesz jakie są jedynie słuszne fakty

Takie zacietrzewienie jest typowe.....

Ja tez nie oglądałam debaty. Powód? Wynik żadnej debaty nie zmusi mnie do zagłosowania na Kaczyńskiego, który moim zdaniem na prezydenta się nijak nie nadaje.

Komorowski skupiał sie w II debacie głównie na socjotechnicznych zabiegach mających za zadanie sprowadzenie przeciwnika w dyskusji do poziomu potwora ,laika i kłamcy "prywatyzacyjnego"... co w istocie jest fortelem bardzo płytkim abstrahując od oczywistej oczywistosci ze i nieprawdziwym... Kaczyński ponownie połozył Komorowskiego na łopatki będąc kompetentnym i rzeczowym w tym co mówił .. nie koncentrował sie na ataku oponenta w dyskusji jako celu samym w sobie jak miało to miejsce w przypadku Komorowskiego zaś kładł główny nacisk na to co rzeczywiscie leży w kompetencjach prezydenta i co On jako potencjalna głowa państwa chce dla Polskiego społeczeństwa z wielkim mentalnym i praktycznym zaangazowaniem zrobić ...

Trochę dziwna ta dyskusja, która i tak de facto nie zmieni niczyich przekonań.

 

Choćby nie wiem, jakby mnie ktoś przekonywał, to ja osobiście i tak nie zmieniłabym swoich poglądów

Podpisuję się pod tym.

Komorowski skupiał sie w II debacie głównie na socjotechnicznych zabiegach mających za zadanie sprowadzenie przeciwnika w dyskusji do poziomu potwora ,laika i kłamcy "prywatyzacyjnego"... co w istocie jest fortelem bardzo płytkim abstrahując od oczywistej oczywistosci ze i nieprawdziwym... Kaczyński ponownie połozył Komorowskiego na łopatki będąc kompetentnym i rzeczowym w tym co mówił .. nie koncentrował sie na ataku oponenta w dyskusji jako celu samym w sobie jak miało to miejsce w przypadku Komorowskiego zaś kładł główny nacisk na to co rzeczywiscie leży w kompetencjach prezydenta i co On jako potencjalna głowa państwa chce dla Polskiego społeczeństwa z wielkim mentalnym i praktycznym zaangazowaniem zrobić ...

wow, prawie "wyrecytowane" jednym tchem, gdyby nie te "..." wskazujące miejsce na nabranie oddechu, pomyślałam, że to kolejny ignorujący znaki interpunkcyjne...

przyznajcie się, wódz każe Wam się uczyć takich tekstów na pamięć?

popieracie go w ślepym zachwycie... jak marionetki

Korba -tylko tyle Ci pozostało ze sie mozesz [...] pofrustrować śmiało .. na to ze Twój guru Komor nie bedzie prezydentem a co za tym idzie wespół z PO nie bedzie posiadał władzy absolutnej ku uciesze prawdziwych Polskich patriotów-wyborców Kaczyńskiego

a z jakiej części moich wypowiedzi wnioskujesz, że Komorowski to mój "guru"?

w którym miejscu ja pieję z zachwytu? może coś po pijaku pisałam i nie pamiętam

jest duża różnica pomiędzy dokonaniem wyboru bazującego na rozsądku a wynoszeniem bez opamiętania na piedestał jakiejś osoby.

czy tylko ja czaję tą różnicę?

Czasem nie trzeba pisać wprost by domyslic sie o co chodzi... jak narazie psioczysz i wylewasz swoje frustracje

czy tylko ja czaję tą różnicę?

Nie tylko Ty Korba. Ja mam identyczne podejście do zagadnienia.

Zenonek, dobrze, że Ty ( po raz kolejny) jako jedyny wiesz czym jest najprawdziwsza prawda i jako jedyny wiesz jakie są jedynie słuszne fakty

Takie zacietrzewienie jest typowe.....

Sorki , ale nie odwracaj kota do gory ogonem :). Faktem sa glosowania, ktore zostaly wypunktowane, cytaty, program ministra finansow, wypowiedzi oraz , ze to za Kaczyna zostaly obnizone podatki, utrzymany podatek liniowy, bylo znacznie lepsze wykorzystanie srodkow z funduszy UE itp itd.

To sa fakty.

Moja subiektywna opinia nie ma tu najmniejszego znaczenia.

Nawet lewicujacy dziennikarze przyznawali, ze ta debata to byl nokaut.

Czasem nie trzeba pisać wprost by domyslic sie o co chodzi... jak narazie psioczysz i wylewasz swoje frustracje

to jeszcze raz poproszę o wskazanie, gdzie to robię, bo jak dotąd prawie każdą wypowiedź kończę emotkiem , więc co najwyżej jaja sobie robię, człowieku Ty chyba frustracji nie widziałeś