HYDROKSYZYNA (Atarax, Hydroxyzine Orion, Hydroxyzinum Adamed/Espefa/Hasco/Polfarmex/Teva/VP/Zentiva)

Biorę Atarax w dawce 1,5 tab na noc czyli 37,5 mg -jest dobrze ,rano nie zamula.

A jakie brałaś i bierzesz leki? To Twój pierwszy lek uspokajający?

aga85-Brałam Relanium-zero efektu.Afobam -dobry lek.Atarax-od 3 lat biorę i jest ok.Biorę Citronil ,hydrocortizon

aga85-Brałam Relanium-zero efektu.Afobam -dobry lek.Atarax-od 3 lat biorę i jest ok.Biorę Citronil ,hydrocortizon

O proszę, a na mnie hydro szybko przestała działać. Teraz biorę Relanium. A hydrocortyzon to na co bierzesz?

aga85 na niedoczynność kory nadnerczy

Na mnie Hydroxyzyna działa lepiej niż Xanax. Biorę ją od lat - doraźnie, po 25mg. W pewnym momencie wytworzyła mi się tolerancja i działanie osłabło, ale miałam później 3tyg przerwy od łykania jej i znów zadziałała jak należy.

Czołem, jestem w trakcie rezygnacji z % dość długi czas piłem małe dawki wieczorem na sen.

Mam nerwicę lękową, dziś wziąłem po powrocie łyknąłem 2xlabofarm z kozłka, podwójna melisa, validol.. prysznic i spacer.

Do 1 w nocy nic + lęki, dołożyłem hydroksyzynę (może błąd że ją dziele na połówki?) wziąłem 5 połówek tj. 100mg i jestem w miare spokojny...

... ale o spaniu nie ma mowy. Mam jeszcze zomiren ale nie chce przeginać. Od jutra wrzucam trittico, kiedyś już brałem ale działało średnio.

Jak żyć, albo raczej jak spać...?

-- 07 sie 2015, 04:27 --

Dodam że do niedawna hydro działała na mnie perfekcyjnie ale brałem rzadko wtedy kiedy nie piłem wieczorem piwa. Nagle lęki się nasiliły, pojawiły się drżenia i hydro nie działa w ilości 100mg a brałem 25 max. Czy to możliwe żebym był aż tak uzależniony od % jeśli piłem regularnie małe ilości (max dwa piwa 5x w tygodniu)

Mój mąż też zaczynał od dwóch piw dziennie, a teraz jest trzeci raz zaszyty.

Na mnie hydro też już nie działa. Tylko,że ja śpię dobrze. Nie działa na lęki i objawy somatyczne. Teraz biorę Relanium.

Czołem, jestem w trakcie rezygnacji z % dość długi czas piłem małe dawki wieczorem na sen.

 

Mam nerwicę lękową, dziś wziąłem po powrocie łyknąłem 2xlabofarm z kozłka, podwójna melisa, validol.. prysznic i spacer.

Do 1 w nocy nic + lęki, dołożyłem hydroksyzynę (może błąd że ją dziele na połówki?) wziąłem 5 połówek tj. 100mg i jestem w miare spokojny...

... ale o spaniu nie ma mowy. Mam jeszcze zomiren ale nie chce przeginać. Od jutra wrzucam trittico, kiedyś już brałem ale działało średnio.

Jak żyć, albo raczej jak spać...?

 

-- 07 sie 2015, 04:27 --

 

Dodam że do niedawna hydro działała na mnie perfekcyjnie ale brałem rzadko wtedy kiedy nie piłem wieczorem piwa. Nagle lęki się nasiliły, pojawiły się drżenia i hydro nie działa w ilości 100mg a brałem 25 max. Czy to możliwe żebym był aż tak uzależniony od % jeśli piłem regularnie małe ilości (max dwa piwa 5x w tygodniu)

Nie chodzi o ilość tylko o celowość. Piłeś na jakieś problemy? Np. z zasypianiem? Pracą? itp. I te de? Jak długo już nie pijesz?

Źle oceniłem te lęk. Tam gdzie neuroleptyki tylko pogarszają sprawę, ten lek wyzwala z lęow. Widocznie powienienem byc leczony na zespoly depresyjno - lekowe, anie na zagrożenie manią , egh, Ci lekarze. Do wora z nimi

Od blisko roku nie pije już "wyczynowo", tłumacząc sobie że ciężko pracuje, mam problemy więc zupełnie z przyjemności nie zrezygnuje, kontynuowałem więc do niedawna regularne picie 1/2 piwa na sen. Wieczory bez piwa były dość uciążliwe, pojawiły się też tzw. mikloniczne kurcze wybudzające gdy zasypiałem, początkowo nie zwracałem na to uwagi gdy natknąłem się na artykuł o padaczkach tych wszystkich kurczach przysennych, nerwy zrobiły swoje.. teraz gdy zasypiam i mnie złapie to mam noc z głowy ;/ bez leków nie zasne ... teraz mamy weekend wczoraj byłem na zakrapianej imprezie.. ALE UWAGA ODMÓWIŁEM spożycia, jednak nie zupełnie bo sączyłem cały wieczór piwo... wypiłem 660ml przez cały wieczór i na tym poprzestałem, noc była nie znośna te wzdrygnięcia miałem z 5 /6 razy próbując na siłe usnąć.

Od lekarza dostałem ketrel w najmniejszej dawce na sen, jednak boje się go brać bo według ulotki wzmaga drgawki.

Mam natłok myśli, czy moje picie przez ostatnie 10 lat (większe i mniejsze) mogło uszkodzić system nerwowy, byłem u neurologa ten jednak nie skierował mnie na żadną tomografie ani eeg, badania krwi ok.. czy to wystarczy? Dodatkowo mam regularnie obniżone ciśnienie 100-110 / 60-70 i podwyższoną temperaturę ciała 37 do 37.5 tak juz od pol roku conajmniej, długie spacery i chwile wolne od myslenia które łapie jak myśliwy zwierzynę, regulują te sprawy więc ciśnienie wraca do normy i temperatura też.

-- 15 sie 2015, 21:53 --

Przerabiałem już szereg somatycznych objawów, niektóre są ze mną do dziś ale umiem nad nimi panować.. te skurcze / drgawki nawet jestem w stanie przewidzieć już wieczorem kilka godzin przed snem czuje takie napięcie w cały ciele i lęk już wtedy wiem że będzie ciężka noc. Przestałem pić gdy te drgnięcia pojawiły mi się któregoś dnia po jakimś tam spożyciu dnia poprzedniego.. wtedy myslałem że oszaleje ze strachu.. bałem się utraty przytomności, padaczki czy coś... to był taki najbardziej motywujący motyw do przestania picia nie sama depresja czy złe samopoczucie. Poprostu wystarszyłem się bardziej niż zazwyczaj.

Uzupełniam magnez, pije melise... ale inne minerały mam ok, jeszcze dodam że schudłem prawie 15 kg w te pół roku.

Przepraszam że zawracam gitarę w tak bezpośredni sposób.. ale pisanie mnie odpręża. Walcze z tym badziewiem od 6 roku życia, dziś mam 28. Jeśli będę mógł komuś coś podpowiedzieć to też napewno to zrobię.

Dostałam nowy lek ,bo Atarax chyba przestaje działać.

bo po 3 m-cach regularnego stosowania - hydroksyzyna już przestaje działać, wytwarza się tolerancja, ale lek ten nie uzależnia. Ja chę wypróbować hydroksyzynę na świąd i nadmiar produkcji śliny w ustach, bo ona podobno powoduje suchość w ustach. może dawka 25mg okaże się skuteczna.

dostałam ostatnio Hydroksyzynę na ciężkie chwile. Wzięłam wczoraj 50mg po przyjściu z pracy, zmuliło mnie i poszłam spać. Dziś wzięłam znowu 50mg i czuję lekką senność, ale czy uspokojenie? Chyba nie.

Jest pojemność 120ml oraz 200ml. Nie bój się, pani w aptece sobie poradzi z rozwikłaniem tej zagadki. Swoją drogą... 10mg (5ml x 2mg) hydroksyzyny dla dorosłego chłopa, toż to jakaś groteska. To jest dawka przewidziana dla dzieci.

JSwoją drogą... 10mg (5ml x 2mg) hydroksyzyny dla dorosłego chłopa, toż to jakaś groteska. To jest dawka przewidziana dla dzieci.

Dokładnie. 25 mg jako jednorazowa dawka to chyba minimum. Na mnie sama Hydroksyzyna w ogóle nie działa, ale w połączeniu z Promazyną, całkiem fajnie daje pospać.

ernest00, niestety, hydro działa tak fajnie tylko na początku. Potem się organizm przyzwyczaja i nici ze spania

ernest00, no wiadomo, że jeśli hydro działa to brać na zdrowie! Może to zabrzmi śmiesznie (nie wiem z czym się zmagasz), ale próbowałeś naturalnych metod? odpowiednie asany przed snem (joga) + autohipnoza na sen naprawdę dają radę :)

czy można się uzależnić od Hydroksyzyny? Dostałam od lekarza tak na wszelki wypadek, nigdy wcześniej nie brałam, ale skoro mam to chciałam przetestowac jak działa coś uspokajającego. Wzięłam sobie kiedyś przed snem 25mg i tak dobrze i spokojnie mi się usnęło, że teraz co wieczór sobie zapodaje na dobre zaśnięcie. Tylko, że 25mg przestało działać... biorę 50 albo 75.

Trochę się boję uzależenienia... i czy z czasem rzeczywiście organizm się przyzwyczaja i mniejsza dawka już nie działa? :/

coccinella, nie uzależnia, ale szybko wyrabia się tolerancja na dawkę, niestety.

To był mój pierwszy "lek". Dostałem od lekarza na pogotowiu na ostry napad lęku z dusznościami (na granicy omdlenia) - uwaga - 10mg hydroksyzyny. Ja wtedy jeszcze ciemny nie przekraczałem tej dawki. Nic nie pomogła, noc po tym epizodzie lękowym była koszmarem. Gdybym teraz złapał tego lekarza, to bym go kopnął w tę doktorską dupę. Jeszcze stwierdził, że na noc pomoże nawet 5mg. Śmiech przez łzy. Kolejny dowód na to, że większość lekarzy to niedoedukowane matoły. Rodzinna na drugi dzień tez nie była lepsza, 10mg doksepiny ("napady lęku na pewno panu przejdą, lek też poprawi panu nastrój").

Mam pytanie do Hydromaniakow, czy Was bardziej ten lek zamula czy usypia czy uspokaja? Kogos w ogole ten lek uspokajał czy tylko ma działanie nasenne? A ile po niej spicie w ogole godzin? I co ile robic przerwy zeby nie wyrobic tolerancji na lek?

hydro jest ok jak sie bierze na początku.Bardzo szybko wzrasta tolerancja i trzeba brac jej coraz wiecej

jednak Hydro brana na noc powoduje, że jestem zamulona w ciągu dnia i cięzko mi wstać, nawet w niskich dawkach.

Szkoda, bo działa przyjemnie i łagodnie.

znacie jakiś inny lek, który nie będzie zamulał?

Hydroxyzynka dla mnie jest jak piesek do którego mogę się przytulić

-- 24 lis 2015, 01:44 --

Coccinella a spróbowałaś melatoninę najpierw w niższej dawce?

No chyba, że to nerwica, ale nie wiem co CI jest, tak tylko palnęłam:)

jak bedziesz brac codziennie zamułka zniknie.Kazdy przez to przechodził,zamułka może byc tez po kazdym innym psychotropie