Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dziwne zachowania i objawy od dzieciństwa, co one oznaczają


mark123

Rekomendowane odpowiedzi

Z tego, co napisałeś, to sądzę, że radzisz sobie ogólnie słabiej niż ja i że masz więcej objawów i cech, które utrudniają życie i obniżają potencjał zawodowy. Miałeś kiedyś pracę? Co rodzice mówią na twój temat? Czy zarzucają ci np. lenistwo?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego, co napisałeś, to sądzę, że radzisz sobie ogólnie słabiej niż ja i że masz więcej objawów i cech, które utrudniają życie i obniżają potencjał zawodowy. Miałeś kiedyś pracę? Co rodzice mówią na twój temat? Czy zarzucają ci np. lenistwo?

Pracy nie miałem, miałem praktyki i staż.

Rodzice za bardzo nie komentują mojej osoby. Czasem mi ojciec powie, że np. jestem leniem, ale nie ma to charakteru jakoś specjalnie zarzucającego. Bardziej wobec siebie nawzajem mają czasem zarzuty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie mama narzekała, że do pracy nie poszedłem, tacie nie spodobało się to, że chcę bronić pracę magisterską w grudniu, a nie latem 2015. Wydaje mi się, że rodzice nie zdają sobie sprawy z moich problemów. Na początku kwietnia 2015 tata zasugerował(?), że mam "jakąś chorobę autystyczną" (zgodziłem się z tym stwierdzeniem).

 

Czy chciałbyś poddać się diagnozie psychiatrycznej (zwłaszcza w celu stwierdzenia ZA czy innego całościowego zaburzenia rozwoju)?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie mama narzekała, że do pracy nie poszedłem, tacie nie spodobało się to, że chcę bronić pracę magisterską w grudniu, a nie latem 2015. Wydaje mi się, że rodzice nie zdają sobie sprawy z moich problemów. Na początku kwietnia 2015 tata zasugerował(?), że mam "jakąś chorobę autystyczną" (zgodziłem się z tym stwierdzeniem).

 

Czy chciałbyś poddać się diagnozie psychiatrycznej (zwłaszcza w celu stwierdzenia ZA czy innego całościowego zaburzenia rozwoju)?

Planuję w przyszłości wybrać się do psychologa lub psychiatry oraz do seksuologa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja również mam wiele z tych zaburzeń. Mam też zespół Aspengera. Zostałam zdiagnozowana dopiero niedawno, gdy wybrałam się wreszcie do psychologa. Teraz jestem na stałej terapii i muszę wam powiedzieć, że jest mi dużo lepiej. Chodzę do Pracowni Psychorozwoju w Warszawie. Może to kwestia lekarzy, ale tutaj po prostu jakoś łatwiej mi się otworzyć i przezwyciężyć niektóre rzeczy. Po prostu widzę, że terapia działa i chociaż oczywiste jest, że nigdy się nie wyleczę z tej choroby, to jednak czuję, że może mi się z nią żyć o wiele bardziej komfortowo niż do tej pory. Jeśli ktoś byłby zainteresowany, to tu jest strona do mojej terapeutki: http://psychoterapia-kielczyk.pl/zespol-lista/karolina-jarosz/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam mnóstwo dziwaczności, ale wielu objawów zespołu Aspergera czy spektrum autystycznego nie posiadam. Myślę całkiem "neurotypowo" (raczej słowami czy pojęciami, nie za dużo obrazów, mam dobre myślenie przez analogie (napisano to o mnie w wieku lilku lat, a osoby z ZA zwykle nie rozumieją przenośni). Dużo interesuję się zespołem Aspergera, mam "fioła" na tym punkcie.

 

Nie mam raczej czegoś, co nazwałbym "upośledzeniem zdolności uczenia się społeczno-emocjonalnego" (social-emotional learning disability, SELD), polegającego m.in. na braku rozumienia cudzych i własnych emocji, trudnościami ze zrozumieniem intencji i kłamstwa, brakiem empatii, myśleniem, że każdy myśli tak samo co ja, dosłownym odczytywaniu komunikacji, osobliwymi metodami konatktu społecznego (np. myśleniem, że jak się zabierze koledze przedmiot, to on będzie mnie lubić) - występuje tu deficyt teorii umysłu i jest to deficyt poznawczy. SELD występuje m. in. w autyzmie dziecięcym i "bardziej typowych" postaciach zespołu Aspergera.

 

Mimo posiadania teorii umysłu straszny ze mnie dziwak. Mam pokaźną "nieporadność społeczną". Zwykłe kontakty społeczne mnie nie interesują, nawet młodsza o prawie 10 lat siostra nazywała mnie niedawno "debilem" i kazała wyjść z domu, kiedy przejawiałem głośne zachowania autostymulacyjne. Nie chcę nawet myśleć o szukaniu pracy, nie chce mi się dalej studiować, bo na piątym roku studiów wyraźnie męczę się z projektami, ksiądz o mnie powiedział, że należy mi się zasiłek pielęgnacyjny (czyli musiałbym mieć wyższy niż lekki stopień niepełnosprawności). Chciałbym pracować, ale mogę nie mieć zbytnich zdolności zawodowych. Nawet pewni Aspi mający SELD mogą wyżej funkcjonować niż ja. U mnie to nie jest "inny styl poznawczy" czy upośledzenie rozumienia sytuacji społeczno-emocjonalnych, tylko "nieprzystosowanie do świata", mogę się nie nadawać do życia zawodowego, ze społecznym i rodzinnym mam spore problemy. W niedzielę tata nazwał mnie wulgarnie "darmozjadem j*****m", swoją drogą, to nie powinien tak "prostacko" się wyrażać, bo to zbyt dobrze o człowieku nie świadczy. Narzekał na coś w rodzaju tego, że nic nie robię w domu, np. nie rąbię drewna. Nie wiem, czy nie powiedzieć mu o swoich problemach psychiatrycznych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×