Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

chocovanilla, muszę, niestety. 3 lata temu wyszła mi nietolerancja na gluten podczas gastroskopii :bezradny: Ja tam dobrowolnie żadnych diet nie stosuję, a i tej nie tak bardzo rygorystycznie, bo czasem się skuszę na ciastka, w których jest mało ciasta typu sernik, makowiec ( ale nie taki zawijany ) czy eklery :hide: Silnej woli brak. Ale nie mam jakichś większych objawów, chociaż istnieje hipoteza, że jedną z przyczyn depresji jest właśnie nietolerancja glutenu u ludzi, którzy o tym nawet nie wiedzą ...

 

-- 13 sty 2015, 18:52 --

 

amelia83, witaj kochana :* Śliczny avek :105:

 

mirunia, a no i krem do rąk, obowiązkowo, zapomniałam :time: Ja się bez kremu nigdzie nie ruszam ... mam taki malutki specjalnie do torebki, bo ja lubię mieć śliskie łapy / bez skojarzeń :mrgreen::nono: / ... niestety moje długopisy lubią już zdecydowanie mniej :bezradny:

 

-- 13 sty 2015, 18:54 --

 

Ahma, pisz częściej, co u Ciebie ;) Nie zaniedbuj nas :nono: Strasznie dużo tych leków masz, to fakt.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór moi drodzy!

No i ten dzień za mną, jak dobrze... Miałam jeszcze nastawic pranie, ale w cholerę, nic nie robię, poluzuję się trochę.

Tak jak Platek przewidziała, po terapii trochę humor mi się poprawił (wpadłam tam podminowana i wściekła na siebie) T.powiedziała, że jestem niecierpliwa i od następnego spotkania popracujemy nad metodą małych kroczków. No i fajnie, może ruszę do przodu.

Na rehabilitacji trochę wycisku, mogę miec zakwasy jutro. ;)

W pracy też fajnie, więc dlaczego tak strasznie się stresuję takimi dniami, zwłaszcza że dziac się musi, inaczej zupełna kaplica...

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ahma odstawiasz sobie sama?

Ja już żyję przyszłym tygodniem. Kończę terapię. Podobno po grupowej zaleca się 6tyg przerwy, tylko nie wiem czy wytrzymam i że przez ten czas zmarnuję to co udało mi się wypracować i osiągnąć. Rozglądam się teraz za indywidualną na NFZ. Wczoraj na oddziale zaczęła nowa grupa. Pełen komplet. Sami młodzi ludzie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zalatana23, hejkA, ile czasu jesteś w terapii grupowej? czy to na nfz oddział dzienny? jak się tam czujesz? pytam bo sama jestem przed podjęciem grupowej na oddziale dziennym

Arasha, dzięki :*

tez mam rozkaz zrobienia badań tarczycy, bo robie je od roku :oops:

 

-- 13 sty 2015, 19:20 --

 

Ahma, Aśka, co Ty wyprawiasz znowu!!!!!!!!!!! mało ci szpitali i olewania sobie brania leków, rad i próśb??????? sama odstawiasz?!!! który to raz???????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

amelia83 tak, dzienny oddział leczenia nerwic na NFZ. W przyszłym tygodniu już kończę. Trafiłam do grupy otwartej. Teraz do końca zostało nas tylko 6 osób. Ja jestem bardzo zadowolona. Spotkałam fajnych ludzi i terapeutów. Dużo mi dała ta terapia,ale bardzo szybko zleciało. Chodziłam 3mce.

 

-- 13 sty 2015, 20:38 --

 

amelia83, musze , nie chce wygladac jak warzywo

 

-- 13 sty 2015, 20:28 --

 

:why:

Ahma masz uboki? Nie mam dobrych doświadczeń z samodzielnym odstawianiem leków...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zalatana23, też mam nadzieję, że dzięki temu ruszę z miejsca, zacznę wychodzić z domu, nie unikać ludzi i choć trochę siebie akceptować :roll:

też czekam na indywidualną pozn-behawioralną, ale nie wiadomo kiedy zadzwonia i zacznę, wiec grupowa..

dawno temu byłam 2 razy na dziennym tez około 3 miesiące i byłam zadowolona..ale znów potrzebuję...

Co dzięki tej terapii udało ci się nad czym popracować, z jakich efektów jesteś najbardziej zadowolona? sory ze tyle pytań

ja z jednej strony bardzo potrzebuje terapii a z drugiej tak bardzo się boję :zonk:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tez często sama odstawiłam leki. .. zazwyczaj się udawało. . Mówię zazwyczaj bo po benzo miałam atak padaczki(tutaj nie tyle było odstawienie co niezrozumienie lekarza.. on mówił ze w razie potrzeby brać a ja jej nie miałam i nie bralam) ale potem pod okiem neurologa jak odstawiłam tez pojawił się atak.. myślę że to kwestia leków czasu organizmu... sernik odstawiłam bez problemów lekarz wiedział. . Teraz elicea bez wiedzy lekarza.. już 2 tyg nie biorę jest ok biorąc pod uwagę samopoczucie podczas brania leków i sytuacje jaka teraz panuje w małżeństwie.

 

-- 13 sty 2015, 20:57 --

 

Nie sernik tylko seronil pisze ze słownikiem w tel... :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chocovanilla, ;)

ja tez rozumiem odstawianie leków na własna rękę, robiłam to nieraz jak byłam młodsza i zbuntowana, może już nie ma we mnie siły do walki z tą chorobą, znam ja za dobrze i wiem jak kończyło się odstawianie leków na własną rękę , przynajmniej u mnie kończyło się za każdym razem silną depresją

dzięki lekom w miarę zawsze funkcjonowałam, a nie leżałam i gapiłam się w sufit

 

-- 13 sty 2015, 21:01 --

 

Ahma, ja się po prostu znowu martwię o Ciebie!!! Ty nie możesz ot tak odstawiać sobie tych leków !!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

amelia83 przede wszystkim się uspokoiłam. Jestem mniej nerwowa, byle pierdoła nie wytrąca mnie z równowagi. Wciąż pracuję nad relacją z moją mamą. Nie jest to łatwe bo razem mieszkamy... Staram się wytyczyć granice, nie przejmuję się już tak bardzo jej uwagami i krytyką - byłam bardzo zakotwiczona i uzależniona od jej zdania i opinii. Ogólnie mam uczucie, że jestem bardziej ogarnięta, że łatwiej mi się skupić. Nie myślę ciągle o chorobach itp. Nawet jak zdarzą się takie myśli to sobie z nimi radzę.

Kiedy masz w grupie 12 osób to ciężko jest wyjść na sesję przynajmniej raz w tygodniu. Fakt, że sesje innych zazwyczaj poruszają to z czym i my się borykamy, powoduje, że cały czas mielisz w głowie i mielisz. Bardzo męczące ale chyba skuteczne ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko moim zdaniem zależy też od stanu zdrowia jest nerwica i nerwica... u mnie jakoś to leci czasem jest ciężko mimo leków a czasem i bez leków jest dobrze.. ostatnio nawet zdarzyło mi się drinka wypic :szok:

Może po prostu mi się udawało. . Na pewno lepiej brać lęki wg wskazań lekarza...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chocovanilla zdecydowanie lepiej. Wiem po sobie. Dwa razy próbowałam sama odstawić lek. Wydawało mi się, że już jestem mega silna i dam sobie sama radę :hide: Kończyło się tak, że za każdym razem po chwili było gorzej :bezradny:

Myślę, że przy nawrotach i innych sensacjach trzeba po prostu zaufać lekarzowi.

 

-- 13 sty 2015, 22:26 --

 

amelia83 od kiedy zaczynasz tą terapię?

 

Idę poczytać i przemyśleć temat na jutrzejszą sesję ;)

Dobranoc :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zalatana23, muszę zadzwonić i się umówić na konsultacje, nie mam jeszcze nic załatwione

 

-- 13 sty 2015, 21:33 --

 

jasaw, :***** nie wiem...chyba nie mam wyjścia, co?/!

co u ciebie Anno??

 

-- 13 sty 2015, 21:36 --

 

JERZY1962, dobranoc, słodki kociak :105:

jasaw, tez powinnam isc do gina, miałam umowiona wizyte w grudniu ale olałam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

amelia83, poza jakąś infekcją może być, choć moja tarczyca także daje znać o sobie ;)

Ja chodzę regularnie na badania, to poważne sprawy, nie chcę niczego zaniedbać. To nieprzyjemne wizyty, ale trwają chilkę, więc jakoś da się wytrzymać. Mammografię zrobiłam, będzie cytologia i spokój na 2 lata.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×