Skocz do zawartości
Nerwica.com

It's me !


Violet17

Rekomendowane odpowiedzi

Gdy czytam Twoje wypowiedzi odnoszę nieodparte wrażenie, że przechodzisz okres buntu i sprzeciwiasz się wszystkiemu chcąc robić na przekór.

 

Bunt w jakimś stopniu jest częścią mojego charakteru, a teraz się nasilił i to mi się podoba :D

 

Masz jakieś zainteresowania oprócz palenia fajek ?

 

Jak wspomniałam wcześniej - interesuje się Koreą Południową, zwierzątami, Grami RPG i muzyką Rock i Grunge.

 

Sama napisałaś że ubierasz się nietypowo, więc dlaczego dziwi Cię że ludzie się na Ciebie patrzą? wyróżniasz się więc przykuwasz uwagę taka kolej rzeczy.

Nie dziwi mnie, że się gapią, ale nie lubię sposobu niektórych osób z jakim to robią. Mam ochotę im dać taki mocny pstryczek w nos. Tym bardziej, że nie ubieram się jak dziwoląg - Łącze Grunge,Hipster i Indie style. Bardziej rozumiałabym ich jeśli ubierałabym się jak punk.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Violet17, pytając o zainteresowania miałam bardziej na myśli formę spędzania wolnego czasu.

 

 

a z tymi fajkami to trochę przypominasz mi siebie kiedy byłam w Twoim wieku i miałam fiu bździu w głowie 8) dlatego tematu nie ma co w ogóle poruszać bo i tak zrobisz swoje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I właśnie tu jest haczyk - prawie nikt z moich znajomych nie pali.

W sumie to masz rację, zagalopowałem się w rozumowaniu.

 

Niemniej:

Myślałam o tym, ale nie chce popaść w alkoholizm, który wyszedł z mody ( nie to, że przejmuje się dzisiejszą modą).

Skoro nie przejmujesz się dzisiejszą modą, to po co wspominasz o tym, że alkohol wyszedł (rzekomo) z mody? A fajki wyszły, czy nie wyszły?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro nie przejmujesz się dzisiejszą modą, to po co wspominasz o tym, że alkohol wyszedł (rzekomo) z mody? A fajki wyszły, czy nie wyszły?

 

Wspomniałam o tym by podkreślić, że nie warto.

 

Fajki nie wyszły z mody i można to zobaczyć gołym okiem - wystarczy przejść się ulicą lub popatrzeć przez okno w autobisie.

 

Wcześniej wspomniałeś

 

Zamiast papierochów idź pobiegać, porysuj, kup sobie instrument muzyczny, zacznij rzeźbić, stań przed lustrem i ćwicz rozmowy, ucz się języków, do pięknej szkółki na egzamsy...

 

Mam gitarę klasyczną i czasami na niej gram, ale nie nazwałabym tego hobbym. Lubię się uczyć angielskiego (poziom C1) i zaczynam uczyć się koreańskiego. Trafiłam do jednego z najlepszych liceów w Lublinie i zadaje sobie pytanie - CO ja tutaj robię ? Wszyscy są tam tacy grzeczni, że aż mnie to dobija. Nawet nikt nie nosi martensów, tylko balerinki. :bezradny::blabla::why::time::szukam:

Ostatnio jeszcze bardziej pogorszyłam się w nauce, szcz w matmie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I właśnie tu jest haczyk - prawie nikt z moich znajomych nie pali.

W sumie to masz rację, zagalopowałem się w rozumowaniu.

 

Niemniej:

Myślałam o tym, ale nie chce popaść w alkoholizm, który wyszedł z mody ( nie to, że przejmuje się dzisiejszą modą).

Skoro nie przejmujesz się dzisiejszą modą, to po co wspominasz o tym, że alkohol wyszedł (rzekomo) z mody? A fajki wyszły, czy nie wyszły?

 

Pozwole, sobie wtrącić swoje trzy grosze do tej dyskusji ... od kiedy w ogóle istnieje / istniało coś takiego jak moda na alkoholizm? Na picie alkoholu, owszem była i jest moda, choć ja bym to raczej utożsamiał z ogólnie przyjętą tradycją. Co do fajek - w latach 80-tych podobno większość młodzieży paliła, teraz jest trochę lepiej. Niemniej nie mogę tego potwierdzić z mojego własnego doświadczenia, jako że wtedy nie było mnie jeszcze w planach :mrgreen: A co do papierosów, to gdybym miał palić to tylko elektroniczne, nie śmierdzą i nie trują podobno. Całe szczęście nie palę ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie ludzie z elektronicznymi wyglądają śmiesznie i na dodatek ten typ papierosa ma też coś w sobie klasycznego.

Przynajmniej oszczędzą płuca i chyba też pieniądze, hihi.

 

 

Wspomniałam o tym by podkreślić, że nie warto.

Nie warto, bo wyszedł z mody? Czyli jednak tą modą się przejmujesz, albo czegoś nie rozumiem i czytam jakoś dziwnie czy coś.

 

Trafiłam do jednego z najlepszych liceów w Lublinie i zadaje sobie pytanie - CO ja tutaj robię ? Wszyscy są tam tacy grzeczni, że aż mnie to dobija. Nawet nikt nie nosi martensów, tylko balerinki.

Uczysz się.

 

Zresztą palenie sztucznego to nie ta sama przyjemność i "prestige".
"prestige"

To komu chcesz zaimponować papirosami?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie warto, bo wyszedł z mody? Czyli jednak tą modą się przejmujesz, albo czegoś nie rozumiem i czytam jakoś dziwnie czy coś.

 

Wspomniałam o tym by ukazać argument przeciw piciu, który większość wzięłaby pod uwagę, bo dużo ludzi przejmuje się "dzisiejszą" modą.

 

To komu chcesz zaimponować papirosami?

 

Może sobie, robiąc to czego nigdy nie robiłam.

 

Rozumiem, że nigdy nie paliłeś papirosów ?

 

-- 09 lis 2014, 19:54 --

 

To miłe, że obchodzi was moje zdrowie, ale myśle, że zostane przy swoim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że nigdy nie paliłeś papirosów ?

Paliłem raz papierosa i czasami jak kumpel skręci tytoń, to skorzystam, do tego kilka razy tytoń w skręcie marihuanowym.

 

Może sobie, robiąc to czego nigdy nie robiłam.

Spróbuj sobie zaimponować w inny sposób - podejdź do randomowej osoby z klasy, zagadaj co u niej, jak tam, gadka-szmatka dostosowana do wspólnych preferencji, najlepiej do osoby płci przeciwnej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mama wczoraj się dowiedziała po tym jak znalazła czerwone malboro w mojej torbie szkolnej. Nie krzyczała na mnie ani nic, tylko zrobiła mi wykład o skutkach palenia. Później zastanawiała się co z tym zrobić. Powiedziałam jej, żeby lepiej nic nie robiła... i tyle - głucho wszędzie cicho wszędzie. Mama tacie nie powie to akurat jest pewne, a sama nie będzie próbowała nic zrobić.

Mam 17 lat, może to nie jeszcze nie pełnoletność, ale decydować o swoim życiu mogę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×