Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?

Sami matematycy tu są jak widzę: na pierwszej,drugiej, dziesiątej, po ślubie, po śmierci...Ja pierdOLEEE

Bez sensu, jeśli żadna nie chce przed randka, takie pierdolenie o szopenie + zalanie alkiem co by lepiej w łóżku się oddawała...

ej dobra ja tutaj nie pisze, żeby się nie bzykać w zwiazku ja tu pisze o dawaniu tyłka po kilku spotkaniach.

ej dobra ja tutaj nie pisze, żeby się nie bzykać w zwiazku ja tu pisze o dawaniu tyłka po kilku spotkaniach.

Co w tym złego jeśli obie strony tego chcą i są świadome swoich oczekiwań? Jestem chyba za stara albo mam za ścisły umysł, nie mam zamiaru zaciskać pasa i czekać 1xx spotkań. Ja chcę+On chcę=zajebisty seks ^^. Simple.

Staram się też omijać szerokim łukiem "świętojebliwych gentelmenów" którzy sobie punktują takie akcje "dała mi po randce xxx". Simple

ej dobra ja tutaj nie pisze, żeby się nie bzykać w zwiazku ja tu pisze o dawaniu tyłka po kilku spotkaniach.

Co w tym złego jeśli obie strony tego chcą i są świadome swoich oczekiwań? Jestem chyba za stara albo mam za ścisły umysł, nie mam zamiaru zaciskać pasa i czekać 1xx spotkań. Ja chcę+On chcę=zajebisty seks ^^. Simple.

Jak każda normalna kobieta. Khaleesi może w ogóle nie lubi sexu, to o czym z nią rozmawiać.

ej dobra ja tutaj nie pisze, żeby się nie bzykać w zwiazku ja tu pisze o dawaniu tyłka po kilku spotkaniach.

Co w tym złego jeśli obie strony tego chcą i są świadome swoich oczekiwań? Jestem chyba za stara albo mam za ścisły umysł, nie mam zamiaru zaciskać pasa i czekać 1xx spotkań. Ja chcę+On chcę=zajebisty seks ^^. Simple.

nic dodac nic ujac

Put me in coach!

lucy1979, chyba się zapędzasz

taa bo przecież seks to jak podanie ręki co nie? [to ironia]

Seks jest często traktowany jak podstawa; nie jest to normalne, no ale takie sobie ludzie stworzyli przekonania.

Co to za roznica czy będziemy się spotykać miesiąc bez seksu czy od razu pojdziemy do łozka.

Żadna. Najlepiej nowo poznanemu facetowi od razu wskoczyć do łóżka (?)

lucy1979, chyba się zapędzasz

Z czym się zapędzam? To było przypuszczenie. Po Twojej reakcji widzę, że masz chyba jakiś ambiwalentny, co najmniej ,stosunek do seksu.

Zresztą nie chcesz jak widzę ciągnąc tematu. Pytanie " czy lubisz seks?" uważasz za krępujące?

Tyrr,

Co to za roznica czy będziemy się spotykać miesiąc bez seksu czy od razu pojdziemy do łozka.

Żadna. Najlepiej nowo poznanemu facetowi od razu wskoczyć do łóżka (?)

...rozmarzyłam się

dziewczyny, wy chyba nie macie Boga w sercu Będę się za was modlić, ja daję dopiero na piątej randce. Złota żelazna zasada, której się trzymam od czasów zerówki

dziewczyny, wy chyba nie macie Boga w sercu Będę się za was modlić, ja daję dopiero na piątej randce. Złota żelazna zasada, której się trzymam od czasów zerówki

Rodzinna tradycja, że akurat na 5 or what?

dziewczyny, wy chyba nie macie Boga w sercu Będę się za was modlić, ja daję dopiero na piątej randce. Złota żelazna zasada, której się trzymam od czasów zerówki

Rodzinna tradycja, że akurat na 5 or what?

Taa, tradycja, przekazywana z pokolenia na pokolenie w sekretnej szkatułce ani wcześniej ani pózniej ma byc na piatej

Babka dawała, matka dawała, no co mi pozostaje. Wkręciło mi się, że jak dam na 4 albo 6, to nie będzie po bożemu

A, po której "randce" forumowi Panowie dają ? Pytam z czystej bezinteresownej ciekawości

'dają sobie dać'?

dalbym duzo zeby potrzymac sie z kims za reke.

papierowykot, a Tobie co się stało? Jesteś jakimś wymarłym gatunkiem romantyków, czy to taki fetysz tylko z tą ręką?

A, po której "randce" forumowi Panowie dają ? Pytam z czystej bezinteresownej ciekawości

Jesli zainteresowana jest warta grzechu, nie przekracza rozmiarem 38, nie przypomina tłustej baby wowczas jest szansa na danie na pierwszej randce, ba, nawet mozna załapac sie na sniadanie Odpowiadam z czystej grzecznosci

papierowykot, a Tobie co się stało? Jesteś jakimś wymarłym gatunkiem romantyków, czy to taki fetysz tylko z tą ręką?

omatko mistrzyni! : D

ja nie rucham bo ze mna trzeba chodzic : /

Tyrr,

No tak jak myślałam, masz problem z " tymi " sprawami.

Ale jeśli zaspokajasz się plastikowym, różowym wibratorem ( oczywiście wyparzasz go po każdym samotnym orgazmie- hiegiena przede wszystkim ) to nie musisz się wstydzić. Ludzka rzecz.

Tyrr,

 

No tak jak myślałam, masz problem z " tymi " sprawami.

Ale jeśli zaspokajasz się plastikowym, różowym wibratorem ( oczywiście wyparzasz go po każdym samotnym orgazmie- hiegiena przede wszystkim ) to nie musisz się wstydzić. Ludzka rzecz.

Wtf, jaki znowu problem? Jeśli laska wyznaje seks z miłości i nierozerwalnie łączy go z byciem w związku, a seks dla seksu nie sprawia jej przyjemności, to znaczy, że ma 'problem z tymi sprawami'? W tak popjerdolonych czasach żyjemy? Poza tym takie epatowanie własnym wyzwoleniem i świadomością seksualną i jednoczesny dis na 'cnotki' świadczy imho o jakiejś własnej frustracji większej niż ta domniemana owych cnotek