Skocz do zawartości
Nerwica.com

Chłopak młodszy o 6lat czy to źle?


Rekomendowane odpowiedzi

Candy14, ty też jak dla mnie w tym momencie /cenzura/ głupoty, jak ktoś nie jest gotowy na związek to niech popracuje nad sobą żeby być gotowym. Twoje podejście to zezwolenie na coraz większe zdziczenie, w końcu wymrzemy bo żadnej kobiecie się nie będzie chciało rodzić dzieci a żadnemu facetowi nimi opiekować. Ja nie jestem obecnie gotowy psychicznie na związek - nie szukam więc na siłę ani żony ani jednonocnej szpary. Problem w tym, że kiedy naprawię mózgownicę, i na związek będę gotowy, to jeśli w tym czasie twoje podejście wejdzie w życie to szanse na spotkanie kobiety o podobnym podejściu maleją. I finał będzie taki że zdechnę w samotności bo nowa definicja "związku" to spotkanie się raz na tydzień na hamburgera i szybkie ruchańsko. Piękna perspektywa, nie ma co.

Nie zozumiales o czym mowie. Od wiekow wmawia sie ze kobiety sa aseksualne ( te seksualne to dziwki przeciez).One maja byc zonami, matkami, strazniczkami domowego ogniska. Uprawiaja seks z mezem, ewentualnie z partnerem z ktorym sa w zwiazku i ktorego kochaja. Nie wiem dlaczego wydaje sie , ze jak kobeta nie jest zakochana to nie ma zadnych potrzeb seksualnych i tak sobie spokojnie zyje? Czy potrzeby seksualne uaktywniaja sie jedynie jak jestesmy w zwiazku? Czy kiedy sie rozwiodlam i mialam dosyc zwiazkow na dlugi czas i najpierw chcialam zrobic porzadek ze swoim zyciem, ze soba zanim poczuje sie gotowa zeby kogos znowu pokochac oznaczalo ze moje potrzeby przestaly istnec? To tak nie dziala. Nie widze nic zlego w tym kiedy dwoje ludzi sie lubi, dobrze czuje w swoim towarzystwie, pociagaja sie fizycznie ale nie sa w sobi zakochani, nie chca tworzyc razem przyszlosci, miec dzieci, wspolnego domu i razem zestarzec wiec spedzaja razem czas i uprawiaja seks. Zanim dojrzalam do zwiazku mialam stałego kochanka i dobrze go wspominam. Przyszedl moment kiedy poczulam ze juz jestem gotowa i rozsalismy sie bez bolu a ja rozejrzalam sie za kims kogo bede mogla pokochac. I nie tworzylam z tamtym zadnego zwiazku...byl mim kochankiem i sprawa byla jasno postawiona wiec nie wiem o co ci chodzi z tym szybkim ruchanskiem i tgodniowymi zwiazkami

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

comatom, chętnie posłucham

 

-- 16 sty 2014, 15:23 --

 

TEUFEL, to chyba kwestia środowiska. Odkąd poszłam na ASP samych bi spotykałam chociaż oni spoza ASP. Jeden architekt, drugi skończył prawo.

 

-- 16 sty 2014, 15:27 --

 

Candy14, kurde, jakoś nie mogę chodzić do łożka z facetem który byłby jedynie kochankiem. Czułabym, że śpie z kimś wybrakowanym (nie żywię do niego uczucia to pewnie też jest dla mnie aseksualny, coś z nim nie tak) co by mnie obrzydzało. Próbowałam - nie umiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeden architekt, drugi skończył prawo.

 

Powiem Ci, że to mi dalo do myślenia. Często ludzie po tego typu kierunkach mają zwierzganą psychikę przez rodziców i niską przynaleźność do grupy w czasach młodości (często lamusy kompletnie nie do życia)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14, powiem wprost - takie podejście jakie prezentujesz zupełnie mi się nie podoba. Twierdzisz że kobieta nie będąc w związku ma potrzeby seksualne - nie neguję tego. Ale tak samo facet nie będący w związku ma potrzeby seksualne. Tyle że jak pójdzie on je załatwić u dziwki czy u kochanki to dla mnie jest też męską szmatą, prosta sprawa. Jeśli jest jakiś aspekt równouprawnienia, który nie budzi u mnie sprzeciwu, to właśnie to. Nie chodzi o to żeby z puszczalskiej baby zrobić świętą, ale z puszczalskiego faceta zrobić szmatę.

 

"Nie widze nic zlego w tym kiedy dwoje ludzi sie lubi, dobrze czuje w swoim towarzystwie, pociagaja sie fizycznie ale nie sa w sobi zakochani, nie chca tworzyc razem przyszlosci, miec dzieci, wspolnego domu i razem zestarzec wiec spedzaja razem czas i uprawiaja seks." - a ja widzę, bo to jest postępująca degeneracja. Robi mi się przykro jak czytam takie twoje wyznania bo coraz mniej cię lubię przez to.

 

Co tylko udowadnia że kilka dni spędzonych na imprezowaniu i trochę gadek przez neta nie pozwala "rozgryźć" człowieka i można się mocno przejechać.

 

Marzy mi się świat w którym ludzie jak decydują się pójść ze sobą do łóżka to jest to przypieczętowanie deklaracji poważnego związku na który obie strony zgadzają się pracować. Dla jednych to jest ceremonia w kościele, dla mnie to jest seks. Nie ma nic bardziej intymnego co może się między dwojgiem ludzi zdarzyć i to powinno być wiążące.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

deader, Seks jest dla wielu obecnych kobiet niczym wyjątkowym. Jest to wynikiem speców od marketingu (o czym nawet nie mają pojęcia), którzy od dawna wiedzą, że na seksie można zajebiście zarobić. Dlatego seks tak spowszedniał i nie jest niczym wyjątkowym, zwłaszcza dla co raz to młodszych pokoleń z racji łatwej dostępu do XXX. Moim zdaniem idzie to w beznadziejną stronę, seks jest tak mówisz, czym najintymniejszym co może być między ludźmi i powinno być robione pod wpływem uczuć a nie mechanicznego zaspakajania popędu - po to, to sobie konia mogę zwalić. Po prostu ludzie nie rozumieją czym jest seks i stąd tyle beznadziejnych matek i ojców, przez których cierpią niewinne istotki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

deader,

sorki ale jesli nikogo sie nie krzywdzi i dwie dorosłe osoby ida do łozka bo mają ochote to chyba nic złego

lepsze to niz oszukiwanie rozkochiwanie w sobie dawanie nadziei drugiej osobie tylko po to by sobie popukac :D

 

tez kiedys tak myslałem

Marzy mi się świat w którym ludzie jak decydują się pójść ze sobą do łóżka to jest to przypieczętowanie deklaracji poważnego związku na który obie strony zgadzają się pracować. Dla jednych to jest ceremonia w kościele, dla mnie to jest seks. Nie ma nic bardziej intymnego co może się między dwojgiem ludzi zdarzyć i to powinno być wiążące

 

i tak powinno być

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z obserwacji w życiu widzę, że z antykoncepcją u dziewczyn to bywa bardzo różnie, liczą że facet będzie mieć gumę, a jak nie ma to trudno. Głupota + wyzwolenie = duże kłopoty

 

Dużo dziewczyn nie bierze też tabsów anty, więc guma jest jedynym ratunkiem przed kłopotami, a mimo to jadą va banque

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

deader,

sorki ale jesli nikogo sie nie krzywdzi i dwie dorosłe osoby ida do łozka bo mają ochote to chyba nic złego

lepsze to niz oszukiwanie rozkochiwanie w sobie dawanie nadziei drugiej osobie tylko po to by sobie popukac :D

Oba te zachowania są na mojej liście równie niefajne. Zakładasz że dwie osoby jak idą do łóżka bez miłości nikogo nie krzywdzą - a to niekoniecznie prawda, bo mogą krzywdzić kogoś trzeciego kto w którejś z tych osób jest zakochany i gotowy na pełen zestaw obowiązków towarzyszących poważnemu związkowi. Plus cały czas powracam z kwestią degeneracji cywilizacji takimi zachowaniami - nie widzicie konsekwencji w wersji "widescreen", tylko jak za czasów starych telewizorów - przycięty obraz. To jest podobna kwestia jak z legalizowaniem małżeństw jednopłciowych - "jeśli nikogo to nie krzywdzi..." - FUCK! Nie krzywdzi może tych dwójki gości czy babek które chcą wziąć ślub, ale wpływem na obyczaje innych ludzi nikt z obrońców LGBT nie chce się przejmować.

 

Poza tym podstawową sprawą dla mnie jest to że seks bez uczucia jest pusty, bezwartościowy, egoistyczny i w ogóle fe. Been there, done that. Do dziś żałuję bo wyrządziłem dziewczynie krzywdę, nawet jeśli ona tak tego nie postrzega. Bo poszedłem z nią do łóżka jeden raz, jej pierwszy, potem dziewczyna przez dobre cztery lata była z moim kumplem. I zamiast przeżyć swój pierwszy raz z kimś kogo kocha, na kim jej zależy, zrobiła to z gościem który puknął ją tylko dlatego żeby się na kimś odegrać. Byłem strasznym ch*jem i nie będę ściemniał i maskował tego jakimiś wydumanymi wytłumaczeniami.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

deader, szanuje Twoja postawe bo takie jest Twoje widzenie swiata. Dopusc jednak do swiadomosci, ze nie jest ono jedyne i sluszne. Jest Twoje. Ja moge miec zupenie inne co nie znaczy ze gorsze. Dla mnie seks jest waznym aspektem codziennego zycia i nie widze absolutnie nic zlego w tym ze dwoje doroslych ludzi go uprawia lubiac sie przy tym i swietnie bawiac. Ja bawilam sie dobrze.

Seks jest dla wielu obecnych kobiet niczym wyjątkowym.

TEUFEL, mylisz sie. Seks z kochana osoba jest czyms wyjatkowym i intymnym i ma zupelnie inny wymiar niz po prostu seks. Dlatego nie pisze o seksie z moim obecnym partnerem bo to jest tylko moje i jego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poza tym podstawową sprawą dla mnie jest to że seks bez uczucia jest pusty, bezwartościowy, egoistyczny i w ogóle fe. Been there, done that. Do dziś żałuję bo wyrządziłem dziewczynie krzywdę, nawet jeśli ona tak tego nie postrzega. Bo poszedłem z nią do łóżka jeden raz, jej pierwszy, potem dziewczyna przez dobre cztery lata była z moim kumplem. I zamiast przeżyć swój pierwszy raz z kimś kogo kocha, na kim jej zależy, zrobiła to z gościem który puknął ją tylko dlatego żeby się na kimś odegrać. Byłem strasznym ch*jem i nie będę ściemniał i maskował tego jakimiś wydumanymi wytłumaczeniami.

 

no ale nie mozesz przez swoj pryzmt wrzucac wszystkich do jednego worka :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Veganka , zejdż na Ziemię ;)

większośc życia to nuda i obowiązek .

Trzeba Stworzyć zgodny Związek kobiety i mężczyzny i w tej Atmosferze bezpieczeństwa dobrze wychować dzieci na porządnych ludzi .

A czy w tym będą emocjionalne błyski i rozbłyski, to już srał w dupę. Pomiędzy Partnerami musi być przyjażń i zaufanie ,miłość ,bo jakże by inaczej.

jestem schizotypem, mam wdrukowaną oryginalność, nigdy nie zgodzę się na bylejakość w życiu. nigdy "wychowanie dzieci na porządnych ludzi" nie będzie moim jedynym powołaniem, nigdy nie będę jedynie żoną swojego męża i matką polką. możesz mnie z tego powodu oceniać jak chcesz.

przedstawiłam moje zdanie na temat związków i nie jest ono wyssane z palca, jest na podstawie moich doświadczeń.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no ale nie mozesz przez swoj pryzmt wrzucac wszystkich do jednego worka :roll:

Ale ty robisz to samo - przez pryzmat swoich doświadczeń sugerujesz że takie czy siakie zachowania są OK. Też wrzucasz do jednego wora. Oboje mamy do tego prawo - to się nazywa opinia, światopogląd. Może nam się on wzajemnie nie podobać, ale prawo do poglądów ma każdy. I każdy ma prawo do ich krytykowania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

związek dwojga dorosłych ludzi to ich sprawa, społeczeństwo społeczeństwem, ale musi być jakaś przestrzeń prywatna, żeby ludzie się nie zadusili :time:

 

no ja sobie przynajmniej nie życzę społeczeństwa wchodzącego mi do łóżka, pod absurdalnym pretekstem krzywdy jakie mu wyrządzam, że kobieta, która to łóżko ze mną dzieli nie zostanie moją żoną :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14, Ja mam tutaj na myśli bardziej małolatki. Ty jesteś kobietą dojrzałą, świadomą i wiesz co robisz i to w tym przypadku nie ma w tym problemu. Mi chodzi bardziej o gówniary, które pieprzą się po różnych dziwnych miejscach bez zabezpieczeń jak zwierzęta, traktując to jako zabawę a potem widuje je same z wózkami na ulicy, z przegranymi wyrazami twarzy. Zero w nich jakichkolwiek uczuć i takiego czegoś, że seks to coś wyjątkowego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14, jak widzę przystojnego faceta na mieście to nie myślę, żeby go puknąć. Widziałam klate naszego przystojnego kolegi Reibena i też nie wyobrażałam sobie, że z nim uprawiam seks. Raczej wyobrażam sobie, że ktoś taki mnie przytula lub zabiera na randkę. Fakt, że ja sama mam tuże potrzeby seksualne, ale po moich doświadczeniach wolę zaspokajać je sama. A i gadanie tu na forum o seksie też przynosi mi ulgę he he

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

związek dwojga dorosłych ludzi to ich sprawa, społeczeństwo społeczeństwem, ale musi być jakaś przestrzeń prywatna, żeby ludzie się nie zadusili :time:

Tak, dlatego nikt nie powinien wsadzać nosa w łóżko i patrzeć czy dwoje ludzi uprawia seks "klasyczny" czy może kręci ich sikanie na siebie. Ale jak idziesz do łóżka z kimś z kim nie łączy cię żadne uczucie, a jedynie zwierzęcy instynkt, to tym właśnie dla mnie jesteś - zwierzęciem. A to chyba nie jest wzorzec godny naśladowania.

 

Candy14, Ja mam tutaj na myśli bardziej małolatki. Ty jesteś kobietą dojrzałą, świadomą i wiesz co robisz i to w tym przypadku nie ma w tym problemu. Mi chodzi bardziej o gówniary, które pieprzą się po różnych dziwnych miejscach bez zabezpieczeń jak zwierzęta, traktując to jako zabawę a potem widuje je same z wózkami na ulicy, z przegranymi wyrazami twarzy. Zero w nich jakichkolwiek uczuć i takiego czegoś, że seks to coś wyjątkowego

Tu mam nieco odmienny pogląd, do 18ki można się pukać do woli, nawet grać w słoneczko. Ale jak się wkracza w dorosłość, to trzeba do cholery trochę spoważnieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale ty robisz to samo - przez pryzmat swoich doświadczeń sugerujesz że takie czy siakie zachowania są OK. Też wrzucasz do jednego wora.

Nie Slonce :D Ja nie pisze ze ci co czekaja z seksem do slubu to dewoci, bigoci i cnotki niewydymki. Absoutnie nie daje sobie prawa do krytyki ich postepowania. Szanuje ich postawe bo maja do tego prawo. Mowie jedynie ze ja mysle i postepuje inaczej. Nie gorzej , nie lepiej ale inaczej i w sume chyba tez oczekuje z ktos moja postawe uszanuje bo dlaczego nie?

 

-- 16 sty 2014, 16:14 --

 

Candy14, jak widzę przystojnego faceta na mieście to nie myślę, żeby go puknąć.

ja nie o pukaniu pisalam tylko czy Ci sie bez zakochania jakis facet podoba fizycznie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do dziś żałuję bo wyrządziłem dziewczynie krzywdę, nawet jeśli ona tak tego nie postrzega. Bo poszedłem z nią do łóżka jeden raz, jej pierwszy, potem dziewczyna przez dobre cztery lata była z moim kumplem. I zamiast przeżyć swój pierwszy raz z kimś kogo kocha, na kim jej zależy, zrobiła to z gościem który puknął ją tylko dlatego żeby się na kimś odegrać. Byłem strasznym ch*jem i nie będę ściemniał i maskował tego jakimiś wydumanymi wytłumaczeniami.

i teraz zakładasz, ze każdy seks bez miłości jest taki, a jak dziewczyna z kimś pójdzie do łóżka, kto nie jest jej mężem lub stałym partnerem, to jest puszczalską dziwką. może schowaj swoje wyrzuty sumienia gdzieś głęboko i daj innym ludziom żyć i cieszyć się sobą nawzajem. seks nie jest niczym złym, może ten pierwszy raz jest wyjątkowy, i każdy pierwszy raz z nowym partnerem jest wyjątkowy, i w stanie zakochania jest wyjątkowy. a poza tymi sytuacjami seks jest tylko seksem, ludzie to robią i z czasem cała ta magiczna otoczka znika. jak masz stałego partnera i robicie to regularnie to chyba nie oczekujesz, że za każdym razem będą fajerwerki na miarę 'pierwszego razu'. ludzie mają potrzeby i mają prawo je realizować bez wyrzutów sumienia. na prawdę nie trzeba do tego silić się na super poważny związek i wielką miłość. to jest samooszukiwanie się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jestem schizotypem, mam wdrukowaną oryginalność, nigdy nie zgodzę się na bylejakość w życiu. nigdy "wychowanie dzieci na porządnych ludzi" nie będzie moim jedynym powołaniem, nigdy nie będę jedynie żoną swojego męża i matką polką. możesz mnie z tego powodu oceniać jak chcesz.

przedstawiłam moje zdanie na temat związków i nie jest ono wyssane z palca, jest na podstawie moich doświadczeń.

 

No to pozostaje mi tylko Ci szczerze życzyć , abyś trafiła na drugiego jak Ty sama oryginała i żebyście wychowali stado kotów ;) miau , miau .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie Slonce :D Ja nie pisze ze ci co czekaja z seksem do slubu to dewoci, bigoci i cnotki niewydymki. Absoutnie nie daje sobie prawa do krytyki ich postepowania. Szanuje ich postawe bo maja do tego prawo. Mowie jedynie ze ja mysle i postepuje inaczej. Nie gorzej , nie lepiej ale inaczej i w sume chyba tez oczekuje z ktos moja postawe uszanuje bo dlaczego nie?

Bo żyjemy w społeczeństwie; społeczeństwo opiera się na pewnych zasadach; nie można dać zezwolenia na pewne rzeczy bo społeczeństwo się posypie. Rzym upadł między innymi przez tzw. upadek obyczajów a nasza europejska cywilizacja idzie coraz bardziej w jego ślady w tej kwestii. Nie każdy ma prawo do wszystkiego. Podejście maksymalnej tolerancji do wszystkiego jest złe - nie muszę chyba tłumaczyć dlaczego. Ty i owszem, nie krytykujesz tych co czekają do ślubu; ale nie potępiasz tych co się rżną dla zaspokojenia zwierzęcego odruchu. Czyli popierasz zezwierzęcenie. Jak czytam jak jawnie piszesz że miałaś kochanków to tracę do ciebie szacunek, żeby nie było - tak samo traciłbym szacunek do faceta mającego kochanki. Tu mam nawet przykład z życia wzięty bo mój kumpel się kiedyś pochwalił że pukał swoją koleżankę z pracy, będąc w związku od kilku lat. Niby nikomu nie działa się krzywda - jego dziewczyna o niczym nie wiedziała, jego kochanka nie miała żadnych bardziej rozbudowanych planów ponad seks na zapleczu. Mimo to przestałem się z kolesiem zadawać bo wyznaję pewne zasady i to się nie mieściło w granicach mojej tolerancji.

 

-- 16 sty 2014, 15:34 --

 

seks nie jest niczym złym

Nic takiego nie napisałem. Pewne sytuacje związane z seksem są złe.

 

a poza tymi sytuacjami seks jest tylko seksem, ludzie to robią i z czasem cała ta magiczna otoczka znika. jak masz stałego partnera i robicie to regularnie to chyba nie oczekujesz, że za każdym razem będą fajerwerki na miarę 'pierwszego razu'

Widać że masz coś nie halo w tej kwestii, bo jest dokładnie na odwrót - z każdym kolejnym seksem lepiej poznajesz swojego partnera/kę, intymność się pogłębia, odchodzi wstyd, wiesz gdzie lubi żeby wsadzić a gdzie polizać - każdy kolejny seks jest lepszy od poprzedniego. To właśnie "pierwsze razy" są zazwyczaj nijakie bo obie strony jeszcze są "niezgrane" ze sobą.

 

ludzie mają potrzeby i mają prawo je realizować bez wyrzutów sumienia

Mam odmienne zdanie. Ludzie tworzą pewną grupę, opierającą się na pewnych zasadach. Im więcej zasad jest łamanych, tym gorzej społeczeństwo funkcjonuje. Ty chcesz żeby każdy mógł się bez wyrzutów sumienia tylko rżnąć i nie mieć obowiązku zakładania rodziny. Tyle że to jest zajebiście egoistyczne podejście, bo, jak już pisałem, w szerszej perspektywie - to doprowadzi do wymarcia naszej cywilizacji. Naprawdę, dla ciebie to tylko "pójść do łóżka czy nie pójść", ale w szerszej perspektywie to jest część walki o przetrwanie gatunku.

 

Deader zamiast przekonywać ludzi, że Twój pogląd jest jedynie słuszny ;) lepiej zastanówmy się jak nie wpadać na takich chujków, piździryndzie o ktorych była mowa.

No chyba zacząć sobie powoli sznur kręcić, bo tendencja jest taka że coraz mniej ludzi z tradycyjnym pojmowaniem związków będzie na świecie, jeżeli nic się z tym nie zrobi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×