Skocz do zawartości
Nerwica.com

Orientacja seksualna czy zaburzenia osobowości?


spokenUnspoken

Rekomendowane odpowiedzi

1. mój problem (?) pojawił się, gdy mając 19 lat dostałam jakiegoś rodzaju obsesji na punkcie koleżanki poznanej w internecie. początkowo kolegowałyśmy się normalnie, codzienne rozmowy.. raz nawet spotkałyśmy się na żywo, ale mało rozmawiałyśmy, bo byłyśmy obie nieśmiałe..

ona uznawała mnie za kogoś ważnego, mówiła mi to. w pewnym momencie okazało się, że ona ma problemy, bardzo chciałam jej pomóc, do tego stopnia, że dosłownie czułam jej ból. myślałam o niej codziennie.. w pewnym momencie się pokłóciłyśmy, ja uznałam, że muszę odzyskać jej sympatię a nawet określałam to "miłością".. czułam, że jestem dla niej wyjątkowa wcześniej i chciałam to odzyskać, bardzo też chciałam pomóc w jej problemach.. nie mogłam przestać o niej myśleć, a ona mnie od siebie odsunęła, chociaż wcześniej dawała mi do zrozumienia, że jakby ja tylko mogę jej pomóc, że jestem dla niej wyjątkowa.. chciałam opowiedzieć jej o całym moim życiu. ona któregoś razu nawet zapytała mnie czy się w niej zakochałam i przypominam sobie, że nie bezpośrednio powiedziałam, że tak..

skończyło się to tak, że ona z różnych powodów po prostu zniknęła, w końcu to był tylko internet. bardzo długo o niej nie potrafiłam zapomnieć, chyba z rok, nawet nie oszukuję się, że może dłużej.

nie byłam świadoma tego, że ją kocham,nie w taki inny sposób niż koleżeński, dopiero niedawno uświadomiłąm sobie, że to była miłość silniejsza niż przyjacielska, a jednocześnie nie erotyczna. uświadomiłam to sobie właśnie po jakimś czasie i uznałam, że chyba mi odbiło, że jestem nienormalna ;]]. zaznaczam, że nie mam nic przeciwko osobom homoseksualnym, jestem do nich bardzo pozytywnie nastawiona.

mam przyjaciółki i absolutnie nie czuję do nich tego, co czułam do niej, jak i do osoby poniżej, o ktrórej piszę:

2. wcześniej nawet podobna historia przydarzyła mi się, gdy miałam około 15 lat. kumplowałam się z jedną koleżanką, w pewnym momencie nie potrafiłam zachować dystansu, chciałam ją widywać kilka razy dziennie. nie pamiętam wiele, też się pokłóciłyśmy i zerwałyśmy kontakt.. bardzo cierpiałam, ciężko mi było wyjść z łóżka, nie potrafiłam sama wyjść z domu. po roku perzerwy, czy dwóch latach, gdy ponownie ją spotkałam, nie widziałam w niej nic i nie mogłam zrozumieć swoich poprzednich uczuć.. przypominało mi to stan odkochania.

3. dobijając do sedna byłam zakochana w chłopaku i śmiało nazywam to zakochaniem, bo jestem pewna, że to byłą pewnego rodzaju miłość. słabo go znałam, ale czułam do niego silny pociąg seksualny.

do owych koleżanek wymienionych wyżej, nie. nie przypominam sobie. pamiętam, że ta pierwsza kiedyś sugerowała coś, ja tego chciałam, chociażby spróbować, ale nie odważyłam się przyznać. przypominam sobie, że kiedyś chciałam spróbować pocałunku z tą drugą, nie zrobiłam jednak nic, bo się bałam. nie były to jednak silne fantazje seksualne, nie takie, jak w przypadku chłopaka, kiedy wiem, że z nim to było czyste pożądanie.

4. jeśli chodzi o widok nagich kobiet - podobają mi się, ale nie sądzę, by takie coś mogło przeświadczać o orientacji seksualnej. widziałam też filmy pornograficzne, podobały mi się. jednakże obejrzałam je dopiero po tych wszystkich przeżyciach, dużo później..

 

moje pytanie brzmi czy jestem po prostu biseksualna, czy mam jakieś zaburzenia osobowości? jest to dla mnie bardzo ważne, bo nie wiem czy mam się leczyć. przez te historie boję się zaufać samej sobie.

dodam, że moja matka nie żyje i nie wiem czy to mogłoby mieć jakikolwiek związek.. proszę o wypowiedź osoby, które nie są homofobami i nie uważają, że homoseksualizm trzeba leczyć elektrowstrząsami ;]].

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×