Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)


cicha woda

Rekomendowane odpowiedzi

nerwa, wydaje mi się, że to też kwestia mocno niestabilnej pogody, chłodu, szarości. Też nie mogłam spać w nocy. Wietrzenie chaty przed snem zrobiło się dość problematyczne, bo otwieram wrota na jakieś 15 minut, to później muszę w bluzie pod kołdrę się przemieszczać.

 

Ale z małych sukcesów, udało mi się opanować napad paniki w momencie lekkiego ujawnienia. Jak? Nie mam pojęcia. Przed wyjściem z domu myślałam, że się przekręcę. Ale później wsłuchałam się w radio i odtwarzałam jakieś randomowe obrazki w głowie, przyjemne scenki i zanim atak zdążył się rozkręcić, było już po załatwianiu spraw. Tyle, że sporo wysiłku mnie to odwracanie uwagi kosztowało i teraz czuję się jak po maratonie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak to na stadionie - musi być sporo wyjść ze względów bezpieczeństwa (ewentualnej ewakuacji). Co do duszności to zależy od pogody, zakrytego albo odkrytego dachu i wielu innych czynników. Jedno jest pewne - jeśli to jakiś koncert, to pewnie będzie mnóstwo ludzi, ścisk, duszno, tłocznie, ograniczona możliwość ucieczki (będziesz musiała się przeciskać przez tłum, jeśli będziesz chciała uciekać). Jednym słowem - będą panowały idealne warunki do napadu paniki i możesz śmiało zakładać, że Cię nawiedzi ;)

 

Miłej zabawy!

 

 

uuu dzieki :D po Twojej wypowiedzi na pewno bede sie przednio bawic ;) no nic, doceniam szczerosc. Bedzie to impreza siedzaca, nie koncert wiec moze sa jakies szanse, ze bedzie git. Nie wiem, do soboty jeszcze dwa dni.. Mam czas na decyzje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hey Kochani :)

Widze ze jakos sobie radzicie ;)

Ja dostalam dzis ataku paniki na pierwszej sesji terapii indywidaualnej. Nie zrezygnowalam jednak tylko zapytalam psychoterapeutke czy moge wstac i pospacerowac czy to nie bedzie przeszkadzalo a ona czy cos sie stalo , chce pani zakonczyc? a ja mowie nie nie ale musze wstac bo lapie mnie panika , niech pani kontynuuje :lol: No i skonczylam terapie chodzac po pokoju ale nie ucieklam ;)

Czy miewaliscie podobnie? Bo tak sie zastanawiam jak to bedzie tak wygladalo to chyba z terapii nici ;)

 

A ostatnio nawet sie czulam. Ba nawet mialam jeden dzien calkiem normalnego samopoczucia gdzie kompletnie nic mnie nie zlapalo nawet najdrobniejszy lęk ...

 

Pozdrawiam cieplutko :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hey Kochani :)

Widze ze jakos sobie radzicie ;)

Ja dostalam dzis ataku paniki na pierwszej sesji terapii indywidaualnej. Nie zrezygnowalam jednak tylko zapytalam psychoterapeutke czy moge wstac i pospacerowac czy to nie bedzie przeszkadzalo a ona czy cos sie stalo , chce pani zakonczyc? a ja mowie nie nie ale musze wstac bo lapie mnie panika , niech pani kontynuuje :lol: No i skonczylam terapie chodzac po pokoju ale nie ucieklam ;)

Czy miewaliscie podobnie? Bo tak sie zastanawiam jak to bedzie tak wygladalo to chyba z terapii nici ;)

 

A ostatnio nawet sie czulam. Ba nawet mialam jeden dzien calkiem normalnego samopoczucia gdzie kompletnie nic mnie nie zlapalo nawet najdrobniejszy lęk ...

 

Pozdrawiam cieplutko :)

 

Na pewno dasz radę. Ja już z pół roku chodzę do psychiatry, a nadal mnie to stresuje i na wizycie drżę ze stresu, to na pewno widać. Nie wiem jak sobie z tym radzić nie panuje nad tym, jakieś rady macie? Tyle czasu minęło, powinnam mniej się stresować, a ja nadal taki stres np przy wizycie. A nie mówię już o stresie jak np pracę mam podjąć. Mam nadzieję też, że wkrótce już psycholog coś mi na to poradzi, bo zwykłe mówienie sobie, że to nic takiego nic mi nie daje, mimo starań.

 

Mnie dołuje ta pogoda i brak słońca już chyba od tygodnia, nie lubię tak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dusznomi, jak widziałaś też dziś napisałam, że pogoda mnie dołuje.

Dodatkowo dowiedziałam się, że moja 15 letnia suczka x(kundelek) ma prawdopodobnie raka wątroby, a wyniki jej wątroby przekraczają wszelkie normy, dlatego nawet aparat ich nie uwzględnił, tzn np norma do 60, aparat do 600 wychwytuje, a ona ma jeszcze więcej :(

 

W sumie już 4 lata miała złe wyniki wątroby, ale weterynarz tamten mówił, żeby nie przejmować się i tak oto wyszłó nam to "nieprzejmowanie się" :( Teraz sobie przypomniałam jak sama boję się śmierci, na samą myśl mnie paraliżuje. Zawsze bałam się śmierci, tylko kiedyś jeszcze jak nie miałam nerwicy, to mniej o tym myślałam, a teraz nie mogę przestać, wszystko bez sensu wydaje mi się, chciałabym wynaleźć jakiś lek na długowieczność lub by śmierci nie było :( wiem to głupie, ale mam takie myśli. Czuję się taka słaba psychicznie, z niczym sobie nie radzę :( Wiem, że to niby normalny etap, także u psa, ale nie potrafię tak się nie przejmować. Cały czas się boję. Nie wiem nawet czy w tym bólu mi psycholog cokolwiek pomoże :( Nie potrafię sobie poradzić z tym, że kiedyś wszyscy odejdą, moi bliscy itp... jedna zła wieść, a ja się łamie.. a co jeśli parę takich złych wieści spadnie na mnie.. jak ja to przeżyje? Jak z jedną rzeczą sobie kompletnie nie radzę :why: A wczoraj miałam wizję, że leżę z podciętymi żyłami.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hey Kochani :)

Widze ze jakos sobie radzicie ;)

Ja dostalam dzis ataku paniki na pierwszej sesji terapii indywidaualnej. Nie zrezygnowalam jednak tylko zapytalam psychoterapeutke czy moge wstac i pospacerowac czy to nie bedzie przeszkadzalo a ona czy cos sie stalo , chce pani zakonczyc? a ja mowie nie nie ale musze wstac bo lapie mnie panika , niech pani kontynuuje :lol: No i skonczylam terapie chodzac po pokoju ale nie ucieklam ;)

Czy miewaliscie podobnie? Bo tak sie zastanawiam jak to bedzie tak wygladalo to chyba z terapii nici ;)

 

Fajnie, że potrafiłaś o tym otwarcie powiedzieć :) Dobry punkt wyjścia :) I gratulacje, że zostałaś :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mika211, ja od zawsze bałam się śmierci. Pamietam jak lata temu po nocach drżałam cała zalana potem wyobrazajac sobie jak to jest UMIERAC... co dalej...pustka, nic...jak to się dzieje. I do dzis dnia sie boje, ale rzadziej o tym mysle gdzies.

 

Kurde...atakuje mnie!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A u mnie dzisiaj dupa. Wieczorem szykowała się spora impreza i to chyba przez to, w sensie, że się tym stresowałem. Dopadło mnie jakąś godzinę temu (serducho napieprzało, aż miło). Dziabnąłem "dziesiątkę" propranolol. No i teraz jest spoko, zwolniłem, ale czuję się niefajnie z tym, że uległem i musiałem posiłkować się lekami. Jutro będzie lepiej!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:great: az tak mocno atakowac nie chciałam, grunt ze poskutkowało

 

-- 19 wrz 2013, 20:49 --

 

jkpg ale czemu czujesz sie niefajnie, po co masz byc w stresie, skoro mozna to napiecie rozładowac? obwiniac sie, ze bierzesz lek który pomaga? gdybys nie musiał, nie potrzebowałbys leku, ...pomogło i to najwazniejsze, małymi krokami, powoli, .. :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie masz rację. Tak, jak kiedyś ktoś o mnie powiedział, że chciałbym połknąć tabletkę, która sprawiłaby, że wszystkie moje problemy zdrowotne znikną, a to jest, niestety, niemożliwe. A tak by the way, to to forum naprawdę wiele mi daje i w zasadzie dzięki niemu zrozumiałem, na czym polega mój problem i dowiedziałem się, że nie jestem sam. Dzięki za to!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jkpg problemów tabletka nikomu z nas nie załatwi, ale ...skoro farmakologia pomaga, to po co ja na siłe wypierac? - poczules sie lepiej, jestes spokojniejszy, zapominasz na chwile dluzsza chwile o tym co cie trapi, czujesz sie lepiej, ....i poki co to wspomaga ciebie, mnie i pewnie wielu z nas, ....

 

michał - ciesze sie, kazdy z nas, malymi krokami, ja takze podobnie jak wy..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak, masz rację, ale ja chciałbym jedną tabletką załatwić wszystko, a tak się nie da, wiesz... ;) Dla mnie w ogóle jest nie do ogarnięcia to, że nerwica daje tak w dupę, jeśli chodzi o objawy somatyczne. Męczy mnie tachykardia, wysoki puls (praktycznie przez cały czas) i ciśnienie. Przy pierwszym ataku tachykardii myślałem, że umrę. :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

o nerwicy wielu z nas wie duzo, ...rozumiem ze lekarz dobral ci leki, ....propranolol obniza lekko cisnienie, zwalnia puls, ...zatem pomaga tobie, a o tym, ze umieramy z kazdym atakiem wszyscy wiemy, cholerna nerwica , ..mnie np. oko kłuje i choc tydzien temu bylam u okulisty wkrecam sobie guza mozgu, no bo przeciez wierzyc lekarzom, ...? skoro sama taka madra jestem, ..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dzs ogolnie ok, spokojny dzien w pracy :) jak wracalam troche zwiekszony mialam puls, ale w to sie nie wkrecilam, za to pozniej wsiadlam do autobusu, gdzie byl niezly scisk a ja stalam na samym koncu. Dodatkowo autobus zatrzymal sie w korku, i juz czułam, że jedna zła myśl i klaustrofobiczny atak paniki gotowy. Ale jakos przetrzymalam te pare minut, i bylo dobrze :)

Teraz za to wzielam gorący prysznic i dopadlo mnie mega oslabienie (dlatego juz nie biore goracych kąpieli, bo strasznie zle sie czuje po tkaim czyms). Ale puls chociaz w normie.. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dusznomi, ale jak to z tym sercem? Bo ja nieraz mam tak, ze jestem pewna, ze mam wysokie tętno a jak mierze to okazuje się, że np. 75 :) I juz taka mam teorie, ze zawsz ejak jest wysoki puls, to jest roztrzesienie i takie tam. Wiec jak wystepuje np. samo roztrzesienie, to juz sie kojarzy nam, z walącym szybko sercem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×