Skocz do zawartości
Nerwica.com

chce popelnic samobojstwo


ewelina00

Rekomendowane odpowiedzi

hej dziewczyny jesem tu nowa wiec jesli nie pisze w tym dziale co trzeba to przepraszam.. moze zaczne od poczatku i przeprosze za moja chaotyczna wypoweidz z gory,,

od czego moge zaczac jestem tzw ddd mam chora patologiczna rodzine awantury wyzwiska to moja codziennosc , moi rodzice klocili sie miedzy soba przezemnie tzn mama np mi opowiadala ze ojciec chcial mnie usunac.. nie wazne stwierdzilam ze wyjde z tego bede silna nie dam sie ale ja juz nie moge tak dluzej mam takiego pecha .. w niczym mi nie idzie w niczym

mozecie wierzyc lub nie ale jesetm uwazana za sliczna dziewczyne towarzyska i usmiechnieta ale co z ego skoro ciagle trafiam na nieodpowiednich ludzi walcze robie co moge a znajomi mnie olewaja przyjaciolki tez

najgorszej jest z miloscia ktorej tak naprwde nigdy nie zaznalam i nei zaznam ciagle trafiam na nieodpowiednich chlopakow tzn strasznych dziwakow juz z 10 razy mialam ten sam schemat spodobalam sie chlopakowi zabiegal o mnie i wogole a potem przesaje o mnie walczyc i cisza.. wiekszosc pewnie pomysli ze robie cos nie tak ale tak nie jest

 

 

moge opoiwiedziec moja obecna zalosna historie poznalam chlopaka w pracy spodobalam mu sie ale poszedl na urlop wiec specjalnie pomimo tego ze mam poprawki czekalam na niego 3tyg chlopak przyszedl z urlopu ucieszyl sie odproawdzal mnie na ttramwaj pisal(wiem to zalosne) i nagle olal pisal coraz rzadziej az w koncu przestal nawet mnie nie odprowadza .. nie zrobilam nic zlego naprawde przysiegam zawsze mi sie tak trafia ze ktos walczy i olewa serce mnie boli tak bardzo mnie boli :(

ostatnio polknelam kilka tabletek i przepilam alkoholem mialam nadzieje ze sie wiecej nie obudze ale niestety nic z tego

pod koniec tyg odchodze z pracy juz nie chce go wiecej widziec codziennie przez niego placze kazdego dnia mam nadzieje ze napisze

 

jestem chora psychicznie w niczym mi nie idzie calymi dniami jesem w domu gdybym miala milosc byloby mi latwiej a tak juz nie mam sily chce sobie cos zrobic chce juz nic nie czuc

tylko chcialabym zeby smierc byyla w miare szybka i bezbolesna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim myśli o samobójstwie jak najszybciej wyrzuć z głowy, to jest najgorsze z możliwych rozwiązań. Jeśli napadną Cię takie myśli, postaraj się je odrzucić, zadzwoń do koleżanki, idź na spacer, rób cokolwiek byle odciągnąć od tego uwagę.

 

Nie wiem ile masz lat, więc ciężko powiedzieć mi coś na temat związków. Z doświadczenia wiem jednak, że na prawdziwą miłość trzeba po prostu poczekać i niestety być cierpliwym. Nie rozpatruj każdego chłopaka w kategoriach będę z nim - nie będę, poznawaj, zawieraj przyjaźnie, jeśli coś ma z tego wyjść to wyjdzie, jeśli nie, widocznie to jeszcze nie ten.

 

Wiem, że bliskość drugiej osoby mogłaby Ci pomóc, nie ma jednak sensu robić czegoś na siłę. Może warto zacząć od innych rzeczy. Masz przykrą sytuację w domu, mieszkasz nadal z rodzicami? Jeśli tak, czy istniałaby jakaś możliwość wyprowadzki? Takie odizolowanie się może dużo dać, przede wszystkim poczucie spokoju, którego może Ci teraz brakować.

 

Mówisz, że jesteś DDD, a czy w związku z tym uczęszczasz na jakąś terapię? Jeśli nie, warto o tym pomyśleć, zwłaszcza, że towarzyszą Ci myśli samobójcze.

 

teraz wszystko może wydawać Ci się trudne, a moje słowa bezsensownym bełkotem, ale w Twojej historii dostrzegam dużo podobieństw z moją. Też pochodzę z dysfunkcyjnej rodziny, jestem niechcianym dzieckiem i długo nie mogłam znaleźć miłości, ale dziś mieszkam daleko od rodziców i mam kochającego męża. Wszystko może się ułożyć, trzeba być cierpliwym i próbować samemu podjąć pewne działania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moge opoiwiedziec moja obecna zalosna historie poznalam chlopaka w pracy spodobalam mu sie ale poszedl na urlop wiec specjalnie pomimo tego ze mam poprawki czekalam na niego 3tyg chlopak przyszedl z urlopu ucieszyl sie odproawdzal mnie na ttramwaj pisal(wiem to zalosne) i nagle olal pisal coraz rzadziej az w koncu przestal nawet mnie nie odprowadza .. nie zrobilam nic zlego naprawde przysiegam zawsze mi sie tak trafia ze ktos walczy i olewa serce mnie boli tak bardzo mnie boli :(

a nie moglas do niego napisac sama? to ze przestal sie odzywac koniecznie musi znaczyc ze cie olal

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Przede Wszystkim jak napisał/a już przdmówca - "przestał odpisywać", niemusi być równoznaczne z "olał". Może czasem warto o sobie przypomnieć, tylko sprawdzić. Jeżeli wiadomość pozostanie bez odpowiedzi najwyraźniej chłopak niebył Ciebie wart.

Niewiem czy rezygnacja z pracy była w tym momencie najlepszym wyborem, nie możesz dać wchłonąć się monotonii siedzenia całego dnia w domu i rozmyślania nad swoim losem bo z tego nic dobrego nie wynika.

Musisz zająć się czymkolwiek, niezamartwiać się myślą o "fatum" który krąży nad Twoimi poprzednimi chłopakami. Sama spróbuj znaleźć coś, co pokochasz Ty, cokolwiek lubisz robić, jakieś hobby itp. i spokojnie czekać na coś(a raczej kogoś), kto również pokocha i Ciebie.

Samobójstwo to żadne wyjście, chyba że masz w zwyczaju wychodzić z kina w każdym trudniejszym dla bohatera okresie uznając go za odcięcie drogi do "happy endu", który mimo wszystko zawsze występuje kiedy wydaje się że nie ma już na to szans.

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dziekuje bardzo za wzsystkie odpowiedzi.. wiem ze pewnie wiekszosc osob mnie nie zrozumie ale mi nie chodzi tylko o chlopaka chodzi mi o cale zycie

 

najpierw odpowiadajac na pytania mam 20 lat do tego chlopaka pisalam pierwsza ale widzialam ze juz olal sprawe wiec po co mialam dalej sie upokarzac

widzicie mam poczucie ze moje zycie nie ma zadnego sensu w niczym mi tak naprawde nie idzie urodzilam sie w patologicznej rodzinie na chwile obecna jestem niszczona psychicznie przez mojego ojca ktory po prostu mnie nienawidzi i nijako przez mame ktora zawsze w jakis sposob byla dla mnie toksyczna . moja siostra sie odcina ucieka . ja nie moge sobie poradzic

udaje przed ludzmi kogos innego w srodku placze a na zewnatrz usmiecham sie zartuje jestem uwazana za ladna dziewczyne sympatyczna

ale co z tego ? po co mam sie starac? mam niesamowitego pecha w zyciu trafiam na nieodpowiednich ludzi znajomi maja mnie gdzies jestem mila pomagam ale tez nie przesadzam z swoim milym zachowaniem a i tak jestem traktowana jak smiec.. jesli chodzi o chlopakow jest dokladnie to samo trafiam na dziwakow ktorzy zabiegaja przez pare dni tygodni a potem bardzo mnei olewaja i w ten sposob krzywdza i nie jesem typem dziewczyny ktora olewa bo uwaza sie za ksiezniczke tez pokazuje ze mi zalezy a pomimo tego nie wychodzi

moje zycie jest nieudane nie mam nikogo siedzie w domu w wolnych chwilach niby pracuje studiuje ale tak naprawde nie mam nikogo w srodku cierpie i nie mam jz sil na dalsza walke

chcialabym miec kogos kto mnie pokocha kto da mi sile na dalsza walke i wynagrodzi wszysktie upokorzenia czemu jestem tak bardzo niszczona przez zycie nie rozumiem tego

ostatnio jak mialam zalamnie nerwowe schudlam( a i tak wygladam jz jakbymn miala anoreksje) i do tego polaczylam kilka talbetek z alkoholem poczulam bol brzcha zawroty glowy myslalam ze to juz koniec ale niestety zwymiotowalam . najgorsze bylo to ze mialam swiadmosc ze moze mi sie cos stac ale bylo mi wszystko jedno co stanie sie z moim zyciem

w sumie nie wiem czy chcialam sie zabic ...

przepraszam za moje chaotyczne wypociny ale chcialabym zeby ktos mi pomogl nie obrazajac mnie .. wciaz mam mysli samobojcze ale chce jeszcze sprobowac dac sobie osttatnia szanse jak nei wyjdzie to najwyzej wtedy sprobuje ze soba skonczyc..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

E tam dzielenie włosa na czworo. Są choroby psychiczne i są odchyły typu DDA czy stresy pourazowe. Ale jakoś nie słyszałem żeby na chorego psychicznie nie można było powiedzieć że jest zaburzony, jakby to były 2 różne i wykluczające się definicje.

 

-- 03 wrz 2013, 22:26 --

 

ewelina00, a to ciśnienie żeby mieć chłopaka to Ci jest potrzebne?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ewelina00,

 

Potrzebujesz miłości i zrozumienia w tym zwariowanym świecie,,nie daj się krzywdzić... :twisted: Twoje wypociny sa ok..napisałaś co Cie dręczy..

 

-- 03 wrz 2013, 22:36 --

 

Mushroom,

 

Ona potrzebuje bliskości , gdyż ja wszyscy odrzucali...kogoś kto by z nia porozmawiał , przytulił..Lecz również jej chodzi o cale swoje zycie,,ze miala je do niczego..

 

-- 03 wrz 2013, 22:39 --

 

ewelina00,

 

Wiesz znam taka osobę , jak Ty tez siedzi załamany w domu..i myśli , ze jest do niczego a cale swe życie się starał..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ewelina00, STOP!!!

samobojstwo jest do dupy.wiem ze trudno w to uwierzyć, ale jestes młoda i jak przez to przejdziesz to będziesz się cieszyć że żyjesz.

po pierwsze:

1.MIESZKASZ Z RODZICAMI? JESLI TAK -KONIECZNIE POMYŚL O PRZEPROWADZCE. NIE MOZESZ Z NIMI MIESZKAĆ I ZDROWIEĆ-powiedzmy że to mało sprzyjające środowisko do rozwoju.

2. PROPONUJĘ IŚĆ DO DOBREGO PSYCHIATRY I DOBRAĆ ODPOWIEDNIE LEKI. Zobaczysz że poczujesz się jak nowonarodzona.To jest inny swiat.

3.W kwestii chłopaków- być może nadinterpretowujesz pewne zachowania.Moze zwykłe koleżeństwo czy przejaw tego jaki ktoś jest traktujesz jako zobowiązanie? Chcesz chyba uciec w miłość, a to nie jest w tej chwili dobre rozwiązanie. Miłość nie wyzwala- chyba że w poezji i nie da Ci czegoś czego nie ma w Tobie, a na ta chwilę możesz niechcący sabotować własne niepowodzenia.

4. To nie ludzie Cie podle traktują- to Ty sama się podle traktujesz, a oni to tylko są odbiciem dręczących Cię wizji. Nie mogą wszyscy Cię źle traktować, nigdy nie ma tak ze wszyscy. Myslę,że Ty wybierasz (byc może poswiadomie) takie egzemplarze, które potwierdzają to, co nosisz w sobie.

Najpierw sprawy najwazniejsze. Potem cała reszta. Najwazniejsze wg mnie- leki, przeprowadzka, nowa praca. A chłopak to przy okazji, jak się nawinie.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×