Nocne Darki - czynne 23:00 - 6:00

mark123, dlaczego twoja mama miałaby się wkurzyć?

Moi rodzice nie tolerują psychiatrów, psychologów.

mark123, dlaczego?

mark123, dlaczego?

Uważają, że to lekarza od czubków.

1234qwerty, raczej to pierwsze.

1234qwerty, raczej to pierwsze.

U mnie zaś wygląda to tak, że od pewnego wydarzenia mam coraz gorszy kontakt ze swojej strony z nimi. Z ojcem to prawie w ogóle nie gadam, pomimo, że nie jesteśmy pokłóceni. W pełni prawidłowego kontaktu to nigdy nie miałem (szczególnie z ojcem), ale kiedyś był dość dobry kontakt z rodzicami.

mark123, dalej nie rozumiem uprzedzenia w stosunku do psychiatrów.

Uważają, że "czubków" nie trzeba leczyć? Psycholog akurat nie jest lekarzem.

mark123, dalej nie rozumiem uprzedzenia w stosunku do psychiatrów.

Uważają, że "czubków" nie trzeba leczyć? Psycholog akurat nie jest lekarzem.

Dogryzali by mi, jakby wiedzieli o moich problemach z psychiką, mogliby mówić albo że jestem nienormalny, albo że wymyślam sobie problemy.

mark123, pójdź raz do psychiatry porozmawiaj z nim, o tym problemie.

Potem zobaczysz.

Oczywiście jest jeszcze sprawa tego kto zapłaci gdybyś miał przypisane jakieś leki.

Co ci w ogóle jest?

mark123, pójdź raz do psychiatry porozmawiaj z nim, o tym problemie.

Potem zobaczysz.

Oczywiście jest jeszcze sprawa tego kto zapłaci gdybyś miał przypisane jakieś leki.

 

Co ci w ogóle jest?

Ze względu na swoją niechęć do nawet drobnego wysiłku i stresu, nie prędko pójdę (ale raczej psychiatra mi niepotrzebny tylko psycholog albo psychoterapeuta, no ale pewności nie mam).

mark123, a co ci dolega?

Co do tego, co mi jest, to mam tylko swoje podejrzenia, nie byłem u specjalisty (jedynie u neurologa, który ostatecznie powiedział, że wygląda mu to na poważne problemy emocjonalne i może zaburzenie osobowości, ale i tak nie powiedziałem mu wszystkiego), więc nie mam diagnozy.

Tak czy inaczej odkładanie tego nic ci nie da poza chwilowym komfortem.

A nawet jak to odłożysz, to nie wierzę, żebyś za miesiąc, czy za pół roku mniej się bał konfrontacji z rodzicami.

Po prostu musisz iść do specjalisty i tyle.

Też sądzę że powinieneś iść.

Musiałbym najpierw przełamać niechęć do stresu i wysiłku, następnie przełamać lęk przed rozmową z obcą osobą i iść.

Może kiedyś pójdę.

Jak uważasz. Nie możemy Cię zmusić, możemy tylko zasugerować takie rozwiązanie.

mark123, jak chcesz przełamać tę niechęć?

Idę spróbować zasnąć. Dobranoc.

Dobranoc

Otwieram Nocne Darki.

Znajdą się jakieś chętne osoby do rozmowy?

Własna rodzina chce mnie wsadzić za kratki.

Zawsze ktoś się znajdzie.

Co robicie "at the moment"?

Ja rozmawiam z kuzynem i słucham piosenki z Jamesa Bonda.

Ogólnie w miarę pozytywnie, jak na mnie. :)

Dawać komentować i sypać pomysłami do mojego wątka:

program-motywacyjny-t44092-14.html

ja ma dosc wszytkiego i czuje sie źle . chyba spac bede próbowac

tahela, idź, może lepiej się poczujesz.