Skocz do zawartości
Nerwica.com

Filmy i seriale


Magnolia

Rekomendowane odpowiedzi

Film, który wywołał u mnie wstrząs i szok

"Chłopiec w pasiastej pidżamie"

zakończenie długo będę pamiętał. :hide:

na mnie również wywarł ogromne wrażenie,

 

Tak właśnie... Też oglądałam i mam podobne odczucia... Żałuję tylko, że najpierw nie przeczytałam książki :c

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Nad rzeką, której nie ma", film Barańskiego, tego od "Kawalerskiego życia na obczyźnie, polecam! Wakacje na wsi, pierwsze miłości i imprezy oraz taki sposób kręcenia filmu charakterystyczny dla lat 80./90.

 

Jeszcze mi się jeden przypomniał - "Gry uliczne", jak ktoś gdzieś o nim napisał "kiepski, ale oderwać się nie można".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Iron man 3 - sporo rozpierduchy,efektów, i momentów gdy Tony Stark powinien nie żyć (Co tam,zbombardowanie rakietami domu,phi),ogólnie wszystko co powinno być w typowej wysokobudżetowej amerykańskiej produkcji filmu akcji :mrgreen:

Przyjemne oderwanie od rzeczywistości

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Badass: twardziel". W roli głównej Danny Trejo, znany z głównej roli w "Maczecie". Film może niezbyt ambitny, ale według mnie jest to solidne kino rozrywkowe, w sam raz do obejrzenia wieczorem po ciężkim dniu, kiedy chce się obejrzeć film i nie wysilić przy tym zmęczonego mózgu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Obcy - Ósmy Pasażer Nostromo".

 

Klasyk który oglądam co najmniej raz w roku i za każdym razem podoba mi się bardziej. Tym razem po raz pierwszy w wersji reżyserskiej, kilka dodatkowych scen fajnie podbiło klimat całości. Niestety nadal brakuje kilku zawartych jako materiały dodatkowe z wydania na LaserDiscu :evil: Marzy mi się taka "totalnie kompletna" wersja...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

deader, kocham "Obcego", wszystkie części :)

I w tym o którym piszesz mało jest dodatkowych scen z wersji reżyserskiej, ale w kolejnych.. Aż się nie chce pisać, ile to wnosi do tych filmów, nie wyobrażam sobie oglądać je w wersjach podstawowych.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lux24, a mogłabyś polecieć takie sf właśnie podobne, jak do tego, bo film jak film, ale ta podróż, odkrywanie tajemnic życia i kosmosu było fajne, no i najlepiej jakby film był na czasie żeby realnie wyglądała ta technologia, znasz jakiś w tym typie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

deader, kocham "Obcego", wszystkie części :)

I w tym o którym piszesz mało jest dodatkowych scen z wersji reżyserskiej, ale w kolejnych.. Aż się nie chce pisać, ile to wnosi do tych filmów, nie wyobrażam sobie oglądać je w wersjach podstawowych.

 

Nooo, na przykład "Aliens" Camerona jest świetny w wersji reżyserskiej. Ale i pierwszy Obcy teraz będzie mi się dobrze "łykał" tylko w reżyserce. Tam zostało dodanych trochę takich w sumie "nieznaczących" scen, typu rozszerzone momenty jak załoga się budzi, jak dyskutuje na różne tematy... To niektórych wkurza bo uważają że nie wnosi nic do fabyły, że przynudza, ale dla mnie właśnie pierwszy Obcy jest tak zajebisty przez tą "senną" miejscami atmosferę. Majstersztyk!

 

Kupiłem ostatnio "Alien Quadrilogy" - wszystkie filmy w wersjach reżyserskich + do każdego filmu bonusowy dysk z materiałami "making of", dla fana - po prostu orgazm i ekstaza :D Przymierzam się do reżyserskiej wersji "3" i "4" ale te dwie cześci już były słabsze dużo, nie mogę coś podejść.

 

A "Prometeusz" ssie!!! :evil: Napaliłem się na ten film po pierwszych trailerach, a po obejrzeniu miałem do powiedzenia tylko krótkie, zdziwione "What The Fuck?!". Tragedia, bezsensowny, dziurawy scenariusz, kijowe, cyfrowe efekty, eh, nie pisze o nim więcej bo mi ciśnienie skacze :D

 

-- 17 maja 2013, 21:28 --

 

zmienny, Polecam w miarę nowy film "Moon" http://www.filmweb.pl/film/Moon-2009-473111

a ze staroci "Solaris" Tarkowskiego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

końcówka była cieńka i kilka wad było w prometeuszu, ale ogólnie samo to odkrywanie cywilizacji innej i poszukiwanie sensu nadało temu filmowi nowy wymiar, nieobecny w poprzednich częściach.

 

-- 17 maja 2013, 21:34 --

 

deader, no przeczytałem recenzje tego Moon właśnie o taką tematykę mi chodziło dzięki, jutro sobie obejrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem już sam, moi dwaj kumple byli zachwyceni Prometeuszem. Może obejrzę jeszcze raz, na trzeźwo, bo zjarany kompletnie oglądałem i może nie załapałem tych niuansów. Choć z drugiej strony wszystkie części Obcego po dobrej faji kumałem bez problemów ;)

 

A jeśli chodzi o motywy z odkrywaniem cywilizacji itd. to, co prawda serial, ale ten nowy "Battlestar Galactica" był przezajebisty.

 

deader, no przeczytałem recenzje tego Moon właśnie o taką tematykę mi chodziło dzięki, jutro sobie obejrze.

 

A proszę bardzo, cała przyjemność po mojej stronie :) Daj znać jak ci podszedł, film bez wartkiej akcji ale z bardzo dobrze poprowadzoną narracją i wyjątkowym klimatem.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lux24, a mogłabyś polecieć takie sf właśnie podobne, jak do tego, bo film jak film, ale ta podróż, odkrywanie tajemnic życia i kosmosu było fajne, no i najlepiej jakby film był na czasie żeby realnie wyglądała ta technologia, znasz jakiś w tym typie?

A oglądałeś Event Horizon?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

deader, kocham "Obcego", wszystkie części :)

I w tym o którym piszesz mało jest dodatkowych scen z wersji reżyserskiej, ale w kolejnych.. Aż się nie chce pisać, ile to wnosi do tych filmów, nie wyobrażam sobie oglądać je w wersjach podstawowych.

 

Nooo, na przykład "Aliens" Camerona jest świetny w wersji reżyserskiej. Ale i pierwszy Obcy teraz będzie mi się dobrze "łykał" tylko w reżyserce. Tam zostało dodanych trochę takich w sumie "nieznaczących" scen, typu rozszerzone momenty jak załoga się budzi, jak dyskutuje na różne tematy... To niektórych wkurza bo uważają że nie wnosi nic do fabyły, że przynudza, ale dla mnie właśnie pierwszy Obcy jest tak zajebisty przez tą "senną" miejscami atmosferę. Majstersztyk!

 

Kupiłem ostatnio "Alien Quadrilogy" - wszystkie filmy w wersjach reżyserskich + do każdego filmu bonusowy dysk z materiałami "making of", dla fana - po prostu orgazm i ekstaza :D Przymierzam się do reżyserskiej wersji "3" i "4" ale te dwie cześci już były słabsze dużo, nie mogę coś podejść.

 

A "Prometeusz" ssie!!! :evil: Napaliłem się na ten film po pierwszych trailerach, a po obejrzeniu miałem do powiedzenia tylko krótkie, zdziwione "What The Fuck?!". Tragedia, bezsensowny, dziurawy scenariusz, kijowe, cyfrowe efekty, eh, nie pisze o nim więcej bo mi ciśnienie skacze :D

 

-- 17 maja 2013, 21:28 --

 

zmienny, Polecam w miarę nowy film "Moon" http://www.filmweb.pl/film/Moon-2009-473111

a ze staroci "Solaris" Tarkowskiego.

Prometeusz nazwałbym filmem "zgadnij kotku co mam w środku"

Tylko nie pamiętam kolejności,to z ośmiornicy wyskoczył voldemort,a potem z voldemorta obcy.

Czy ośmiornica z voldemorta?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Solaris" Tarkowskiego ma to coś.

 

Na "Prometeuszu" zawiodłem się tylko częściowo, brakowało mi tam klimatu serii i pokazali nie za bardzo to, co chciałem zobaczyć jeśli mowa o rozwoju gatunku, space jockey's itd. Film zyskuje jeśli potraktuje się go jako osobną pozycję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prometeusz nazwałbym filmem "zgadnij kotku co mam w środku"

Tylko nie pamiętam kolejności,to z ośmiornicy wyskoczył voldemort,a potem z voldemorta obcy.

Czy ośmiornica z voldemorta?

 

Ja już nie pamiętam, z pół roku temu oglądałem. Najbardziej mnie rozwaliły nielogiczności scenariusza, typu finał, gdzie załoga poświęca się wbijając swój statek w statek obcych bo nie mają żadnej broni na pokładzie. Jakim cudem ekspedycja która była jak się okazało finansowana przez kolesia który dobrze zdawał sobie sprawę z tego co mogą znaleźć, nie zadbała o odpowiednie uzbrojenie swojego statku ruszajacego na niebezpieczną misję?? Eh, wiele takich głupotek tam było.

 

"Solaris" Tarkowskiego ma to coś.

 

Tak jak "Stalker" tego pana. Trzygodzinna senna tortura :D Ale świetna przez ten swój oniryczny klimat. Ale muszę powiedzieć że i skarcona przez recenzentów wersja "Solaris" z Clooney'em całkiem fajnie mi podeszła. Skupiła się na innych aspektach niż Tarkowski, ale jak dla mnie była OK.

 

A dla śmiechu proponuję polsko-radziecką produkcję "Test pilota Pirxa". Efekty specjalne komiczne, setting komiczny, scena w futurystycznym barze odjechana. To tak dla zluzowania zwieraczy po tych ciężkich, filozoficznych filmach wymienionych wyżej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×