Skocz do zawartości
Nerwica.com

Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?


d65000

Rekomendowane odpowiedzi

Bakus czyli brales ssri, ja myslalem ze chodzi o benzo, bo one od razu niweluja lek i bardzo skutecznie.

 

A co sobie nasciagales podziel sie. :mrgreen:

 

Podobno uzależnia jak cholera ten lorafen. Ale z drugiej strony jest bardzo silny jak czytam. Po SSRI wypadały mi włosy a tego nie akceptuje. Czy po tym lorafenie też wypadają?? Jak nie to się chyba skuszę na niego. W sensie poproszę psychiatrę o ten lek :P

 

a pobrałem:

Hypnosis - Benjamin Bonetti - Confidence in You

hypnotica-sphinx of the imagination

Instant Confidence - Paul McKenna

PUATraining_-_Approaching_Confidence

Approaching Women Hypnosis

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bakus po lorafenie nie wypadaja wlosy, ale to lek uzalezniajacy i robi rozne powiklania, trzeba uwazac, rownie dobrze moglbys cwiare walnac na odwage.

 

Paul McKenna jedna ksiazke mam i na plycie bylo do sluchania codziennie przez iles minut, ale jakos zaniechalem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

najtrudniejsze i najgorsze to się pozbyć tego myślenia, że żadna Cię nie zechce, że na pewno nie masz szans.

 

chory umysł wymyśla z szybkością światła coraz to nowe argumenty za takim wypaczonym myśleniem.

Ja już się , nauczyłem,że należy szukać kobiet podobnych do siebie .Czyli jak ja jestem na rencie , to brać rencistkę .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zawsze można wspólnie ponarzekać na wysokość( a może bardziej niskośc ;) ) rent. Ja może powinienem poszukać wśród bezrobotnych ale one zwykle szukają dzianych lub chociażby pracujących facetów żeby ich wspomógł, utrzymał.

Dziwisz się :D , nikt nie chcę być biedny ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

E tam, mi nie przeszkadza że od dwóch lat kobity nie mam, te ciągłe uganianie się za płcią przeciwną jest strasznie infantylne i zwierzęce. W sumie to nie ma czego żałować, pierwsze miesiące bywają ciężkie, ale myślę że wraz z rozwojem wewnętrznym, i zmniejszoną ilością hormo, większość ludzi miała by z czasem coraz bardziej wyjebane. Patrzcie na wielkich tego świata, czy kobiety były im do czegoś potrzebne?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

E tam, mi nie przeszkadza że od dwóch lat kobity nie mam, te ciągłe uganianie się za płcią przeciwną jest strasznie infantylne i zwierzęce.

A oszukiwanie siebie, że nie chce się z nikim być, nie uprawiać seksu i oszukując tym samym natrualna potrzebe jest faktycznie lepszym rozwiazaniem...

gratuluje. Zostań tym wielkim.

Zresztą ty nie byłeś sam całe życie więc inna to jest sytuacja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

E tam, mi nie przeszkadza że od dwóch lat kobity nie mam, te ciągłe uganianie się za płcią przeciwną jest strasznie infantylne i zwierzęce.

A oszukiwanie siebie, że nie chce się z nikim być, nie uprawiać seksu i oszukując tym samym natrualna potrzebe jest faktycznie lepszym rozwiazaniem...

gratuluje. Zostań tym wielkim.

Zresztą ty nie byłeś sam całe życie więc inna to jest sytuacja.

hah, jeżu, jaki zdesperowany prawiczek, jakie to musi być dla ciebie ''magiczne'' też kiedyś tak miałem.

 

A wracając, to tak, chce być sam, to aż takie dziwne? Nie spotkałeś się nigdy z czymś takim? Nie nie chce mi się pieprzyć, pewnie dlatego że codziennie poddaje się ''chemicznej'' kastracji maścią rozmaitych leków tłumiących, bądź dla tego że nie mam odpowiedniej dawki hormonów we krwi. Nie uważam też związku za priorytet życiowy. Czasem seks się trafił, jednak nigdy nie przykładałem do niego takiej wagi jak co poniektórzy tutaj, dla mnie to po prostu jak porządnie się nafutrować dobrym żarciem :P, choć w sumie dobre żarcie cenie wyżej od większości moich '' koleżanek'' :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

te ciągłe uganianie się za płcią przeciwną jest strasznie infantylne i zwierzęce.

Tu się akurat częściowo zgadzam. Z politowaniem patrzę na facetów zdobywających i kobiety zdobywane, jakby to była jakaś pieprzona twierdza a w niej księżniczka. Każdy mój związek to była naturalna konsekwencja zwykłej znajomości, w której nagle coś zaiskrzyło.

Z drugiej strony nie jestem pewna, czy mój mąż trochę w niewidoczny sposób mnie nie zdobywał. Ale dopóki to nie było żałośnie dosłowne, to jest ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przypomniałeś mi po prostu jednego z moich psychologów, których za specjalnie nie cenię. Próbował mi wmówić, że samotność jest lepsza.

Czy się spotkałem z czymś takim, że ktoś woli być sam? Tak. Ale nie odmawiała sobie a osoba seksu, ty jak widać owszem ale to za sprawą pewnie tej jak to nazwałeś "chemicznej kastracji".

Ponad to uważam, że to oszukiwanie samego siebie. To wbrew naszej naturze.

 

 

Z politowaniem patrzę na facetów zdobywających i kobiety zdobywane, jakby to była jakaś pieprzona twierdza a w niej księżniczka. Każdy mój związek to była naturalna konsekwencja zwykłej znajomości, w której nagle coś zaiskrzyło.

ale żenada... czyli tylko sposoby w jakich ty poznałaś swoich partnerów jest odpowiedni a każdy inny to wymaga politowania... gratuluje sposobu myślenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bakus, a skądże, piszę tylko o moim punkcie widzenia, żeby pokazać, że nie każda kobieta to lubi. A wy róbcie, co chcecie, najważniejsze jest to, co myślą o zdobywaniu wasze potencjalne kandydatki :D

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no ja wiem o co chodzi, to jest banalizowanie czyichs potrzeb, tak jakby przyszedl ktoś regularnie odżywiony po obfitym posiłku i mowil do glodujacego, ze nie rozumie czemu ten tak pragnie jedzenia, ze ma dobrze bo przynajmniej nie ma nadwagi itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bakus

1283121038_by_frododymak_600.jpg

 

-- 04 gru 2012, 12:10 --

 

no ja wiem o co chodzi, to jest banalizowanie czyichs potrzeb, tak jakby przyszedl ktoś regularnie odżywiony po obfitym posiłku i mowil do glodujacego, ze nie rozumie czemu ten tak pragnie jedzenia, ze ma dobrze bo przynajmniej nie ma nadwagi itp.

hmmm, każdy z moich znajomych chce zjeść homara, zjadłem homara, wygląda jak smakuje, ROBAL. Nie jadam już homarów.

Jest tyle wspaniałych rzeczy na świecie, sami jesteśmy wewnętrznie wspaniali, barwni jak wszechświaty gwiazd pełne. A tu, schodzimy na tematy moszny, dobrej dupy, i długich nóg /:D

 

d0645.jpg

 

<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<,

 

 

minitwister.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmmm, każdy z moich znajomych chce zjeść homara, zjadłem homara, wygląda jak smakuje, ROBAL. Nie jadam już homarów.

Jadłem homara - dla mnie pycha. Tak więc radzę spojrzeć na świat inaczej niż przez pryzmat własnego nosa. Bo jak na razie pokazujesz tylko postawę "ja wiem wszystko i inni mają myśleć jak ja"... :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy się spotkałem z czymś takim, że ktoś woli być sam? Tak. Ale nie odmawiała sobie a osoba seksu
z tym się zgodzę.

 

i z tymi dwoma postami:

no ja wiem o co chodzi, to jest banalizowanie czyichs potrzeb, tak jakby przyszedl ktoś regularnie odżywiony po obfitym posiłku i mowil do glodujacego, ze nie rozumie czemu ten tak pragnie jedzenia, ze ma dobrze bo przynajmniej nie ma nadwagi itp.
Zachcianka (Homar) nie ma porownania z niezaspokojeniem naturalnej potrzeby przez dlugie lata
też.

 

Co do zdobywania, to faktycznie, wchodzą tu w grę znienawidzone przez mnie stereotypy (facet zdobywca, zwycięża silniejszy).

Jesteśmy ludźmi i sorry, ale popieranie stereotypów przy pomocy zachowań tych z epoki kamiennej to szukanie wytłumaczenia dla dyskryminacji. Jeśli bycie prawiczkiem jest dowodem bycia słabym, to równie dobrze należy popierać rasizm - w końcu człowiek pierwotny nie należał do przyjaznych dla innych plemion.

Człowiek ma, za przeproszeniem rozum i powinien tłumić takie genetyczne zawirowania, odziedziczone po dawnych przodkach.

 

Wielu wybitnych ludzi (np. Izaac Newton) byli prawiczkami do końca życia. I oni też są nieudacznikami?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×