katatonia.

wczoraj mialem atak...wykrecilo mnie strasznie, pol godziny lezalem za lozku caly zalany krwia pochodzaca z mojej rozcietej zyly, ktora przecialem sobie zyletka, sam nie wiem, po co to zrobilem, pewnie tak dla zabawy, albo po to, zeby wypic swoja krew, bo zabralem ze soba tez szklanke, do ktorej nalewalem ta krew, nalalem pol szklanki i wypilem, potem juz bylo zamroczenie, krew lala sie z mojej reki po calym pokoju, wszystko bylo zalane krwia, sciany, lozko, biorko, nie moglem sie dobudzic, ale jakos mi sie udalo mi sie pozbierac i jak gdyby nigdy nic wstalem i poszedlem do kuchni, ale nie moglem wrocic, bo zlapal mnie straszny skurcz, ktory opanowal cale moje cialo, polegalo to na tym, ze nie moglem poruszyc zadnym miesniem, z minuty na minute sztywnialem coraz bardziej, az doszlo do tego, ze miesnie byly napeite do granic mozliwosci, myslalem, ze wlokna miesniowe sie przerwa, ze nastapi ich rozerwanie na skutek zbytniego napiecia elektrycznego, po kilku minutach doszlo do tego, ze moje konczyny wygiely sie w bardzo niewygodnych pozycjach, sprawialo mi to niewyobrazalny bol, trudny do zniesienia, ale nic nie moglem zrobic, bo nie moglem sie nawet poruszyc, rece wygiely mi sie do tylu, myslalem, ze polamia mi sie kosci, to samo bylo z nogami, w dodatku nadwyrezyly mi sie stawy, ktore tez bardzo bolaly tak, jak przy otwartym zlamaniu, ktore w koncu nastapilo. tak, drogie dzieci, ujrzalem wlasna kosc, ktora ociekla krwia, a mieso i miesnie byly oklaple, bez czucia, ale to nie znaczy, ze bez bolu. a wszystko to dzialo sie na poziomie synaps w mozgu, bo to bylo psychogenne, gdyby nie zwarcie instalacji w mojej psychice to nic takiego by sie nie zdarzylo, jakies dziwne fale elektromagentyczne opanowaly moj mozg, sterowaly nim tak, jak by to nie byl moj umysl, do reszty mi go odbierajac i depersonalizujac mnie skrajnie. gdy to wszystko sie skonczylo dopadly mnie drgawki, zwazajac na to, ze mialem otwarte zlamanie sprawialy mi ogromny bol, tak, ze mieso zaczelo schodzic ze zlamanej kosci tak, ze odslonilo 20 centymetrow zywej tkanki kostne tak, ze bylo widac pokruszone odrobinki, ktore dotychczas byly zasloniete przez mieso, czyli miesnie. gdy drgawki sie skonczyly to mialem odpadlą reke, tak, ze kosc byla zakonczona ostrym szpikulcem, a na ziemii lezala moja bezwladna dlon. tak, drogie dzieci, katatonia jest straszna.

Zupelnie nie rozumiem po co to piszesz. Takie wyznania nadaja sie do gabinetu psychiatry, a nie dla forum poswieconego z tematyce zwiazanej z nerwica.

Bardzo Ci wspolczuje, ale pomyliles forum kolego.

W pierwszej chwili pomyślałam, że to fragment scenariusza horroru. Nie wiem czy to dobre miejsce na tego typu publikacje.

Takie wyznania to dla mnie produkt zwyrodnialej osobowosci, ktora pragnie szokowac, ostentacyjnie zwracac na siebie uwage

tak, drogie dzieci, katatonia jest straszna.

doprowadzajac sie do stanow ekstremalnych... i eksponujac wrazenia...

krew lala sie z mojej reki po calym pokoju, wszystko bylo zalane krwia, sciany, lozko, biorko

a jednak duza swiadomosc, tego co sie dzieje...

a wszystko to dzialo sie na poziomie synaps w mozgu, bo to bylo psychogenne, gdyby nie zwarcie instalacji w mojej psychice to nic takiego by sie nie zdarzylo, jakies dziwne fale elektromagentyczne opanowaly moj mozg, sterowaly nim tak, jak by to nie byl moj umysl, do reszty mi go odbierajac i depersonalizujac mnie skrajnie.

Przypomina mi to innego uzytkownika forum....

a ja mysle, że to Terroruś wrócił i chce nas postraszyć

godne pożałowania

Terroruś wrócił

no wlasnie... Terrorus... widac wcale mu sie nie polepszylo... a schizofrenia jest ciagle nieustajacym zrodlem inspiracji...

Virginia Magda-27, nie wiem, o czym piszecie. jestem nowym uzyszkodnikiem tego forum

Virginia Magda-27, nie wiem, o czym piszecie. jestem nowym uzyszkodnikiem tego forum

wiesz Terrorus... Twoje bledy ortograficzne Cie zdradzily, po raz drugi napisales "uzyszkodnikiem" zamiast "użytkownikiem".... zajrzyj do tematu w off topicu.... a zobaczysz, ze reinkarnacja widocznie nie przebiegla prawidlowo... i zmieniles tylko zewnetrzna warstwe naskorka, ktora odnawia sie co 28 dni... reszta pozostala bez zmian...

Baw sie dobrze...dopoki nie masz bana....

Witaj speedcore-temat do kosza

To przykre, że z ludzi chorych leczących się niektórzy są w stanie robić sobie żarty. Jedynym wyjściem będzie natychmiastowy Ban albo zgłoszenie sprawy na Policję. Na niektórych forach tak robią i Policja naprawdę reaguje szybko.