co to jest miłość!

miłość jest to emocjonalny ekwiwalent ropy w zębie albo szkła w dupie

nie umiem odpowiedzieć na to pytanie..

Tutaj chyba myślę stereotypami..

są różne rodzaje miłości

to coś, co uskrzydla, daje siłę i motywację do działania, do starania się, daje nadzieję na jutro, sprawia, że nikt nie jest w stanie Cię zdołować, że nic nie jest poza tą osobą ważne i tak dalej... ale też generuje troski, obawy, strach ale o tą osobę - nie o siebie samego. oczywiście nie mówię o relacjach męsko-damskich

Verdasko, Ciesz się , że chociaż to.. A jednak zostało użyte słowo "kocham" to jeszcze tragedii u Ciebie nie ma..

miłośc to ma miejsce kiedy przychodzisz w odwiedziny do sąsiadki a jej 2 koty momentalnie się budzą kiedy poznają twój głos i biegiem do ciebie na kolana,delikatnie stukają swoimi łebkami po twarzy,obficie się ślinią i głośno mruczą jedno przez drugie.a kiedy musisz je zdjąć z kolan to wbijają ci pazury w nogi.

-- 11 lis 2012, 15:26 --

zwierzęta nie kalkulują

Miłość to uczucie do drugiej osoby. Stan emocjonalny. Pragnienie szczęścia dla drugiej osoby.

[videoyoutube=1hgZ2jRV8Os][/videoyoutube]

Ja kocham tylko siebie

Miłość to uczucie gupie - zaczyna się na ustach a kończy na muzgó :D

Pewien alkoholik spod sklepu innym niż Biedronka rzekł do mnie i do moich znajomych:

"Miłość - zaczyna się na ustach, a kończy na cipce"

ale nie mnie oceniać, czy miał rację.

-- 12 lis 2012, 22:04 --

ps. milosc jest jedna na całe życie, jeszcze jej nie zaznałam. więc nie powiem, co to miłość.

ps. milosc jest jedna na całe życie

Znany mit. ;-)

Vian, to nie mit.

uważasz, że każde zakochanie to miłość?

tak naprawdę to nawet nie można nazwać tego zakochaniem...

ja tam wierzę w jedną miłość na całe życie...

Młoda jesteś, wolno Ci :)

Verdasko, bylas zakochana bez wzajemnosci co?

miłość...

człowiek potrzebuje innego człowieka, mało jest ludzi, którzy żyją zupełnie samodzielnie, niezaleznie i są szczęśliwi. kiedyś myslalam, że to ludzka słabość, ale potem odkryłam, że mam zadatki na Nietzschego

Vian, to nie mit.

uważasz, że każde zakochanie to miłość?

tak naprawdę to nawet nie można nazwać tego zakochaniem...

ja tam wierzę w jedną miłość na całe życie...

A ja kochałam już ładne parę osób, każdą ciut inaczej, ale KOCHAŁAM, a nie byłam zakochana, więc u mnie to nie tyle kwestia tego, w co wierzę, a co wiem. ;-)

że to ludzka słabość, ale potem odkryłam, że mam zadatki na Nietzschego

Tylko nie skończ jak Nitzsche

Zanikają we mnie uczucia i zastanawiam się jak to jest kogoś kochać. Czy to tylko zażyłość relacji miedzy dwiema osobami czy coś więcej?

Moim zdaniem miłość w związku jest dopóki kwitnie w nim zdrowy seks. Kiedy seks zaczyna dzielić, zaczynają się problemy.