Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ciągłe Dejavu


Summer978

Rekomendowane odpowiedzi

Witam !

Cięrpię na Nerwicę lękową(Spowodowaną paleniem marihuany oraz sposób wychowywania przez rodziców) z atakami Paniki(Polega na tym ze nagle dziwnie sie czuje ucisk w klatce piersiowej zmienia sie obraz,słysze bełkot pomimo ze wszystko jest jasno i klarownie jakby słowa do mnie nie docierały), od początku choroby towarzyszy mi ciągłe DejaVu ale takie troche inne niz kazdy z nas doświadcza, Mam praktycznie codziennie często trwa 4-5 sekund za kazdym razem mam wrazenie ze takie coś przezyłem już z drugi,trzeci raz bardzo dawno temu jakby 5-7 lat temu za kazdym dejavu mam wrazenie ze jestem juz prawie w ostatnim etapie czegos ze coraz blizej jestem( czesto sobie tłumacze ze końca choroby ale czesto tez np. jakis złych rzeczy typu ze znowu bede palil,smierci itp) końca. Czasami przez te DejaVu mam ataki paniki. Bardzo dziwne uczucie jakoś to mnie nie przeraza ani nie jest moim lękiem ale to raczej nie jest normalne. Sypiam, odzywiam sie dobrze. Spie 7 do 10 godzin czesto staje wyspany chodze spac max 1 w nocy.

Pozdrawiam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj Summer978!

 

Czy w jakikolwiek sposób leczysz się na nerwicę? Bierzesz jakieś leki? Korzystasz z terapii? Czy mówiłeś swojemu lekarzowi o tym dziwnym déjà vu, jakiego często doświadczasz? Może to jakiś skutek uboczny leków, jakie zażywasz?

 

Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widziałem już w życiu wiele rzeczy, jedne normalne inne dziwne, żeby nie powiedzieć paranormalne.

To z czym masz do czynienia jest z tych drugich I ZANIM PRZESTANIESZ CZYTAĆ - powiem Ci, że każdy z nas ma do czynienia z takimi rzeczami dosyć często.

 

Oczywiście to może być Twoja psychika, jednak to mi bardziej wyglądana wpływ z zewnątrz, a mianowicie szatan (jesteś wierzący?) Radze pójść do spowiedzi i przyjąć komunię świętą. Możesz również w imię Jezusa rozkazać Złemu, żeby przestał Cie dręczyć (zapewniam, ze na chwile pójdzie gdzie jego miejsce).

Musisz żyć blisko z Bogiem, jeśli nawet diabeł Cie nie nęka (bo np.: nie musi)to Bóg pomoże Ci w Twoich problemach.

Jeżeli chcesz się coś dowiedzieć - to śmiało pytaj.

 

 

Oczywiście tak jak radzi ekspert - sprawdź czy to nie wina leków. Możliwy jest przeszły styl życia (przez lata się rujnujemy, a potem nie starczy zmiana nawyków - trzeba leczenia).

 

 

Jako, że to jest forum psychologiczne to mnie pewnie ktoś zbeszta, ale poczytaj o NLP (może to pomóc w Twoim Dejavu) :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×