Skocz do zawartości
Nerwica.com

wstyd i poczucie winy

napoleon

Przez napoleon
w Psychologia

 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

napoleon

napoleon

Opublikowano
Opublikowano 22.03.2012 20:39

ciekawy artykuł na temat wstydu i poczucia winy u alkoholików. myślę że wiele osób z nerwicą ma podobne problemy...

http://morawica.com.pl/wstronetrzezwosci/wstydpoczuciewiny.html

 

Uwolnienie się od wstydu i poczucia winy jest chyba najważniejszym pierwszym krokiem w powrocie do zdrowia.

Ciągle ze sobą walcząc i na siłę starając się żyć normalnie tak jak inni, możemy coraz bardziej się wstydzić i dołować, nie radząc sobie w różnych sytuacjach.

Dobrym wyjściem jest zaakceptować swe ograniczenia i nie obwiniać się za nie. Jesteśmy tylko ludźmi i nie naszą winą jest że chorujemy.

Bądźmy dla siebie bardziej wyrozumiali a krok po kroku wrócimy do zdrowia.

Udostępnij tę odpowiedź

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ekspert_abcZdrowie

ekspert_abcZdrowie

Opublikowano
Opublikowano 03.04.2012 20:56

Witam!

 

napoleon, dzięki za link do ciekawego artykułu :) Ja podsyłam ze swojej strony: http://portal.abczdrowie.pl/poczucie-winy - tutaj też jest trochę o poczuciu winy i wstydzie, ale bardziej ogólnie, nie w odniesieniu do osób uzależnionych od alkoholu.

 

Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
carlosbueno

carlosbueno

Opublikowano
Opublikowano 04.04.2012 09:27

też mam ten problem ze wstydem i poczuciem winy a problemów alkoholowych nie mam. Nie akceptuje siebie takiego jaki jestem ale nie robię nic żeby to zmienić. Z tego wstydu unikam kontaktów społecznych, ludzi bo boję się wyszydzenia. Często w sytuacjach społecznych najchętniej zapadł bym się pod ziemię ze wstydu zwłaszcza gdy stykam się z tzw autorytetami czy znajomymi, rodziną których nie widziałem od lat. Czasami wydaję mi się jestem najbeznadziejniejszym człowiekiem na świecie czasami słyszałem od innych że nie wstyd ci tak żyć wykorzystując rodziców bojąc się dorosłości, udając dziecko.

Chyba nie mogę zaakceptował siebie w moim wypadku to by oznaczało unikanie życia, wyzwań, wycofanie się, tylko taka egzystencja bezproduktywna na czyichś barkach.

Udostępnij tę odpowiedź

Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij
Tematy
×