Myśli samobójcze

[khaleesi]

ania_taka, ja bym sobie nie podcięła żył bo się boje bólu i widoku. rotten soul,

[Gość]

Kestrel, hmm też tak myśle, kiedyś i tak śmierć przyjdzie

psyche., ja bym nawet tabletek nie połknęła,,,,

a poza tym mam córkę, co kolwiek by sie działo, ona mnie potrzebuje, jestem jej potrzebna, samobójstwo w tym wypadku byłoby totalnym egoizmem

[Hans]

Kestrel, w pobliskiej strzelnicy był taki przypadek. Sam miałem taki plan kiedyś, ale musiałbym tam jechać busem, wydawać pieniądze, oglądać obcych ludzi. Dlatego dałem sobie spokój.

[Arhol]

rotten soul, Oczywiście że tak jest..

Swoją drogą taka determinacja jest równocześnie,godna podziwu,cholernie smutna,ale i bardzo ostateczna,ponura.

[Gość]

ania_taka, myślisz że wtedy gdybys była na samym dnie miało by to znaczenie?zadnego zapewniam.Teraz piszesz racjonalnie wtedy nie mysli sie w ten sposób.

[Arhol]

ania_taka, Istotnie przyjdzie,nie ma co o tym myśleć nawet ; )

Hans, Heh,przykre to że jak człowiek zdeterminowany,to takie coś to nie problem :/.

[Gość]

rotten soul, Oczywiście że tak jest..

Swoją drogą taka determinacja jest równocześnie,godna podziwu,cholernie smutna,ale i bardzo ostateczna,ponura.

godne podziwu ? nie sądzę...

 

-- 26 lip 2013, 20:59 --

 

Saraid, myśle że córka zawsze będzie w mojej głowie i będzie mnie trzymać na tym padole łez, chociaż nie chce być nigdy na dnie, takim totalnym dnie i się o tym przekonywać na własnej skórze

[Arhol]

ania_taka, Jednak,świadomość zakończenia własnego życia,z zimną krwią,zaplanowane...

Ten ponury rodzaj determinacji i odwagi...

Nie każdy tak potrafi

[Gość]

Kestrel, tak, zgadzam się że nie każdy tak potrafi, ale nie sądzę że to jest godne podziwu. Raczej pozostanie przy życiu i próba ogarnięcia tego życia, naprawienia, chociaż jest tak beznadziejnie - to jest godne podziwu. Ale to tylko moje zdanie, każdy może mieć inne.

[Gość]

ania_taka, a ja myśle,że nie wiemy tak naprawdę na ile nas stać pod wpływem róznych czynników nic nie jest pewne ,poza śmiercią.

[niosaca_radosc]

rotten soul, mam prośbę, powstrzymaj się od takich "konkretnych" postów. Temat jest raczej po to, aby walczyć, a nie się poddawać.

Rozumiem, że niby każdy wie, co trzeba zrobić, ale przeczytanie o tym czarno na białym może stać się decydującym impulsem, a tego nie chcemy.

[Gość]

Saraid, hmm no z drugiej strony .... muszę przyznać Ci rację w myśl hasła: Człowiek zna siebie na tyle na ile się sprawdził"....

[Gość]

ania_taka, włąsnie o tym pisze...ale nie warto o tym myśleć ....trzeba się cieszyc zyciem skoro potrafimy i na tyle na ile potrafimy ,a zawsze może być gorzej,ale lepiej też.

[Gość]

Saraid, jasne :) tym razem zgadzam się w 100% :)

[khaleesi]

Saraid,

[Gość]

Śmiać mi się chce bo teraz jestem w dużo gorszej sytuacji niż przy próbie zejścia a nawet myśli samobójczych nie mam.

[Gość]

psyche.,

davin, To bardzo dobrze,że nie masz

[Gość]

davin, to dobrze że nie masz, a skoro chce się Ci śmiać, to to rób :) podobno śmiech to zdrowie

[Gość]

ania_taka, chociaż to mi ostatnio wychodzi.

[Gość]

davin, a to już bardzo dużo :) a w ogóle to super umieć śmiać sie z samego siebie :))

[Gość]

ania_taka, to akurat nie zawsze mi wychodzi ale to chyba nie moja wina.

[Gość]

davin, mi też nie zawsze :) ale w większości sytuacji ptrafię :) a poza tym uwielbiam kawały o blondynkach, chociaż sama jestem naturalną blondi i powiem Ci że np jakąś wpadkę czy gafę obracam w żart zwlając winę na kolor moich włosów i to działa, bo inni tez zaczynają się śmiać

[Gość]

karmen12, niekoniecznie. Niemniej jednak zgadzam się z niosaca_radosc- myśli samobójcze powinny zapalać czerwoną lampkę. Dlatego Robinho, nie bagatelizuj ich...

Tyle razy już miałem takie myśli i o tak silnym natężeniu, że nie wyobrażam sobie samobójstwa.

[Gość]

niosaca_radosc,

Powstrzymam się.

[buka]

nie wyobrażam sobie samobójstwa innego niż poprzez przedawkowanie fentanylu/morfiny/hroiny