Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zaburzenia osobowości (cz.I)


Słowianka

Rekomendowane odpowiedzi

Włączcie sobie tvp 1, lecą Zagubieni- mój ulubiony serial.

 

[Dodane po edycji:]

 

specjal, w szpitalach rzadko się trafiają psychopaci, razem Ci co cierpią sami ze sobą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co tu się dzieje, też próbuję uspokoić tą imprezę ale się nie udaje.

 

Za niedługo pobijemy towarzystwo z wątku "Mój dzisiejszy dzień" w liczbie pisanych postów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie minęła histeria związana z kolejną porażką, a wy się tu kłócicie... Eh.

Co się dzieje w tym wątku? Co się stało, że przestaliśmy rozmawiać, a zaczęliśmy krzyczeć?

 

Ehh.... ja ostatnio jakoś alergicznie reaguję na Radka, i chyba nie tylko ja.

Przepraszam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Radziu, trzymaj się tam.

Pomyśl o tym,że będziemy tu na Ciebie czekali, o tym,że jedziesz tam by sobie pomóc, nie zaszkodzić. Nowe doświadczenie. Zobaczysz czy odnajdziesz się tam.

Spróbuj potraktować to miejsce jako przyjazne Tobie. Bo wiadomo,że wszystko co nowe i nieznane napawa lękiem i niechęcią. Bo to szpital.Sama nazwa-etykietka, może kojarzyć się z czymś nieprzyjemnym.

Dam przykład: Oglądalam w tv program, w którym pokazywali szpital-miejsce, w którym swój czas spędzało maleńkie 2 letnie dziecko, chłopczyk. Matka go tam podrzuciła jakis czas temu. To było cudowne miejsce dla dzieciątka. Tyle lekarzy, pacjentów, wszyscy go przytulali, nosili na rękach, glaskali. NIkt wczesniej tak się tym dzieckiem nie opiekował, nie okazywał uczuć. Ten chłopczyk spędził tam nawet święta. Była choinka, prezenty. A lekarze będąc na dyżurze opiekowali się chłopcem, wypisywali jakąś dokumentację, a dziecko bawiło się obok. Dziecko wcześniej nie doświadczyło takich sytuacji, a nie bylo nastawione źle do tego miejsca, ponieważ nie wiedziało co to szpital. Ty, jako 17-latek obyłeś się z tym słowem. I masz różne skojarzenia.

 

NIe bój się.

Trzymaj się!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie minęła histeria związana z kolejną porażką, a wy się tu kłócicie... Eh.

Co się dzieje w tym wątku? Co się stało, że przestaliśmy rozmawiać, a zaczęliśmy krzyczeć?

 

Ehh.... ja ostatnio jakoś alergicznie reaguję na Radka, i chyba nie tylko ja.

Przepraszam.

nie tylko Ty...

 

 

poza tym czuję że to już nie "mój" temat... :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Basiu,, właśnie, że źle czujesz.

Myślę, że powinniśmy podpisać pakt o nieagresji na forum i wypisać w pkt. o czym mowa.

 

Mogę się tym zająć i omówimy to w off-topie.

 

Kasia stąd znika, ty Basiu stąd znikasz, Asia dzisiaj weszła ale chyba tylko na krótko, Ania tylko kilka postów.

 

Coś tu nie gra i to bardzo mocno !

 

Może warto zawiesić broń na kołku i porozmawiać kulturalnie ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Helvetti, ja poniekąd także nie lubie twoich wypowiedzi. Podobnie jak ja, wciąż narzekasz. Jade do szpitala i sie nie bede udzielać. Później także wątpie. Sądze że niektórzy tutaj pozjadali swoje "względe" rozumy.

 

[Dodane po edycji:]

 

Pewnie teraz odbierzecie to za samochwalstwo, ale moja kochana terapeutka twierdzi, że ludzie często źle na mnie reagują ze względu na mój wygląd. Podobno czują się podświadomie zagrożeni, gorsi, niedowartościowani. Aczkolwiek nie sądze abym kiedykolwiek wywyższał sie tu z powodu wyglądu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Helvetti, Basiu,, po prostu mam wrażenie, że sobie dogryzamy i nie potrzebnie mówimy o czyichś wadach, bo my też je mamy i nie ma zależności.

 

Niech radek nawet zacznie tańczyć temu lekarzowi na biurku, ale nie przeżyłem tego co on.

Tak samo ty możesz go wyzywać i nie sądzę Ciebie, bo nie wiem co przeżyłaś.

Chciałbym, żeby była atmosfera pokoju a jak rozmowy to nie wszyscy na jednego, tylko żeby Radek czuł się tu lubiany jak każdy inny, nie żeby to było wyżycie się na kimś...

 

Możemy zaprowadzić tu pokój.

 

[Dodane po edycji:]

 

milano3, Helvetti, Basiu, Peace & Love.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×