Skocz do zawartości
Nerwica.com

KWETIAPINA(ApoTiapina, Bonogren, Etiagen, Kefrenex, Ketilept, Ketilept Retard, Ketipinor, Ketrel, Kvelux SR, Kventiax, Kventiax SR, Kwetaplex, Kwetaplex SR, Pinexet, Questax, Setinin, Symquel XR)


weronika

Czy kwetiapina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

161 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy kwetiapina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      115
    • Nie
      33
    • Zaszkodziła
      26


Rekomendowane odpowiedzi

dzis zazylem po raz drugi 2 tabletki na noc, czuje sie dziwnie. Czuc ze hamuje troche mysli, dziala tez troche przciwlękowo, całkiem inaczej niż prenazyna ktora robi dużo szumu w glowie. Nawet zaczyam sie obawiac co by sie stalo jakby całkiem przeszłymi objawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzis zazylem po raz drugi 2 tabletki na noc, czuje sie dziwnie. Czuc ze hamuje troche mysli, dziala tez troche przciwlękowo, całkiem inaczej niż prenazyna ktora robi dużo szumu w glowie. Nawet zaczyam sie obawiac co by sie stalo jakby całkiem przeszłymi objawy.

 

Ja już nie rozumiem, co Ty piszesz? Boisz się, że przejdą Ci objawy? Czerpiesz jakieś korzyści z choroby?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wjezdzam na ketrel. Zostal zapisany miedzy innymi na spanie. Zaczynam od niedzieli. Mam wolna reke w dawce miedzy 25 a 75mg. Z tego co czytam 75 to nie jest jakas konska dawka. Uboczne chyba tez nie sa jakies tragiczne? Skoro ma dzialac na sen to jak spieprzy z nog chyba bedzie mi wszystko jedno. Mialem dowolnosc wyboru miedzy ketrelem a olanzapina przy czym olan juz kiedys bralem i niby 10mg to konska dawka a nie zwala mnie jakos mega z nog. Z tego co lekarka powiedziala ketrel dziala subtelniej od olan wiec mysle czy 25mg mnie z nog zwali ale chyba na dzien dobry bedzie dobrym rozwiazaniem bo nigdy nie wiadomo. Jak u Was z tyciem i apetytem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cytrynka84, zasypiam na silnoxie, czasami tuz po zażyciu wydaje mi sie ze nie zasne, ale zawsze zasypiam, nie zdazylo sie nie przespac nocy. Z tym ze to co mnie martwi to fakt, ze mam rozne godziny snu. A to zalezy czy ide do znajomych pogadac czy nie. Na tym stilnoxie mam tez takie fajne momeny uspokojenia, ale sa one krotkie. Bo za chwile zasypiam, ale bardzo je lubie.

Ile czasu zajmuje Ci zaśniecie na tej mianserynie? Mnie na stilnoxie okolo pol godziny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wieslawpas, powoli uciekałbym na Twoim miejscu z tego zolpidemu a wszedł na: mirtazapinę, mianserynę, kwetiapinę lub trazodon w małych (nasennych) dawkach ale przez co najmniej 2 tyg na jednym z nich. Bo wiem na sobie, że potrzebują tygodnia, żeby się rozkręciło dobre spanie a czasami dłużej. A wierz mi, że kiedyś przez miesiąc spałem po 2-3h dziennie więc wiem jak to smakuje. Skoro zacząłeś z kwetiapiną to nie przerywaj przez 2-3tyg. a pomału redukuj stilnox: zamiast całej - połówkę, etc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

barsinister, jakieś wyraźne odstawienne skutki widać? o dwa dni męczarni chodzi

 

brałem ponad rok, zszedłem z 300 mg natychmiast

 

i jak wspominałem, coś jak pełnoobjawowa grypa, non stop dreszcze i gęsia skórka, jakieś drobne ale wkurzające sensacje (tu coś drętwieje, tam coś jakby puchnie), lekkie nudności, wykańczające dwie noce (kilkadziesiąt wybudzeń)

 

ale przeważyło to, że drugiej nocy pojawiły się gwałtowne symptomy nawrotu ChAD, bardzo złe rzeczy zaczęły dziać się w głowie (w sumie to nawet nie nawrotu, jest coś takiego jak przejście z jednej fazy w drugą i to jest najgorsze)

 

dzisiaj doczytałem, że te objawy nie są szczególnie częste, ale mogą się pojawić przy nagłym odstawieniu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a powiedzcie mi czym się różni kwetiapina od mirty w działaniu, powiedzmy 15mg mirty porównując z 200mg kwety. Jak oba działają na depresję, sen i wydolność fizyczną (żeby nie być dętką bez powietrza)?

 

Na to pytanie odpowiem Ci (z praktycznego punktu widzenia) za miesiąc, 1,5 miesiąca - żeby było w miarę pewnie i wiarygodnie.

Kwetiapna ma działać przeciwdepresyjne bez ryzyka zmiany fazy. Przypływu energii też nie należy się podziewać. Raczej działania antydepresyjnego wraz ze stabilizacją nastroju.

 

-- 19 sty 2014, 09:06 --

 

barsinister, jakieś wyraźne odstawienne skutki widać? o dwa dni męczarni chodzi

 

brałem ponad rok, zszedłem z 300 mg natychmiast

 

i jak wspominałem, coś jak pełnoobjawowa grypa, non stop dreszcze i gęsia skórka, jakieś drobne ale wkurzające sensacje (tu coś drętwieje, tam coś jakby puchnie), lekkie nudności, wykańczające dwie noce (kilkadziesiąt wybudzeń)

 

ale przeważyło to, że drugiej nocy pojawiły się gwałtowne symptomy nawrotu ChAD, bardzo złe rzeczy zaczęły dziać się w głowie (w sumie to nawet nie nawrotu, jest coś takiego jak przejście z jednej fazy w drugą i to jest najgorsze)

 

dzisiaj doczytałem, że te objawy nie są szczególnie częste, ale mogą się pojawić przy nagłym odstawieniu

 

A może te złe rzeczy to skutki włączenia moklobemidu - w końcu silnego antydepresanta, działającego na każdy przekaźnik. Moim zdaniem jeśli już stosować antydepy to nie o szerokim spektrum - jak TLPD, SNRI. Jeżeli zachodzi konieczność, to może od tych wybiórczych: bupropion, reboksetyna, sertralina ( na zwiększenie energii); mianseryna gdy problemem jest nastrój depresyjny ale bez poczucia wyczerpania fizycznego i psychicznego.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Początkowe nasilenie depresji jest normalne przy wchodzeniu na kwetiapine? Zastanawiam sie, czy sie nie poddać i odłożyć ją w pizdu.

 

-- 19 sty 2014, 08:12 --

 

Wczoraj w południe przez kilka godzin miałem wręcz genialny nastrój. Jednak pod koniec dnia zaliczam zjazdy.

btw, od momentu oddania komputera do serwisu, nosi mnie strasznie i nastrój poszedł w dół. Coś mi się wydaje, że jestem bliski uzależnienia od kompa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

barsinister, brałam równy rok, zeszłam z kwetiapiny natychmiast. zero somatycznych efektów po, również zero szczególnych zmian w psychice (oczekiwałam gwałtownego zjazdu w nastroju), oprócz zaburzeń snu. tak samo, sen jest przemieszany z wybudzeniami plus dodatek taki, że jestem w stanie w niepełnej świadomości gnić do 3.30 średnio (gdzie tradycyjne ścięcie na kwecie następowało w okolicach godziny 22). uzależniona jestem od tej specyficznej senności, frustruje mnie teraz sam proces zasypiania, na cel muszę czekać.

 

po powrocie do brania efekty ustały?

 

-- 19 sty 2014, 10:06 --

 

(w domyśle, czy ustały natychmiastowo?)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elfrid - jeśli chodzi o moklobemid, to nie jak dotąd miałem żadnych skutków ubocznych. Co do leków wymienionych przez ciebie - bupropion za mocno podbijał niepokój, sertralina - nigdy więcej SSRI, mianserynę łykałem jak cukierki, nie brałem tylko reboksetyny. Antydepresant jest mi potrzebny jedynie do aktywizacji i poprawy koncentracji, niczego więcej nie oczekuję - i moklobemid jest tu prawie optymalny.

 

hooain a w jakiej dawce? te objawy odstawienia minęły po zażyciu niemal od ręki, dzisiaj czuję, że odespałem te dwie noce i jest tak, jak było przedtem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elfrid - jeśli chodzi o moklobemid, to nie jak dotąd miałem żadnych skutków ubocznych. Co do leków wymienionych przez ciebie - bupropion za mocno podbijał niepokój, sertralina - nigdy więcej SSRI, mianserynę łykałem jak cukierki, nie brałem tylko reboksetyny. Antydepresant jest mi potrzebny jedynie do aktywizacji i poprawy koncentracji, niczego więcej nie oczekuję - i moklobemid jest tu prawie optymalny.

 

Zaczynam to rozumieć. Dzisiaj miałem tak ch..owy dzień - cały zmęczony, wyczerpany. Do tego zajęcia na uczelni. Ciągnąłem się od sali do sali, od kolokwium do kolokwium. Jutro pierwszy dzień w nowej pracy. Żałuje, że wyrzuciłem zapasy fluoksetyny. Mam złe przeczucia - że na samych stabilizatorach, neuroleptykach prześpię i przegapię życie. Chyba wrócę do LPD, jedyną którą mam pod ręką, to proksetyna.

Czemu "nigdy więcej SSRI"? Jeśli już w CHAD to są zalecane, jako obarczone najmniejszym ryzykiem zmiany fazy.

 

-- 19 sty 2014, 20:15 --

 

barsinister, muszę brać tą kwetpinę 2xdziennie. Nie mogę całych 300mg brać na noc?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×