Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nocne Darki - czynne 23:00 - 6:00


scrat

Rekomendowane odpowiedzi

No i Carbon Based Lifeforms :D

 

Właśnie się delektuję albumem "Interloper", genialny jest, mógłbym tego słuchać na okrągło.

 

 

heimao, to co mi się podoba i to co potem daje do myślenia. Nie musi to być nic z klasyki, oglądam dużo Amerykanizmów i np. filmy Braci Coen są dla mnie równie zajebiste jak dla kogoś innego filmy Felliniego, do których trzeba dorosnąć.

A odnośnie TV, tam nic nie jest prawdziwe :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do Jerry'ego Springera... oglądając Go, zawsze się zastanawiałam czy są to prawdziwe historie, czy aktorzy specjalnie do tego wynajęci...

Ktoś może mnie oświecić? ; p

 

Oświecam. Moim zdaniem autentyki Ameryki z osiedli przyczep, blokowisk, pseudodomków w stylu osiedla z "Gone baby, gone". Oczywiście odpowiednio podkręceni. Może im nawet płacą. Sam program żeruje na patologicznym pragnieniu emocjonalnego ekshibicjonizmu, a przede wszystkim chęci bycia zauważonym. AMerykanie utożsamiają sukces ze srebrnym ekranem. Dla nich to awans społeczny. Później będą rozpoznawalni jako ci, którzy wystąpili u Jerry'ego. Sam Springer nigdy nie ukrywał, że prowadzi ten program dla kasy. W pierwszych seriach można było dostrzec emocjonalne zaangażowanie prowadzącego. Po 1999 twórcy ostentacyjnie pokazali, że zależy im głównie na kasie.

Ale jest jedno ale. Final Thought. Springer robi interesujące podsumowania swoich programów.

 

-- 09 paź 2011, 01:58 --

 

KeFaS z wielką przyjemnością obejrzałm ostatnio "Raport pelikana" i "Psychopatę.

 

Fellini, Fellini, ale czy każdy nadaje się do konfrontacji Federico..?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kilka razy oglądałem tego całego Springera, jak dla mnie to oczywiste, że to wszystko ściema, w dodatku bardzo słabo zagrana, a jeszcze ten tabloidowy styl, porażka po prostu. No ale jeżeli ktoś lubi na to popatrzeć to niech sobie ogląda, nie będę oceniać, bo często sam się śmieję z różnych rzeczy, które inni nazwali by "pojebanymi" :P

 

-- N, 9 paź 2011, 02:04 --

 

halenore, też lubię te filmy, ja sobie ostatnio przypomniałem "The Insider" a to głównie za sprawą genialnych zdjęć i montażu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

halenore, też lubię te filmy, ja sobie ostatnio przypomniałem "The Insider" a to głównie za sprawą genialnych zdjęć i montażu.

 

Dodam jeszcze świetne kreacje aktorskie. A do tego muzyka Hansa Zimmera z wokalizami Lisy Gerrard-połówki Dead Can Dance.

 

-- 09 paź 2011, 02:11 --

 

Laima branoc :papa:

 

KeFaS "Psychopata" nie jest filmem wybitnym. Dobra sensacja po prostu. Mnie pociąga ogień duetu Weaver-Hunter. Bardzo je lubię. Obie są brzydkie jak noc, ale mają świetny warsztat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×