Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nocne Darki - czynne 23:00 - 6:00


scrat

Rekomendowane odpowiedzi

Muse, wiesz mi o to właśnie chodziło. Mój lęk nie jest w sumie ani agorafobią, ani fobią społeczną. U mnie jest fobia przed zmianą i chorobliwy lęk przed popełnieniem błędu w każdym tego słowa znaczeniu. A co robisz tak na co dzień? Studiujesz, pracujesz? Ja się może przedstawię. Marta jestem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz Miro to mieści się chyba w braku akceptacji słabości, która przecież jest rzeczą ludzką...

 

-- 03 lip 2011, 02:53 --

 

jezu ale się znowu strzaskałem :P

 

Michuj ja mam sprawę do ciebie. Jak się strzaskać, żeby nie czuć lęku? Zaproponuj łagodna formę...Proporcje podaj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ano, bo wy w sumie nic o mnie nie wiecie (oprócz muzyki, której słucham). Jestem po maturze (dziwne, ale nawrót nerwicy, na tyle poważny, że musiałem rozpocząć leczenie miałem dopiero po maturach). Mam na imię Mateusz, lat 19. Co tam jeszcze... W wolnym czasie bawię się grafiką. No nie wiem, chcecie wiedzieć cos więcej to pytajcie, bo ciężko siebie samego opisać.

 

A z tym lękiem. Ja ogólnie mam lęk przed lękiem. W sensie, złapało mnie na zewnątrz kilka razy, nakręciłem się i teraz mi się ten shit nakręca ciągle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A tak BTW to kiedy mnie dopada atak, to trzyma 2 tygodnie. Dalej się zastanawiam, czy teraz po wszystkim (2 tyg. jechałem na rolkach) Odstawić je od razu czy po kawałku, było +2 rolki, dziś już +1 pomimo nie występowania objawów. A gdyby tak jutro zero? hmm?

 

@Michuj Alkoholem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A z tym lękiem. Ja ogólnie mam lęk przed lękiem. W sensie, złapało mnie na zewnątrz kilka razy, nakręciłem się i teraz mi się ten shit nakręca ciągle.

 

To jest zawsze taka chujnia. Mnie raz coś złapało w autobusie i od tej pory padaka przed publicznymi środkami transportu. No w pociągu nie jest źle, bo dużo przestrzeni i jakby co można zamknąć się w klopie i płakać...

Teraz maturkę zdawałeś? Teraz był nawrót? A od kiedy chorujesz?

Ja rok po maturze zaczęłam zabawę z NL, ale wcześniej miałam kilka lat niezdiagnozowaną deprę...

Jako grafik możesz pracować w domku i mieć niezły szmalec z tego.

 

-- 03 lip 2011, 03:03 --

 

A tak BTW to kiedy mnie dopada atak, to trzyma 2 tygodnie. Dalej się zastanawiam, czy teraz po wszystkim (2 tyg. jechałem na rolkach) Odstawić je od razu czy po kawałku, było +2 rolki, dziś już +1 pomimo nie występowania objawów. A gdyby tak jutro zero? hmm?

 

@Michuj Alkoholem?

 

Miro, po kawałku, bo możesz mieć objawy abstynencyjne. Niby to krótko, ale jednak się cholera zdarzają...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Michuj ja mam sprawę do ciebie. Jak się strzaskać, żeby nie czuć lęku? Zaproponuj łagodna formę...Proporcje podaj.

 

dihydroksykodeina - DHC CONTINUS ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nerwicę niby stwierdzono u mnie w poprzednie wakacje, ale miałem taki regres, że... myślałem, że nic mi już nie jest i te nerwy związane były tylko z dosyć stresującym dla mnie okresem życia. No i tak sobie siedziała cicho i siedziała, aż nagle bach. No i wiadomo raczej co dalej.

Z tym lękiem. Ja zauważyłem, że mogę się znajdować gdziekolwiek, ale musi to być zamknięte pomieszczenie. I strasznie mnie to dziwi, bo nigdy nie siedziałem w domu tylko cały dzień byłem poza nim.

Co do grafiki. To jest raczej amatorsko, w formie hobby, bo wątpię, że za coś takiego mógłbym zgarnąć jakąś kasę, choćby najmniejszą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

łe. Jak ja mam tylko Imovane, zomiren i afobam. szkoda, że nie mam zolpa, bo on lepszy. No ale jak teraz kupię zolpa, to po mnie. Shit :evil:

 

-- 03 lip 2011, 03:10 --

 

Muse, skarbie ja wiedzę filmową zdobywam od 12 roku życia, a mam lat...Każdy był kiedyś amatorem. A jak maturka poszła???Nie myślałeś o rozwijaniu talentu na studiach artystycznych? U was, Krakusów jest gdzie "uczyć się" sztuki 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli juz miałbym iść w stronę sztuki to jednak taniec, który musiałem na rzie sobie odpuścić. Dlatego raczej nie wiążę przyszłości z grafiką. A matura... no poszła całkiem dobrze, rzekłbym, że nawet zadowalająco.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli juz miałbym iść w stronę sztuki to jednak taniec, który musiałem na rzie sobie odpuścić. Dlatego raczej nie wiążę przyszłości z grafiką. A matura... no poszła całkiem dobrze, rzekłbym, że nawet zadowalająco.

 

Tańczysz. Fajnie ;) To gratuluję matury, bo ogólne statystyki lekko przerażają. Odpuściłeś taniec z powodu NL czy inny powód?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NL, NL.

Ogólnie to ja od małego jakoś tak ciągnę w stronę sztuki bardziej. Do czysto fizycznej pracy to ja się nie nadaję raczej. Szkoda, że śpiewać nie umiem, bo to fajna sprawa :/

 

Ja też. Chociaż pracowałam fizycznie. Myślałam o szkole aktorskiej, ale nigdy nie odważyłam się. A prawdziwie marzyłam o filmoznawstwie na UJ, ale nie udało się i to był mój gwóźdź do przysłowiowej trumny...

 

-- 03 lip 2011, 03:23 --

 

halenore, Praca, chyba zbyt wiele widziałem...

 

O matko :shock: To brzmi tajemniczo i niebezpiecznie...Innymi słowy widziałeś bardzo złe rzeczy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×