Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kodeina


coma

Rekomendowane odpowiedzi

Muszę w końcu wywalić to z siebie. Jestem pood ścianą.Mogę straić wszystko co mam. Straciłam już zaufanie mojego partnera, boję się, że mnie zostawi. Nie chcę też stracić Taty. Po raz kolejny stałam się bezwzględną lekomanką, która ćpa bez względu na wszystko,rani bliskich, okrada ich, manipuluje, oszukuje. Nawet nie wiem kiedy straciłam kontrolę nad własnym życiem. Jak to w ogóle możlliwe?

 

Kodeinę zaczęłam brać około 13 lat temu.Wtedy pojawiły sie u mnie objawy silnej depresji. Zaczęłam “leczyć się” na własną rękę – kodeina była lekiem na całe zło. Niestety okazało się, że używanie jej będzie miało swoje konsekwencje w postaci uzależnienia fizycznego jak i psychicznego. Brałam w ciągach, miałam również przerwy ale zawsze do tego wracałam. Potem pojawił się fentanyl i morfina, które to podbierałam chorej na raka, umierającej (!) mamie. Poszłam na terapię uzależnień, następnie wróciłam do kodeiny. I tak do ostatniego ciągu. Mój partner zaczął kontrolować moje wydatki kiedy dowiedział się, że ćpam. Zaczęłam okradać ojca, robiłam to przez wiele miesięcy. Do tego dochodziło sprzedawanie rzeczy w lombardzie. Doświadczyłam jakiegoś totalnego upadku.

 

Nie biorę kodeiny od 1.5 miesiąca. Dopiero niedawno wytrzezwiałam i zobaczyłam co tak naprawdę się stało. Jestem wstrząśnięta swoją bezwzględnością , zakłamaniem. Mam wrażenie, że robiła to jakaś inna osboa, ktoś zupełnie obcy, wyprany z uczuć. Byłam w jakimś totalnym amoku. Teraz dotała do mnie prawda I to bardzo boli. Bardzo cierpię, I dobrze. Mam za swoje . Nie jest mi siebie żal.To wszystko spowodowało, ze chcę się leczyć I zmienić swoje postępowanie. Czuję. Jakby coś się we mnie w końcu zmieniło....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cześć,

 

najważniejsze, że jesteś czysta i świadoma, jakie to niesie za sobą skutki. Gratuluję tak silnej woli. Zaopiekuj się sama sobą, daj sobie czas i skorzystaj ze wszelkich możliwość pomocy - psychiatra i terapia. 

 

Mam nadzieję, że uda Ci się odbudować zaufanie partnera i każdej bliskiej osoby. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×