Skocz do zawartości
Nerwica.com

Niska wydolność i wieczne zmęczenie = marnowane żywota.


Rekomendowane odpowiedzi

Czy jest tutaj ktoś, komu doskwiera wieczne zmęczenie oraz niewydolność fizyczna organizmu? 

 

Mam 33 lata i od kilkunastu lat mam kołatania serca przy wstawaniu, takie duszące. W gorszych przypadkach, nawet od ruszenia ręką. Zdarzają się też objawy zawałopodobne np. ból za mostkiem, ból żuchwy i łopatki. Przeszedłem pełną diagnostykę kardiologiczną echo, holter ekg, nt prontb, próba wysiłkowa i okazało się, że serce mam silne i potężne.

 

Robiłem wielokrotnie wszystkie podstawowe badania i to również, gdy miałem nasilone zmęczenie, wręcz wycieńczenie. Wszystkie badania podstawowe wychodzą idealnie.

Robiłem także badanie na miastenię(ponieważ mam słabość mięśni), część badań witamin(B1, B2, B6, B12, D, C, kwas foliowy), ponieważ podejrzewałem niedobory - idealne normy,  Jedynie w aminogramie wyszło kilka nadmiarów np. tryptofanu, kwasu asparaginowego i glutaminowego, tauryny, ale żaden lekarz tego badania nie umie zinterpretować, bo nawet o nim nie słyszeli.

 

Robiłem też, MRI, EEG, RTG klatki, borelioza, hiv, hcv, hbv, tarczyca, spirometria, badania na choroby autoimmunologiczne. Wszystkie w normie.

 

Przetestowałem wszystkie praktycznie leki na depresję, nerwicę i nic mi nie pomaga a wręcz zaostrzają objawy. Obecnie jestem ociężały, lecz nie zamulony czy senny.

Jak wstaję z łóżka to mam silne kołatanie serca + chwilową duszność.

 

Przetestowałem większość suplementów i to w takich końskich dawkach np. koenzym q10 400g, mega dawki witamin minerałów, białko, kreatynę, cytrulinę. 

 

Obecnie biorę d rybozę, olej MCT, które ma pomagać na przewlekłe zmęczenie oraz acetylokarnitynę. Czy to to pomaga? Może w niewielkim stopniu. Bardziej po tych suplach odczuwam przypływ energii mentalnej, ale nie fizycznej.

 

Najbardziej mnie zastanawia to, że okresowo zdarzają mi się ozdrowienia. Mam samoistny przypływ energii oraz zmniejszone dolegliwości sercowe + poprawia się wydolność organizmu.

 

Czy jest tutaj ktoś kto również zmaga się z takimi rzeczami? Czy ktoś sie wyleczył? Ja przez to paskudztwo jestem dosłownie kaleką, która każdą wolną chwilę zalega w łóżku, zamiast być silnym i potężnym.

 

Jedynie co mi dolega i wyszło to w badaniach, to znaczne stłuszczenie wątroby oraz niedobór testosteronu. Niestety, ale testosteron zupełnie nic nie pomaga na moje dolegliwości.

 

 

 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Włączyłbym dietę ograniczającą tłuszcze nasycone i cukier. Wypijał minimum 2 litry wody dziennie. Suplementował kwasy omega-3 w bardzo wysokich dawkach. Wdrożył aktywność fizyczną minimum 150min/tyg. A na testosteron spróbowałbym Tribulusa, no i na stłuszczenie wątroby włączył Esseliv. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×