Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jest źle


Michu95

Rekomendowane odpowiedzi

Przeglądam pisane przez ciebie treści i widzę, że masz problem z prawidłowym wyrażaniem myśli. Przebrnąłem nawet przez autobiografię. Nie możesz tworzyć muzyki, to chociaż popracuj nad pisaniem. Jakaś książka polonistyczna, lektura wartościowej literatury, dbałość o słowo i już jesteś o jeden krok do przodu. Problem rozwiązany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, naftan_limes napisał(a):

Przeglądam pisane przez ciebie treści i widzę, że masz problem z prawidłowym wyrażaniem myśli. Przebrnąłem nawet przez autobiografię. Nie możesz tworzyć muzyki, to chociaż popracuj nad pisaniem. Jakaś książka polonistyczna, lektura wartościowej literatury, dbałość o słowo i już jesteś o jeden krok do przodu. Problem rozwiązany.

Na co? Skoro i tak ważniejsze jest dla mnie to by móc tworzyć muzykę?

Tak prawdę mówiąc nie obchodzi mnie zupełnie jak to się czyta

Obchodzi mnie tylko to by wywalić z siebie emocje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co do muzyki prędzej popełnie samobójstwo (Mówię to czysto ironicznie) niż odrzucę plany związane z muzyką

Bo po pierwsze więcej mam kontaktów związanych z branżą Muzyczną niż z osobami tworzącymi ebooki i inne takie pierdoły

Po 2 to sporo zainwestowałem po 3 to dłużej robię bity niż piszę.

I jedna suka nie przekreśli moich planów niech nawet na to

Szmata jedna nie liczy..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to @naftan.limess ja już dawno zauważyłam, że kolega jest zafiksowany na tym jak mu źle i w ogóle i się tapla w swoim bagienku bez chęci jakiejkolwiek zmiany.

 

@Michu95, uwierz każdy w życiu ma problemy, ale jakoś nie wszyscy plują negatywną energią. Problemem nie jest otoczenie, długie terminy do lekarza czy cokolwiek innego, tylko przede wszystkim Twoim problemem jest Twoje podejście.

A zarzucanie NFZ że zabiera Ci z renty pieniądze a nie możesz się dostać do lekarza to ogólnie kpina, bo to co dostajesz to nie są TWOJE pieniądze, tylko na Twoją rentę pracują inni ludzie odprowadzając składki. Gdyby nagle wycofali składki to renty byś nie miał, bo nie mieliby z czego Ci zapłacić, także opanuj się trochę bo z taką roszczeniowością daleko nie zajdziesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Michu95 napisał(a):

I co doktorku? Schizofrenia paranoidalna? Hehehehe xD

No to dawaj kolbę doktorku! Hahahaha xD

Żeby mnie obrazić/wkurzyć czy cokolwiek masz na celu to musisz się bardziej postarać 🙃 takie coś budzi mój śmiech tylko i nic poza tym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, acherontia styx napisał(a):

A to @naftan.limess ja już dawno zauważyłam, że kolega jest zafiksowany na tym jak mu źle i w ogóle i się tapla w swoim bagienku bez chęci jakiejkolwiek zmiany.

 

@Michu95, uwierz każdy w życiu ma problemy, ale jakoś nie wszyscy plują negatywną energią. Problemem nie jest otoczenie, długie terminy do lekarza czy cokolwiek innego, tylko przede wszystkim Twoim problemem jest Twoje podejście.

A zarzucanie NFZ że zabiera Ci z renty pieniądze a nie możesz się dostać do lekarza to ogólnie kpina, bo to co dostajesz to nie są TWOJE pieniądze, tylko na Twoją rentę pracują inni ludzie odprowadzając składki. Gdyby nagle wycofali składki to renty byś nie miał, bo nie mieliby z czego Ci zapłacić, także opanuj się trochę bo z taką roszczeniowością daleko nie zajdziesz.

Szkoda tylko że u mnie w mieście do któregoś jeżdżę jest tylko jeden lekarz a do Szczecina nie mam jak pojechać co pewnie dla ciebie jest oczywiście nie do pomyślenia..

I szczerze? Mam w dupie kto na mnie pracuje bo liczy się dla mnie tylko moja kasa.

Ech.. nic tylko urżnąć się.. i chyba to zrobię... naleje sobie piwa...

I wypije... a konsekwencje? Ha! Co mnie one obchodzą?

I tak jest źle.. i będzie tylko gorzej.. a schlać bym się schlał...

Wszystko byleby tylko nie myśleć o jutrze.. odurzyć się piwem..

Ewentualnie czymś mocniejszym... chętnie bym wypił wódkę...

Najwyżej dostałbym zapaści i wszyscy by mieli zasrany spokój..

Wraz z tą suką która mnie leczy.. wraz z tym konowałem czyli psychiatrą.. wraz z wami.. wraz ze wszystkim ludźmi...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co do ŚDSu dlatego nie chcę uczestniczyć ponieważ 

Po 1 różnica zdań oni chcą mnie ograniczać artystycznie

Bo twierdzą że komp mi szkodzi ja z kolei chcę się rozwijać

Ale nie od tej strony co oni oczekują mianowicie chcę tworzyć

Muzykę i pomagać moim kolegom po fachu

Ogarniać miks wokalu i nie widzę żadnych zagrożeń 

Związanych z używaniem kompa bo bądźmy poważni

Komputer nie emituje ani promieniowania ani fal

Ci z ŚDS a mianowicie kierownictwo twierdzi inaczej

Bo się pewnie nauczytali jakiś pisemek i tkwią

W tym swoim średniowieczu i zabobonach

Po 2 to ci z ŚDS oczekują że będę tam do 15

A ja? Nie mam na to ochoty nawet jakby przydzielili busa

Po 3 to nie rozumieją że mam ważniejsze sprawy niż

Oni sobie myślą nie jestem jak ich typowi uczestnicy

Jestem inny całkowicie po 4 jak oni oczekują że będę

Odbierał każde połączenie od nich i był na każde ich

Skinienie to się mylą bo nie dam sobą pomiatać nikomu.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie jesteś jedynym pacjentem i to nie lekarka rejestruje pacjentów na dany termin. To nie jest jej wina, tylko chorego systemu, że takie kolejki są do specjalistów (których może jest za mało). Nie wiem czemu akurat kierujesz swoją złość w kierunku lekarki, dla której jesteś kolejnym randomowym pacjentem (a piszesz tak, jakby cię znała?). Poza tym oczekujesz,  ze będzie sobie wybierać pacjentów? Który ma większy problem? To najpierw by musiała sama rejestrować, sprawdzać karty, kontaktować się z pacjentem, żeby sprawdzić jaki jest jego stan? To nierealne, bo jeszcze bardziej wydłużałoby czas... Tak jak mówię, chory system, że są takie kolejki do specjalistów, a nie wina konkretnego lekarza. Poza tym piszesz "płacę ubezpieczenie, to mi się należy" - tylko, że... wszyscy, którzy się tam zapisują też płacą ubezpieczenie. Więc dlaczego to ty masz być wyróżniony? Z jakiej racji oczekujesz wyjątkowego traktowania? Sposób wyrażania Twoich pretensji jest nielogiczny i bez sensu. Poza tym mówisz o lekarce szmata, nie szanujesz jej, ani jej pracy, więc czego od niej oczekujesz? Z zasady zakładasz, że i tak ci nie pomoże. Złościsz się jak pięciolatek w przedszkolu. A jak płacisz ubezpieczenie to w stanie krytycznym zawsze możesz wezwać pogotowie, będziesz mieć "pomoc" od razu.

Tobie nikt nie pomoże - bo jak widać z posta powyżej - sam wiesz lepiej. więc lecz się sam, jak lekarze niekompetentni, ŚDS się nie zna, szpital jest be. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Dryagan napisał(a):

Chyba nie jesteś jedynym pacjentem i to nie lekarka rejestruje pacjentów na dany termin. To nie jest jej wina, tylko chorego systemu, że takie kolejki są do specjalistów (których może jest za mało). Nie wiem czemu akurat kierujesz swoją złość w kierunku lekarki, dla której jesteś kolejnym randomowym pacjentem (a piszesz tak, jakby cię znała?). Poza tym oczekujesz,  ze będzie sobie wybierać pacjentów? Który ma większy problem? To najpierw by musiała sama rejestrować, sprawdzać karty, kontaktować się z pacjentem, żeby sprawdzić jaki jest jego stan? To nierealne, bo jeszcze bardziej wydłużałoby czas... Tak jak mówię, chory system, że są takie kolejki do specjalistów, a nie wina konkretnego lekarza. Poza tym piszesz "płacę ubezpieczenie, to mi się należy" - tylko, że... wszyscy, którzy się tam zapisują też płacą ubezpieczenie. Więc dlaczego to ty masz być wyróżniony? Z jakiej racji oczekujesz wyjątkowego traktowania? Sposób wyrażania Twoich pretensji jest nielogiczny i bez sensu. Poza tym mówisz o lekarce szmata, nie szanujesz jej, ani jej pracy, więc czego od niej oczekujesz? Z zasady zakładasz, że i tak ci nie pomoże. Złościsz się jak pięciolatek w przedszkolu. A jak płacisz ubezpieczenie to w stanie krytycznym zawsze możesz wezwać pogotowie, będziesz mieć "pomoc" od razu

 

Ta pomoc od razu.. polegającą na psychiatryku którego szczerze Nienawidzę za wszystko złe co mnie w nim spotkało

A co do mnie nie mam sobie nic do zarzucenia

Co do niej już mam to że wtedy podczas wizyty

Nawet nie postarała się poznać mój problem

Tylko liczyła że dostanie wszystko na tacy

W czasie gdy jej poprzednik i dawał normalne terminy

I przynajmniej się starał i nie burczał nic pod nosem

Jak ona i właśnie dlatego nie znoszę jej

A że wyboru nie mam co zrobić? Idę do niej

Bo co zrobię gdy nie mogę nic zrobić?

I szczerze? Ci jej pacjenci nie mają projektów które

Kilkukrotnie przekładają bo nie są młodymi aktywnymi ludźmi (tymi między 81 a 99)

Tylko starymi zdziadziałymi moherowymi betetami..

Którymi tak samo gardzę jak i tym nowym pokoleniem..

Tak samo..

Edytowane przez Michu95

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i ciągle ten sam problem - nienawiść. Nienawidzisz wszystkich i wszystkiego i to właśnie cię wypala od środka. Ciągle będę powtarzać, że nienawiść to niskie uczucie i tylko potrafi niszczyć - głównie tego kto się jej poddaje, czyli Ciebie. To jest przyczyna i źródło wszelkich problemów - tyle. A jak nie wierzysz, że lekarka Ci pomoże, no to faktycznie ci nie pomoże. wiara czasem potrafi zdziałać cuda

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Dryagan napisał(a):

No i ciągle ten sam problem - nienawiść. Nienawidzisz wszystkich i wszystkiego i to właśnie cię wypala od środka. Ciągle będę powtarzać, że nienawiść to niskie uczucie i tylko potrafi niszczyć - głównie tego kto się jej poddaje, czyli Ciebie. To jest przyczyna i źródło wszelkich problemów - tyle. A jak nie wierzysz, że lekarka Ci pomoże, no to faktycznie ci nie pomoże. wiara czasem potrafi zdziałać cuda

Czym pomoże? Tym że kazała mi czekać pół roku jakaś jej tam przełożona?

Bo jak tak to masz dowód że nie pomogła a wręcz zaszkodziła bo szczerze?

Muszę przekładać trzeci raz projekt nad którym pracuje od listopada zeszłego roku

A te staruchy mogą sobie poczekać i tak nie umrą.. a co do nienawiści..

Nie jest tak że każdego nienawidzę bo lubię pokolenie milenialsów

Dla mnie to ostatnie zdrowe w miarę pokolenie..

A zetki? Banda bezmózgich kretynów..

Których zajeciem jest albo niszczenie komuś mienia

Albo robienie patostreamów.. albo zabawa w drillowców..

Albo i albo i albo.. tak by można wymieniać..

I stąd taki jestem bo nikogo nie obchodzą moje problemy..

Jak choćby to że jakiś czas temu zetki mi z procy strzelały do żaluzji..

I nie wiem czy ich nie uszkodzili.. ale spoko..

Zainstalowana będzie najpóźniej do jutra kamera..

To będę wiedział czy oni znowu nic nie kombinują..

No albo? Drwiny ze mnie.. wyzwiska od czubków..

Stąd się moja ta nienawiść wzięła z ich psychofobii..

Nie ma skutku bez przyczyny..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszędzie są dobrzy i źli ludzie, każde pokolenie ma swoich przedstawicieli w każdej z tych grup. Akcja zwykle rodzi reakcje, ale... popatrz najpierw na siebie, czym wywołujesz agresywne zachowania innych. Spróbuj inaczej - idź do przychodni, uśmiechnij się, zagadnij z rejestratorką, nawet się pożal, ale bez agresji. zapewniam Cię, że z takim podejściem więcej załatwisz niż z podejściem "mnie się należy", jesteście wszyscy szmatami". Po prostu swoimi tekstami i zachowaniem nie wzbudzasz sympatii, nie chce się Tobie pomóc, jesteś toksyczny. A może raz jeden spróbuj (choćby jako eksperyment) podejść do ludzi z dobrym słowem, inaczej. Oczywiście nie można tolerować rzucania kamieniami w okno i nie do tego namawiam, żeby to tolerować, ale te wyzwiska znikąd się nie wzięły, musiałeś im czymś zajść za skórę. Tak jak napisałeś - NIE MA SKUTKU BEZ PRZCZYNY, tylko przyczyna może być gdzie indziej niż Tobie się wydaje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Dryagan napisał(a):

Wszędzie są dobrzy i źli ludzie, każde pokolenie ma swoich przedstawicieli w każdej z tych grup. Akcja zwykle rodzi reakcje, ale... popatrz najpierw na siebie, czym wywołujesz agresywne zachowania innych. Spróbuj inaczej - idź do przychodni, uśmiechnij się, zagadnij z rejestratorką, nawet się pożal, ale bez agresji. zapewniam Cię, że z takim podejściem więcej załatwisz niż z podejściem "mnie się należy", jesteście wszyscy szmatami". Po prostu swoimi tekstami i zachowaniem nie wzbudzasz sympatii, nie chce się Tobie pomóc, jesteś toksyczny. A może raz jeden spróbuj (choćby jako eksperyment) podejść do ludzi z dobrym słowem, inaczej. Oczywiście nie można tolerować rzucania kamieniami w okno i nie do tego namawiam, żeby to tolerować, ale te wyzwiska znikąd się nie wzięły, musiałeś im czymś zajść za skórę. Tak jak napisałeś - NIE MA SKUTKU BEZ PRZCZYNY, tylko przyczyna może być gdzie indziej niż Tobie się wydaje

Tylko że 2 krotnie próbowała mi mama to ogarnąć bo ja jestem

Raczej nie śmiały i nic to nie dało zatem sorry ale w tym wypadku 

Wina leży w nich raczej.

I właśnie to mnie wpienia jak ktoś zrzuca winę na mnie

Nie no dzięki za "pomoc".

A te wyzwiska wzięły się wiesz skąd? Że pewne pokolenie patusów

Naopowiadało drugiemu pokoleniu patusów jak nade mną się znęcali i tyle panie "administratorze" szkoda tylko że z nazwy

Bo administrator to raczej nie powinien być stronniczy.

Szkoda tylko że nie opowiedzieli im jak to oni krzyczeli różne teksty

Do mnie w szkole np. "Zabije ci kota" albo "jajnik" albo inne teksty 

Inne drwiny na które i tak szkoła przymykała oko.

A ich rodzicielka aka suka rozpłodowa która tylko odbiera 800+

I jej dzieci zabierają jeszcze ich usprawiedliwiała..

I kto tu niby jest winny??!!

Jakby tyle nie chlała i nie skakała z kwiatka na kwiatek to by coś 

Zauważyła a tak? Cóż nie ma szans.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to bym poszedł do przechodni szczerze? Nie chcę mi się

Jutro też wyślę mamę bo nie mam że tak powiem

Do tego siły i szkoda mi nerwów jakbym musiał

Tym razem ja sam wysłuchiwać że nie ma wolnych terminów..

Bo nie wierzę by te uśmiechnie i bycie miłym coś dało.

Inna sprawa że jest dla mnie za gorąco a niestety

moje leki nie lubią się z wysokimi temperaturami..

Miewam hipertermie.

Ale cóż kogo to obchodzi?

Tak samo jak kogo obchodzą moje traumy?

Moje stany depresyjne? Moje drgawki?

Moje projekty które w kółko przekladam?

Wszyscy tylko widzą we mnie winowajce

A ja tym czasem jestem zupełnie nie winny..

To nie moja wina że odrzuciłem raz termin

Który miałem blisko tylko mnie to przerosło..

Miałem potężne lęki.. bałem się wyjść z domu..

I nadal się boję.. bo boję się że

albo mnie ktoś przypadkowo potrąci..

Albo że sam wpadnę pod samochód..

Albo że upadne i mnie ktoś przejedzie..

I kto tu niby winny? Co? Ja sam jestem winien traum?

Ja sam jestem winien tych lęków?

No tak.. bo ja wszystkiego jestem do diazga winien!!!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Michu95 Kiedyś miałem podobnie i też żyłem z podejściem, że "świat jest na mnie zły" i o wszystko miałem pretensje. Ale to była tylko taka iluzja. Wyszedłem z tego. Także da się! Ale też kształtowanie na nowo pozytywnego myślenia troszkę pracy wymaga, jednak wierz mi, że naprawdę warto! To jeden z najlepszych prezentów jaki można sobie samemu sprawić.

Rozumiem, że te negatywne myślenie sieje w Twojej głowie chaos i utrudnia ci życie, ale zwróć uwagę, że zaczynasz być niegrzeczny. 

Edytowane przez eleniq

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, eleniq napisał(a):

@Michu95 Kiedyś miałem podobnie i też żyłem z podejściem, że "świat jest na mnie zły" i o wszystko miałem pretensje. Ale to była tylko taka iluzja. Wyszedłem z tego. Także da się! Ale też kształtowanie na nowo pozytywnego myślenia troszkę pracy wymaga, jednak wierz mi, że naprawdę warto! To jeden z najlepszych prezentów jaki można sobie samemu sprawić.

Rozumiem, że te negatywne myślenie sieje w Twojej głowie chaos i utrudnia ci życie, ale zwróć uwagę, że zaczynasz być niegrzeczny. Niestety nikt z nas nie poda ci na to recepty, ale myślę, że całodobowy szpital psychiatryczny, który prowadzi działalność terapeutyczną, by ci mógł pomóc. Tylko proszę, nie odbierz tego źle, bo to nie jest na siłę, ale po prostu jeśli chcesz szybciej wyjść na prostą, to tak naprawdę pozostają ci już tylko szpitalne oddziały terapeutyczne NFZ, są takie całodobowe też, jeśli z codziennymi dojazdami miałbyś ciężko. Tam też dopasowują leki jak coś. Bo psychoterapia na NFZ to trochę się czeka, no chyba że już czekasz. 

Wystarczył mi poprzedni pobyt i traumy związane z nim

Oraz to jak po 4 tygodniach przez jednego idiotę konfiskowali 

Wszystkim smartfony i tą radę wsadź sobie w buty

Bo i tak nie skorzystam.

Aha i jeszcze 5 innych pobytów i tak samo trauma za traumą

Nie no dzięki za "zajebistą radę" i? Ja mam też opłaty

Które automatycznie nie są rozliczane a personel ma gdzieś 

To że dany pacjent ma jakieś życie w sieci

Oraz? Ma gdzieś że ktoś jest artystą i telefon to jego narzędzie

Bo w końcu są zeszyty ta tylko szkoda że nie mogę pisać długopisem i na telefonie mi się lepiej piszę ale to wiadomo..

W trosce o zdrowie innych pacjentów którzy są jak oni

To uważają debilami.

I jeszcze raz powiem bo może nie dotarło weź się wypchaj tą radą!

I szczerze? Nie oczekuj grzeczności od anarchisty którego jedyny sens to bunt przeciw

Światu który widzi zgubę w nowoczesności bo tkwi w średniowieczu..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Michu95 napisał(a):

Wystarczył mi poprzedni pobyt i traumy związane z nim

Oraz to jak po 4 tygodniach przez jednego idiotę konfiskowali 

Wszystkim smartfony i tą radę wsadź sobie w buty

Bo i tak nie skorzystam.

 

Rozumiem. Tyle że to nie są takie ostre oddziały jak dla osób z ciężkimi schizami, tylko takie dużo bardziej liberalne, jakby coś. Jeżeli czujesz, że to nie dla ciebie, no to ok, nikt nie zmusza. Ale ja byłem na takim terapeutycznym oddziale dwa razy i mega mi to pomogło.

 

Pamiętaj, że pozytywne myślenie naprawdę czyni cuda. Moi poprzednicy już to tutaj zaznaczali. Plucie jadem do niczego dobrego nie prowadzi. Mówię to z własnego doświadczenia. Dużo zdrowia! 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A i tak jestem gejem.. I co? Weźcie mnie od pedałów wyzwijcie!

3 minuty temu, eleniq napisał(a):

 

Rozumiem. Tyle że to nie są takie ostre oddziały jak dla osób z ciężkimi schizami, tylko takie dużo bardziej liberalne, jakby coś. Jeżeli czujesz, że to nie dla ciebie, no to ok, nikt nie zmusza. Ale ja byłem na takim terapeutycznym oddziale dwa razy i mega mi to pomogło.

 

Pamiętaj, że pozytywne myślenie naprawdę czyni cuda. Moi poprzednicy już to tutaj zaznaczali. Plucie jadem do niczego dobrego nie prowadzi. Mówię to z własnego doświadczenia. Dużo zdrowia! 🙂

U mnie jest tylko mączna na której szlag może człowieka trafić i robi wszystko byle by wyjść jak najszybciej..

Jestem z okolic Szczecina i tu nie ma żadnego takiego oddziału

O Którym ty piszesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Dryagan napisał(a):

Chyba nie jesteś jedynym pacjentem i to nie lekarka rejestruje pacjentów na dany termin. To nie jest jej wina, tylko chorego systemu, że takie kolejki są do specjalistów (których może jest za mało).

 

Bo niestety jest za mało. Polska ma najmniejszą liczbę lekarzy w przeliczeniu na mieszkańców w kraju przy całej UE. Czytałem o tym artykuł i nawet gdyby wszyscy studenci medycyny z całej Polski pozostali ostatecznie lekarzami, to i tak rynek nie zostanie dostatecznie zapełniony w najbliższym czasie. Co może być problematyczne, zwłaszcza, że w polskim społeczeństwie zaczynają dominować osoby starsze, które to z reguły najbardziej wymagają pomocy medycznej.

Edytowane przez eleniq

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, eleniq napisał(a):

 

Bo niestety jest za mało. Polska ma najmniejszą liczbę lekarzy w przeliczeniu na mieszkańców całej UE. Czytałem o tym artykuł i nawet gdyby wszyscy studenci medycyny z całej Polski pozostali ostatecznie lekarzami, to i tak rynek nie zostanie dostatecznie zapełniony w najbliższym czasie. Co może być problematyczne, zwłaszcza, że w polskim społeczeństwie zaczynają dominować osoby starsze, które to z reguły najbardziej wymagają pomocy medycznej.

Aha więc że jestem milenialsem to od razu mniej wymagam pomocy od wyznawców kaczafiego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Michu95 ja nie napisałem, że jesteś winny wszystkiemu. Po prostu zupełnie nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi. Chodzi mi o to, że wiele może się zmienić we własnym myśleniu i w podejściu do swoich ułomności, kiedy przestaje się żyć tylko nienawiścią i pluć jadem na wszystkich i wszystko. Jeszcze raz powtórzę: nienawiść nie buduje tylko rujnuje. Nie jest konstruktywna. Czasem pomaga też mniejsze skupienie się wyłącznie na sobie, bo pozwala zobaczyć, że inni ludzie też mają problemy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×