Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nie chce brać leków. Czy mogę od nich odejść ?


Cezar23

Rekomendowane odpowiedzi

Mam przepisane leki - asertin, trittico, ketilept i doraźnie alprox, po którym wzięciu czułem się bardzo fajnie ale wiem, ze uzależnia wiec go nie biorę. Wstępna terapie miałem przepisaną na 2tyg ale kiedy wydusilem z psychiatry czy mogę spróbować ich nie brać stwierdzil, ze mam je brać min pol roku a potem się zobaczy. Boje się uzależnić od nich ale podobno nie są uzależniające jak twierdzi psychiatra. Wydaje mi się, ze napad lekowy był spowodowany tatuażem, który mam i który mnie denerwuje. Tymbardziej, ze znam powód mojego stanu nie chce coraz bardziej zepsuć sobie życia lekami. Czy po tygodniu ich stosowania mogę spróbować je odstawic, czy tak jak mówi psychiatra zrobie krok wstecz i potem będzie jeszcze gorzej? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Cezar23 napisał(a):

Czy po tygodniu ich stosowania mogę spróbować je odstawic, czy tak jak mówi psychiatra zrobie krok wstecz i potem będzie jeszcze gorzej? 

Po tygodniu to one jeszcze nawet działać nie zaczną. Jak chcesz je odstawiać po miesiącu to sobie daruj, bo te leki, żeby zaczęły działać w pełni to 4-6 tyg. musi minąć.

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od razu lekarz wrzucił cię na taki zestaw leków? Miałeś atak paniki (m. in. płytki oddech, palpitacje serca, pocenie się, drżenie mięśni, zaburzenia świadomości)? Czy co się działo i w jakich okolicznościach? Jeśli miałeś takie objawy, jak wyżej to raczej nie przez zdenerwowanie tatuażem i są szanse, że to się powtórzy. Nie bez powodu trafiłeś do psychiatry.

 

Jeżeli weźmiesz Alprox 1-2x w tyg. to nic się nie stanie, jednak traktowałbym go jako ostateczność. Może być najbardziej potrzebny na początku leczenia, kiedy antydepresanty się rozkręcają. Asertin i Trittico jak wyżej wspomniano potrzebują czasu, żeby dały jakieś efekty ale Trittico powinien doraźnie działać na swój sposób uspokajająco i wspomagać zasypianie (o ile bierzesz 25-100 mg), tak samo jak Ketilept. Jak już zacząłeś brać te leki, to nie odstawiałbym ich po tygodniu, tylko dał im przynajmniej 2-3 miesiące zanim podejmiesz jakąś decyzję, najlepiej wspólnie z lekarzem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Cezar23 napisał(a):

Czy po tygodniu ich stosowania mogę spróbować je odstawic, czy tak jak mówi psychiatra zrobie krok wstecz i potem będzie jeszcze gorzej?

Zastanawia mnie tylko jedno. Po co zacząłeś? Nie wiedziałeś że takie leczenie tak naprawdę zaczyna działać dopiero po 6 tyg albo i Później? Dla mnie jest to bezsens że zacząłeś brać leki i teraz tak szybko chcesz je odstawić. Lekarz ma rację. Później możesz żałować, ale w sumie to twoje życie i Twój wybór. Ja walczyłam każdego dnia z mega ciężkimi skutkami ubocznymi leków przez bardzo długi czas by w końcu zacząć jakoś żyć. A to czy możesz odstawić czy też nie to już powinieneś pytać lekarza. Nie wiem dlaczego uważasz że te leki uzależniają🤨 no mniejsza, moim zdaniem to nie przez tatuaż tak masz, tylko sobie tak powiedziałeś że to on jest winny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć @Cezar23,

 

musisz rozważyć korzyści i straty. Decyzja należy do Ciebie.

Warto rozważyć wpisy osób, które stały przed tymi samymi decyzjami.

 

Przez około rok bałem się zażywać lekarstwa mi przepisane. Ostatecznie zaczął je zażywać.

 

Życzę Ci powodzenia,

John

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Fobic napisał(a):

Od razu lekarz wrzucił cię na taki zestaw leków? Miałeś atak paniki (m. in. płytki oddech, palpitacje serca, pocenie się, drżenie mięśni, zaburzenia świadomości)? Czy co się działo i w jakich okolicznościach? Jeśli miałeś takie objawy, jak wyżej to raczej nie przez zdenerwowanie tatuażem i są szanse, że to się powtórzy. Nie bez powodu trafiłeś do psychiatry.

 

Jeżeli weźmiesz Alprox 1-2x w tyg. to nic się nie stanie, jednak traktowałbym go jako ostateczność. Może być najbardziej potrzebny na początku leczenia, kiedy antydepresanty się rozkręcają. Asertin i Trittico jak wyżej wspomniano potrzebują czasu, żeby dały jakieś efekty ale Trittico powinien doraźnie działać na swój sposób uspokajająco i wspomagać zasypianie (o ile bierzesz 25-100 mg), tak samo jak Ketilept. Jak już zacząłeś brać te leki, to nie odstawiałbym ich po tygodniu, tylko dał im przynajmniej 2-3 miesiące zanim podejmiesz jakąś decyzję, najlepiej wspólnie z lekarzem.

Tak, miałem ataki paniki, brak snu, drżenie zazwyczaj w nocy, na myśl o tym, ze zostanie to ze mną na całe życie zalewalem się potem. Jest to cala ręka. Puls po 120-140 uderzeń 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Cezar23 napisał(a):

Tak, miałem ataki paniki, brak snu, drżenie zazwyczaj w nocy, na myśl o tym, ze zostanie to ze mną na całe życie zalewalem się potem. Jest to cala ręka. Puls po 120-140 uderzeń 

Ataki paniki. I zgadzam się z @Fobic, tatuaż to tylko wymówka, a przyczyna jest inna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Życie, panie Cezar23. Z tego co dowiedziałem się od doświadczonej pani psycholog, zaburzenia lękowe często mają podłoże w odległej przeszłości, pochodzą np. z domu rodzinnego, czasów szkolnych i mogą pozostać w ukryciu przez lata, albo nawet nigdy się nie ujawnić. Może działo się ostatnio w twoim życiu coś stresującego, np. trafiłeś w miejsce, w którym nigdy nie chciałeś być? Albo nie działo się nic i prowadzisz zbyt stresujący tryb życia. Różne czynniki potrafią wyzwolić zaburzenia tego rodzaju. Dobrym pomysłem byłoby rozpoczęcie terapii poznawczo-behawioralnej, dokopanie się do źródła/źródeł problemu i przerobienie tego z psychoterapeutą. Biorąc oczywiście przy tym zalecone leki, bo przy stanach lękowych jakakolwiek terapia, indywidualna czy grupowa może być problematyczna i nieskuteczna.

 

Z leków, które wymieniłeś oczywiście Alprox jest bardzo mocno uzależniający fizycznie i psychicznie ("czułem się bardzo fajnie"), ale stosowany doraźnie jest niegroźny i bardzo pomocny. Zakładając, że bierzesz to wszystko przez pół roku:

Ketilept odstawisz raczej bez problemu. Po odstawieniu Trittico możesz przez jakiś czas mieć lekko obniżony nastrój i trudniejsze zasypianie, ale niekoniecznie (ja np. brałem go 2x w życiu w różnych dawkach przez kilka miesięcy i nigdy nie miałem żadnych problemów z odstawieniem). Asertin to już trochę inna bajka i prawdopodobnie będziesz odstawiał go stopniowo, żeby uniknąć nieprzyjemnych objawów mogących utrzymywać się do kilku tygodni.

 

Nie łam się, to nie wyrok śmierci :classic_smile: Można z tym żyć, a z czasem nawet przyzwyczaić się i dostosować, tym bardziej kiedy jest się świadomym natury problemu (terapia).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Fobic napisał(a):

Życie, panie Cezar23. Z tego co dowiedziałem się od doświadczonej pani psycholog, zaburzenia lękowe często mają podłoże w odległej przeszłości, pochodzą np. z domu rodzinnego, czasów szkolnych i mogą pozostać w ukryciu przez lata, albo nawet nigdy się nie ujawnić. Może działo się ostatnio w twoim życiu coś stresującego, np. trafiłeś w miejsce, w którym nigdy nie chciałeś być? Albo nie działo się nic i prowadzisz zbyt stresujący tryb życia. Różne czynniki potrafią wyzwolić zaburzenia tego rodzaju. Dobrym pomysłem byłoby rozpoczęcie terapii poznawczo-behawioralnej, dokopanie się do źródła/źródeł problemu i przerobienie tego z psychoterapeutą. Biorąc oczywiście przy tym zalecone leki, bo przy stanach lękowych jakakolwiek terapia, indywidualna czy grupowa może być problematyczna i nieskuteczna.

 

Z leków, które wymieniłeś oczywiście Alprox jest bardzo mocno uzależniający fizycznie i psychicznie ("czułem się bardzo fajnie"), ale stosowany doraźnie jest niegroźny i bardzo pomocny. Zakładając, że bierzesz to wszystko przez pół roku:

Ketilept odstawisz raczej bez problemu. Po odstawieniu Trittico możesz przez jakiś czas mieć lekko obniżony nastrój i trudniejsze zasypianie, ale niekoniecznie (ja np. brałem go 2x w życiu w różnych dawkach przez kilka miesięcy i nigdy nie miałem żadnych problemów z odstawieniem). Asertin to już trochę inna bajka i prawdopodobnie będziesz odstawiał go stopniowo, żeby uniknąć nieprzyjemnych objawów mogących utrzymywać się do kilku tygodni.

 

Nie łam się, to nie wyrok śmierci :classic_smile: Można z tym żyć, a z czasem nawet przyzwyczaić się i dostosować, tym bardziej kiedy jest się świadomym natury problemu (terapia).

Od 6 lat jestem w związku tylko dlatego, ze nie jestem pewny żeby w nim być, raczej nie. Raz powiedziałem, ze chce to zakończyć i kiedy usłyszałem płacz dziewczyny - czułem się mega złe. I tak to ciągnę. Za każdym razem kiedy zjeżdżałem z pracy nie czułem szczęścia. Czy mogło mnie to tak zmęczyć, ze wmawiam sobie, ze to tatuaz ? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy gdy rozwiąże swoje problemy osobiste - objawy nerwicy miną ? Czy to choroba, która się nabywa właśnie przez stresujące wydarzenia ? Pracuje tez 5 lat w pracy tylko i wyłącznie dla pieniędzy. Nie satysfakcjonuje mnie wykonywany zawód. 

Edytowane przez Cezar23

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko ma swoje granice wytrzymałości. Nasza psychika również i przeciążona przez dłuższy czas może w końcu wywołać między innymi zaburzenia lękowe, depresyjne, lub zaburzenia mieszane. Jestem pewien, że nie jest to wina tatuażu, który zawsze można po prostu usunąć.

 

45 minut temu, Cezar23 napisał(a):

Czy gdy rozwiąże swoje problemy osobiste - objawy nerwicy miną ?

Ujmę to tak - na pewno im mniej stresu, tym lepiej. Można również nauczyć się nad tym stresem panować w jakimś stopniu. Powinieneś to wszystko omówić z kimś kompetentnym, w tym przypadku psychoterapeutą. Uzyskasz wtedy więcej konkretnych odpowiedzi, wskazówek, czy praktycznych porad.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×