Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica,lęk społeczny


Szalinek21

Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, Szczebiotka napisał(a):

Ha ha no to witaj w klubie🤪 trzeba by tylko taki klub jeszcze założyć😅 

Na razie nie będę próbować, nie mam sił na to.

A co do terapii jest to zrozumiale moze kiedys sie przelamiesz trafisz na kompetenta osobe ktora dobrze Cie poprowadzi i razem zmienicie twoje widzenie na swiat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.04.2023 o 16:38, Szczebiotka napisał(a):

Zdecydowanie tak. Później będziesz siedział tutaj i szukał pomocy jak i gdzie odstawić ten Xanax. Tym bardziej że będziesz czuł potrzebę by brać go coraz więcej 😜 dziwię się lekarzowi że dał ci to. 

Spoko. 😅 W tym że ja stara babcia jestem więc no 😁😂

Hej,

Byłem w piątek u innego psychiatry i przepisał paroxinol 20 mg i presto 75 mg. I co o tym sądzisz?

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Szalinek21 napisał(a):

Hej,

Byłem w piątek u innego psychiatry i przepisał paroxinol 20 mg i presto 75 mg. I co o tym sądzisz?

 

 

Ja biorę paroxinor 40 mg plus Depralin. Ogólnie poprzednim razem też leczyłam się paro i wiem jedno, jest niezła jeśli chodzi o lęki ale ma niestety trochę skutków ubocznych 😮‍💨. Brałeś już to paro? Presto nie znam więc nic nie powiem na jego temat. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Szczebiotka napisał(a):

Ja biorę paroxinor 40 mg plus Depralin. Ogólnie poprzednim razem też leczyłam się paro i wiem jedno, jest niezła jeśli chodzi o lęki ale ma niestety trochę skutków ubocznych 😮‍💨. Brałeś już to paro? Presto nie znam więc nic nie powiem na jego temat. 

Jeszcze nie brałem 

Tzn jakie np. skutki uboczne?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Szalinek21 napisał(a):

Jeszcze nie brałem 

Tzn jakie np. skutki uboczne?

Jest cały wątek o tym leku. Na początku możesz mieć mega jazdy bez trzymanki ale nie poddawaj się, bo jak już wejdzie ten lek to naprawdę jest dobrze. Na każdego działa inaczej. Może powodować senność, ból głowy, nudności, brak bądź nadmierny apetyt, na początku brania wzmaga lęki i inne objawy, spadek libido itp.

Tutaj masz link do tematu o paro. Tylko nie zrażaj się do tego leku.

https://www.nerwica.com/topic/47589-paroksetyna-seroxat-xetanor-arketis-paxtin-rexetin-parogen/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Szczebiotka napisał(a):

Jest cały wątek o tym leku. Na początku możesz mieć mega jazdy bez trzymanki ale nie poddawaj się, bo jak już wejdzie ten lek to naprawdę jest dobrze. Na każdego działa inaczej. Może powodować senność, ból głowy, nudności, brak bądź nadmierny apetyt, na początku brania wzmaga lęki i inne objawy, spadek libido itp.

Tutaj masz link do tematu o paro. Tylko nie zrażaj się do tego leku.

https://www.nerwica.com/topic/47589-paroksetyna-seroxat-xetanor-arketis-paxtin-rexetin-parogen/

Pobiore zobaczę,bo jak przebywam dłużej z ludźmi to lęk jest zajebisty 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Szalinek21 napisał(a):

Pobiore zobaczę,bo jak przebywam dłużej z ludźmi to lęk jest zajebisty 

No próbuj. Ja miałam taki czas że się bałam drzwi od domu otworzyć i wyjść na schody przed domem, a mieszkam na totalnym odludziu 🤦 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Szczebiotka napisał(a):

No próbuj. Ja miałam taki czas że się bałam drzwi od domu otworzyć i wyjść na schody przed domem, a mieszkam na totalnym odludziu 🤦 

Szczebiotka mi się wydaje że my nerwicowy boimy się ludzi z tego powodu,że ludzie są wredni. To znaczy nie wszyscy ale większość Cię wyśmieje z głupiego powodu. My nerwicowy powinniśmy się trzymać razem i mieć wywalone co myślą ludzie gdyż tylko my znamy tą chorobę i wiemy co to jest oni nie wiedzą to lepiej niech się nie wypowiadają. U mnie zaczęło się dość młodo miałem może 15 lat jak zachorowałem. Innym pomaga wyjście do ludzi a innym leżenie w domu u mnie jest zmiennie raz chcę wyjść z ludźmi a czasami mam dni że bym sobie poleżał 😄

 

13 godzin temu, Szczebiotka napisał(a):

No próbuj. Ja miałam taki czas że się bałam drzwi od domu otworzyć i wyjść na schody przed domem, a mieszkam na totalnym odludziu 🤦 

A jeżeli mogę spytać to przed czym odczuwałaś lęk pytanie może trochę terapeutyczne 😄 no ale w sumie dość ważne. Żeby sobie tłumaczyć czego się boimy i dlaczego się boimy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.04.2023 o 21:27, Szalinek21 napisał(a):

Hej,

Byłem w piątek u innego psychiatry i przepisał paroxinol 20 mg i presto 75 mg. I co o tym sądzisz?

 

 

Paroksetyna (Paroxinol) to najsilniejszy przeciwlękowy antydepresant, a pregabalina (Preato) jest dużo lepszym wyborem od alprazolamu (Xanax), który jest najbardziej uzależniającą benzodiazepiną a są dużo lżejsze, dłużej działające i również działające przeciwlękowo.

Pregabalinę w czasach kryzysu brałem w dawce 150 mg 1-0-1 i mogłem spokojnie funkcjonować. Znikały wszelkie objawy somatyczne lęku, a fobia społeczna nie była przeszkodą. Odstawiłem ją później bez żadnego problemu.

 

Moim zdaniem dobre połączenie 👍

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Vizyo napisał(a):

Szczebiotka mi się wydaje że my nerwicowy boimy się ludzi z tego powodu,że ludzie są wredni. To znaczy nie wszyscy ale większość Cię wyśmieje z głupiego powodu. My nerwicowy powinniśmy się trzymać razem i mieć wywalone co myślą ludzie gdyż tylko my znamy tą chorobę i wiemy co to jest oni nie wiedzą to lepiej niech się nie wypowiadają

Tak masz rację. I to uczucie że wszyscy cię obserwują i oceniają 😮‍💨 a jak jeszcze ma się niską samoocenę to już w ogóle. 

1 godzinę temu, Vizyo napisał(a):

A jeżeli mogę spytać to przed czym odczuwałaś lęk

Szczerze? Często sama nie wiem czego się boje. Mogę być gdzieś po za domem jest ok a za chwilę cyk i już mam atak paniki, tak samo w domu. Nie umiem często nazwać mojego lęku, nie wiem skąd się wziął.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Szczebiotka napisał(a):

Tak masz rację. I to uczucie że wszyscy cię obserwują i oceniają 😮‍💨 a jak jeszcze ma się niską samoocenę to już w ogóle. 

Szczerze? Często sama nie wiem czego się boje. Mogę być gdzieś po za domem jest ok a za chwilę cyk i już mam atak paniki, tak samo w domu. Nie umiem często nazwać mojego lęku, nie wiem skąd się wziął.

Przypomniał mi się śp Bohdan Smoleń w utworze Recydywiści z śp Krzysztofem Krawczykiem. A dokładniej jego słowa Mam to samo 😞

 

37 minut temu, Szczebiotka napisał(a):

Tak masz rację. I to uczucie że wszyscy cię obserwują i oceniają 😮‍💨 a jak jeszcze ma się niską samoocenę to już w ogóle. 

Szczerze? Często sama nie wiem czego się boje. Mogę być gdzieś po za domem jest ok a za chwilę cyk i już mam atak paniki, tak samo w domu. Nie umiem często nazwać mojego lęku, nie wiem skąd się wziął.

Ogólnie mój lęk dotyczy tego załóżmy oblałem egzamin na prawko i nagle ktoś pisze do mnie i jak tam prawo jazdy?. I myślę o nie on wie zaraz mnie wyśmieje i już nie traktuje mnie poważnie. Mimo iż to mój kumpel z którym mam zaufanie od przedszkola nawet jak ktoś nie ma złych intencji ja to odbieram jako atak w moją stronę. Nie wiem jak z tego wyjść boję się że tak już będzie do końca 😞

Edytowane przez Vizyo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Vizyo napisał(a):

Przypomniał mi się śp Bohdan Smoleń w utworze Recydywiści z śp Krzysztofem Krawczykiem. A dokładniej jego słowa Mam to samo 😞

 

Ogólnie mój lęk dotyczy tego załóżmy oblałem egzamin na prawko i nagle ktoś pisze do mnie i jak tam prawo jazdy?. I myślę o nie on wie zaraz mnie wyśmieje i już nie traktuje mnie poważnie. Mimo iż to mój kumpel z którym mam zaufanie od przedszkola nawet jak ktoś nie ma złych intencji ja to odbieram jako atak w moją stronę. Nie wiem jak z tego wyjść boję się że tak już będzie do końca 😞

Ja myślę że wszystko jest w miarę do ogarnięcia, ale nie w moim wypadku 🤪 za długo już z tym walczę. Paro może mi blokuje trochę te lęki ale nie do końca😮‍💨 do tego zauważyłam że jak byłam młodsza to było mi łatwiej walczyć czy z depresją czy z lękami. 

Mogę zapytać ile masz lat? Jeśli nie chcesz nie musisz odpowiadać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Szczebiotka napisał(a):

Ja myślę że wszystko jest w miarę do ogarnięcia, ale nie w moim wypadku 🤪 za długo już z tym walczę. Paro może mi blokuje trochę te lęki ale nie do końca😮‍💨 do tego zauważyłam że jak byłam młodsza to było mi łatwiej walczyć czy z depresją czy z lękami. 

Mogę zapytać ile masz lat? Jeśli nie chcesz nie musisz odpowiadać.

18

 

Godzinę temu, Szczebiotka napisał(a):

Ja myślę że wszystko jest w miarę do ogarnięcia, ale nie w moim wypadku 🤪 za długo już z tym walczę. Paro może mi blokuje trochę te lęki ale nie do końca😮‍💨 do tego zauważyłam że jak byłam młodsza to było mi łatwiej walczyć czy z depresją czy z lękami. 

Mogę zapytać ile masz lat? Jeśli nie chcesz nie musisz odpowiadać.

A ogólnie psychiatra jakie zaburzenie stwierdził u ciebie? Nerwicę Lękową czy coś innego? Ja ogólnie od małego byłem bardzo wrażliwy na krzywdę innych. I byłem bardzo buntowniczy w sensie nie lubiłem zmian i nie lubiałem gdy obca osoba mi rozkazywała. No cóż taki już mój urok charakter zmienił się z wiekiem ale nerwica pozostała 😒

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Vizyo napisał(a):

18

 

A ogólnie psychiatra jakie zaburzenie stwierdził u ciebie? Nerwicę Lękową czy coś innego? Ja ogólnie od małego byłem bardzo wrażliwy na krzywdę innych. I byłem bardzo buntowniczy w sensie nie lubiłem zmian i nie lubiałem gdy obca osoba mi rozkazywała. No cóż taki już mój urok charakter zmienił się z wiekiem ale nerwica pozostała 😒

A mówiła że jest stara🤣🤣

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawym pomysłem mógłby być zlot nerwicowców. Chodzi o to żebyśmy Ci co by chcieli się spotkać w jakimś miejscu i sobie pogadać. Tak by nikt się nie stresował bo tam każdy odczuwa to samo i każdy by mógł powiedzieć co chce 😄. Co o tym myślicie?

 

45 minut temu, Szalinek21 napisał(a):

A mówiła że jest stara🤣🤣

Ja mam 18 lat a Szczebiotka nie wiem ile ma 😄

 

Mój kolega ogólnie przez egzaminatorke ma obniżoną pewność siebie. Gdyż po głupim błędzie na egzaminie powiedziała mu że jest on jedyną osobą która jej tak zrobiła. Tak go to dobiło że cały czas myśli o sobie źle i ma obniżoną pewność siebie. Ciągle mu się to przypomina. I wydaje mu się że jest nie poważny i każdy się z niego nabija. Tłumaczyłem mu że to adrenalina go sparaliżowała a on dalej to samo. Naprawdę mi go szkoda 😞 nie wiem jak mu pomóc gdy tłumaczenie nic nie daje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, Szalinek21 napisał(a):

A mówiła że jest stara🤣🤣

Bo jestem 😂 ja już nie pamiętam ile to jest mieć 18 lat 😅 

41 minut temu, Vizyo napisał(a):

Ja mam 18 lat a Szczebiotka nie wiem ile ma 😄

Dużooo, mam syna starszego od ciebie o kilka lat😅 w tym roku już mi weszło 41😮‍💨 

42 minuty temu, Vizyo napisał(a):

Ciekawym pomysłem mógłby być zlot nerwicowców

Fajnie by było ale niestety zawsze się okazuje że każdy jest gdzieś daleko. Ja mam tego pecha że przeważnie wszyscy są z południa a ja z północy.

22 minuty temu, Vizyo napisał(a):

nie wiem jak mu pomóc gdy tłumaczenie nic nie daje.

Sam musi do tego dojść

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Szczebiotka napisał(a):

Bo jestem 😂 ja już nie pamiętam ile to jest mieć 18 lat 😅 

Dużooo, mam syna starszego od ciebie o kilka lat😅 w tym roku już mi weszło 41😮‍💨 

Fajnie by było ale niestety zawsze się okazuje że każdy jest gdzieś daleko. Ja mam tego pecha że przeważnie wszyscy są z południa a ja z północy.

Sam musi do tego dojść

Ja niestety też z południa 😅 A co do kolegi nie może po prostu się z tym pogodzić. Że powiedziała mu że jest "jedynym" który tak zrobił i to słowo było kluczowe do tego by go załamać. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Vizyo napisał(a):

Ja niestety też z południa 😅 A co do kolegi nie może po prostu się z tym pogodzić. Że powiedziała mu że jest "jedynym" który tak zrobił i to słowo było kluczowe do tego by go załamać. 

No mówiłam że zawsze wszyscy z południa są 😅 

Co do kolegi to nie jest sam. Ja np często pamiętam takie sytuacje jak ktoś mi tak powie. Nie pamiętam innych rzeczy a pamiętam takie gdzie ktoś coś mi wytknął itp

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Szczebiotka napisał(a):

No mówiłam że zawsze wszyscy z południa są 😅 

Co do kolegi to nie jest sam. Ja np często pamiętam takie sytuacje jak ktoś mi tak powie. Nie pamiętam innych rzeczy a pamiętam takie gdzie ktoś coś mi wytknął itp

Ogólnie kolegę na egzaminie odcięło i nie był w stanie odpalić ciągnika. A jego koledzy poddawali prawko a on zadręcza się tym jak można było nie odpalić gdyż wystarczy tylko sprzęgło i kluczyk. On wrzucił bieg dostał ataku paniki i ataku klaustrofobii i nie był w stanie nic zrobić. Egzaminatorka powiedziała że był jedynym jej kandydatem który nawet nie odpalił chłopak tak się tym przejął że przestał się cieszyć życiem jak kiedyś jest smutny najchętniej by tylko leżał i wmawiał sobie jaki to on nie jest głupi. Naprawdę czy w tym przypadku by mu coś pomogło jakaś terapia czy coś według mnie nawet jak by terapia pomagała to wystarczy że ktoś by spytał go o egzamin a mu odrazu by się przypomniało i jest lęk i panika i znowu bezwartościowość. Terapeuta wytłumaczy mu to tak samo jak forumowicze, że to był atak paniki ale nie zmieni mu myślenia o sobie. On po prostu boi się tego że jakby ktoś się dowiedział to by go wyśmiał i nie traktował poważnie i nie wiem naprawdę co mu może pomóc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Vizyo napisał(a):

 Terapeuta wytłumaczy mu to tak samo jak forumowicze, że to był atak paniki ale nie zmieni mu myślenia o sobie. On po prostu boi się tego że jakby ktoś się dowiedział to by go wyśmiał i nie traktował poważnie i nie wiem naprawdę co mu może pomóc.

Głównym celem terapii jest zwykle właśnie zmiana posobu myślenia. Terapeuta niczego nie tłumaczy tylko daje pacjentowi narzędzia do radzenia sobie ze swoimi myślami i emocjami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, Vizyo napisał(a):

Ogólnie kolegę na egzaminie odcięło i nie był w stanie odpalić ciągnika. A jego koledzy poddawali prawko a on zadręcza się tym jak można było nie odpalić gdyż wystarczy tylko sprzęgło i kluczyk. On wrzucił bieg dostał ataku paniki i ataku klaustrofobii i nie był w stanie nic zrobić. Egzaminatorka powiedziała że był jedynym jej kandydatem który nawet nie odpalił chłopak tak się tym przejął że przestał się cieszyć życiem jak kiedyś jest smutny najchętniej by tylko leżał i wmawiał sobie jaki to on nie jest głupi. Naprawdę czy w tym przypadku by mu coś pomogło jakaś terapia czy coś według mnie nawet jak by terapia pomagała to wystarczy że ktoś by spytał go o egzamin a mu odrazu by się przypomniało i jest lęk i panika i znowu bezwartościowość. Terapeuta wytłumaczy mu to tak samo jak forumowicze, że to był atak paniki ale nie zmieni mu myślenia o sobie. On po prostu boi się tego że jakby ktoś się dowiedział to by go wyśmiał i nie traktował poważnie i nie wiem naprawdę co mu może pomóc.

Pieprzyła Mu bzdury, bo są takie przypadki które mdleją,  albo otwierają drzwi od samochodu i uciekają, mają sranie, żyganie, a egzaminator to myśli, że jest bogiem bo od niego wszystko zależy, szkoda, że ja nie trafiłem na takiego co by się do mnie zesrał mmmm, też bym był tym pierwszym i na pewno by mnie zapamiętał i to on by się denerwował jak by wsiadał do samochodu i zastanawiał qrwa tamten był pierwszy, a co jeśli następni się tacy trafią🤔🤔🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, DEPERS napisał(a):

Pieprzyła Mu bzdury, bo są takie przypadki które mdleją,  albo otwierają drzwi od samochodu i uciekają, mają sranie, żyganie, a egzaminator to myśli, że jest bogiem bo od niego wszystko zależy, szkoda, że ja nie trafiłem na takiego co by się do mnie zesrał mmmm, też bym był tym pierwszym i na pewno by mnie zapamiętał i to on by się denerwował jak by wsiadał do samochodu i zastanawiał qrwa tamten był pierwszy, a co jeśli następni się tacy trafią🤔🤔🤔

No ale mnie to zdenerwowało czepiła się chłopaka nie dość że przestraszony to w dodatku znerwicowany. Nienawidzę ludzi którzy się znęcają "bo mogą więcej" zawsze trafi kosa na kamień.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×