PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)

[Kalebx3 Gorliwy]

Kalebx3 wracając do poprawy libido poprzez agonistów dopaminy, czy u ciebie nie wytwarzała się na nie tolerancja? bo podobno na te leki dość szybko się wytwarza.

Popiół

posłuchaj , Agoniści Dopaminy to też nie są cudowne i idealne leki , chociaż w Tym Temacie najlepsze co do tej pory wymyslil czlowiek. A nimi trzeba bardzo ostrożnie i delikatnie, bez zbytnich ,żadnych szaleństw w dawkowaniu i wysokości dawkowania.

Moje doświadczenie sa takie ( szczególnie jeśli chodzi o ropinirol ,bromerg.) że trzeba najpierw "nasycić" nimi delikatnie ( około miesiąca ) organizm , a potem raz dwa razy w tygodniu , szczególnie tak godzine , póltora przed zbliżeniem . Absolutnie nie sa to leki do ciągłego stosowania,( dla chorych na Parkinsonizm i owszem , wtedy tak) , bo można sobie tylko nimi napykac biedy. Sa super ,ale tylko brane z glowa , rozsądnie. Nie bierz ich po koło miesiącu dalej cały czas ,bo będzie katastrofa. wiem co mówię.

Tolerancja na nie?

Wiesz , może u chorych na Parkinsona tak , coś takiego się wytwarza , ale my mamy inny , o niebo mniejszy problem i nie bierzemy tych leków bo nam się całe ciało trzęsie. Te leki wzmagaja pożadanie i chęci i obwód w pasie. Za dużo Dopaminy to również pewna skłonnośc do obsesji ( chyba , przepraszam jeśli się mylę),chyba Mikotak mówił.

Popiół , myślę ,że dawki do 0,5 mg brane ( juz po nasyceniu i wyregulowaniu ,receptorów) są absolutnie bezpieczne , tyle ,że -nie codziennie.

Pamiętaj , tak jak powiedział wielki Paracelsus" Wszystko jest trucizna i nic nie jest trucizną , to DAWKA czyni truciznę". Więc jakoś tak.

 

-- 21 sty 2013, 13:56 --

 

A co będzie jak nie będzie czym palić w zimie? Na to taż trzeba mieć pieniążki i to nie małe

... będziemy palić innym szajstwem ,może gorszym ,ale zawsze coś się znajdzie. Nasz kochany Przemysł Farma ciągle czymś nas zaskakuje i pracuje 24 godziny na dobę ,żebyśmy mieli dobrze ,,,i puste kieszenie

 

-- 21 sty 2013, 13:58 --

 

Bierzesz jeszcze coś do tego ?

 

Biorę .

Paro , metylofenidat , baclofen , na noc Naltrexon . To norma , czasem cos dorażnie. Dziś jestem tak pobudzony psychicznie ,że nie wiem jak przeżyję ten dzień.

[Gość]

LATEK50 tzn, że skutki uboczne ciągle malały a pozytywy się powiększały, ale szło to bardzo powoli. Pozatym zmulenie i senność na paro tylko się pogarszała niestety.

[Jurecki]

Kalebx3, a jak często bierzesz metylofenidat, ile razy dziennie i i czy mi zwykłemu śmiertelnikowi ten lek przepisze psychiatra.

Jest lek o tej samej substancji czynnej tylko o przedłużonym działaniu, nazywa się Concerta .Czy dla mnie jest osiągalny?

[Kalebx3 Gorliwy]

50 latek ,biorę raz dziennie 15- 20 mg ( najczęściej). Jak jest gorzej i krytycznie , dokładam jeszcze dodatkowo 10 mg i wtedy jest super.

Ja też jestem śmiertelnikiem ( zwykłym ) i mi lekarz psychiatra przepisał, więc szansa jest

Concerta ? Osiągalnośc?

Spoko , najczęściej wszystko zależy od grubości portfela. czy jesteś chory , czy nie , czy tylko chciałbyś spróbować itd.

Po co Ci to lekarstwo ? Przecież nie masz zdiagnozowanego ADHD?

[Jurecki]

Kalebx3, pisze też gdzieś znalazłem że jest również stosowany do leczenia fobii społecznej i depresji, ale ja chciałbym go głównie na polepszenie koncentracji żeby coś wreszcie sobie przeczytać.

http://sprawdzlek.pl/concerta/

 

miko84, dzięki za odpowiedz, rozumiem.

[Kalebx3 Gorliwy]

... żeby coś wreszcie sobie przeczytać. Jak powiesz tak swojemu lekarzowi to na pewno dostaniesz ten lek. Spoko.

proponuję Nootropil , Ginko biloba, a nie Artylerię Przeciwpancerną.

[Jurecki]

Kalebx3, Nootropil brałem już dawno temu, ciekawe jak teraz by działał, może spróbuje małą dawkę

[Gość]

LATEK50 wykluczyłeś depresję jako źródło problemów z koncentracją i uwagą? U mnie leki przeciwdepresyjne ją znacząco podnoszą, a brałem też metylofenidat w formie bezpośredniego uwalniania i nawet wspomnianą przez Ciebie concertę - nic szczególnego.

[Jurecki]

miko84, tak, masz rację objawy nerwicowe i depresja są przyczyną braku koncentracji.Anafranil na mnie dobrze działał jakby nie to cholerne zmęczenie i bardzo realistyczne sny.Myślałem że o zmęczenie jest na tle nerwicowym ale jak rzuciłem Anafranil to to zmęczenie ustąpiło po jakimś czasie.

[Gość]

miko84, czy bezsenność może być skutkiem odstawienia SSRI czy raczej przyczyn należy szukać gdzie indziej?

[Gość]

Ile czasu brałaś paroksetynę? Moim zdaniem branie SSRI powoduje ciągłą downregulację receptorów 5-ht2c

Na czym to dokładnie polega? Z tego co wiem, paro blokując wychwyt zwrotny sprawia że serotonina pozostaje dłużej w szczelinie synaptycznej, wyczytałem też gdzieś że w grę wchodzą też jakieś autoreceptory serotoninowe które muszą się przestawić, czy to jest właśnie ta downregulacja? bo sam wyższy poziom serotoniny nie leczy depresji, o co z tym dokładnie chodzi ?

[Gość]

LATEK50 a próbowałeś jakiegoś pobudzającego SSRI, np fluoksetyny albo sertraliny?

 

Bianka78 może być, a spałaś dobrze na SSRI? SSRI regulują sen, po ich odstawieniu można w kwestii spania dochodzić jakiś czas do siebie.

 

Popiół gdy jest mało neuroprzekaźnika to liczba receptorów rośnie, to taka kompensacja. Gdy jest go dużo ilość receptorów maleje (tak jest z 5-ht2a i 5-ht2c), gdy zmniejszy się liczba receptorów 5-ht2c to mamy działanie przeciwdepresyjne. Ale działanie SSRI jest jakby podwójne, tak jak wspominałeś z czasem maleje ilość (albo te co zostają stają się mniej wrażliwe) autoreceptorów 5-ht1a (autoreceptory pod wpływem danego neuroprzekaźnika hamują jego dalsze uwalnianie) i uwalnianie jest jeszcze więcej serotoniny a to niesie silniejszy agonizm receptorów postsynaptycznych 5-ht1a i działanie przeciwdepresyjne.

 

Sam wyższy poziom serotoniny nie leczy depresji ponoć właśnie z tych powodów - wzrost następuje najpierw w przestrzeni gdzie jest sporo autoreceptorów i one hamują impulsy i przeszkadzają serotoninie w dostaniu się do postsynaptycznych rec. 5-ht1a, czyli przeszkadzają w działaniu przeciwdepresyjnym.

 

Tak jak pisałem, moim zdaniem downregulacja postępuje ciągle, tzn. jeśli u kogoś lek nie zadziałał w pełni albo wogóle po np. 3 miesiącach, nie znaczy, że takie samo działanie będzie miał po 6 czy po roku.

[Gość]

Dlatego tym razem spróbuję pozostać przy paro dłużej, zwłaszcza że dobrze mi robiła, chociaż na za pierwszym podejściem na pełne działanie czekałem dość długo, ponad 2 miesiące.

[Jurecki]

Popiół gdy jest mało neuroprzekaźnika to liczba receptorów rośnie, to taka kompensacja. Gdy jest go dużo ilość receptorów maleje (tak jest z 5-ht2a i 5-ht2c), gdy zmniejszy się liczba receptorów 5-ht2c to mamy działanie przeciwdepresyjne. Ale działanie SSRI jest jakby podwójne, tak jak wspominałeś z czasem maleje ilość (albo te co zostają stają się mniej wrażliwe) autoreceptorów 5-ht1a (autoreceptory pod wpływem danego neuroprzekaźnika hamują jego dalsze uwalnianie) i uwalnianie jest jeszcze więcej serotoniny a to niesie silniejszy agonizm receptorów postsynaptycznych 5-ht1a i działanie przeciwdepresyjne.

Wyższa matematyka

 

miko84, Myślę że w grę jak dla mnie wchodzą taki leki jak: Arketis, Citabax, Asentra. Prozac nie wiem zupełnie, wydaje mi się że odpada.Mój problem to napięte mięśnie i czy po Prozacu mi to spadnie to napięcie mięśni.Patrzyłem do neta i nie wiem co myśleć o Prozacu.Zapytam lekarza.A Ty co myślisz?Czy zmniejszy się napięcie mięśni?

 

Zażywa ktoś tu z forum już dłużej Prozac (fluoksetyne).

[Gość]

Nie wiem czy to przez paro, czy tak samo z siebie ale ból psychiczny jest nie do wytrzymania, chcę uciec od wszystkiego i zniknąć, nie jestem zdolny do funkcjonowania a jutro do roboty, czemu człowiek musi takie katorgi przeżywać, nie mogę tego wytrzymać, jestem w ślepej uliczce bez wyjścia, nie wytrzymam.

Do tego straszny lęk.

[Dark Knight]

siema takie pytanie do was czy wiecie może co jest mniej toksyczne dla organizmu paroksetyna czy klomipramina ??

może ktoś gdziesz coś na ten temat wyczytał lub wie z doświadczenia bardzo proszę o odp

[Jurecki]

Popiół, może weź benzo to Ci ulży.

[Siding Spring]

dokladniePopiół pobierz benzo na poczatku. ktore i uspokaja i poprawa nastroj. Potiwerdzone juz przez wielu ze ssri pogarszaja sytuacje na poczatku a do tego paro to najsilniejsze ssri wiec dla niektorych moze to byc naprawde katorga... Chodzi tu i o aspekt fizyczny i psychiczny(ten bol nie do zniesienia). Masz juz doswiadczenie z tym lekiem wiec powinno byc lepiej. Wytrzymaj i nie odkladaj skoro zdecydowales sie.

 

 

Wlasnie dlatego ja sie boje wracac do ssri z wyzej wymienionych powodow. Mam bardzo wrazliwa psychike i ze mna leki robia podobne rzeczy jak z Popiolem. Nie wspominajac o ubokach fizycznych ktore z czasem moga sie nawet nasilic. Trzeba miec swoj bilans korzysci i strat i wedle tego podjac decyzje o leczeniu.

[Gość]

LATEK50 napięcie mięśni możne puścić i po fluoksetynie i po sertralinie. Ja bym Ci radził spróbować właśnie fluoksetynę jako pierwszy lek, bo to lekko działający SSRI, a w dodatku działa inaczej niż reszta. Ja czytałem sporo dobrych opinii o tym leku.

 

Popiół znam to uczucie, to jest szczególnie wyraźne na początku brania SSRI. Ja tak mam. Spróbowałem porzucić mirtę, wzięłem dwa dni sertralinę i już się to pojawiło, najchętniej bym przeleżał cały dzień albo schował się w czarnej dziurze. Z czasem to mija ale czy CAŁKOWICIE? Nie jestem przekonany bo brałem paroksetynę bardzo długo i jakaś taka niechęć do działania i kontaktów z ludźmi została. Na mircie tego nie ma zupełnie, mam tak tylko na SSRI.

 

lubudubu widzę, że jest nas więcej, na których SSRI działają w ten sposób. Próbowałeś mirtazapiny? Działa zupełnie inaczej niż SSRI - nie ma tego strachu i niechęci przed światem, a wraca zaciekawienie i pasja. Minusem jest zmuła i senność dość znaczna, szczególnie rano i większy apetyt.

 

Dark Knight wydaje mi się, że paroksetyna, bo klomipramina silniej działa antycholinergicznie a pozatym ma działanie na kanały sodowe i wapniowe (wpływ na serce).

[Siding Spring]

A no tez widze ze coraz wiecej nas..tak reagujacych. Podobnie mam i z tym ze na ssri mam wiecej energii ale to i tak malo konstruktywna energia bo nic sie nie chce robic. Czlowieka ma wiecej sil , wytrwalosci, energii a i tak mniej chce sie robic...Jak sie juz zacznie to wtedy mozna dlugo dzialac... (chociaz wydawac to sie moze nieco sprzeczne). Z drugiej strony inni nie musza tak miec bo to wynik wlasnie tez mojej osobowosci..zj** dodam. Co do mirty to pisales ze czystym antagonista 5htc2 jest agomelatyna a mam ja na skladzie wiec raczej z nia sprobuje ...sennosc w moim przypadku niem jest wskazana. A i dodac musze ze cienko ze mna . Anhedonia daje w kosc...bezsens masakryczny no ale jeszczze rekoma zapieram sie przed ssri. Doraznie lykam benzo..

[Gość]

Agomelatyna jest świetna, ale jakby nie zadziałała to spróbuj mirty. Senność jest tylko rano ale można ją przemóc, a lek może Cię przywrócić do życia. Wiem coś o tym bo brałem wszystkie możliwe SSRI i mirta działa w zupełnie inny sposób. Znika ten bezsensowny lęk którego SSRI do końca nie leczy a momentami wręcz potęguje.

[Siding Spring]

W ogole miko to masz jakos oficjalna diagnoze lekarska? No sprobuje oczywiscie...i mi rty i agomelatyny. Mam nadzieje ze nie bedzie pogorszenia lękow bo podobno agomelatyna moze takowe indukowac..a Ty jak dokladasz jednak sertre czy zotaniesz na samej mircie? Moze warto dolozyc cos innego do mirty moze jakis stabilizator nastroju? cos co by jednak nie powodowalo typowo ssrojwskich ubokow.

[Gość]

Depresja, miałem gdzieś ta kartę od psychologa po teście, ale gdzieś się zawieruszyła.

 

Zostaję na samej mircie. Tak jak pisałem, działa zupełnie inaczej niż SSRI, dlatego jeśli komuś nie podpasowały to mirta powinna być kolejnym celem.

[omeeena]

Oooo, widzę, że tu niezmienne ciało pedagogiczne

[depas]

Miko84, czyli u Ciebie nawet paro nie zlikwidowała lęku całkowicie i dopiero mirtazapina się tutaj sprawdziła?