Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

A ja Wam powiem jedno. Co ma byc i tak będzie, a co ma wisieć , nie utonie. Sam nigdy wcześniej się nie przyznałem żadnemu przełożonemu, ale wczoraj po prostu pękłem na pół. Stało się. Trochę dziwnie brnąć z prawdy w kłamstwo i raczej nie skorzystam z opcji Astmy, nie mam zamiaru też robić z siebie ofiary, bo taki nie jestem. Jedno jest pewne - będzie sprzedaż z mojej strony, to i będzie praca... Takie są fakty i to się dzisiaj liczy dla przełożonych. A ja to zrobię. :) Dzięki w każdym razie za wasze wypowiedzi. Wiem, że ten kto nie przeszedł, nigdy nie zrozumie do końca, ale nie znasz dnia ani godziny i tyle moge najwyżej mu powiedzieć na odchodne, jeżeli tak by się miało stać.

 

-- 09 maja 2012, 22:38 --

 

littentreeWspólczuję.Wg mnie:nie za dobrze,że powiedziałeś wszystko.Ja bym to odkręcił,np w taki sposób:przyszedł piękny,radosny do szefa i powiedział,że byłeś u alergologa i okazało się,że to nie żadna nerwica,tylko astma.Dostajesz doustne p.astmatyczne-np.Accolate 20 mg i jest już super.W ogóle te leki p.lękowe tylko nasilały dolegliwości zamiast je znosić,teraz je odstawiłeś i jest o niebo lepiej.Ludzie to ignoranci,szufladkują,nie myślą...

 

Daj mi receptę , jak pójść do szefa będąc w depresji i nakręcając się z uśmiechem na twarzy i kłamać, kiedy czujesz że ręce ciągną Cię do ziemi, jakby ważyły po 30 kg każda... Poproszę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak już się stało, i powiedziałeś prawdę to też nie brnąłbym z tej prawdy w kłamstwo. Pewnie i tak nie przekonałbyś go do tego, tylko wzbudził jakieś negatywne emocje kłamiąc i kręcąc.

Teraz to tylko zostało Ci robić swoje i już. Poza tym to, chyba nawet nie ma co zastanawiać się, co pomyślał Twój szef , bo to i tak bez sensu. Idź do pracy jakby nigdy nic i po prostu rób to za co Ci płacą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sorki, ale jak dla mnie paroksetyna do porażka. Wprowadza się ją gorzej niż fluoksetynę. Nie po to zaczynam brać leki (objawy: senność, brak moatywacji, apatia), aby wywoływały dodatkowo lęki. Nie podchodzą mi leki z grupy SSRI.

Kiedy brałem z powodzeniem wemlafaksynę, teraz mokobemid (działa, dodaje energii, aktywizuje, ale nie powoduje lęku, stresu, mobilizacji).

Mam taką refleksję, że leki SSRI są przereklamowane - są leki z innych grup, działających równie skutecznie, bardziej naturalnie itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Musze się dziś czymś pochwalić:-) :D czymś co mnie zmotywowało i pozytywnie nastawiło.

 

Dziś postanowiłem dołączyć do kolegi który szedł na siłownie (ja zazwyczaj cwicze sam wiadomo przez co).

Pomimo nerwów które towarzyszyły tej decyzji i strachu który mówił mi zostań w domu, zawziąłem się w sobie i dołączyłem do niego.

I co się okazało... było fajnie.

Nie mówię, że nerwów nie było w ogóle bo były ale utrzymywały się one na, jakby, jednym poziomie, nie kumulowały się i nie wybuchały jak to miało miejsce zazwyczaj.

Fakt, że czasami musiałem jakby powalczyć z nimi , aby nie pozwolić im urosnąć , ale dzięki temu że zobaczyłem że potrafię nad nimi zapanować to momentami czułem się po prostu zajebi....

Byłem w stanie rozmawiać, patrzeć w oczy, opowiadać , żartować i sprawiało mi to przyjemność. :D normalnie niby proste rzeczy a jak mnie cieszą .

 

Dodam tylko że jak 2 tygodnie temu, ćwiczyłem z tym samym kolegą to przeżywałem to strasznie.

Nie byłem w stanie rozmawiać, ucinałem każdy temat , unikałem kontaktu wzrokowego, czułem się jak "zbity pies" i mało brakowało a bym się tam popłakał.

 

Może jednak te tabletki coś dają.

Narazie to tylko jeden dzień, zobaczymy jak będzie dalej.

 

Dla informacji podam ze jestem 31 dzień na seroxacie 20mg. W tym 6 dni po 10mg i 25 po całej tabetce(wczoraj, w poście u góry, napisałem że jestem 27 dzień , co było pomyłką w liczeniu i za co sorry ;) ).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej, pewnie seroxat w jakim stopniu wptynął na zmiane zachowania, ale to tez taka rola lekow, zeby czlowaka na tyle ustabilizować zeby mogl

wejsc w niedostepne rejony, rozpoznac je i pozniej stwierdzic ze stach ma wielke oczy. Nastepnym razem bedzie juz znacznie łatwiej.

 

-- 11 maja 2012, 00:31 --

 

Czesc Iittentree,

 

W zasadzie o takch sprawach lepiej nie mowic, bo wiadomi ze i tak nie zrozumieja. Ale problem nie tkwi w kierowniku.

Lepiej nie nie odwarac sprawy bo nie uwierzy w wersje z alergia jesli mowiles o czyms z takimi emocjami i szczegolami.

 

Generalnie sproboj zaczac sledzic swoje mysli i reakcje organizmu, przede wszytkom jaka mysl albo jakie wybrazeniie

uruchamia "rekacje łancuchowa" po ktorej tracisz juz kontrole nad emocjami. Jeśli poczujesz zaleknienie pomsl o czym

myslales przed chwila, organizm reguje z opoznieniem. Na pewno przydalaby cie psychoterapia, ale sam tez mozesz

byc sowim terapeuta.

 

Druga sprawa to naucz sie radzic sobie z tymi aktami bedac w pracy. przeciez doskonale wiesz ze one przemina.

Mialem tez za soba takie napady paniki w pracy, były przerażające telefony do psychoterpeuty i umawianie się od razu

na wizyte tego samego wieczora, zazywanie afobanu. Wszytko to znam. Nie wiem kiedy to minelo, po roku

czulem sie juz bardzo dobrze. Ale tez wplynelem na sytuacje - na poczatku bylem taki malutki i wystraszony, a pozniej

zaczalem walczyc o przestrzen, kierownictwo napieralo wiekszego zauwania, mielem wiecej swobody i wiecej frajdy z pracy.

 

Spróbuj poznac swoich kolegow i koleżanki w pracy - przestana sie wydawac tacy obcy. Przydałby ci sie tam jeden zaufany czlowiek

juz bedzie inaczej. Idziesz do pracy jak na plac boju, a powinieneś iści jak na spotkanie ze znajomymi.

 

Genrelnie jak sie nie poddasz napewno sie poprawi, ale chyba musisz popracowac nad tym miejscem aby stalo sie barziej

przyjazne. Oczywoscie mowa o relacjach miedzy ludzimi a nie meblach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej, pewnie seroxat w jakim stopniu wptynął na zmiane zachowania, ale to tez taka rola lekow, zeby czlowaka na tyle ustabilizować zeby mogl

wejsc w niedostepne rejony, rozpoznac je i pozniej stwierdzic ze stach ma wielke oczy. Nastepnym razem bedzie juz znacznie łatwiej.

 

 

Przy czym ja zdaje sobie sprawę że on mi nic nie zrobi. Ogólnie wiem że zaden z moich znajomych nic mi nie zrobi, przecież inaczej nie byliby znajomymi. Sęk w tym że coś się w głowie pomieszało.

Piszesz tak jakbyś myślał że mam tak od zawsze. A ja mam tak od zeszłego grudnia (przy czym mam 27lat), wcześniej nie miałem nigdy takich problemów. W związku z czym, trafniejsze byłoby stwierdzenie że seroxat pozwolił mi wrócić do normalności , ustabilizował moje zaburzone (przez coś za pewne) nerwy.

 

-- 12 maja 2012, 18:47 --

 

33 dzień.

 

Z dnia na dzień czuję się coraz lepiej.

Mam coraz większe chęci wychodzić do ludzi. Puki co, spotkania z wspomnianym już wcześniej znajomym, przychodzą mi coraz łatwiej a lekki strach występuje raczej przed samym spotkaniem, a nie na spotkaniu. Poza tym w trakcie ich trwania jestem dużo spokojniejszy. Odczuwam wyraźną różnicę między np. dzisiejszym spotkaniem z nim, a tym odbytym 2 dni temu.

Może jeszcze nie czuję się na tyle dobrze by iść gdzieś na domówkę , ale wszystko wskazuje na to że lek zaczyna we mnie działać i kierować mnie na dobrą drogę.

Jest dużo lepszy niż Sertralina którą brałem wcześniej.

A tak w ogóle to koło 17,00 wypiłem kawę, poszedłem na siłownie a teraz czuję się nakręcony jak .... (nie będę się wyrażał) i nie wiem co z sobą zrobić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj miałem taki świetny dzień, paroksetyna zaczyna działać. Dałem jej teraz sporo czasu, bo poprzednio też bardzo długo czekałem, widać jestem dość oporny. Więc dla wszystkich, którzy "marudzą", że nie działa a to już 4-5 tydzień to ja jestem już na niej 10 tydzień :) Cierpliwości Wam życzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na mnie też paroksetyna fajnie działa. Ale wieczorami zwykle wraca mi cała depresja. Biorę 2 tabletki rano. Ostatnio każdej nocy budzę się i 3-4 godziny nie mogę zasnąć. Dzisiaj spałem tylko 4 godziny. Podejrzewam, że to skutek uboczny leku. Chyba będę chciał go zmienić. Za 2 tygodnie mam wizytę u lekarza, na razie poczekam, może bezsenność przejdzie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na pewno paroksetyna ma swoje plusy i minusy. Plusem jest chyba to , ze powoduje wyjebanie na wszystko i na wszystkich i mozna robic swoje nie patrzac na nic. Minusem jest to ze tak naprawde po jakims czasie wszystko wydaje sie takie samo, niczego nie przezywa sie , w sumie to nic sie nie czuje;:). No i te odstawienie ktore moze dac sie we znaki. Ja jestem 15 miesiecy bez leku a skutki uboczne ciagle trwaja. Dlatego tak wiele osob wraca do paro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no dla tych co maja problem na problemie moze to byc zbawienne. Na poczatku tak tego nie czuc ale potem amotywacja moze dac w kosc.

 

 

bral ktos z was tutaj wenlafaksyne? Jak mozecie porownac ja do dzialania paroksetyny? Szczegolnie zalezy mi na opinii miko84. Moze wenla jest tym lekiem, ktory daje to co paro ale nie zabiera niczego w zamian:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej,

 

ja akurat odstawiam paro. 14 dzien na połówce tabletki, wczesniej cała.

mam stany napiec i leków wczesniej na całej tabletce nie znane, ale przeciez czasami zanikaja i jest całkiem normalnie.

przypomina mi to okres kiedy zaczynalem brac leki i jeszcze nie zaczely dzialac. Te wahania maja charekter falowy.

Ale najwiekszym problemem jest niesamowita drazliwosc i wkurw..anie sie na wszystko. W sumie wcale nie az takie wkurzajace

rzeczy. Draznie mnie wrona krajakaca za oknem, falowanie obrotów w aucie, gociu który dzowni do domofonu - ulotkarz.

Wczoaj zepsol mi sie komputer no juz mnie całkiem rozwalilo.

 

No rozdraznienie na maksa.

Chyba na calej tabletce az tak bym sie tym wszytkim nie denerowal.

Czy to rozdraznienie, kiedys w koncu minie? Bo juz sam nie wiem, czy to ekekt odstawania paro czy wlasnie taki jest moja prawdziwa psycha.

 

 

Wieslaw

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lubudubu brałem wenlafaksynę ale nie za długo bo ponad 2 tyg. Przeszedłem z paroksetyny na wenlafaksynę bo to lek zachwalany i chciałem sprawdzić. Po pierwsze od razu odczułem dużo słabsze jej działanie "serotoninowe" na moje problemy czyli nadwrażliwość na zimno i ból i to było od razu odczuwane - po prostu brakowało siły paroksetyny jeśli chodzi o serotoninę. Amotywacji nie ma takiej jak na paroksetynie ale np miałem większą potliwość na wenlafaksynie (noradrenalina), a tego nie znoszę. Po 2 tyg odstawiłem bez problemu. Paroksetyna wygrywa więc w moim przypadku i z innymi SSRI i z wenlafaksyną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłem, ja nie toleruję noradrenaliny w lekach. Serotoninowa siłą paroksetyny tonuje mój "rozbuchany" układ sympatyczny, a już jej wpływ na impulsywność niesamowity i zbawienny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem czy "wywalenie" na wszystko jest dobre. Ja uważam, że mam po niej trochę zbyt "wywalone" na w sumie ważne rzeczy, ciężko mi się zmotywować do pracy.

 

Mi puki co ładnie stłumia nadmiar negatywnych emocji. I jeśli nawet miała by stłumić po dłuższym stosowaniu i pozytywne emocje to wole tak, niż siedzieć w domu i bać się wychodzić.

Jestem już 5 tydzień na paro i jest ok, choć od dwóch dni czuię się ciut gorzej. Możliwe że to przez zmianę pogody, bo zawsze mam trochę gorszy nastój jak się pogoda psuje.

Poza tym "wywalenia na wszystko" jeszcze nie odczuwam.

 

-- 15 maja 2012, 16:50 --

 

I coś się nam kolega littentree nie odzywa. Ciekawe jak tam u niego w pracy???

 

-- 15 maja 2012, 16:58 --

 

Ale najwiekszym problemem jest niesamowita drazliwosc i wkurw..anie sie na wszystko. W sumie wcale nie az takie wkurzajace

rzeczy.

 

Ja odkąd biorę paro, stwierdziłem że już na długo przed chorobą miałem problem z nadmierną wrażliwością i wkur... się.

Paro mnie tak ładnie w tej kwestii uspokoiło, że teraz dużo lepiej mi się żyje i funkcjonuje. Wcześniej błacha rzecz potrafiła wyprowadzić mnie z równowagi, teraz się to właściwie nie zdarza.

Smieszne ale dowiedziałem się teraz że można inaczej. Chciałbym żeby taki stan rzeczy pozostał po odstawieniu leku.

 

 

W sobotę idę na pierwszą wizytę u terapeuty. Proszę 3mać kciuki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,choruję na depresję,nerwice lęk.z agorafobią od ok 11lat:(,przez ten okres bralam kilkanascie róznych leków zaden nie dał rewelacyjnych efektów aczkolwiek pozwalały normalnie funkcjonowac,pół roku temu odstawiłam bioxetin i radziłam sobie jakos bez zadnych leków,niestety mies.temu trafilam do szpitala i przeszłam operacje,fizycznie czuję się ok niestety depresja i agorafobia wróciły,chciałabym spróbowac paroksetyny bo nigdy nie bralam tego,czy jest sens?bo naprawde przetestowałam juz pól apteki...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

milagros33,

 

Cześć

 

Ja choruje na nerwice lękową i fobie społeczną dopiero od niecałych 6 miesięcy.

Na początku brałem Zoloft (Sertraline) przez jakieś 4 miesiące.

Lek przy starcie wywoływał dużo efektów ubocznych , potem też jakoś rewelacyjna nie działał. Dlatego lekarz zmienił mi go na paroteksyne (doładnie seroxat).

I z zmiany tej jestem zadowolony.

Lek wchodził łagodnie (właściwie bez efektów ubocznych), już po miesiącu moje życie wróciło do normy. Teraz jestem na 5-tym tyg. i czuje się bardzo dobrze. Miewam jeszcze czasami jakieś stany takiego poddenerwowania, ale nie jest to nic z czym nie można by sobie poradzić.

Niektórzy piszą że jest po nim "wyjebane na wszystko", ja puki co to spotykam się z znajomymi, normalnie z chęcią pracuje, ciesze się , smieje, oglądam filmy z zainteresowaniem, czasami wkurwiam, ekscytuje itp. Także ok.

Jedyne na co narzekam to (jak to się ładnie mówi) zmniejszone libido. No ale coś za coś.

 

Podsumowując POLECAM

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej dzięki za odp.chyba muszę zdecydować się na tą paroksetynę bo brałam już chyba wszystko co możliwe,i mój organizm uodpornił się na te leki traciły swoje działanie szybko i dlatego te ciągłe zmiany leków.Pokładam duże nadzieje w paroksetynie:)a libido przy tych dolegliwościach które mam teraz jakoś jest dla mnie najmniej ważne:)bardziej boję się że przytyje.ale to na drugim planie najważniejsze żeby pomogło.Dzis mam mega stres bo muszę jechać do urzędu i wiadomo z tymi lękami łatwo nie będzie,biorę ze sobą mamę w razie co,wstyd że dorosła osoba nie może sama załatwić tak banalnej sprawy co jeszcze bardziej mnie dołuje!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do libido to faktcznie, jak sobie przypomnę, to podczas lęków to i tak ochoty na seks nie było dlatego nie narzekam na jego brak.

 

Pamiętam jak to na początku wyzwaniem było dla mnie zrobić sobie zakupy w biedronce :D o losie... nogi jak z galarety już przy samym wejściu, no ale nikomu chyba z tego forum nie trzeba tego tłumaczyć.

 

A i jeszcze co do tego leku to mogę powiedzieć że męczy mnie trochę bezsenność. Dziś zasnąłem około 4.00 , no ale to przez to że mnie coś w pracy wkur...

Powodzenia w urzędzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam,urząd załatwiony,nie tak jak oczekiwałam,ale na miesiąc spokój.oczywiscie przezyłam i dotarłam do domu cała ale po drodze...masakra,ja nie wiem jak ludzie z przyjemnoscią spacerują po ulicy ja lece aby szybciej,aby juz byc w koncu w domu,oczywiscie,mdłosci,ucisk w głowie,ból nóg jakbym maraton przebiegła,chyba bez mamy nie dałabym rady...na pewno nie..tak mnie to irytuje ze już nie mam siły nawet o tym myslec ze wyjscie z domu moze byc takim problemem,jutro ide do psychiatry,1 raz po pópł roku bez leków,mojej nie ma więc jeszcze czeka mnie historia choroby przed nowym lekarzem.licze na receptę a z drugiej strony jestem tak negatywnie nastawiona do leków,czuję się przegrana ze znowu muszę je brac ze nie mogę sama sobie poradzic po tylu latach chorowania powinnam byc silniejsza wiem juz co mi dolega i jak sobie z tym radzic ale zastosowac to jest niemozliwoscią dla mnie.ja tez wybudzam się w nocy ale za to mogę spac do 13 jak nikogo nie ma w domu,i potem znów dlugo siedze i tak w kółko.ale po co mam wstawac?dla mnie kolejny dzien to walka aby go jakos przetrwac a wstaję tylko dla syna.tak mi się marzy cieszyc się zyciem!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam ! Wszystkich !

Jak wcześniej pisałem zażywam paxtin 20 mg.

Zażywam ten lek w dawce 20 mg dziennie ,od miesiąca ,przez okres ok trzech tygodni czułem się rewelacyjnie , zero niepokoju i lęków.

Od dwóch dni ponownie powrócił niepokój taki wolnopłynący .i fale gorąca.

Byłem na wizycie u swojego lekarza i postanowił mi dorzucić 10 mg.

I teraz moje pytanie czy komuś z was pomogło zwiększenie dawki ,jak odczuwaliście zwiększenie dawki i czy przy podnoszeniu dawki długo czekaliście na poprawę.

Wiem ,że to jeszcze krótki czas zażywania ,ale kto pyta nie błądzi {ponoć}

Pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja na początku brania leku sypiałem bardzo dobrze. Teraz nie śpię prawie wcale, zasypiam dopiero po zolpidemie.odczuwam pogorszenie nastroju (na początku brania było wszystko dobrze). Dodatkowo od jakiegoś czasu Zdecydowałem, że zmienię paroksetynę na coś innego. Boję się, że mój organizm uodparnia się na leki (na początku brania jest dobrze, potem gorzej). Brałem już sertralinę i fluoksetynę, teraz paroksetynę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×