Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

U mnie właśnie skutecznie zniwelowało na długi czas, praktycznie przestałem odczuwać lęk dlatego właśnie tak spanikowałem kiedy się nagle pojawił. Paro i wenla - dla mnie nic nie może się równać z ich działaniem przeciwlękowym.

A jak długo już bierzesz te 40mg paro?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja właśnie zaczęłam brać paroksetynę na fobie do mojej fluoksetyny, teraz jestem chyba na 8 tabletce nie czuje szczególnego pogorsszenia nastroju i bardzo mnie to cieszy. Złożyłam właśnie wniosek o rentę socjalną, psychiatra powiedziała, że dostanę. W głębi serca czuje się smutna, ponieważ ja chciałabym żyć normalnie, teraz zaczyna się jesień i boje się nawrotu. Ogólnie nie wiem w jakim kierunku zmierza moje życie, chciałabym sobie wyznaczyć jakieś cele długoterminowe, ale niestety nie mogę, bo wiem co się będzie ze mną dziać gdy się nawróci. Myślę o pójściu na anglistykę, język zawsze się przyda, nawet jak nie zalicze sesji albo przerwe studia w głowie coś tam mi zostanie i w przyszłości może się przydać. Praca jeśli już to na czarno bez żadnych zoobowiązań, tak że jak mi coś się będzie działo to porzucę z dnia na dzień. Coraz częściej myślę o zebraniu funduszy na operację. Nadzieją jest esketamina ale kto wie czy to będzie trwałe leczenie? Czy koncerny znów nas uzależnią od leku i leczenia objawowego? Co o tym sądzicie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tojaaa, wszystkie to nie, większość, do takiego stopnia że potrafię praktycznie normalnie funkcjonować. Ale ja już prawie lęków nie odczuwałem kiedy zaczynałem brać paro, wcześniej skutecznie podziałała wenlafaksyna. Właściwie to i na niej było już całkiem dobrze, ale chciałem z ciekawości wypróbować paro dlatego zmieniłem. Także zaczynałem już ją brać będąc w dobrym stanie i w porównaniu z wenlą jest tylko niewielka różnica na plus.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czy paroksetyna działa na apatię, spłycenie emocji, niechęć do rozmowy z ludźmi, zamykanie się w sobie, obojętność??

Paroksetyna cie do tych stanów doprowadzi :roll:

 

Mnie tam przez długi, długi czas wyleczyła z takich stanów.

 

Teraz jestem umówiona do mojej lekarki, bo 40mg Xetanoru z tymi myślami samobójczymi i chęcią płaczu to coś nie tak. Zwłaszcza, że biorę ten lek nie od dziś. Co prawda brałam już 40mg ale to było z 2 lata temu i nic mi nie było, tak samo z zejściem na 20mg (oczywiście trzymając się zaleceń stopniowego zmniejszania dawki.) Jedyne co mogę ostrzec was to, to żeby dokładnie pilnować czy leki się nie kończą. 3-4 dni bez leku i zaczyna się horror. Dlatego teraz zawsze dostaje receptę na kilka opakowań (ostatnio na 5^^).

Myślę też czy nie poprosić o zwiększenie ilości Xanaxu z 0,25mg na 2mg. Ostatnio i tak łykam po 4 tabletki mojej 0,25. Moja psycholog mówi, że to przez zbyt wiele obowiązków praca+studia (co prawda zdalne, ale w tym roku mgr.)+ kurs chińskiego 2 x w tygodniu. Coś w tym jest bo zauważyłam, że praca strasznie zaczęła mnie męczyć, chociaż pewnie na to wszystko ma ogromny kryzys z facetem który po 6 latach stwierdził, że ma dość niańczenia mnie.

Od 6 klasy szkoły podstawowej jestem na jakiś lekach, czy kiedykolwiek to się skończy? :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czy paroksetyna działa na apatię, spłycenie emocji, niechęć do rozmowy z ludźmi, zamykanie się w sobie, obojętność??

Paroksetyna cie do tych stanów doprowadzi :roll:

 

Mnie tam przez długi, długi czas wyleczyła z takich stanów.

 

Teraz jestem umówiona do mojej lekarki, bo 40mg Xetanoru z tymi myślami samobójczymi i chęcią płaczu to coś nie tak. Zwłaszcza, że biorę ten lek nie od dziś. Co prawda brałam już 40mg ale to było z 2 lata temu i nic mi nie było, tak samo z zejściem na 20mg (oczywiście trzymając się zaleceń stopniowego zmniejszania dawki.) Jedyne co mogę ostrzec was to, to żeby dokładnie pilnować czy leki się nie kończą. 3-4 dni bez leku i zaczyna się horror. Dlatego teraz zawsze dostaje receptę na kilka opakowań (ostatnio na 5^^).

Myślę też czy nie poprosić o zwiększenie ilości Xanaxu z 0,25mg na 2mg. Ostatnio i tak łykam po 4 tabletki mojej 0,25. Moja psycholog mówi, że to przez zbyt wiele obowiązków praca+studia (co prawda zdalne, ale w tym roku mgr.)+ kurs chińskiego 2 x w tygodniu. Coś w tym jest bo zauważyłam, że praca strasznie zaczęła mnie męczyć, chociaż pewnie na to wszystko ma ogromny kryzys z facetem który po 6 latach stwierdził, że ma dość niańczenia mnie.

Od 6 klasy szkoły podstawowej jestem na jakiś lekach, czy kiedykolwiek to się skończy? :why:

 

Fajnie ze komus te leki jednak pomagaja, zdrówka zycze :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

depas,

jak u Ciebie na paro pod wzgledem energii i motywacji do dzialania w porównaniu do okresu jak jej nie braleś?

 

Teraz po wielu miesiącach brania jest z tym całkiem normalnie, zupełnie tak samo jak przed braniem. Tylko pierwsze dwa miesiące dało się odczuć osłabienie motywacji i pewną apatię oraz senność.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W jakimś stopniu na pewno działa, z czarnej, głębokiej depresji pewnie potrafi niektórych wyciągnąć, ale też nie doda im skrzydeł, nie będzie spektakularnych rezultatów, ale jakaś poprawa na pewno. Tak mi się wydaje, choć fakt faktem że jest to przede wszystkim skuteczny anksjolityk.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

depas,

anksjolityczne dzialanie ma dobre, nawet na małej dawce to wyraźnie czułem, problemem było to ze brakowało napędu i tak kombinowałem przez to ze ją w końcu odstawiłem całkowicie co było chyba największym błędem bo teraz nie moge dojsć do siebie na żadnym innym leku, amisulpryd 50 mg niby mial aktywizować a tak naprawde lepiej pod tym względem było na paro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

depas,

anksjolityczne dzialanie ma dobre, nawet na małej dawce to wyraźnie czułem, problemem było to ze brakowało napędu i tak kombinowałem przez to ze ją w końcu odstawiłem całkowicie co było chyba największym błędem bo teraz nie moge dojsć do siebie na żadnym innym leku, amisulpryd 50 mg niby mial aktywizować a tak naprawde lepiej pod tym względem było na paro

 

A ile czasu brales paro??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tojaaa, niestety, nie zawsze i nie na każdego zadziała, ale spośród wszystkich SSRI paro jest najskuteczniejszym anksjolitykiem, zarejestrowanym w leczeniu każdej postaci lęku. Bardzo zbliżoną, kto wie czy nie lepszą skuteczność przeciwlękową ma wenlafaksyna, jeśli nie próbowałaś tego leku to może właśnie ona byłaby dobrym pomysłem.

 

lunatic, a fluoksetyny próbowałeś? Ale w większych dawkach, 60-80mg? Ona też ma potencjał aktywizujący podobny do sertraliny. Jest też neuroleptyk Fluanxol, ma działanie przeciwlękowe i teoretycznie aktywizujące, chociaż ja tej aktywizacji za bardzo nie doświadczyłem, może w minimalnym stopniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

depas,

tez tak myslalem ze fluo bedzie miec podobne dzialanie do sertry i jej kiedys postanowilem sprobowac, po jakims tygodniu zaczely sie ataki paniki i nie przechodzili do 3 tygodnia, lekarz powiedzial zeby odstawic, bralem 20 mg

paro bralem 2 lata

 

Aha no to dlugo, a ja nie wiem co mam zrobic tez ju prawie 2 lata bede na tym leku,

podsumowanie- z totalnego dola postawil mnie do dola lekkiego, zniwelowal stany lekowe

i natrene mysli to z plusów,minusy- mysli samobójcze zostaly czasem mocniejsze, czasem slabsze,

przytylem sporo, zawsze bylem leniwy, ale teraz to jest po prostu tragedia, nic mi sie nie chce,

motywacji zero, nie odczuwam w zasadzie zadnych uczuc móglbyk teraz zostac cynglem

mafi pruszkowsiej albo wolominskiej, caly okres na tym leku czulem sie i nadal czuje sztucznie

jakby nie soba wogóle, zero swierzosci, klarownosci mysli-dno poprostu :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Patryk29,

mialem dokladnie to samo, poza przytyciem, całkowite stłumienie uczuć, brak jasności myślenia i w koncu zaczeło mi to przeszkadzać, ale plus by taki ze jednak mimo tego stłumienia nie mialem poczucia wyczerpania fizycznego i braku energii,tzn było to w stanie neutralnym, ani dobrze ani źle,bardziej motywacji brakowało, jak odstawiłem to wróciło uczucie braku siły i to jest chyba gorsze niz ten stan jaki był na paro, mimo tego stłumienia, z tym ze ja ją dostałem wtedy nie na depresje tylko na ataki paniki które wywołał poprzedni antydepresant :pirate:

 

-- 22 wrz 2014, 16:37 --

 

a po jakim czasie miales to stłumienie uczuć? bo mi sie wydaje ze na poczatku tego nie było, tzn moze i było ale nie takie silne, tylko po jakichs 6-8 albo 12 miesiacach sie zaczelo wyraźnie nasilać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×