Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

kiedyś jak zaczynalem brac paroksetyne to lekarz dorzucił pernazyne i wtedy dopiero wszystkie lęki minęły...teraz już nie potrzeba pernazyny i jest okej :) wygląda na to żę pernazyna potrafi zaleczyć lęki...ponadto wydaje sie że palenie fajek wzmacnia działanie paroksetyny, jak pale wiecej to sie bardziej zrelaksowany czuje a jak mniej to przeciwnie...duże dawki magnezu też spoko dzialają, uspokajają...trzeba pamiętać też o witaminach, żeby nie było niedoborów...no i psychologicznie myśleć, poczytać jak w psychologiczny sposób pokonać lęk, to jest niesamowicie przydatne ;) czym większa wiedza o psychologi tym większa szansa zrozumienia siebie, wszelkich emocji, wewnętrznych rozterek....można samemu dla siebie być psychoterapeutą....trzeba mierzyć sie z nierealistycznymi lękami i te lęki znikną bo gdy sie człowiek zmierzy z np. natręctwami mimo lęku będzie starał sie nie powtarzać to będzie coraz lepiej, oczywiście trzeba sie powoli oswajać nie szybko z takimi lękami jak np. przy natręctwach...jak sie za dużo myśli o natręctwach to sie zwiększają...zajęcie sie pracą, hobby, czy spotkaniami ze znajomymi jest bardzo dobre...jeśli ktos ma fobie społeczną to leki pomogą oczywiście, ale żeby bardziej uwolnić sie od lęku to trzeba powoli oswajać sie z przebywaniem wśród większej liczby osób...oczywiście powoli wszystko stopniowo, i podobnie postępować z innymi lękami, cieszyć sie z każdego postępu, nie wymagać od siebie za dużo, powoli do sukcesu, każde nawet drobne mierzenie sie z takimi lękami wzmacnia..no i pozatym być bardziej tolerancyjnym dla samego siebie, nie obwiniać sie za błędy, niepowodzenia bo nikt nie jest doskonały...w internecie jest bardzo dużo poradnikow jak radzić sobie z lękiem, z nerwicą, nie trzeba kupowac książek...podsumowując leki plus praca nad sobą to super połączenie, leki plus praca nad sobą plus psychoterapia to połączenie doskonałe, bo psycholog potrafi nauczyć prawidłowego myślenia i nauczyć mechanizmów radzenia sobie z lękiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elmopl79, pamiętam ;) i teraz w temacie o paro się spotykamy, obyśmy nie musieli się spotkać w żadnym kolejnym temacie lekowym.

a Katarzynka40 chyba wyzdrowiała bo dawno nie widziałem na forumie :)

 

-- 13 lip 2014, 22:59 --

 

Kalebx3,

Wiesz , to doświadczenie nauczyło mnie pokory . Juz nigdy TERAZ nie spojrzę na człowieka w depresji i anhedoni jak do tej pory .

 

mnie podobnie lęk nauczył, żeby nie gardzić ludźmi bojaźliwymi, a większość nimi gardzi co widać choćby na filmach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stifler19, masz 100% racje. Szanujmy siebie, wierzymy w siebie, nie karzmy sie za wszystko, nie wmawiajmy, ze jesteśmy nic nie warci. Ha mądrala ze mnie, ale sama w siebie nie wierze :( bądźmy sobą, wtedy inni bedą nas szanować, a durni omijajmy

 

 

jetodik, teraz takie czasy, ze człowiek gardzi drugim, ważne jest tylko jaki jesteś twardy, niczego sie nie boisz i jakim jesteś cwaniakiem. Ludzie wrażliwi maja gorzej, bo wszystkim sie przejmują, ale są empatyczni, ciepli, współczujący innym. Ja nikim nie gardzę, nie noszę w sobie żali do tych co mnie skrzywdzili, bo te złe emocje tylko krzywdzą tego, co je trzyma. Omijam tych, co mnie skrzywdzili, ale wybaczam, życzę im dobrze i może dlatego mam dobre relacje z ludźmi. Wybaczylam byłemu, który mnie zdradzał, nie mam żalu, normalnie rozmawiamy, nie umiem byc zawistna i zlosliwa

 

-- 14 lip 2014, 10:39 --

 

elmopl79, cześć elmo :D no właśnie, zauważyłas ze kolejna osoba na esci miała jazdy, a po innych lekach nie. To niby delikatny lek, ale nie ma reguły jak kto reaguje. Zmieniaj go jak najszybciej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie po przerwie. Od kwietnia/maja jestem na Paroxinorze 20mg. Czuje sie dobrze, natrectwa zmniejszyly sie o jakies 70-80%, lekow i napadow paniki nie ma wcale, co najwyzej czasem odczuwam niepokoj. Skutki uboczne nie sa bardzo uciazliwe (glownie potliwosc). Lekarz przepisal mi dodatkow Perazin 25 mg na noc, by calkiem sprobowac wyeliminowac natrectwa. Czy ktos bral taka mieszanke? Czego moge sie po tym spodziewac?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja sie dosc dobrze na samym paroxinorze czuje. Natrecwa pojawiaja sie sporadycznie i pomysl lekarza z tym drugim lekiem, srednio enruzjastyznie traktuje, choc lekarz mowil ze na tak mala dawke moge wcale nie zareagowac.. Nie chce byc jakims zamulasem. Inne uboki moga byc?

Czy bede mogla po tym prowadzic auto?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie:

Ostatnio brałem miansec 5mg na sen wieczorkiem i odżyłem około miesiąca śpię i dobrze się czuje wreszcie.

Wczoraj próbowałem nie wziąć ponieważ jestem na urlopie i chciałem zobaczyć jak zareaguje organizm.

I nie spałem a raczej spałem bardzo płytko bo szybko minęła noc ale czuję się niewypoczęty. I stąd moje pytanie

czy brać dalej miansec z paro czy próbować przetrwać na samym paro. Kiedyś próbowałem brać tylko paro i było ok

teraz dorzuciłem miansek i spałem ale nie chce brać zbyt wielu leków. Myślałem że samo paro pomorze na sen. Co proponujecie żebym

zrobił, darował sobie ten miansec czy brał go razem z paro? Czytałem że miansaryna pomaga na bezsenność pierwotną, tylko boje się

że potem będę potrzebował większych dawek i nie zasnę bez tabletki. U mnie nerwica padła głównie na sen, a Wy jakie macie objawy.

Czy źle śpicie również?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam biorę parogen 5 dzień i mam nasilenie lęków mocne napięcia nudności brak apetytu ale najbardziej martwią mnie te lęki i myśli natrętne pomóżcie prosze

 

Typowe skutki uboczne na początku zażywania wynikające z pośredniego stymulowania przez leki z tej grupy(składnik Parogenu- paroksetyna należy do grupy SSRI) rec. serotoninowych 5-HT2a/c, 5-HT3 to właśnie nasilenie lęku, nudności, brak apetytu, niekiedy bezsenność, biegunka. Powinno z czasem być lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie miansaryna działa po godzinie. W sumie za wcześnie biorę bo o ósmej i o 9ej wchodzę do łóżka i od razu śpię. Na mnie działa nawet ćwiartka 10mg, a może tylko psychicznie jestem uzależniony. Ja biorę ja tak jak mówiłem na sen tylko i działa u mnie dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Łagodzi skutki uboczne paroksetyny poprzez blokadę rec. 5-HT2a/c (paroksetyna pośrednio stymuluje te receptory przez blokadę wychwytu zwrt. 5-HT), dodatkowo działa synergistycznie nasilając transmisję serotoninergiczną pośrednio stymulując rec. 5-HT1a(m.in. za sprawą blokady rec. alfa2-adrenergicznych).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ponowię pytanie.

Po samym Paroxinorze 20mg rano nie jestem jakoś specjalnie senna, funkcjonuję normalnie. Czy jak dodam 25 mg Perazinu na noc to będę mogła prowadzić auto. Wiem że to raczej indywidualna sprawa, ale może ktoś ma jakieś doświadczenia? Albo może tak: o której wieczorem brać perazin, żeby móc gdzieś o 9-10 rano prowadzić auto?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

amandia "Biologiczny okres półtrwania perazyny wynosi 8 do 16 godzin. " "Podczas leczenia perazyną nie należy prowadzić pojazdów mechanicznych i obsługiwać urządzeń mechanicznych w ruchu. Preparat może powodować zaburzenia sprawności psychofizycznej." Mówiłaś że dobrze sie czujesz na paroksetynie. Że jest bardzo duża poprawa. Myśle że nie warto dołanczać perazyny skoro poprawa jest po samej paroksetynie. Jeśli nie ma lęku i nadmiernych natręctw to nie ma sensu brać jako dodatek tego leku. Przybędzie wiele skutków ubocznych równocześnie. Możesz pogadac z lekarzem i powiedziec że wystarcza Ci działanie paroksetyny jeśli tak rzeczywiście odczuwasz. Nie ma sensu niepotrzebnie zażywać takich leków jak perazyna bo mają mase skutków ubocznych. Jeśli ktoś ma lęk, natręctwa o znacznym nasileniu, gonitwe myśli, pobudzenie, niepokój podczas stosowania antydepresantow to wtedy jest sens brania jako dodatku neuroleptyku. Perazyna działa spowalniająco, jest większa senność i uspokojenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od jakiegos czasu odczuwam silne leki glownie przy ludziach. Najpierw stwierdzono FS, nastepne OU. Mam tez nerwice. Moje jedyne objawy to przyspieszona akcja serca, dreszcze i najgorsze zwlaszcza w kontaktach z innymi to nadpotliwosc i to jest glowny problem. Biore od 7 tygodnii 30mg paro ( przez pierwszy tydzien 20mg). Lęki moze troche zmalaly, nadpotliwosc tez, ale nie jest to komfortowe do normalnego funkcjonowania. Do tego na poczatku brania wlasciwie nie mialem zadnych objawow ubocznych, a teraz po 7 tyg spie po 3-4, ale zdarza sie ten normalnie po 8h. Najgorsze sa jak to nazwe ataki nad ranem, rozszerzone zrenice jak u cpuna, spory niepokoj i prady po calym ciele, towarzyszy temu dosyc spory puls i cisnienie. Serce wali jakby mialo wyskoczyc co poteguje jeszcze bardziej stres. Zdarza sie to po przebudzeniu i trwa moze ze 20 sec ( ze 3 takie ataki w ciagu 30min, potem reszta dnia spokoj). Do tego doszly calkowicie porypane sny po 2-3 na noc. W domu nie odczuwam leku, tylko poza. Moja nerwicowa osobowosc juz przypuszcza ze moze za duzo tej serotoniny?

 

Dobre polaczenie to paro + hydroksyzyna, ale nie idealne ( sama hydro nic nie daje, nawet dawki po 80mg), natomiast z paro i 40mg hydro mnie uspakaja na jakies 5 godz wiec srednio musze brac od 80 do 120mg na dobe. Wszyscy tez tutaj pisza o oslabionym libido i sennosci. U mnie jest na odwrot, silniejsza erekcja niz przed paro, 3 razy dziennie masturbacja, a jak ide ulica tylko gapie sie na dupy. Wzrosl tez niesamowicie apetyt. Wiec tak sie zastanawiam gdzie u mnie jest problem, jaki lek proponujecie?

 

Moze wystarczy sam propanolol, juz mam na niego recepte, a moze pobrac dluzej paro? Chce wyeliminowac lęki i towarzyszaca temu nadpotliwosc.

 

BTW Mialem jeden dzien, a raczej poranek w okolo 6 tyg ze czulem sie Panem swiata, taka euforia, nawet mialem zamiar wyjsc na miasto i poderwac jakies panienki, no ale dzialanie minelo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×