Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Same leki nie pomogą, takie jest moje zdanie. Na dłuższą metę pomaga medytacja,ale trzeba ja wykonywać codziennie i efekty pierwsze widac po około miesiącu. Nie mówię tego by narzucac wam coś ale po to by pomóc, sam mam pozytywne działanie medytacji, do tego ruch naświezym powietrzu i powinno być ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zigi7, leki pomagają w wyjściu z choroby w taki sposób, że pozwalają na normalne funkcjonowanie w życiu i dzięki temu pracę nad sobą. Nie próbowałam medytacji więc absolutnie tego nie podważam ale równie skuteczna jest terapia, którą również polecam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No wiadomo, że to poawinno być zmiana życia, nawyków myślowych, dlatego potrzebna jest ciagla praca nad soba, np. na psychoterapii. Same leki to za mało.
i tu się zgodzę :) Same leki to zdecydowanie za mało. Chyba, że ktoś ma chęć brać je do końca życia, to oczywiście ja nie ingeruję. Ale moja psychiatra (bardzo mądra kobieta i lekarz) na pierwszej wizycie mi powiedziała, że natychmiast mam iść na terapię, bo samymi lekami mi nie pomoże. Jak się zdecydowanie lepiej poczułam, to przy każdej kontrolnej wizycie pyta mnie czy nie strzeliło mi do głowy tą terapię rzucić :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zażywam paroksetyne przez prawie 2 lata - jestem dalej senny, jak na początku zażywania albo i może bardziej, nic mi się nie chce, szwankuje mi strasznie pamięć.

 

Ogólnie planuje wycofać paroksetyne, przejdę chyba na wenlafaksyne/fluoksetyne albo zupełnie zrezygnuje z SSRI/SNRI.

Warto też będzie teraz zrobić badania na tarczycę i próby wątrobowe przy okazji.

 

Czy senność też występuje u kogoś tak długo na paroksetynie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pomogła. W sumie w miarę szybko do miesiąca pomogła. Zacząłem jednak od mianseryny początek "kariery" i zadziała na depresje. Potem zmiana lekarza i paroksetyna i było ok. Senność jednak nie minęła do tej pory, a ostatnio już utrudnia mi to życie w połączeniu z innymi dolegliwościami.

 

hania33, na depresje bierzesz paro czy na coś innego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hania33, ja śpię ok 8 godzin i pr€buje nie spać w dzień,bo potem rozbita chodzę.dlatego wymyślam różne rzeczy,żeby nie spać.mam dzieci to też nie bardzo mogę,bo czasu mało.a rano wstaję jak tylko budzik zadzwoni,bo takie wylegiwanie się też mi na samopoczucie wpływa.dziś po południu będę dynie zaprawiać-do jedzenia :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam małe pytanie do Was- zapytałam psychiatrę co sądzi o paroksetynie (aktualnie biorę fluoksetynę). Ona stwierdziła, że jest to lek, ale dobry na lęk przed wystąpieniami publicznymi itp. Czy to prawda? Zaciekawiło mnie to, a tutaj na forum przeczytałam dużo pozytywnych opinii o tym leku dla lękowców. I najważniejsze- czy paro naprawdę eliminuje wszystkie lęki? Czy jednak działa na zasadzie uspokojenia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cheval,

Nie nazwałbym tego "lekiem na lęk przed wystąpieniami publicznymi", ale fakt faktem paroksetyna jest najsilniejszym SSRI i posiada bardzo fajny profil przeciwlękowy. Czy eliminuje wszystkie lęki? Nie-wynalazca czegoś takiego dostałby nagrodę Nobla.

 

Tu masz wskazania do stosowania-

Leczenie: epizodu depresyjnego, zaburzenia obsesyjno-kompulsyjnego(obsesyjne myśli, przymusowe ruchy i zachowania), zaburzenia lękowego z napadami lęku bez agorafobii lub z agorafobią( lęk przed przebywaniem na otwartej przestrzeni), fobii społecznej, zaburzenia lękowego uogólnionego, zaburzenia stresowego pourazowego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cheval, sama paro nie ogarnie raczej wyzwania, jakim jest wyłączenie lęku przed wystąpieniem publicznym (nawet biorąc parę miesięcy). Intrygujący pomysł tej Twojej Psychiatry (właśnie, jak sfeminizować to słowo? psychiatrka, psychiatryczka? :pirate: ), warto by było dodać do tego betabloker (propranolol, metoprolol) + ew. mikro dawka benzo do doraźnego dorzucenia przed wystąpieniem. To powinno wspomóc retoryczne talenty ; >

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×