Skocz do zawartości
Nerwica.com

Pomoc w walce z depresją


ImFlying

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałem podzielić się z wami moimi sposobami na złe i ciężkie samopoczucie które może towarzyszyć już od samego rana.
Na wstępie chciałem zaznaczyć że picie 2 litrów wody dziennie to podstawa . Kawa się nie liczy . Pierwszym suplementem wspomagającym jest L dopa 
 naturalnie występujący aminokwas, pochodna L-tyrozyny. Stanowi bezpośredni prekursor dopaminy, neuroprzekaźnika niezbędnego do prawidłowego działania układu nerwowego 
i całego organizmu. Zwiększa pamięć i koncentracje , poprawia funkcje płciowe . Bardzo dobre samopoczucie zauważyłem już na drugi dzień stosowania . Kolejnym suplementem 
jest GABA. GABA - kwas gamma-aminomasłowy to organiczny związek chemiczny należący do aminokwasów, pełniący w organizmie rolę neuroprzekaźnika, substancji oddziałującej
 na układ nerwowy, która wykazuje działanie hamujące. Produkt ten posiada działanie wyciszające, co przekłada się na przyśpieszenie zasypiania i głębszy sen, a co za tym idzie,
 na wydłużenie fazy REM. Stosowany na noc . 
Następny jest czosnek. Jedzony przed snem , najlepiej duże pokrojone 2 ząbki działają przeciw depresyjnie i antyoksydacyjnie . Można popijać go wodą i połykać jak tabletkę.
Kolejnym suplementem choć nie wiem czy tak to można nazwać są plastry kinoki. Już po pierwszym zastosowaniu można poczuć elektryzującą energie do życia i dobry nastrój 
a to za sprawą pozbycia się toksyn . Główną przyczyną złego funkcjonowania organizmu w tym także mózgu jest małe dostarczanie płynów i papierosy. 
Papierosy są przyczyną nieszczęścia ale nie będę pisał na ten temat . 
Niestety lekarze nie mają szeroko pojętej wiedzy na temat suplementów , nie potrafią dać odpowiednej rady. Potrafią jedynie wypisywać recepty na popularną chemie i zasilać 
firmy farmaceutyczne które ich utrzymują. Pewien lekarz potrafił stwierdzić że moja babcia jest za stara na przyjmowanie Omega 3 , gdzie 80% mózgu składa się z kwasów Omega 3 i
przyjmowanie tego suplementu chroni starszych przed demencją i jest receptą na długowieczność . Nie ufam lekarzom ponieważ jeszcze raz zaznaczę nie mają szeroko pojętej wiedzy. 
Tak samo psychiatrzy którzy niestety nie umieją odpowiednio doradzać choremu człowiekowi. Ich rolą powinno być także zaznajomienie człowieka z pojęciem detoksykacji . Z ryzykiem 
jakie niesie duża ilość toksyn zalegająca w komórkach i z korzyściami kiedy już odtruje się organizm i człowiek staje się pogodny. Toksyny są wszędzie , papierosy , jedzenie a nawet
leki które pomagają a jednocześnie szkodzą ponieważ jest to chemia która nie wychodzi z organizmu i nie jest wydalana lecz jest odkładana w komórkach. Kolejna przyczyna złego samopoczucia
i depresji. Nie sugeruje żeby przestać się leczyć , sugeruje detoksykacje . Polecam w tym kierunku Chlorelle i spiruline . Są to algi morskie które w połączeniu ze świeżą kolendrą 
pomagają odtruć i wyrzucić z organizmu przyczynę zła , odpowiedzialną nawet za powstanie nowotworu . 
A więc jeżeli jest ci ciężko wypróbuj tej suplementacji i zostaw złe nawyki , rzuć palenie a na super efekty nie będziesz musiał/a czekać . 
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@ImFlying wszystko to co piszesz pięknie brzmi, niestety w praktyce tak nie wygląda. 

Po pierwsze suplementami i ziółkami też idzie sobie zrobić krzywdę i unikałabym radzenia innym jakie suplementy trzeba koniecznie brać.

 

 

28 minut temu, ImFlying napisał:

Niestety lekarze nie mają szeroko pojętej wiedzy na temat suplementów , nie potrafią dać odpowiednej rady.

Co do tego się zgodzę w dużej części lecz to też zależy od lekarza. Ja zanim dostałam pierwsze leki na receptę od psychiatry, najpierw kazał mi wykupić suplement i z nim spróbować, a to było 8 lat temu. Endokrynolog tak samo, najpierw suplementy, jak one nie pomogły to dopiero hormony.

 

Inna sprawa, że w kontekście suplementacji wymieniasz wymyślne suplementy a nie wspominasz o podstawie, czyli wit. D, a jej jako społeczeństwo mamy niedobór i to ona jest rzeczywiście suplementem, który każdy powinien brać, przynajmniej w okresie zimowym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Jurecki napisał:

A czujesz się lepiej po tej witaminie D? Bo ja tamtego roku brałem od jesieni do wiosny i nic lepiej nie czułem.

Tu nie chodzi o stricte p/depresyjne  jej działanie, chociaż niektórym rzeczywiście coś daje. Ona ma też wpływ chociażby na tarczycę i parę innych rzeczy. Ja dopiero w tym roku zaczęłam brać, bo endokrynolog mi zapisał taką do stosowania raz w miesiącu, ale czy czuje działanie? Jeśli już to bardzo subtelne i powiedziałabym, że nie do końca jest to zasługa wit. D. Ciężko stwierdzić :D 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Jurecki napisał:

@acherontia styx co to za witamina D do stosowania raz w miesiącu?

Normalna, tylko że bierzesz ją 1x w miesiącu/tygodniu etc (w zależności od zaleceń lekarza), a nie codziennie. Z tym, że to są już preparaty na receptę, bo to są znacznie większe dawki niż w normalnych tabsach przyjmowanych codziennie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi jedna lekarka psychiatra powiedziała z takim wywyższającym uśmiechem na twarzy, że leczenie suplementami diety to totalny absurd i jest wbrew jakiejkolwiek sztuce medycznej. Bo suplementy nie są tak dobrze przebadane jak leki i biorąc suplement nigdy nie mamy pewności, że w suplemencie jest to, co jest podane w jego składzie i jest w takiej dokładnej ilości, jak jest podane.

 

Jeśli chodzi o witaminę D3, to ja ją biorę w postaci leku. Z takich leków biorę jeszcze witaminę C i melatoninę. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×