Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zaburzenia lękowe, czy jakas inna choroba? :(


Zmeczonynerwica

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Prosze o pomoc.Jestem po wielu badaniach, badanie krwi,moczu,tarczycy,rtg szyji ( zniesienie lordozy szyjnej )badania serca,okulista, dwa razy rezonans głowy,wszystko ok, nie wiem czy kontyunowac badania czy juz dac spokoj bo objawy nadal są i nie mijają a trwa to poł roku...
Moje objawy to:
- Bujanki ( uczucie jak po alkoholu ) stałe mija jedynie podczas snu...
- Odrealnienie w szczegolnosci poza domem lub wykonujac jakas podstawowa czynnosc np zrobienie sobie herbaty, najwieksze w marketach wszystko jakby sie zlewało, dziwne uczucie nie potrafie tego opisac.
- Ucisk lewej strony twarzy koło oka
- Nerwoból w skroni ( bardzo mocny,piekący ból jakby mrowienie )
- Wysoki serca ( jakby od okolicy mostku do gory unosilo sie uczucie goraca )
- Uczucie slabych nog
- Drzace nogi
- Bole zoladka
- Bole doslownie wszystkich miesni jakby cale ciało było spięte
- Bol karku przy odchylaniu
- Czeste zamyslanie sie ( patrzenie sie w jeden punkt, myslac o czyms ) czesto sie na tym łapie i mnie to denerwuje..
- Błyski w oczach i czarne latajace kropki przed oczami czasami.
To chyba by było na tyle, najbardziej irytujace są te bujanki i uczucie jak po alko takie jakby odrealnienie i to mrowienie skroni... Nie wiem czy kontyunowac badania czy dac juz sobie spokoj, chciałbym sie w koncu uwolnic od objawów bo trwa to pół roku. Ogladam filmiki na yt oraz czytam jak sobie pomoc natomiast nic mi to nie daje, jak sie uwolnic i sobie pomoc...?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Zmeczonynerwica napisał:
Witam. Prosze o pomoc.Jestem po wielu badaniach, badanie krwi,moczu,tarczycy,rtg szyji ( zniesienie lordozy szyjnej )badania serca,okulista, dwa razy rezonans głowy,wszystko ok, nie wiem czy kontyunowac badania czy juz dac spokoj bo objawy nadal są i nie mijają a trwa to poł roku...
Moje objawy to:
- Bujanki ( uczucie jak po alkoholu ) stałe mija jedynie podczas snu...
- Odrealnienie w szczegolnosci poza domem lub wykonujac jakas podstawowa czynnosc np zrobienie sobie herbaty, najwieksze w marketach wszystko jakby sie zlewało, dziwne uczucie nie potrafie tego opisac.
- Ucisk lewej strony twarzy koło oka
- Nerwoból w skroni ( bardzo mocny,piekący ból jakby mrowienie )
- Wysoki serca ( jakby od okolicy mostku do gory unosilo sie uczucie goraca )
- Uczucie slabych nog
- Drzace nogi
- Bole zoladka
- Bole doslownie wszystkich miesni jakby cale ciało było spięte
- Bol karku przy odchylaniu
- Czeste zamyslanie sie ( patrzenie sie w jeden punkt, myslac o czyms ) czesto sie na tym łapie i mnie to denerwuje..
- Błyski w oczach i czarne latajace kropki przed oczami czasami.
To chyba by było na tyle, najbardziej irytujace są te bujanki i uczucie jak po alko takie jakby odrealnienie i to mrowienie skroni... Nie wiem czy kontyunowac badania czy dac juz sobie spokoj, chciałbym sie w koncu uwolnic od objawów bo trwa to pół roku. Ogladam filmiki na yt oraz czytam jak sobie pomoc natomiast nic mi to nie daje, jak sie uwolnic i sobie pomoc...?

Hey.Jakbym sama to pisała,hmm ciężką sprawa..moim zdaniem masz  zaburzenia nerwicowe( nerwica lękowa i pewnie hipochondria,albo jej  początki 😒)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmmm może to być nerwica (kwestia czy masz ku temu jakieś przesłanki, wydarzenia z życia etc) ale może to być też jakieś somatyczne dziadostwo...z badań możesz jeszcze spróbować boreliozę, tężyczka hmmm poziom witamin i mikroelementów etc, choroby autoimmunologiczne...a jak staw skroniowo-żuchwowy?

Dużo z tego co opisujesz może być też wynikiem problemów z kręgosłupem szyjnym, miałeś jakiś uraz? 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, nieprzenikniona napisał:

Hmmm może to być nerwica (kwestia czy masz ku temu jakieś przesłanki, wydarzenia z życia etc) ale może to być też jakieś somatyczne dziadostwo...z badań możesz jeszcze spróbować boreliozę, tężyczka hmmm poziom witamin i mikroelementów etc, choroby autoimmunologiczne...a jak staw skroniowo-żuchwowy?

Dużo z tego co opisujesz może być też wynikiem problemów z kręgosłupem szyjnym, miałeś jakiś uraz? 

 

Tak,masz rację i dziękuję za podpowiedź,całkiem wypadło mi to z głowy.. pamiętam sama badalam się pod kontem boleriozy, strasznie dluga i kosztowna droga,cholersta ciężkie to wykrycia..co do tezyczki to trochę mi to nie pasuje ale lekarzem nie jestem... co do problemów z kręgosłupem sama mam to samo,straszne bole glowy,karku i odcinka piersiowego,tu jedynie pomogę systematyczne masaze i oczywiście rehabilitację,to tak z własnego doświadczenia.. 

 

Te wszystkie objawy mogą być związane z nerwicą, ibjawy somatyczne nerwicy daja te objawy... porob badania,jak coś się dzieje z sercem to do kardiologa i tak dalej,jeżeli wyniki będę dobre to proponuje odwiedzić psychiatrę i nie bac się... 

Edytowane przez Ciastko716

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tężyczkę wykluczylem, lekarz na bolerioze da mi badania? Staw skroniowej żuchwowy też nie sprawdzany, choroby autoimmunologiczne tzn jakie? Tyle już tych badań porobiłem że szczerze nie chce mi się robić kolejnych i mam dość latania po lekarzach... Co do kręgosłupa szyjnego to nie miałem urazu natomiast na RTG wyszła zniesiona lordoza szyjna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, nieprzenikniona napisał:

Hmmm może to być nerwica (kwestia czy masz ku temu jakieś przesłanki, wydarzenia z życia etc) ale może to być też jakieś somatyczne dziadostwo...z badań możesz jeszcze spróbować boreliozę, tężyczka hmmm poziom witamin i mikroelementów etc, choroby autoimmunologiczne...a jak staw skroniowo-żuchwowy?

Dużo z tego co opisujesz może być też wynikiem problemów z kręgosłupem szyjnym, miałeś jakiś uraz? 

 

Natomiast wydaje mi się że to kwestia zaburzenia lękowego z racji ciągłego rozmyślania o tym wszystkim i zastanawiania się czy to nie jakaś choroba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Zmeczonynerwica napisał:

Tężyczkę wykluczylem, lekarz na bolerioze da mi badania?

Badania ELISA i Westren Blot są refundowane, ale nie sądzę, żeby lekarz dał Ci skierowanie na to, bo nie ma za bardzo podstaw. Prywatnie koszt obu badań razem to ok. 300zł, w zależności od laboratorium, ale czasami przy Western Blot wychodzi wynik nierozstrzygający i trzeba powtórzyć badanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z rzeczy, które wymieniłeś, u mnie występowały nerwicowo wszystkie poza bujankami. Jako, że jedynie coś tam wiem w temacie wzroku, wspomnę, że męty w ciele szklistym (czyli te czarne dziady, które podróżują po polu widzenia i często znikają, gdy chce się na nie bezpośrednio spojrzeć) występują u większości osób na stałe. Jednak dopiero przy dużym zmęczeniu, skupianiu się na tym, żeby je widzieć lub w przypadku przebywania w białym otoczeniu, stają się one zauważalne. Tak więc widzenie od czasu do czasu "czarnych kropek" nie powinno niepokoić. Błyski mogą zainteresować okulistę, ale jeśli obejrzał dno oka i nic nie stwierdził, to wygląda na nerwicowe - też mi się zdarzały. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, acherontia styx napisał:

Badania ELISA i Westren Blot są refundowane, ale nie sądzę, żeby lekarz dał Ci skierowanie na to, bo nie ma za bardzo podstaw. Prywatnie koszt obu badań razem to ok. 300zł, w zależności od laboratorium, ale czasami przy Western Blot wychodzi wynik nierozstrzygający i trzeba powtórzyć badanie.

No właśnie tak myślałem, a prywatnie to słabo z kasą więc to chyba się mija z celem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, ehempatia napisał:
Z rzeczy, które wymieniłeś, u mnie występowały nerwicowo wszystkie poza bujankami. Jako, że jedynie coś tam wiem w temacie wzroku, wspomnę, że męty w ciele szklistym (czyli te czarne dziady, które podróżują po polu widzenia i często znikają, gdy chce się na nie bezpośrednio spojrzeć) występują u większości osób na stałe. Jednak dopiero przy dużym zmęczeniu, skupianiu się na tym, żeby je widzieć lub w przypadku przebywania w białym otoczeniu, stają się one zauważalne. Tak więc widzenie od czasu do czasu "czarnych kropek" nie powinno niepokoić. Błyski mogą zainteresować okulistę, ale jeśli obejrzał dno oka i nic nie stwierdził, to wygląda na nerwicowe - też mi się zdarzały. 

Okulista wykluczył problemy z dnem oka. Bujanki o których mówię to może derealizacja? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, ehempatia napisał:

męty w ciele szklistym (czyli te czarne dziady, które podróżują po polu widzenia i często znikają, gdy chce się na nie bezpośrednio spojrzeć) występują u większości osób na stałe

Są na stałe ;)  jeśli nagle znikają to to nie były męty. A jak to mówiła zawsze okulistka, z którą pracowałam: jak pływają w polu widzenia to  potrząsnąć głową to odpłyną na bok ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Zmeczonynerwica napisał:

Okulista wykluczył problemy z dnem oka. Bujanki o których mówię to może derealizacja? 

 

Znam osobę, której również się przytrafiają bujanki, gdy ma przebyć drogę z domu do pracy lub odwrotnie. Jednocześnie uwielbia swoją pracę, ale otacza ją toksyczne środowisko, które podcięło jej skrzydła i przestała się rozwijać. Wykazuje również inne cechy nerwicy, ale bez derealizacji. Zdaję sobie sprawę, że nie ma to bezpośredniego związku z Tobą, ale chciałabym tutaj zaznaczyć, że jej bujanki wiążą się z pewnym ładunkiem emocjonalnym, stąd uważam, że może to być objawem nerwicy, tak jak i wymieniona reszta. 

 

@acherontia styx Zgadzam się! Z tym, że "występują u większości osób na stałe" miałam na myśli, że większość ludzi je kiedyś tam zauważa u siebie, ale pokracznie to ujęłam c; 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, ehempatia napisał:

 

Znam osobę, której również się przytrafiają bujanki, gdy ma przebyć drogę z domu do pracy lub odwrotnie. Jednocześnie uwielbia swoją pracę, ale otacza ją toksyczne środowisko, które podcięło jej skrzydła i przestała się rozwijać. Wykazuje również inne cechy nerwicy, ale bez derealizacji. Zdaję sobie sprawę, że nie ma to bezpośredniego związku z Tobą, ale chciałabym tutaj zaznaczyć, że jej bujanki wiążą się z pewnym ładunkiem emocjonalnym, stąd uważam, że może to być objawem nerwicy, tak jak i wymieniona reszta. 

 

@acherontia styx Zgadzam się! Z tym, że "występują u większości osób na stałe" miałam na myśli, że większość ludzi je kiedyś tam zauważa u siebie, ale pokracznie to ujęłam c; 

Bardzo możliwe że to wszystko jest naładowane we mnie, przez pół roku wmawiałem sobie że mam guza mózgu lub inne chorobsko także stan emocjonalny na pewno jest zaburzony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×