Skocz do zawartości
Nerwica.com

BUPROPION/AMFEBUTAMON (Bupropion Neuraxpharm, Oribion, Welbox, Wellbutrin, Zyban)


nella31

Rekomendowane odpowiedzi

@Lucy32tak, chodzi o ten lek na ADHD. Wspomniałem o nim dlatego że zastanawiasz się czy być może to masz. Jest to pochodna amfetaminy niby ale w praktyce nie ma się czym ekscytować, delikatny stymulant, pobudza bardziej psychicznie niż fizycznie. Raczej nie stosuje się go w depresji z lękiem chociaż pewnie znalazł by się lekarz który by o tym pomyślał, nie wiem jak to jest w Niemczech, czy tam są odważniejsi niż u nas. Gdyby rzeczywiście stwierdzili u ciebie ADHD to najprawdopodobniej byś go dostała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, zburzony napisał(a):

@Lucy32tak, chodzi o ten lek na ADHD. Wspomniałem o nim dlatego że zastanawiasz się czy być może to masz. Jest to pochodna amfetaminy niby ale w praktyce nie ma się czym ekscytować, delikatny stymulant, pobudza bardziej psychicznie niż fizycznie. Raczej nie stosuje się go w depresji z lękiem chociaż pewnie znalazł by się lekarz który by o tym pomyślał, nie wiem jak to jest w Niemczech, czy tam są odważniejsi niż u nas. Gdyby rzeczywiście stwierdzili u ciebie ADHD to najprawdopodobniej byś go dostała.

Dzis jestem spokojna,nie ma lęku,choc nastroj taki sobie.Lenistwo ktorego nie znałam.😄

Czytalam tu o tym Metylo,nie jeden sie na niego zamierzał hehe.

Ale zeby u mnie stwierdzic czy mam adhd czy nie ,musialabym na pewno zrobic jakies testy.

A co do mojego lekarza,to on odważny  i chyba lubi eksperymentowac.Czasem porownuje go tak zartobliwie ,do pewnego doktora z czasow wojny 😜Ale to dobrze ,stara sie facet i jest w porzadku.Tylko pacjentow coraz wiecej ,i dla każdego musi miec czas. Ja mu nigdy nie sugeruje leku,zeby nie podwazac jego kompetencji.Kiedys tylko spytalam czy mozna sprubowac zamienic Mirtke na Mianse,choc wcale mi az tak nie zalezalo. ,ale chcialam wypróbować czy Miansa jako swiezak podobnie do Mirty ale mocniej zadziala.Pokrecil nosem i mowi ze Miansa to stary lek i moze miecduzo ubokow .Ale on mial juz po prostu inny plan.Wsadzil mnie na Amitryptyline i powiedzial Do widzenia.😆

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Lucy32 napisał(a):

Ja mu nigdy nie sugeruje leku,zeby nie podwazac jego kompetencji.

Jak jakiś lekarz nie chce słuchać sugestii pacjenta bo uważa że to podważa jego kompetencje to ma chyba duży problem z własnym  ego 🤪
Moja lekarka uwielbia sugestie, bo uważa, że ekspertem od swojego samopoczucia jest pacjent, ona bazuje tylko na tym co jej pacjent powie, reszty może się domyślać. Nie znaczy to, że od razu przepisze wszystko co zasugeruje pacjent, ale bardzo chętnie wysłucha i jest otwarta na pomysły pacjentów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Catriona napisał(a):

Jak jakiś lekarz nie chce słuchać sugestii pacjenta bo uważa że to podważa jego kompetencje to ma chyba duży problem z własnym  ego 🤪
Moja lekarka uwielbia sugestie, bo uważa, że ekspertem od swojego samopoczucia jest pacjent, ona bazuje tylko na tym co jej pacjent powie, reszty może się domyślać. Nie znaczy to, że od razu przepisze wszystko co zasugeruje pacjent, ale bardzo chętnie wysłucha i jest otwarta na pomysły pacjentów.

On mnie slucha,i dużo mysli przy tym,ale bardziej slucha jakie mam samopoczucie po danym leku,i próbuje cos znalezc w lepetynie i kombinuje,jak wtedy gdy mowil czy dam rade Duloksetyne podniesc na 120mg bo bylo male stezenie jej we krwi i prawie juz nie dzialala,Odmowilam.A moze moglam sprubowac bo ją dobrze znosilam przeciez.Ale nie mam z nim przyjacielskich relacji żeby mu tak podsuwac swoje pomysly.On nadal mysli ze ja sie na tych lekach nie znam.Ale zawsze cos wyciagnie sam z kapelusza.Wyobraz sobie gdyby tobie w pracy ktos przyszedl i ci mówił jak i co masz robic.Wedlug mnie on chce dobrze i kombinuje ,a ja za nim podazam ,bo mu jakos ufam.Zawsze poczytam sobie tutaj o jego kombinacjach i widze ze ma dobre pomysly.Tylko ja po trzecim epizodzie ,nie za bardzo juz reaguję na leki.On tez nie lubi widac dodawac trzeci czy czwarty lek do kombinacji.I chyba dobrze ze tak mysli.Bo co za duzo to nie zdrowo. Dwa leki i koniec.Z ta Amitryptylina moze chcial dobrze pewnie większość pacjentow dobrze reaguje,a to niby dobry stary lek.No cóż,nie u mnie.Tylko pogorszyla sprawe.Ale warto bylo sprubowac,a nóż byloby ok.Ale lęk i depresja mnie szarpaly calymi dniami,mimo ze bylam juz na dawce100,nic nie przechodzilo .Dwa tygodnie tak trwalam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Lucy32 napisał(a):

Wyobraz sobie gdyby tobie w pracy ktos przyszedl i ci mówił jak i co masz robic.

Ależ oczywiście że ja pytam swoich pacjentów które leki na nich działają przy danych dolegliwościach 🙃 to dla mnie jest naturalne. Jeśli widzę inne p/wskazania do zastosowania danego leku to go nie dam, ale jeśli brak innych p/wskazań, to wolę dać coś co delikwent ma sprawdzone, niż na siłę udawać mądrzejszą i ryzykować tym, że za godzinę mi wróci bo mój pomysł nie zadziała, a ja skoro dostał już jedno sama zablokuję pozostałe możliwości, bo na siłę próbowałam być madrzejsza. Nie tędy droga w leczeniu kogokolwiek.

Edytowane przez Catriona

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×