Skocz do zawartości
Nerwica.com

Miłosierdzie Boże


drań

Rekomendowane odpowiedzi

Myślę że na ziemi jest dużo za mało wierzących, cały czas na świecie ktoś się modli, ale dużo ludzi odchodzi od wiary chrześcijańskiej lub staje się ateistą. Np. w Belgii ze świątyń robi się dyskoteki, lub magazyny czy do innych celów. Kościoły które zostały stoją puste, dopiero po zamachu pojawiło się trochę ludzi. Tak samo było w Rosji po ll wojnie światowej, prawie że wszystkie cerkwie zlikwidowali tak że świat odchodzi od wiary.
Na ziemi za dużo jest ślepo wierzących dlatego jest tyle zła zwłaszcza robionego w imię Allaha. W większość wojen, zamachów są zaangażowani mocno wierzący zwykle to wyznawcy Allaha. Wierzący również Chrześcijanie stanowią 99% więźniów, w krajach mocno zeświecczonych kradzieże i przestępstwa były rzadkością dopóki na najechały ich muzułmanie a także Polacy katolicy i teraz już tam domów otwartych nie zostawiają i rowerów bez kłódek też i to wszystko wina teistów :mrgreen: Chrześcijańska Ameryka Łacińska pogrążona jest w korupcji, bandytyzmie i narkotykach, rządzi tam mafia a wszyscy mafiosi to katolicy. Taki jest obraz wierzącego świata, za dużo wiary za mało rozumu i moralności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chrześcijańska Ameryka Łacińska pogrążona jest w korupcji, bandytyzmie i narkotykach, rządzi tam mafia a wszyscy mafiosi to katolicy.

carlosbueno, jak myslisz , czy te śmiecia i moralna padlina, którzy zabijają dla kasy i sprzedają narkotyki mają moralne prawo zwać się jeszcze katolikami ? Dla statystyk owszem , ale czy dla Jezusa ?

Skoro łatka jest dla nich tak ważna , to wieko trumny może być jedynym ich " zbawieniem " , nie Jezus .

Dla mnie osobiście miano katolika to największy zaszczyt jaki dobry BÓG dał mi zaznać na tej ziemskiej padlinie . I też grzeszę ,,, jeszcze ///

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, mocne słowa, zaraz wyśle Cie na dywanik do Pani Refren i do Pana Ambarasa

Prawda boli :mrgreen: Swego czasu mimo woli obracałem się trochę w półświatku przestępczym i tam wszyscy uznawali się za głęboko wierzących, rozmawiających z Bogiem i i wielbiący JP II. Oglądałem kiedyś program o dzihadystach w Europie i wszyscy z nich wcześniej byli kryminalistami, dealerami i bandytami taki ludzi najbardziej pociąga religia zwłaszcza islam na który masowo przechodzą więźniowie na zachodzie Europy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

islam jest głównym problemem,czy jego wyznawcy?

 

Taki jest obraz wierzącego świata, za dużo wiary za mało rozumu i moralności.

Bo wiara na swój sposób z moralności zwalnia-nie musisz się zastanawiać co jest moralne a co nie.Tylko bób może mnie osądzać.

 

a jeśli piekło istnieje to mięsanie pójdą tam w pierwszej kolejności za te wszystkie krówki i świnki

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chrześcijańska Ameryka Łacińska pogrążona jest w korupcji, bandytyzmie i narkotykach, rządzi tam mafia a wszyscy mafiosi to katolicy.

carlosbueno, jak myslisz , czy te śmiecia i moralna padlina, którzy zabijają dla kasy i sprzedają narkotyki mają moralne prawo zwać się jeszcze katolikami ? Dla statystyk owszem , ale czy dla Jezusa ?

Skoro łatka jest dla nich tak ważna , to wieko trumny może być jedynym ich " zbawieniem " , nie Jezus .

Dla mnie osobiście miano katolika to największy zaszczyt jaki dobry BÓG dał mi zaznać na tej ziemskiej padlinie . I też grzeszę ,,, jeszcze ///

No ale oni uważają siebie za katolików, uczestniczą w sakramentach i pewni chowani po śmierci są po katolicku. To że inni ich nie uznają za katolików to zupełnie inna sprawa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo wiara na swój sposób z moralności zwalnia-nie musisz się zastanawiać co jest moralne a co nie.

Hola hola sznowny panie Buka .

Bóg dał ludziom na świętej Górze Synaj 10 Przykazań . I to jest moralność człowieka religijnego , nie tyle osadzona w ziemskich perspektywach, co w bożej Transcendencji ( szczególnie 3 pierwsze przykazania ) .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

buka, i to i to, czyli Islam jest problemem tzn. jego barbarzyńskie nauki okrutnego traktowania innowierców, podboju świata, podrzędności kobiet oraz nakaz narzucania barbarzyńskich obyczajów, a wyznawcy, czyli ci co realizują te nauki krzywdząc tym samym ludzi to oczywiście też problem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo wiara na swój sposób z moralności zwalnia-nie musisz się zastanawiać co jest moralne a co nie.

Hola hola sznowny panie Buka .

Bóg dał ludziom na świętej Górze Synaj 10 Przykazań . I to jest moralność człowieka religijnego , nie tyle osadzona w ziemskich perspektywach, co w bożej Transcendencji ( szczególnie 3 pierwsze przykazania ) .

Nie wszystkim ludziom a Żydom i co ciekawe one dotyczyły tylko narodu Żydowskiego a obcych można było zabijać i okradać dopiero nauki Jezusa to zmieniły. Zresztą dekalog nie był wcale nowatorski, to raczej naturalne postawy wśród plemion i podobne zasady( poza pierwszymi 3 przykazaniami które nie odnoszą się do moralności) obowiązywały w wielu ludach które siebie nawet nie znały. Jeśli ktoś myśli że świat wyglądał by dużo inaczej, gorzej gdyby nie objawiono ów dekalogu co tez jest kwestią sporną to mocno się myli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, To nie jest ślepa wiara, lecz ignorancja wiary zła interpretacja wykorzystywana do haniebnych, chorych celów. Chrześcijanie z kolei zwłaszcza na zachodzie Europy odchodzą od wiary chrześcijańskiej i nie to też nie jest ślepa wiara, tylko wygodnictwo. Każda wiara ma jakieś wymagania, które trzeba kultywować np. chodzić do kościoła, spowiedź, a ludziom się nie chce, a tym bardziej wysłuchać kazania, poza tym na zachodzie jest dużo innowiercuw. Już od dawna wiadomo że statystyczny chrześcijanin ne koniecznie jest chrześcijaninem praktykujący, gdyby Ci ostatni wypisali się z kościoła to dowiedzielibyśmy się prawdy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

o nie jest ślepa wiara, lecz ignorancja wiary zła interpretacja wykorzystywana do haniebnych, chorych celów.

A skąd wiadomo która interpretacja jest prawdziwa, zawsze znajdą się ludzie którzy znajda w religii wytłumaczenie albo wręcz nakaz do czynienia zła: od nietolerancji, dyskryminacji po zabijanie.

A co Chrześcijan na zachodzie Europy odchodzących od wiary to przez to że odeszli jakoś nie czynią zła; nie zaczęli przez to gwałcić, kraść, zabijać co najwyżej wierzy rodzinne się rozluźniły i seksualność no ale przez to że się tak seksualnie wyzwolili nie czynią zła innym, oczywiście pomijam pedofilie i jakieś przymuszanie ale z tego co wiem to wierzący chyba w tym prym wiodą. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cytuj:

Bo wiara na swój sposób z moralności zwalnia-nie musisz się zastanawiać co jest moralne a co nie.

 

Hola hola sznowny panie Buka .

Bóg dał ludziom na świętej Górze Synaj 10 Przykazań . I to jest moralność człowieka religijnego

 

No właśnie,Bóg dał,napisał na kamiennych tablicach bo ludzie sami by na to nie wpadli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

człowiek mówi drugiemu swoje prośby, życzenia pragnienia, ponieważ ten ich może nie znać.

a jaki jest sens proszenie Boga, który doskonale wie czego chcemy?

i czy jeśli Bóg umiałby zaprowadzić pokoj na świecie, to sam by tego nie uczynił? Trzeba Go prosić?

Pytam bez złośliwości, po prostu nie rozumiem.

 

Czy Bóg nie mógłby od razu zaprowadzić pokoju w Twoim sercu, czy trzeba go prosić? Dobrze jest wypełniać prośby i życzenia innych ludzi jeżeli są dobre. Refren, na przykład, chciałaby, żebyś nie szydził z Bożych spraw i Bóg mógłby tą dobrą prośbę spełnić. Boża Wszechwiedza nie należy jednak do porządku przyczynowo-skutkowego, bo Bóg jest dobry i życzy sobie (przekazując to przez refren) żebyś nie szydził, jednak nie ogranicza Twojej wolnej woli. To nie Boża wiedza jest przyczyna tego, ze Ty wybierasz szyderstwo, ale to, że tego chcesz.

 

jeszcze jedno pytanie, czy jeśli ktoś ma w sobie pokorę to musi ją wyrazić, dać jak napisałeś dowód że nie myśli, że się mu należy? skoro Bóg zna człowieka na wylot, to wie czy ten tak myśli czy nie, więc znowu powraca to samo pytanie, po co wyrażanie tego czy tak jak napisałeś udowadnianie?

 

Człowiek jeżeli chce się zbawić, musi wyrazić pokorę bo życie jest ciągłym testem, ćwiczeniu się w gestach dobrej woli. Nikt nie nagradza na egzaminie za oddanie pustej kartki, nikt nie będzie po śmierci nagradzać za to co ktoś chciał a nie zrobił.

 

między ludźmi udowadniamy komuś coś kiedy ten tego nie wie, a jeśli wie to nie trzeba udowadniać.

 

Skoro jesteś człowiekiem dużo szydzącym z tego co mówi refren, to znaczy, że nie chcesz w tym momencie słuchać tego co ktoś mówi, ale nie dlatego że nie można Ci udowodnić, bo po co udowadniać że niebo jest lepsze niż piekło albo, że uprzejmość jest lepsza niż chamstwo. Już tutaj decydujesz się, żeby być wśród szyderców, tutaj szukasz adrenalinki - to jest już piekło które rozpoznałeś i przyjąłeś. Bo skoro spędzasz w tak paskudny sposób kawał życia, wśród wianuszka innych szyderców, to znaczy że nie było to dla Ciebie bez znaczenia, przecież poświęcamy czas dla rzeczy dla nas ważnych. Nie będziesz mógł więc powiedzieć, że otoczenie jakie wybrałeś nie było wyborem Twojego życia. Jeżeli się nie zmienisz to piekło po śmierci będzie tylko naturalną, sprawiedliwą konsekwencją Twojego życia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czy jak ktoś mówi dziecku żeby nie wkładało ręki do ognia bo się poparzy, to to jest straszenie?
A co to niby jest? zachęta?... To jest przede wszystkim głupota (w przypadku wszechwiedzącego rodzica - wszechgłupota albo skurwysyństwo) rodzica, który zamiast trzymać dziecko z dala od ognia, nie dość, że pali ogień w jego obecności, to jeszcze pozwala mu wsadzić rękę do środka, żeby się poparzyło, czy tam spaliło, bo przecież wszystko miało wytłumaczone. Takim nieroztropnym rodzicom, to się prawa rodzicielskie odbiera i wsadza ich do ciupy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czy jak ktoś mówi dziecku żeby nie wkładało ręki do ognia bo się poparzy, to to jest straszenie?

 

a czy Twoje wypowiedzi nie są czasem ukrytą agresją, jakąś niechęcią do bliźniego wyrażaną pod religijnym płaszczykiem w "ostrzeganiu" go przed piekłem i to takim dość napastliwym ostrzeganiu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Nie lubię dzieci, gdyby się nie rodziły, to by w końcu ludzie wymarli i byłby spokój.

 

Ok, ale nie chodzi tylko o Twoje upodobania, ale o to co jest konstruktywne. Mówisz o manipulacji. Czy łatwiej jest ludziom polecać wygodę czy trud wychowania dziecka? Łatwiej jest zapewnić ludziom możliwość utrzymania rodziny, godne warunki czy propagować środki antykoncepcyjne i głosić, jak fajnie być singlem? Łatwiej zarobić kojarząc wszystko z seksem i grać na niskich instynktach czy zarabiać na głoszeniu wstrzemięźliwości? Bo mówisz, że Kościół manipuluje ludżmi dla pieniędzy, I co jest lepsze dla społeczeństwa, żeby się dzieci rodziły czy nie? I co jest rozwijające dla człowieka, nastawienie ku ludziom i życiu czy chęć, żeby ludzie wymarli?

 

Skoro dzieci są takie cenne i dobre, to ile liczy Twoja gromada? Jakie to ma znaczenie, co jest trudniejsze w polecaniu, skoro najwięcej dzieci rodzi się tam, gdzie są najgorsze ku temu warunki, czyli w jakichś krajach afrykańskich, gdzie ciągle wojna i głód? Oczywiście, że łatwiej zarobić na graniu na niskich instynktach, dlatego Kościół przez wieki tworzył aparat opresji dla zdobywania pieniędzy. Działa on do dziś - chcesz pogrzeb - płać (nieopodatkowanie), chcesz ślub - płać (nieopodatkowanie), chcesz chrzciny, komunię, zamówienie mszy itd. płać, płać, płać. Tylko świadomość ludzka się zmienia i jest coraz trudniej. Dawniej niewpuszczenie księdza po kolędzie było zbrodnią, a dzisiaj to całkiem powszechne. Oczywiście, że Kościół manipuluje ludźmi dla pieniędzy, ale w moim poście po Kościele była też szatańska lista, oni robią to samo. W świecie tak zależnym od energii jak nasz, większość tego wszystkiego kręci się wokół pieniądza, bo za to można mieć ciepło, jedzenie, seks, zazdrość innych i ogólnie więcej niż potrzeba.

 

Co się tyczy ostatnich dwóch pytań - widzę, że akceptujesz paradygmat ciągłego wzrostu, a ja nie, uważam, że zasoby się w końcu skończą i wtedy będzie bardzo bolało. Dlatego postuluję likwidację gatunku ludzkiego, oszukamy w ten sposób przeznaczenie, bo jestem pewien, że wierzysz w nadejście końca świata. Nie będzie więcej wojen, chorób, głodu itd. Jak chcesz to mi napisz co takiego widzisz w tym człowieku? Że stworzony przez Boga na jego podobieństwo i dlatego taki wyjątkowy? Jak to powiedział pewien bohater pewnego filmu "Jest się czym pochwalić przed gośćmi z kosmosu? Hiroshima, Oświęcim, Nagasaki..."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czy jak ktoś mówi dziecku żeby nie wkładało ręki do ognia bo się poparzy, to to jest straszenie?
A co to niby jest? zachęta?... To jest przede wszystkim głupota (w przypadku wszechwiedzącego rodzica - wszechgłupota albo skurwysyństwo) rodzica, który zamiast trzymać dziecko z dala od ognia, nie dość, że pali ogień w jego obecności, to jeszcze pozwala mu wsadzić rękę do środka, żeby się poparzyło, czy tam spaliło, bo przecież wszystko miało wytłumaczone. Takim nieroztropnym rodzicom, to się prawa rodzicielskie odbiera i wsadza ich do ciupy.

 

Ale przecież żaden ziemski ojciec nie jest wszechwiedzący więc nie może wystawiać dziecka na takie próby które mogą się dla dziecka skończyć kalectwiem lub śmiercią. Natomiast wszechwiedzący i wszechmocny Bóg Ojciec może wystawiać na wszelkie próby swoje dzieci bo wie co się stanie na końcu i jest w stanie ukoić wszelkie cierpienie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

....Skoro jesteś człowiekiem dużo szydzącym z tego co mówi refren, to znaczy, że nie chcesz w tym momencie słuchać tego co ktoś mówi, ale nie dlatego że nie można Ci udowodnić, bo po co udowadniać że niebo jest lepsze niż piekło albo, że uprzejmość jest lepsza niż chamstwo. ...

Znowy erystyczne popisy z podtekstowymi jedyniesłusznymi tezami.

Skoro nie wiesz po co - zapytaj.

A dla kogo uprzejmość jest lepsza niż chamstwo? Dla chama w towarzystwie uprzejmego, czy dla uprzejmego w towarzystwie chama?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bóg nie jest ani wszechmocny, ani wszechwiedzäcy, ani miłosierny i to co pisze kanawkin jest tylko wisienką na torcie, uzupełniającą moją tezę, którą w lepszych warunkach technicznych będę w stanie udowodnić. Chociaż w sumie po co, w końcu to jak walenie grochem w ścianę.

 

NN4V, dziękuję (Ty niebieski wiesz co) ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×