Skocz do zawartości
Nerwica.com

SERTRALINA (ApoSerta, Asentra, Asertin, Miravil, Sastium, Sertagen, Sertralina Krka, Sertranorm, Seraloft, Stimuloton, Zoloft, Zotral)


shadow_no

Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

104 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      60
    • Nie
      27
    • Zaszkodziła
      17


Rekomendowane odpowiedzi

Ah mam dosyć. Chyba wyrzucam te leki,bo tylko bezsenność powodują.

Asertin 50. Głupota. Albo powiększę dawkę.

Żadnych pozytywnych działań.

Nie wiem jak to możliwe, że było mi lepiej bez leków.

Albo na karbo.. albo na esci - na początku.

Teraz to dno :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Steviear, Nie licz, że się poprawi. Zwiększanie dawki powoduje nasilenie skutków ubocznych, więc bilans zyski-straty pozostaje niezmieniony. Czas również działa na minus, bo te leki wykańczają intelekt i emocjonalną stronę człowieka, która tak naprawdę odpowiada za odczuwanie przyjemności z życia. Na początku owszem jest efekt, bo i problem jest bardziej nasilony, ale jak już się wyjdzie z dołka to przez te wszystkie medykamenty i skutki zaczyna się świrować w druga stronę... przynajmniej ja mam takie refleksje po 2 latach zabawy hormonami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zima nikt Cię przecież nie zmusza do jedzenia. To jest właśnie wola - masz potrzebę ale jej nie realizujesz.

 

beladin o jakim świrowaniu mówisz? Coś jak mania w CHADzie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miko84, One w gruncie rzeczy wszystkie działają podobnie. Wiadomo są pewne minimalne różnice w mechanice działania, ale jeśli chodzi o efekty na które liczy 90% chorych każdy z antydepresantów posiada je w swoim spektrum działania.

 

Liczyłem, że leki wyciszą lawinę myśli w mojej głowie i tak się stało ..zmniejszą poziom lęku, ciach! ..że pobudzą mnie motorycznie i tak się stało ..odhamują - proszę bardzo -wszystko jest. Myślisz sobie same, kur.., same pozytywy! Tylko po co ci to wszystko skoro masz pustkę w głowie? Chciałeś się odhamować by poznawać ludzi, ale teraz to w zasadzie już cie to jakoś bardzo nie interesuje, chciałeś mieć więcej motywacji by realizować swoje cele i marzenia, a teraz w zasadzie nie wiesz jaki jest twój cel i nie wiesz czego pragniesz ..miałeś malować, projektować, lecz bez nawału myśli wyobraźnia kuleje ..realizować się w muzyce - nic nie czujesz ..chciałeś poderwać sobie fajną dziewczynę.. ..z takim intelektem i dołem emocjonalnym? Co Ty możesz jej dać, co otrzymać w zamian ..a zresztą komu potrzebna dziewczyna? I jaki jest w tym sens się pytam?

 

Popiół, Być może. To tylko moje osobiste przemyślenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

beladin, Nie na wszystkich leki przeciwdepresyjne działają tak samo. Oczywiście nie są w stanie zmienić osobowości. Ale zmotywować do działania, nadać cel czy sens życiu; już jak najbardziej tak. Nadto branie ich dłużej nie może skutkować nasileniem się uboków - jeśli oczywiście nie majstruje się z dawkowaniem czy połączeniami. Brałeś jakiś antydepresant pół roku lub rok? W stałej dawce?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zima, kocham Cię za te zdjęcia ze słodkościami :P

beladin, masz dużo racji. Niestety w moim przypadku umarłbym bez leków, pomogły mi wrócić z tamtego świata a nie mogłem spać przez 2 miechy, z każdym dniem było gorzej...ale powtarzam masz dużo racji bo na lekach głównie tych SSRI wszystko to czego chciałeś i pragnąłeś przestaje mieć ...znaczenie. Szkoda, że nie każdy z nas ma wybór, szkoda, że nie jest tak jak w cukrzycy, że leki powodują, że można normalnie funkcjonować psychologicznie. Ale pamiętajmy, że pierwszym z 12 kroków jest: przyznanie przed sobą i Siłą Wyższą, że jesteśmy bezsilni wobec skutków choroby. Wierz mi ja próbowałem nie raz odstawiać leki i się nie da...to o jakim wyborze by tu mówimy? Jak żyć Panie, beladin?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

marinka-21, SSRI nie, ale ma być wprowadzony SMS- Brintellix, który jest SRI, agonistą 5-HT1a i antagonistą 5-HT7.

 

 

Z tego co widze to ten lek ma wplyw na noradrenaline?i znowu nie dla mnie kazdy lek ktory minimalnie wplywa na noradrenaline powoduje nasilenie sie arytmi ,tylko sertralina nie pogarsza mi arytmi ale za to tez nie pomaga,bralam juz wszystkie ssri i nie. nie wiem na co juz zmienic ,escitalopram bralam prawie dwa. lata ale w tamtym roku w badaniach wyszlo ze moze powodowac arytmie!jezeli nchodzi o spamilann man byc to takze lek przeciwlekowy a podnosi kortyzol ktory jest hormonem stresu nic z tego nie rozmumiem!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elfrid, W materii o której pisałem działają tak samo. Jedynie stan pacjentów jest różny. W ciężkim stanie działanie upośledzające uczucia odnosi pozytywny skutek, pozwala złapać dystans, odpocząć, kiedy się wyjdzie z dużego dołka sytuacja się odwraca ..pacjent chce żyć, czuć, kochać a tu się nie da - następuje regresja.

 

Tańczący z lękami, Rozumiem. Ja nigdy nie maiłem problemów z usypianiem, wręcz przeciwnie śpię za dużo w fazie NREM. Dziwi mnie to, że bierzesz sertralinę, która spłyca sen i powoduje problemy z zaśnięciem, wybudza ..ogólnie nie jest zalecana osobom ktore cierpą na zbezsenność

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

beladin, U mnie każdy LPD powoduje wzrost energii, motywacji i emocji. Chociaż stan ten jest sztuczny (i może faktycznie nie do końca wszystko świadomie się odczuwa) to lepszy rydz niż nic. Na razie próbuję kwetiapinę solo, ale ostatnio się złamałem i znowu zacząłem brać paro. Mam taką ponurą hipotezę, że najpóźniej wciągu 6 miesięcy od odstawienie leków, wrócisz do nich.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lepiej jak nie będę podejmowała żadnych kroków na razie.

Przeczekam 2 tygodnie jeszcze- może się unormuje wszystko ,a potem tak czy siak biorę się za odstawianie, bo liczba tabletek nie pokrywa się z terminem kolejnej wizyty.

Powiększać to lepiej sobie odpuszczę, bo jeszcze bardziej będę zdenerwowana. Te leki mają wyciszać czy tylko pobudzać? Antydepresyjne to powinny nie powodować żadnych złości chyba i nerwowości. A ja albo jestem wkurw.. albo senna lub zdołowana.

Efekt podobny do escitalopramu, tylko ze tam miałam chęci do życia i radość też jakąś odczuwałam. ( miesiąc brania..)

 

Właśnie martwi mnie.. czy da się uczyć na antydepresantach? Pomimo że próbuję.. Tak trudno jest cokolwiek zapamiętać ,a jak już pamiętam to tylko dzięki skojarzeniom..Głupie jest to,że wszystko zapamiętuję też dzięki kolorom. Żeby zapamiętać jakiś termin , słówko z innego języka albo nawet spokojnie podejść do matmy.. Nie ma mowy.

Depresję mogę wytrzymać, ale pytanie czy rzucić to wszystko w cholerę.. bo naprawdę muszę zacząć się porządnie uczyć.

 

Dzięki z góry :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie powinny, ale tak nie jest i powodują często masę przykrych działań ubocznych. Te leki mają bardzo daleko do ideałów. Grunt to wytrwać przez dłuższy czas i wtedy dopiero oceniać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tańczący z lękami napisał(a):
Ale pamiętajmy, że pierwszym z 12 kroków jest: przyznanie przed sobą i Siłą Wyższą, że jesteśmy bezsilni wobec skutków choroby

 

coooo???? :mrgreen: jestes swiadkiem jehowym? bałamucisz ludzi :P

zima, program 12 kroków nie stosuje się jedynie do AA. A odpowiadając na Twoje pytanie: na szczęście się nawróciłem i wybiłem sobie te wszystkie pierdoły z głowy ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyznanie się do bezsilności wobec skutków depresji, hmmm. Bzdura. To nie jest nowotwór złośliwy z przerzutami na sąsiednie narządy, żeby móc rozkładać ręce. Po prostu trzeba zaakceptować samego siebie takiego, jakim się jest. Samoakceptacja jest ważna, ale to nie oznacza, że można nic nie robić - trzeba podjąć walkę i pracę nad sobą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×