Skocz do zawartości
Nerwica.com

PREGABALINA (Egzysta, Linefor, Lyrica, Naxalgan, Pragiola, Preato, Pregabalin Accord/Mylan/ Pfizer/ Sandoz/ Sandoz GmbH/ STADA/ Zentiva, Pregamid, Tabagine)


tekla67

Czy pregabalina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

221 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy pregabalina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      157
    • Nie
      47
    • Zaszkodziła
      20


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 8.09.2024 o 12:06, one-half napisał(a):

Jak mialem kryzys z wenla (nie incydent w Venlo :), to lekarka usilowala mi to wcisnac przy jednoczesnym zwiekszeniu wenlafaksyny, pomimo tego, ze mowilem ze nie chce nic na GABA (ja, w przeciwienstwie do wiekszosci tu obecnych, ktorzy pewnie dali by sie pokroic za mozliwosc bezkarnego stosowania benzo, nie lubie dzialania na GABA, nie wyobrazam sobie prowadzenia takiego ucpanego zycia), boje sie tycia i alkopodobnego dzialania (cos niecos sie o tym poczytalo, jeszcze w czasach, gdy byla tylko Lyrica i kosztowala kupe kasy), tym bardziej, ze mam na koncie zazegnany problem z alkoholem.

Ostatecznie pani doktor na szczescie dala sie przekonac do wypisania recepty na sertraline, mimo, ze, jak stwierdzila - mam problem glownie z lękiem, wiec sertralina da mi mniej niz pregabalina, bo to lek (sertralina) glownie przeciwdepresyjny ;)

Takze ten tego czasem z tymi lekarzami ;)

wszystko co na GABA z czasem przestaje działac, poczytajcie choćby to forum 90% userów wraca tutaj pisząc ze fajnie działało i przestało, podnosili dawki do 600 nawet 1000 mg ale i tak się skończyło. Mi tez lekarz nie powiedział, że ten lek przestanie działac i że cholernie cięzko z niego zejść

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@AnnoDomino34 Ja mam takie problem, że wygniotłem, wymłuciłem receptory wychwytujące cząsteczki GABA doszczętnie. Małe/średnie dawki mimo wszystko dają jakiś efekt terapeutyczny, ale na pewno nie taki, jak przed zbudowaniem tej monstrualnej tolerancji. Potrafię zjeść opakowanie klonazepamu 2 mg i nic mi nie jest, nie bardzo to rozumiem. Prób takich oczywiście nie robię dużo, a właściwie to na palcach jednej ręki mogę je policzyć, ale martwi mnie to, że benzodiazepiny nie mają takiego wejścia jak na początku, kiedy po 20 mg diazepamu nogi mi miękły i nie bałem się niczego. Teraz czasem jak się zdenerwuję, wezmę 20 mg klonazepamu, 10 mg lorazepamu, 10 mg estazolamu i jedynie on coś zachacza bo oczka mi się zamykają i jest sedacja. Nic dziwnego, że wkopałem się w fenobarbital. Wiem, że po takich wyskokach tolerancja skacze jeszcze bardziej, a jedyne wyjście to abstynenca minimum roczna.

 

Pregabalinę kiedyś ceniłem, kiedy chodziłem do pracy i miałem konkretne objawy somatyczne, wtedy 150 mg wprawiało mnie w stan lekkiego upojenia alkoholowego i pracowałem na luzie. To było niesamowite. Chyba trzeba naprawdę mieć problemy, żeby ten lek zrobił robotę. Od pregabaliny na szczęście się nie uzależniłem, chociaż były próby odurzania się, podczas których dawki dobijały do 1500 mg + alkohol, ale to był zły pomysł. Stanowczo odradzam brania pregabaliny rekreacyjnie (w celu odurzania się). Lepiej wypić sobie piwko, czy kieliszek wódki, a najlepiej oczywiście nic i cieszyć się zdrowiem.

Edytowane przez Fobic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Fobic napisał(a):

@powerade33 Zapytaj o to lekarza, który ci ją przepisuje. Na pewno nie odstawiaj teraz tego leku sam, nagle i bez wcześniejszej konsultacji. Samodzielna zmiana dawkowania również jest nieodpowiedzialna.

Mam takiego wyrozumiałego lekarza , że przepisywałby mi ją z chęcią cały czas , a ja się obawiam . I jednak chce powolutku z niej schodzić 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Fobic napisał(a):

Powiedz mu dokładnie o tym, o czym mi teraz napisałeś.

I tak zrobię . W czwartek będę się z nią umawiał. Na innym forum o nazwie hyper…. Piszą że przechodzą męki jak schodzą z tego leku, dlatego trochę się wystraszyłem ….

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, powerade33 napisał(a):

I tak zrobię . W czwartek będę się z nią umawiał. Na innym forum o nazwie hyper…. Piszą że przechodzą męki jak schodzą z tego leku, dlatego trochę się wystraszyłem ….

Tak, ale zwróć uwagę na dawki, jakie oni biorą. 1000 mg+ kilka razy dziennie, to jest chore i nazywa się nadużywaniem leku (ćpaniem), ty stosowałeś go w dawkach terapeutycznych i nie martwiłbym się aż tak na twoim miejscu.

Edytowane przez Fobic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Fobic napisał(a):

Tak, ale zwróć uwagę na dawki, jakie oni biorą. 1000 mg+ kilka razy dziennie, to jest chore i nazywa się nadużywaniem leku (ćpaniem), ty stosowałeś go w dawkach terapeutycznych i nie martwiłbym się aż tak na twoim miejscu.

Dzięki uspokoiłes mnie trochę , ale mimo wszystko chciałbym zrobić powolna redukcje tak żeby do wiosny nic jej nie brać . Nie musi być to szybka redukcja bo jako tako nie przeszkadza mi ten lek ani nie czuję skutków ubocznych , ale mimo wszystko nie chciałbym być ”więźniem pregalabiny ” tymbardziej że biorę jeszcze Escitalopram 10 mg już rok , i od niedawna ketrel 50 mg na noc na odstawkę zolpidemu , i szczerze boję się trochę tego leku - ketrel , bo wiadomo jak to neuroleptyk obniża dopaminę , a co za tym idzie anhedonia i nie chęć do wszystkiego - bynajmniej tak ja to rozumuję ? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@powerade33 niepotrzebnie się martwisz. Dawka kwetiapiny - 50 mg nie ma nawet działania przeciwpsychotycznego, tylko głównie sedatywne/nasenne poprzez wybiórcze działanie antyhistaminowe. Po prostu przy tej dawce nie wszystkie mechanizmy leku są aktywne. Maksymalna dawka Ketrelu to 800 mg, więc rozstrzał jest naprawdę duży. On ci tej dopaminy nie zabierze na pewno. Lepsze 50 mg Ketrelu nawet na dłuższą metę, niż jakakolwiek dawka zolpidemu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Fobic napisał(a):

@powerade33 niepotrzebnie się martwisz. Dawka kwetiapiny - 50 mg nie ma nawet działania przeciwpsychotycznego, tylko głównie sedatywne/nasenne poprzez wybiórcze działanie antyhistaminowe. Po prostu przy tej dawce nie wszystkie mechanizmy leku są aktywne. Maksymalna dawka Ketrelu to 800 mg, więc rozstrzał jest naprawdę duży. On ci tej dopaminy nie zabierze na pewno. Lepsze 50 mg Ketrelu nawet na dłuższą metę, niż jakakolwiek dawka zolpidemu.

No tak , i szczerze daje radę i fajnie się śpi na nim , wiadomo najlepiej  wyłacza zolpidem , tu na ketrelu jest gorzej z zaśnięciem ale jak już się zaśnie to fajnie głęboko się śpi i długo , trochę zamulka jest ale to tak jak 75mg się zarzuci lub 100 mg , dlatego 50 mg dla mnie chyba idealne bo 25 mg trochę przymalo , bałem się trochę o tą dopaminę no ale jak mówisz że mogę spać spokojnie to ok 😀

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, powerade33 napisał(a):

A co powiecie o tej pregalabinie jak biorę teraz 300 mg dziennie i chce z tego zejść , to ucinać. O tydzień np 25 mg ? Żeby delikatnie zejść i nie było skutków ubocznych i odstawiennych ? 

Pytanie do lekarza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak to odstawić?

To już nawet nie działa. Probowalam kilka razy ale ostatecznie wracałam do leku.

 

Lekarka mówiła by robić to 150mg co tydzień. Ciężko było i się nie udawalo, ale muszę jeszcze raz spróbować. 

Edytowane przez Verinia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Verinia napisał(a):

Jak to odstawić?

To już nawet nie działa. Probowalam kilka razy ale ostatecznie wracałam do leku.

 

Lekarka mówiła by robić to 150mg co tydzień. Ciężko było i się nie udawalo, ale muszę jeszcze raz spróbować. 

Witaj, nie wiem jak to odstawić, bo jeszcze nawet nie próbowałem, ale 150mg na tydzień to trochę dużo. Załatw sobie tabletki 75mg lub nawet 50mg (bo też takie widziałem) i sukcesywnie próbuj zmniejszać. Na jakiej dawce teraz jesteś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Verinia napisał(a):

Jak to odstawić?

To już nawet nie działa. Probowalam kilka razy ale ostatecznie wracałam do leku.

Ja odstawiłam z dnia na dzień praktycznie i zero problemu, ale ja brałam 200mg/doba

Odstawiaj tak jak Ci lekarz zlecił.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.10.2024 o 08:17, Verinia napisał(a):

Jak to odstawić?

To już nawet nie działa. Probowalam kilka razy ale ostatecznie wracałam do leku.

 

Lekarka mówiła by robić to 150mg co tydzień. Ciężko było i się nie udawalo, ale muszę jeszcze raz spróbować. 

150 mg to bardzo dużo ja odstawiam 25 mg co tydzień , a ile jej teraz bierzesz i już jaki okres czasu ? 

Edytowane przez powerade33

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Verinia napisał(a):

@powerade33biorę dużo, bo 600mg. Jakieś 2 lata, albo 3.

Poproszę o mniejsze dawki leku, może takim sposobem uda mi się trochę to ograniczyć.

 

Do 300-400 utnij co 50

mg co tydzień później co 25 mg nawet co dwa tygodnie 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś mija 18dzień odkąd odstawiłem benzo i udało się to tylko dzięki Pregabalinie. Fantastycznie znosiła uboki odstawiania. Prege brałem przez ostatnie dwa tygodnie redukcji benzo plus 18 dni czyli do dnia dzisiejszego.   Mimo że Pregabaline brałem przez niecałe 4 tygodnie w dawce 75-75-75 to dla pewności schodzę z niej powoli. Co 2 dni tnę pół tabletki. Od dziś rana jestem na 37mg-0-37mg. O pornaku pojawił się szum w uszach lekkie bóle mięśni i nagły atak paniki który trwał około 20 minut. Jednak skłaniałbym się do tego że te dzisiejsze turbulencje to nadal uboki odstawiania oksazepamu. Jako krótki użytkownik tego leku mogę powiedzieć że jest bardzo skuteczna w detoksie.  Gdzieś na forum wyczytałem że ludzie mają problemy z odstawieniem ale większość z tych osób waliła do nocha po 1000 na raz plus inne prochy i alko do zestawu a potem zdziwienie, płacz i lament że się odstawia ciężko. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.10.2024 o 13:33, powerade33 napisał(a):

600 mg to jest dużo ale jeszcze nie tak dużo idzie z tego zejść , a powiedz mi coś jeszcze do tej pregabaliny bierzesz jakieś ssri ? Jak sypiasz ? Jakie są twoje objawy ? Lęki , napięcie psychiczne ? 

Mam ChAD i obecnie mam fazę depresji. Pregabalina mnie trochę podkręca, dodaje energii i poprawia nastrój. Nie boję się głupot, ale działa dosyć krótko i czasem mam chaos w głowie. Teraz nie będę odstawiać, bo jest to po prostu niemożliwe. Nie wiem czy w moim przypadku jest wgl sens schodzenia z tego. Może jak będę w lepszej kondycji.,.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Wrwsw napisał(a):

od dzisiaj zaczynam brać pregabaline, statystyki pomógł/nie pomógł są obiecujące. Ale nie nakręcam się, zobaczymy 

Od jakiej dawki zaczynasz? 
Mi lekarz przepisał już pierwszego dnia 75-75-75. 
Pierwszą tabletkę wziąłem o godzinie 11 i po około dwóch godzinach nie czułem żadnej reakcji więc pomyślałem żeby wziąć kolejną. Dobrze że tego nie zrobiłem bo po około 2,5 godziny jak mi prega weszła to myślałem że ściany poprzenosze. Oczy wielkie, nie za bardzo wiedziałem co ze sobą zrobić tak mocno byłem pobudzony. Siostra powiedziała że wyglądałem jak naspidowany a wytrzeszcz oczu miałem tak wielki że wyglądałem jak Sid z epoki lodowcowej😅. Potem gdzieś tam poszperałem że sporo osób ma tak przyjmując pierwszą dawkę. Kolejnego dnia już tak nie było a co najważniejsze u mnie usunęło jakieś 90% objawòw odstawionnych. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Nieznany24 napisał(a):

Siostra powiedziała że wyglądałem jak naspidowany a wytrzeszcz oczu miałem tak wielki że wyglądałem jak Sid z epoki lodowcowej😅

hahahah to najlepsze przede mną 

 

1 minutę temu, Nieznany24 napisał(a):

Od jakiej dawki zaczynasz? 
Mi lekarz przepisał już pierwszego dnia 75-75-75. 
Pierwszą tabletkę wziąłem o godzinie 11 i po około dwóch godzinach nie czułem żadnej reakcji więc pomyślałem żeby wziąć kolejną. Dobrze że tego nie zrobiłem bo po około 2,5 godziny jak mi prega weszła to myślałem że ściany poprzenosze. Oczy wielkie, nie za bardzo wiedziałem co ze sobą zrobić tak mocno byłem pobudzony. Siostra powiedziała że wyglądałem jak naspidowany a wytrzeszcz oczu miałem tak wielki że wyglądałem jak Sid z epoki lodowcowej😅. Potem gdzieś tam poszperałem że sporo osób ma tak przyjmując pierwszą dawkę. Kolejnego dnia już tak nie było a co najważniejsze u mnie usunęło jakieś 90% objawòw odstawionnych. 

dzisiaj mam wziąć 25 mg, od jutra 50 mg i psychiatra kazała zwiększać wg uznania

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×