Skocz do zawartości
Nerwica.com

Obojętność/otępienie w depresji


webster84

Rekomendowane odpowiedzi

Dziendoberek,

no widzisz wiedzma jeszcze tylko 4 dni i masz wizyte. Super. Ja dzis dzwonilam do poradni, ktora poradzila mi Viviana i mam termin na 16 kwietnia! Ponad miesiac, ale dam rade, musze bo w lipcu zakladam piekna biala suknie i do tego czasu musze sie postawic na nogi.

Wiedzma wiesz co? Nie zrazaj sie, ze masz wizyte u mezczyzny, to nic zlego nie oznacza, ja tez mialam do wyboru pania doktor lub pana doktora i zapisalam sie instynktownie do pana.Aha i ja tez ide do panstwowej przychodni. Wczesniej bylam u dwoch psychologow ( juz wam o tym pisalam) placilam 70 zl jednorazowo za wizyte i bylam bardzo zawiedziona. Jestem pozytywnie nastawiona i wiem ze bedzie dobrze.Tobie tez tego zycze, napisz oczywiscie jak bylo i trzymaj sie cieplo babolcu jeden :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też mam takie objawy jak pisaliście na początku, szczególnie najtrafniej opisane jest to w pierwszym poście - właściwie to mam nawet IDENTYCZNE objawy jak te w pierwszym poście. Moja lekarka powiedziała żebym się tym nie przejmował bo to minie - mówi że fachowo nazywa się to "otępienie depresyjne" ale ja nie jestem pewny czy ona mnie zrozumiała. Martwi mnie tylko jeden fakt. Ja już powili zaczynam nie zauważać tego że jestem otępialy, jak np. zapominam co przed chwila myślałem to wcześniej to zauważałem że się zapominam a teraz tego powoli nie zauważam i wydaje mi się że wszystko jest ok. albo jak np. nie umiem użyć myślenia i zanalizować jakiegos problemu to nawet się tym nie przejmuje bo wydaje mi się wszystko ok. najgorsze jest to że ja nawet nie wiem czy jakaś prosta czynność albo to co myślę jest normalne, zastanawiam się wtedy czy faktycznie robię coś normalnego czy nie. czy to może być początek shizy bo w tej chorobie tak jest że chory myśli że jest zdrowy?

 

---- EDIT ----

 

Chociaż wiecie co to jest, czy to dd nerwica czy depresja bo wszyscy jakoś napisali co im dolega ale nie napisali co to może być? webster84 wieśz w końcu co ci dolega, jak się czujesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmn... przeczytaj sobie pierwszy post, autorem jest chyba "webster84" ja mam identyczne objawy może nie wszystkie ale jakbym miał pisać to bym napisał dokładnie to co on. Mówiąc w skrucie to nieumiejetnoc wyobrazania, myślenia, cholerne problemy ze świerzą pamiecią-powoli nawet przestaje zauważać to ze coś jest nie tak no i wogule tak jakby ktos mi zabrał intelekt. aha jeszcze mam ogromny spadek siły fizycznej, anhedonia i brak uczuć właściwie taka wegetacja. resztę objawow przeczytaj w pierwszym poście tego tematu. A jeszcze mam jeden bardzo ciekawy objaw; czasami jak myślę to dziwnie mnie głowa boli właściwie nie głowa tylko mózg. - czasami boli mnie z lewej czasami u góry lub nad gardlem nawet nieraz czuje jak mi coś się w głowie przelewa poważnie! czasami mam szum w uszach i często mi się one odetkuja(zmiana ciśnienia). A co powiedział lekarz o twoim otępieniu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmn... przeczytaj sobie pierwszy post, autorem jest chyba "webster84" ja mam identyczne objawy może nie wszystkie ale jakbym miał pisać to bym napisał dokładnie to co on. Mówiąc w skrucie to nieumiejetnoc wyobrazania, myślenia, cholerne problemy ze świerzą pamiecią-powoli nawet przestaje zauważać to ze coś jest nie tak no i wogule tak jakby ktos mi zabrał intelekt. aha jeszcze mam ogromny spadek siły fizycznej, anhedonia i brak uczuć właściwie taka wegetacja. resztę objawow przeczytaj w pierwszym poście tego tematu. A jeszcze mam jeden bardzo ciekawy objaw; czasami jak myślę to dziwnie mnie głowa boli właściwie nie głowa tylko mózg. - czasami boli mnie z lewej czasami u góry lub nad gardlem nawet nieraz czuje jak mi coś się w głowie przelewa poważnie! czasami mam szum w uszach i często mi się one odetkuja(zmiana ciśnienia). A co powiedział lekarz o twoim otępieniu?

 

---- EDIT ----

 

hmn... przeczytaj sobie pierwszy post, autorem jest chyba "webster84" ja mam identyczne objawy może nie wszystkie ale jakbym miał pisać to bym napisał dokładnie to co on. Mówiąc w skrucie to nieumiejetnoc wyobrazania, myślenia, cholerne problemy ze świerzą pamiecią-powoli nawet przestaje zauważać to ze coś jest nie tak no i wogule tak jakby ktos mi zabrał intelekt. aha jeszcze mam ogromny spadek siły fizycznej, anhedonia i brak uczuć właściwie taka wegetacja. resztę objawow przeczytaj w pierwszym poście tego tematu. A jeszcze mam jeden bardzo ciekawy objaw; czasami jak myślę to dziwnie mnie głowa boli właściwie nie głowa tylko mózg. - czasami boli mnie z lewej czasami u góry lub nad gardlem nawet nieraz czuje jak mi coś się w głowie przelewa poważnie! czasami mam szum w uszach i często mi się one odetkuja(zmiana ciśnienia). A co powiedział lekarz o twoim otępieniu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam zamiar się zapisać na EEG muzgu o ile dam radę dotrwac do tego, bo teraz to ja nawet nie zauważam tego że jestem otępialy a co dopiero mówić o nauce. Z tego co wiem to chyba hipokamp nam się zmniejszył i z tąd to otępienie ale nie wiem jak go odbudowac i czy wogule się da odbudowac wiesz coś może na ten temat? Jakby coś to napisz co na to neurolog i spytaj czy ten proces jest odwracalny ok? pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

llaux, pewnie , że napiszę .Musimy się wspierać. powiem tak . Od baaardzo dawna mam problemy z koncentracją , ale otępienie , uważam jest o niebo gorsze..niech je cholera... kiedyś uwielbiałam czytać a teraz.... szkoda slów.wiem co czujesz.Do bólu cholera jasna , wiem.Trzymaj się ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A nie wiesz może czy do neurologa trzeba mieć skierowanie? Chyba że ty idziesz prywatnie? Tez mam zamiar się wybrać może mi przepisze jakas pigule na to otępienie bo witaminki bez ręcepty to mogę sobie podarować...

 

---- EDIT ----

 

A nie wiesz może czy do neurologa trzeba mieć skierowanie? Chyba że ty idziesz prywatnie? Tez mam zamiar się wybrać może mi przepisze jakas pigule na to otępienie bo witaminki bez ręcepty to mogę sobie podarować...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam was. A jak jest u was z uczuciami ? Ostatnio czuje ... że nie czuje. Mam wrażenie jakby świat był za szybą.

Albo uczucie pustki w głowie, np. podczas rozmowy.

 

Nasiliło się to niedawno, po przypomnieniu okropnej sytuacji z przed lat, wydaje mi się ze to może być PTSD.

Może jest to efektem przeciążenia i wyczerpania układu nerwowego i (już wymienione) problemy z hipokampem.

 

Co myślicie o regeneracji "domowymi" sposobami, np. odpowiednia dieta połączona z wysiłkiem fizycznym itp. ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tez się zastanawiam...przestałam brać leki bo nie czułam życia:( niestety musiałam zacząć od nowa bo byłam nie do zniesienia dla bliskich i znów żyje jak przez szybe:( czy to minie??? czy poprostu te cudowne leki wyłączają wszystkie uczucia??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam tak samo Nic mnie nie interesuje jak dawniej Nie obchodzi mnie gdzie są dzieci i co robią Jak wracają ze szkoły powinnam im sprawdzić lekcje itd. ale nie mam ochoty i nawet nie wiem czy chodzą do szkoły dobrze spakowani i przygotowani bo nic mnie to nie obchodzi Dziwne kiedyś lubiłam z nimi przebywać i pomagać w nauce Nawet nie obchodzi mnie to czy nie są aby czasami głodni jeśli chcą coś zjeść to spławiam ich i mówię aby poszli sobie coś zrobić do kuchni wrrrrrrr Wkurzają mnie wszyscy!!!!!!! Niech się wreszcie ode mnie odczepią przeca mają ręce i nogi niech sami sobie robią co chcą

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Mam cos podobnego z ta obojetnoscia, kiedys dobra uczennica a teraz kompletny brak motywacji, zero planow na przyszlosc- co bedzie to bedzie. Nie ucze sie dlatego ze jestem leniwa.. zreszta trudno mi to nawet wytlumaczyc. Sama jestem w szoku ze mam takie podejscie do sprawy bo jeszcze pol roku temu mialam wiele planow co do przyszlosci. Trudno mi to wszystko pojac i nie jestem pewna czy to napewno depresja czy poprostu sobie to wmawiam;\ bralam kiedys jakies tabletki nazwy juz nie pamietam, fakt humor mialam lepszy i zrobilam sie mniej agresywna, ale akurat co do obojetnosci malo mi pomogly, chociaz nie powiem ze nic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie mam to samo. Obojętność, brak motywacji. Nie jestem w stanie nawet wyjść z psem, nie mówiąc o spotkaniu ze znajomymi, odpisaniu na maile o pracy i obowiązkach nie wspominając. I leczenie nic na to nie pomaga. Najchętniej to bym leżała i czekała na koniec...

Wcześniej tak nie było... Denerwuje mnie i frustruje to, mam do siebie żal, że marnuje życie, a to wpędza w jeszcze większą obojętność, taką jakby ochronną tarcze...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

obojetnosc generuje jak sadze serotonina a dokładnie jej stosunek do innych neuroprzekaźników-głównie dopaminy której poziom obniza..a dopamina to energia,motywacja i radośc zycia...po sertralinie czuje sie jak automat..zero emocji tych pozytywnych jak i negatywnych...wolę juz byc w skrajnej rozpaczy niz byc -jak obecnie-wyprany z wszelkich emocji..to bardziej boli niz cokolwiek innego...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja cierpie na to samo, mysle ze to jakas forma depresji lub apatii i tez kiedys bralem leki (nie pamietam juz ich anzwy niestety) i one dokladnie dzialaly w ten sposob, ze polepszaly humor ale apatia pozostawala, tak jak gdyby czlowiek nie mialby zadnego pomyslu na zycie, co robic, za co sie wziasc bo i tak wszystko wydaje sie nudne

 

moze poraz wrocic sie do jakiegos eksperta na tym forum lub osoby ktora miala cos takiego i sie wyleczyla :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

własnie.. tabletki zbytnio nie pomagaja, chociaz mozliwe ze akurat bralam nieodpowiednie.

natomiast psycholog. heh chodzilam i za duzo nie pomogł, nie umialam okreslic co mi dokladnie jest a on znow zbytnio nie rozumial o co mi chodzi. Gdy juz chcialam skonczyc z tymi spotkaniami to wystarczylo powiedziec ze juz wszystko dobrze, a on odrazu uwierzyl.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×