Skocz do zawartości
Nerwica.com

kot


lukasz20

Rekomendowane odpowiedzi

am pewien problem i nie mogę się z tym pogodzić mianowicie od niedawna przypomniał mi się kot oczywiście zaznaczam mam 20 lat ale jako 3 latek czy 5 latek lubiałem ganiać koty i któregoś dnia mojej koleżanki altanka była otwarta a tam był ten kotek mały oczywiście z radochy darłem żeby on uciekał a ja żebym go ganiał i więc tak było ganiałem go a on uciekał przede mną gdzie potem wlazł w zarośla sąsiada czyli w takie zasieki z agrestu których nie mógł wyjść próbowałem go jakoś z stamtąd wyciągnąć ale nie dało się więc uciekłem do domu i nie wiem co się stało z tym kotkiem po dziś dzień może Panie go wy ciągły która z za płotu go wzywały może tam zdechł nie wiem bynajmniej chciałem się tylko pobawić gryzie mnie sumienie że przeze mnie niewinny kotek ucierpiał to nie był kot mojej sąsiadki tylko jakiś przygarnięty choć uważam siebie za najgorszego gnoja tyrana potwora który zabił niewinne zwierze przez moją głupią zabawę dręczy mnie to bo przecież ja tylko chciałem bawić się w ganianego z kotkiem a nie go skrzywdzić i proszę mi powiedzieć czy mam uważać siebie za kogoś gorszego czy żyć spokojnie z uwagi na to że to tylko był niewinny wypadek chyba z tego co pamiętam ten kot zdechł tam i jestem niestety potworem nawet płaczę przez to czasami o nie mogę się z tym pogodzić i uświadamiam sobie życie za życie że najlepiej popełnić samobójstwo za tego kota i wmawiam sobie nawet że nie zasługuję na szacunek do mnie od drugiego człowieka tylko pomiatanie mną nie wiem co robić proszę mi pomóc bo już nie daje sobie rady z tym

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę dziwne, by pamiętać tak dobrze odległe epizody. Mnóstwo rzeczy robiłem, ale o nich nie myślę.

 

Nic nie mogę doradzić, poza tym, że:

Koty to zwierzęta i to że żyją wśród ludzi powoduje różne problemy. Więc jak już je oswoiliśmy to wypadałoby o nie dbać.

Ale jest jedna rzecz, którą zwierzęta mogą nauczyć ludzi. Świadomość przemijania. Żyją krócej, więc to nieuniknione.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chyba z tego co pamiętam ten kot zdechł tam i jestem niestety potworem nawet płaczę przez to czasami o nie mogę się z tym pogodzić i uświadamiam sobie życie za życie że najlepiej popełnić samobójstwo za tego kota i wmawiam

A skąd ta pewność, że on tam umarł?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×