Skocz do zawartości
Nerwica.com

Oberża pod złamanym paragrafem


Gość iiwaa

Rekomendowane odpowiedzi

Michellea ja tylko uważam, że chudość ani grubość nie jest pożądana i atrakcyjna. Jak we wszystkim najlepszy jest środek. Nie za chuda nie za gruba. Nie za duża nie za mała. Wszelkie odchylenia nie są dobre. Najlepiej być akuratnym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciebie nie widziałem, ocenić nie mogę. Ale takie coś jak u tej fotomodelki mnie obrzydza. Nie wzbudza w żaden sposób pożądania. Lubię kobiece kobiety a to nie jest. Przesada w żadnym kierunku jest niewskazana.

Nie, aż tak to nie ;)

Ona pewnie wazy ze 30-pare kilo albo 40-pare + wysoki wzrost

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale o co chodzi?

Przeciez Dryagan ma racje. Nie bez powodu LEKARZE określają przedzialy wagowe przy określonym wzroście.

A promowanie "modelek" plus size juz w ogóle jest moim zdaniem totalna pomylka. Promowanie otylosci.

Moim zdaniem jest nawet gorsze od modelek - anorektyczek z dwóch powodów.

1. Jest to LATWE. Więcej osób dorobi sie szybciej nadwagi niż anoreksji. Ludzie generalnie nie są sklonni do wielkich wyrzeczeń.

2. Nikt nie krzyczy ze to choroba, jak krzyczy się przy anoreksji. Co więcej - powiedz komuś, żeby zjadl, bo jest chudy - nie będzie to uznane za nietakt. Powiedz komuś, żeby tyle nie jadl - zostanie to uznane za chamstwo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co jeszcze mi się rzucili w oczy - w ciagu ostatnich 5 lat nie miałam w grupie żadnej dziewczyny, której chorobliwa chudość rzucilaby mi się w oczy.

Dziewczyn z rażąca otyloscia bylo sporo. W kazdej grupie właściwie, kilkanaście co roku.

Zupełnie inna proporcja niż w czasach, kiedy ja studiowalam albo robiłam dr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dryaganie, nie uwierzę ze wszyscy grubi jedza po 1500 kcal dziennie i tyja, bo leki, choroba itp.

Proporcja zapewne jest zgola inna.

Co więcej - większość osób myśli, ze potrzebują więcej kalorii niż naprawde potrzebują. Cos jak znajoma (z nadwaga zresztą) probowala mi wmówić ze dorosla kobieta potrzebuje 2000 wiec ja na pewno tez.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żeby nie bylo - nie mowie o ludziach na forum (choc wiem ze tez są przypadki zawinionej otylosci), ale o mijanych na ulicy. Jak się widzi kobiete, ktorej tluszcz sie wylewa po bokach, ale - idac - konsumuje frytki, to przeciez nie da sie nie przypisac jej skutku wiadomego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żeby nie bylo - nie mowie o ludziach na forum (choc wiem ze tez są przypadki zawinionej otylosci), ale o mijanych na ulicy. Jak się widzi kobiete, ktorej tluszcz sie wylewa po bokach, ale - idac - konsumuje frytki, to przeciez nie da sie nie przypisac jej skutku wiadomego.

Co żeś się uczepiła tak tych grubych, to że ty jesteś szczupła nieznaczny że cały świat ma taki być.

A co do tych kalorii to mnie uczono że dorosły facet miał spożywać 3-3,5 tys kalorii a kobieta około 2 oczywiście zależne tez od wykonywanej pracy, no ale sam nauczycielka mówiła nam że to są zalecenia z lat głębokiej komuny bo współcześnie ludziom tyle nie potrzeba bo żywność jest inna( sztuczna) i ludzie lżej pracują. Ja wtedy jadłem 4-5000 kalorii/ dzień i przy wzroście 194 ważyłem około 70 kg na szczęście później przytyłem. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie uczepilam sie dlatego, ze ja jestem szczupla, a dlatego, ze spoleczenstwo tyje. Jak ja bylam mloda, to gruby dzieciak (dzieciak!!! dzieciaki rzadziej przyjmuja leki, hormony i chorują poważnie, ale I WTEDY CHOROBY BYLY TAKIE SAME), byl rzadkością. Grube mlode dziewczyny tez byly rzadkością.

I mówiąc grube - nie mowie o nadwadze 5 kg.

Mowie o otyłości, tej "lekarskiej". 30 kilo za dużo to choroba.

Teraz widac to ciągle. I to wlasnie u młodych osób.

 

A Ty, jak widzę, przyczepisz sie nawet jesli mam racje.

 

Zapotrzebowanie kaloryczne zalezy też od wzrostu, budowy ciała ale tego juz Wam nauczycielka nie powiedziała.

 

 

Dryaganie, obsesje mam na innym punkcie, ale to sie pewnie laczy ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale o co chodzi?

Przeciez Dryagan ma racje. Nie bez powodu LEKARZE określają przedzialy wagowe przy określonym wzroście.

A promowanie "modelek" plus size juz w ogóle jest moim zdaniem totalna pomylka. Promowanie otylosci.

Moim zdaniem jest nawet gorsze od modelek - anorektyczek z dwóch powodów.

1. Jest to LATWE. Więcej osób dorobi sie szybciej nadwagi niż anoreksji. Ludzie generalnie nie są sklonni do wielkich wyrzeczeń.

2. Nikt nie krzyczy ze to choroba, jak krzyczy się przy anoreksji. Co więcej - powiedz komuś, żeby zjadl, bo jest chudy - nie będzie to uznane za nietakt. Powiedz komuś, żeby tyle nie jadl - zostanie to uznane za chamstwo.

z dwojga złego lepsza promocja plus size, jeżeli to można nazwać promocja bo ja bym to nazwał samoakceptacją , bo wymiary które mają te modelki dużo bliższe są temu co widać na ulicy niż anorektyczek, anoreksja to choroba śmiertelna i może zabić szybko a nadwaga modelek plus size może skrócić życie może o kilka lat, jeśli w ogóle. Ludzie z lekka nadwaga żyją nawet dłużej od szczupłych to udowodnione naukowo oczywiście chodzi mi o lekka nadwagę a nie otyłość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napisałam wyżej, ze chodzi o otylosc kliniczna.

Ja o zupie, Ty o ....

 

Wygoogluj sobie Tess Holiday. Zobaczysz, co to jest modelka plus size.

Gadasz, a nie wiesz o czym.

 

Promocja samoakceptacji :lol:

Raczej niezdrowego stylu życia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapotrzebowanie kaloryczne zalezy też od wzrostu, budowy ciała ale tego juz Wam nauczycielka nie powiedziała.
Moze i powiedziała ale to było z 20 lat temu. Ale ten słynny BMI tez jest lipny zwłaszcza jeśli chodzi o facetów, wystarczy że facet jest trochę mocniej zbudowany, chodzi na siłkę niekoniecznie nawet ostro trenując będzie miał wg BMi nadwagę, ja sam do niedawna miałem wg tego lekką a siłowo nie trenuje i jestem raczej naturalnie szczupłej budowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napisałam wyżej, ze chodzi o otylosc kliniczna.

Ja o zupie, Ty o ....

 

Wygoogluj sobie Tess Holiday. Zobaczysz, co to jest modelka plus size.

Gadasz, a nie wiesz o czym.

 

Promocja samoakceptacji :lol:

Raczej niezdrowego stylu życia.

No ta Tess Holiday rzeczywiście otyła, ale niektóre z plus size mi się nawet podobają i nie mają jakiejś dużej nadwagi tak mi się przynajmniej zdaje, no ale plus size plus sizowi nie równy. :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lustro by w salonie trzymala? :P

 

 

Nikt nie mówił o bmi. Wg bmi mam niedowagę. I wisi mi to :lol:

Bmi nie bierze pod uwagę stosunku tkanki tłuszczowej do masy mięśniowej i kośćca.

Ja sobie kiedyś wyliczyłem że byłbym w normie jakbym 70 kg ważył przecież to smieszny że dorosły facet waży tyle przy 194 cm wzrostu. Owszem ważyłem kiedyś tyle ale wyglądałem jak szkieletor, bałem się rozebrać w szatni czy na plaży bo się ze mnie śmiano, szkoła myślała że niedojadam w domu, już 110 kg byłoby lepsze i zdrowsze od 70 dlatego to BMI to ściema, 70% facetów wg tego ma nadwagę lub otyłość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×